Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Chrzestni

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Chrzestni

    Czy wasze maleństwo moze liczyc na zainteresowanie od wlasnych chrzestnych? (nie chodzi mi o pomoc finansowa)
  •    
       

    #2
    Odp: Chrzestni

    u mnie chrzestna Mikołaja jest w Anglii wiec rzadko ale kontakt jest , zas chrzestny owszem , widujemy sie prawie co tydzien , zreszta ja jestem chrzestna u niego więc czesto sie widujemy. Natomiast teraz jak ma sie urodzić drugie maleństwo niewiem jak to bedzie bo nie za bardzo mamy kogo wziąć no chyba że ze strony męża choć oni raczej nie utrzymuja z nami żadnego kontaktu a jest to jego najblizsza rodzina bo to bracia , ale sami nie maja swoich rodzin i jakoś dzieci ich nie interesuja , nie maja żadnego podejscia do nich.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Chrzestni

      Tak -po to wybierałam ludzi zaufanych nie kolezanki które dziś są jutro ich nie ma. To jest powazny wybór , to musi byc ktoś komu się ufa bezgranicznie.
      Mamy wszyscy kontakt widujemy się często...moze za często


      Skomentuj


        #4
        Odp: Chrzestni

        Jeśli chodzi o nas to chrzest dopiero przed nami - odbędzie się 7 kwietnia
        Chrzestną Antosia będzie moja starsza siostra a chrzestnym młodszy brat mojego męża. Jak narazie obydwoje nas bardzo wspierają gdy potrzeba pomocy przy antosiu i mam nadzieję że tak zostanie




        Skomentuj


          #5
          Odp: Chrzestni

          Napisane przez koliberek71 Pokaż wiadomość
          Tak -po to wybierałam ludzi zaufanych nie kolezanki które dziś są jutro ich nie ma. To jest powazny wybór , to musi byc ktoś komu się ufa bezgranicznie.
          Mamy wszyscy kontakt widujemy się często...moze za często
          W życiu róznie bywa i czasami koleeżanka jest lepsza i bliższa niż rodzina. z mojego doświadczenia piszę oczywiście, nie generalizuję.
          Moim chrzestnym jest brat mojego ojca, nigdy się mną nie interesował, był u mnie raz, na mojej komunii. Chrzestną jest mojej mamy przyjaciółka. W dziecinstwie nie było święta, żeby jej u mnie nie było. Do dzis o mnie pamięta, odwiedza i dzwoni często. Mamy świetny kontakt. Ja też mam przyjaciółke, która jest dla mnie jak siostra. Znamy sie 30 lat. Oddałabym jej pod opiekę moje dziecko szybciej niż własnej rodzinie.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Chrzestni

            Napisane przez koliberek71 Pokaż wiadomość
            Tak -po to wybierałam ludzi zaufanych nie kolezanki które dziś są jutro ich nie ma. To jest powazny wybór , to musi byc ktoś komu się ufa bezgranicznie.
            Mamy wszyscy kontakt widujemy się często...moze za często
            Ja tez tak zrobila mi zaluje, moje kolezanki bardziej dbaja o dzieci niz rodzona siostra meza ktora w ogole nie dzwoni nie pisze co u dzieci, ja kjest w domu bo mieszkamy z tesciami tyle ze my an gorze to nawet na gore nie zajrzy nawet ja ksiedzi tydzie u tesciow i powiem ze zaluje cholernie ze wzielam ja na chrzestna mojej majci!!!!!

            Skomentuj


              #7
              Odp: Chrzestni

              eh... u nas to będzie chyba mój brat ale nie ma ślubu kościelnego wiec może być problem i moja bardzo dobra dobra koleżanka jeszcze z technikum
              bo nie mam kogo wziąć, a chrzciny planujemy na maj

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Chrzestni

                prosze to usunąć, dwa razy to samo sie wpisało

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Chrzestni

                  Napisane przez eta86 Pokaż wiadomość
                  eh... u nas to będzie chyba mój brat ale nie ma ślubu kościelnego wiec może być problem i moja bardzo dobra dobra koleżanka jeszcze z technikum
                  bo nie mam kogo wziąć, a chrzciny planujemy na maj
                  Jezeli Twoj brat mieszka z dziewczyan bez slubu koscielnego to ksiadz na pewno nie da m urozgrzeszenia a bez rozgrzeszenia nie zostanie chrzestnym... wiec szukaj kogos innego :*

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Chrzestni

                    Napisane przez eta86 Pokaż wiadomość
                    eh... u nas to będzie chyba mój brat ale nie ma ślubu kościelnego wiec może być problem i moja bardzo dobra dobra koleżanka jeszcze z technikum
                    bo nie mam kogo wziąć, a chrzciny planujemy na maj
                    Tak, jak Twój brat nie ma kościelnego to ksiądz się nie zgodzi raczej chyba że nie jest żonaty.
                    Co do chrzestnych moich dzieci to różnie jest.Moja starsza córka to chrzestną zna z widzenia raczej,ona mieszka tam gdzie babcia a nigdy nawet jej do siebie nie zawołała.Chrzestny przyjeżdżał na każde urodziny jak była mała tak do 5 lat i chrzestna mojego starszego syna też a teraz nawet nie odezwą się.Kiedyś chrzestny mojego starszego syna wziął go do siebie ale jak miał 7 lat.Potem to kontakt tel pozostał,na urodziny bo chrzestny ma dzień przed nim.
                    A chrzestni maluchów-syn ma dobrych,zawsze zajrzą,nawet jadą tylko po to żeby prezent przywieźć.Natomiast chrzestną dla najmłodszej źle wybrałam.Nigdy nie zadzwowoniła nawet o odwiedzinach nie wspomnę.






                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Chrzestni

                      brat ma żonę i dwoje dzieci... ponoć jak sie da dobrze kasy to sie wszystko załatwi
                      zobaczymy inaczej nie wiem kogo weźmiemy

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Chrzestni

                        no tak ale czy o to chodzi zeby dac kasy? Chrzest to chrzest ma pewne zasady, chrzestnymi powinni byc ludzie ktorzy wierza w Boga i ktorzy postepuja zgodnie z Nim a brak slubu koscielnego to jednak problem i skoro ksiadz nie zgadza sie na takiego chrzestnego a Ty dasz w łape i ksiadz sie zgodzi to ochrzcisz syna ale czy w oczach Boga on bedzie ochrzczony? Nad tym trzeb sie zastanowic by dziecko bylo ochrzczone tak jak Bog nakazał....

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Chrzestni

                          Napisane przez evelinek13 Pokaż wiadomość
                          no tak ale czy o to chodzi zeby dac kasy? Chrzest to chrzest ma pewne zasady, chrzestnymi powinni byc ludzie ktorzy wierza w Boga i ktorzy postepuja zgodnie z Nim a brak slubu koscielnego to jednak problem i skoro ksiadz nie zgadza sie na takiego chrzestnego a Ty dasz w łape i ksiadz sie zgodzi to ochrzcisz syna ale czy w oczach Boga on bedzie ochrzczony? Nad tym trzeb sie zastanowic by dziecko bylo ochrzczone tak jak Bog nakazał....

                          Nie odbierz to jako krytykę ale gdybym się stosowała do tej zasady to moje dziecko nie byłoby ochrzczone z powodu braku chrzestnych Nikt nie jest świętym i zapewne każdy z nas ma coś na sumieniu. Nawet sam ksiądz, który bierze w łapę a jest Ponoć sługą bożym? Mam wujka, który nie ma ślubu, mieszka od 6 lat z dziewczyną. Mają dwojkę dzieci i wszystkie ochrzczone, wystarczyło 'dać' więcej na chrzest. Mam chrzestną, która jest baaaardzoooo pobożna, wręcz za obrazek można byłoby ją włożyć a ostatni raz widziałam ją na mojej komunii choć mieszka 20km dalej ode mnie. Wcześnniej była na moim chrzcie. Kobieta która codziennie chodzi do kościoła, mówi że ma Boga w sercu a w żaden sposób nie wywiązuje się z 'obowiązków' chrzestnej. Ja wybierając chrzestnych dla mojej córki nie kierowałam się tym kto ile razy i czy chodzi do kościoła ale jakim jest człowiekiem, co ma w sercu, jakie wartości w życiu. Co może przekazać mojemu dziecku. Mój em ma dwóch braci księży, jednego świeckiego i może patrzenie na to co dzieje się w Kościele zmieniło moje podejście to tego. Oczywiście sakrament sakramentem, wychowuję dziecko w wierze. Ale do kościoła wolę iść z potrzeby serca i ducha a nie że tak trzeba i na pokaz ludziom.

                          To nie jest atak na nikogo ani nic podobnego, to są moje wewnętrzne przemyślenia.



                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Chrzestni

                            Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomość
                            Nie odbierz to jako krytykę ale gdybym się stosowała do tej zasady to moje dziecko nie byłoby ochrzczone z powodu braku chrzestnych Nikt nie jest świętym i zapewne każdy z nas ma coś na sumieniu. Nawet sam ksiądz, który bierze w łapę a jest Ponoć sługą bożym? Mam wujka, który nie ma ślubu, mieszka od 6 lat z dziewczyną. Mają dwojkę dzieci i wszystkie ochrzczone, wystarczyło 'dać' więcej na chrzest. Mam chrzestną, która jest baaaardzoooo pobożna, wręcz za obrazek można byłoby ją włożyć a ostatni raz widziałam ją na mojej komunii choć mieszka 20km dalej ode mnie. Wcześnniej była na moim chrzcie. Kobieta która codziennie chodzi do kościoła, mówi że ma Boga w sercu a w żaden sposób nie wywiązuje się z 'obowiązków' chrzestnej. Ja wybierając chrzestnych dla mojej córki nie kierowałam się tym kto ile razy i czy chodzi do kościoła ale jakim jest człowiekiem, co ma w sercu, jakie wartości w życiu. Co może przekazać mojemu dziecku. Mój em ma dwóch braci księży, jednego świeckiego i może patrzenie na to co dzieje się w Kościele zmieniło moje podejście to tego. Oczywiście sakrament sakramentem, wychowuję dziecko w wierze. Ale do kościoła wolę iść z potrzeby serca i ducha a nie że tak trzeba i na pokaz ludziom.

                            To nie jest atak na nikogo ani nic podobnego, to są moje wewnętrzne przemyślenia.
                            Dobrze Ja nie mowie zeby chcrzest byl na pokaz dla ludzi... chodz i niektorzy tak robia, ale ja jako osoba wierzaca podchodze do tematu chrztu malzenstwa komuni itp jak katolik a to ze ktos da w lape dla ksiedza to juz jego sprawa.... ma chrzest bo ma, ale nie w oczach Boga, bo rodzic dajacy w łape wie doskonale ze skoro musi dac w łape to, to co chce zrobic jest jednak niedopuszczalne przez kosciol. Ale oczywiscie kazdy zrobi jak zechce

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Chrzestni

                              my w sobotę byliśmy z mężem na katechezie przed chrztem (odbycie takowej jest konieczne w naszej parafii) i była mowa o chrzestnych i o tym że zapominają o tym do czego się zobowiązują w dniu chrztu.....




                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X