Mam 3-miesiecznego synka i od poczatku zajmowalam sie nim sama....no....z mezem, ale on od godz 7,8 rano jest w pracy....Waraca ok 15.30 i do 18 ,do kapieli synusia jest z nami...wiec wtedy sie nim zajmie, bo pozniej wychodzi jeszce na pare godzin ,bo ma cos jeszcze do zrobienia poza domem....A ja nie dosc,ze jestem juz zmeczona,to jeszcze musze usypiac,co czasem wcale nie jest latwe...
I czasami wymiekam i wyc mi sie chce! I wszystko mnie denerwuje! I jeszce na dodatek mysle wtedy,ze jestem brzydka,gruba itd.I nawet nie mam czasu czasami pojsc pod prysznic albo chociazby pomalowac paznokcie czy ulozyc wlosy....A nawet jak mam chwilke, to po prostu jestem zmeczozisiaj na i mi sie nie chce.
Dzisiaj wlasnie mam takiego dola!!! i plakac mi sie chce, a meza oczywiscie w domu nie ma, a maly placze,bo juz nie mam sily go nosic na rekach...Chyba bede plakac razem z nim...
Czasami to juz nawet mam ochote na niego wrzasnac,zeby sie uspokoil...
Ogolnie jest gzrecznym dzieckiem ,ale jak zacznie plakac to nie podaruje dopoki sie go na rece nie wezmie...A JA juz dzisiaj nie mam sily!!!!Sama najchetniej bym sie polozyla i plakala wnieboglosy....
Co moze pomoc w takich chwilach?
I czasami wymiekam i wyc mi sie chce! I wszystko mnie denerwuje! I jeszce na dodatek mysle wtedy,ze jestem brzydka,gruba itd.I nawet nie mam czasu czasami pojsc pod prysznic albo chociazby pomalowac paznokcie czy ulozyc wlosy....A nawet jak mam chwilke, to po prostu jestem zmeczozisiaj na i mi sie nie chce.
Dzisiaj wlasnie mam takiego dola!!! i plakac mi sie chce, a meza oczywiscie w domu nie ma, a maly placze,bo juz nie mam sily go nosic na rekach...Chyba bede plakac razem z nim...
Czasami to juz nawet mam ochote na niego wrzasnac,zeby sie uspokoil...
Ogolnie jest gzrecznym dzieckiem ,ale jak zacznie plakac to nie podaruje dopoki sie go na rece nie wezmie...A JA juz dzisiaj nie mam sily!!!!Sama najchetniej bym sie polozyla i plakala wnieboglosy....
Co moze pomoc w takich chwilach?
Skomentuj