Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    hej dziewczynki
    ja dolaczam z kawka juz 2 dzis.
    u nas nocka tfu tfu super, maluch obudzil sie tylko raz na herbatke i spal do po 7, teraz te wlasnie zasnal, a ja bede sie doprowadzac do ladu po nocce. u nas mrozno ale niebo blekitne, wiec moze pojdziemy na spacerek.
    cos mnie brzuch boli, wczoraj mialam dostac @ a tu echo, wiec chyba cos mi sie przestawilo, no bo ciaze moge wykluczyc chyba..

    dzis ma przyjsc do mnie kolezanka z ktora nie widzialam sie ohoho a moze i wiecej czasu. pozniej jedziemy do babci jak m wroci z pracy. i znow dzien szybko zleci.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      ulala nikogo nie ma...

      u nas sie pochmurzylo i wyglada tak jakby mial zaraz snieg padac, wiec chyba posiedzimy w domku, bo jeszcze czekam na poczte bo pozamawialam ostatnio sporo na allegro.

      wlasnie moj mis sie obudzil..wiec musze wylaczyc kompa bo mlody to ostatnio komputerowiec- klawisze chce wyrywac...


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        STO LATEK DLA BRUNA, ZDRÓWKA I POMYŚLNOŚCI ŻYCZY SAMEK Z MAMUSIĄ

        no kochane ja właśnie uspałam młodego i siadłam do 2 kawki...u nas nocka spokojnaa ja znów za wiele nie zrobię w ogródku bo pomimo że u nas świeci słoneczko (ale temperatura tylko +2) to muszę załatwić jakiś lokal u nas na 11.04 bo przyjadą do nas z krwiodawstwa bo organizuję u nas w wiosce zbiórkę krwi ( oczywiście jako OSP) więc muszę dziś ruszyć tyłek i z małym pójść albo do księdza żeby zrobić to gdzieś u niego albo w szkole (przedszkolu na sali gimnastycznej) albo w świetlicy wiejskiej to zależy gzie będzie akurat wolne i kto się zgodzi...no ale za to od rana byłam już pracowita i zasiałam sobie 4 rodzaje kwiatków i sałatę a teraz lecę przygotować coś na obiadek ale jeszcze nie wiem co dokładnie idę poszperać po zamrażalce i się okaże a wy tu coś drukować za chwilkę jeszcze wrócę na moment...




        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          CZEŚĆ DZIEWCZYNY
          Ja dopiero teraz bo rano u lekarza z małym byliśmy, lekarz robiła mu bilans 9-cio miesięczniaka i wszystko w jak najlepszym porządku! Pytala czy wyciaga rączki jak coś chce, czy raczkuje,czy chodzi przy meblach, i czy cos mówi ,na wszystko odpowiedziałam ze TAK ,a baba ucieszona ze wszystgo gra Kuba jak zwykle najglosniejszy w poczekalni hi hi jak tylko lekarza widzi to od razu w ryk i tak sie mojej albo M szyi trzyma ze nie idze go oderwac i na wage położyc. Dostał krem bo ostatnimi dniami wyskoczymy mu krostki na policzkach i to wszystko jest bardzo zaczerwienione, mam nadzieje ze krem szybko poskutkuje. Waga Kuby to 9400 i mierzy 75 cm.
          Nie czytałam dokładnie co wczesniej stukałyscie bo jest tego bardzo duzo a mój książę nie da mi aż tyle czasu przed kompem . Lece posprzątać troszkę w mieszkanku i wracam s powrotem.




          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            A noi mialam wam napisac ze moja myszka wkońcu zrozumiała do czego służy kubek niekapek i zamiast gryżc pije z niego, wkońcu




            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              a my jednak bylismy na spacerku- listonosza spotkalam po drodze i niestety nie mial nic dla mnie moze jutro cosik przyjdzie. teraz czekam az m wroci z pracy, u nas dzis obiadku nie ma, bo po ziemniaki do piwnicy nie mial kto isc a makaronu moj m nie lubi, a ryz byl wczoraj. wiec ma pecha i bedzie jadl jajecznice, bo ja sobie zrobilam kotlrty sojowe, a on trawy jesc nie bedzie.

              ewelka dobrze, ze z malym wszystko dobrze tzn. wszystko na TAK

              mamasamuela Ty to sie nie nudzisz..co?

              wszystkiego najlepszego dla Bruna zyczy macius z mamusia


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                momo to faktycznie masz się z tym mężem że tego nie je, i tego też nie, wybredny mój to całe szczęście zje wszystko co mu przygotuje, i zawsze chwali obiad czy kolacje, ze pyszną zrobiłam, ale nie wiem czy tak jest naprawdę czy po prostu musi chwalić bo w przeciwnym razie jakby powiedział że nie dobre to przestaje dla niego gotować

                Kubulek śpi od jakieś półgodzinki, ja w tym czasie na spokojnie sobie zjadłam, zastanawiam sie nad ciepłą herbatką,ale problem w tym że nie chce mi sie iść do kuchni wodę nastawić.Lenia mam dziś, mimo to wysprzątałam mieszkanko na błysk, jeszcze łazienka została do mycia ale to jak mały wstanie, w całym domu pięknie pachnie i jest czyściutko a ja to uwielbiam, człowiek się czuje od razu inaczej jak po takim domciu chodzi.

                Skoczku ślicznie dziękuje za książeczkę,ja tak jak Paula przeczytam sobie ją dopiero na spokojnie w weekend jak M będzie w domu i przypilnuje małego.

                mamasamuela ty to pracuś jesteś,ale w sumie nie dziwie ci się, pewnie jak ja byłabym w swoim rodzinnym mieście to też latałabym od świtu do nocy a to tu , a to tam , a to coś by na pewno zrobić trzeba było,a tak mieszkanie posprzątam i spokój.

                Może któraś jeszcze dołączy ?!




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  A dziewczyny mam pytanie,czy wasze dzieci też u lekarza odstawiają takie szopki, wrzeszczą , płaczą jak tylko lekarz sie do nich zbliża, nie chcą was puścić tylko przykleją sie do was jak te wrzody na tyłku ??
                  Bo ja nie wiem czy tylko kuba jest taki czy to tai okres ze dziecko wszystkich sie boi i tylko "mama" lub "tata" istnieją?
                  Bo w sumie na poczekalni do babki sie uśmiechał ale lekarza wyczół z daleka i w ryk. To ja to jest u was???




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    dużo zdrówka dla Bruna!!




                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      ewelka moj macius nie ma problemow z lekarzami, ciagnie za sluchawki lekarce jak go bada, czy gada do niej tak bylo do ostattniej wizyty. ale teraz maciek jak widzi jakas nowa osobe to jest strasznie wstydliwy i sie caly czas tuli do mnie. my idziemy na wazenie jak moj m bedzie mial urlop, tzn jeszcze w marcu
                      a moze Kubus ma syndrom "bialego fartucha"?


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        niewiem momo hihi ale jak widzi lekarza to w szal,ryk i bóg wie jak to jeszcze nazwać, Kuba tez sie wstydzi, i wtula we mnie albo M w zaleznosci u kogo na rękach jest. No to widocznie tylko mój taki szajbus mam nadzieje że ten syndrom mu minie bo niewiem jak to bedzie jak będe musiala uspokajać 2 albo 3 letnie dziecko cieżko będzie ...
                        Moja kluska właśnie wstala, ide go kompać (ostatnio robie to wczesniej bo na wieczor to mi sie rozbudza po kompieli i nie chce spac a juz od 3 dni mam zasade kladzenia go o 20 jak narazie udaje nam sie dopilnowac 2 drzemek dziennych i dzieki temu codziennie kladzie sie o tej 20 .

                        Buczku jeszcze raz współczuje, no faktycznie waga dziecka stanowczo za niska, poczekaj na reszte wyników może dojdą dlaczego tak jest.
                        Trzymajcie sie dziewczynki




                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Cześć Dziewczynki
                          Coś nie bardzo wczoraj pisałyście, co jest????
                          Ja już od 3 godzin na nogach... Mały dał nam w nocy popalić, mimo iz zasnął o 20.. Co pobudka (a były one o 23:30, 1, 3 i 5:30) to w płacz... Nie wiem co Mu było. Myślałam, że coś Go boli, więc zaaplikowałam wszelkie mozliwe medykamenty i niewiele to dało. By nie płakał, musiałam Go zbudzić i uśpić na nowo... Normalnie masakra... A o 5:30, przy kolejnym koncercie, to juz obudził się na dobre, zjadł i szalał do teraz. Dopiero co zasnął. A ja na nogach od tej 5;30 niestety. Właśnie popijam kawkę i jem śniadanko.
                          Zaraz zabieram sie za sprzątanie, które sobie na dzisiaj zrzuciłam. A najprawdopodobniej dzis wpadnie wrzestna Małego, bo jutro Jej nie pasuje i muszę się wyrobić z robotą, bo nie wiem o której będzie...
                          Tak więc dzisiaj chyba za wiele mnie nie zobaczycie, jak zresztą i w weekend...

                          Ewelka, ja z Tomusiem takich przebojów nie mam. Zawsze jest radosny i nawet gada sobie z lekarzem. Jak Go bada, to czasem coś tam Mu nie pasi i sobie popłakuje, ale nigdy jeszcze nie miałam tak jak to opisujesz z Kubusiem... Współczuje...

                          To mykam, wpadne później, jak T da znać po telefonie z firmy...



                          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Helołek!
                            Jakoś strasznie długo nie mogłam się zalogować i stronka bardzo powoli mi chodziła
                            Siedzę już przy kawusi, zdążyłam wziąć prysznic - póki Teściu porwał swoją wnuczkę. Czasami się zastanawiam, co ja bym zrobiła bez niego?!
                            Dzisiaj wstało nam się dopiero o 8.20, ale nic dziwnego: Edytka wczoraj zasnęła już po 19, bo była mega klapnięta, ale przed 21 obudziła się z wielkim płaczem, myślałam, że się jej coś tylko przyśniło, a tu ona zaczęła się wić i wyginać...brzuszek ją rozbolał! Okazało się, że popołudniu Teściu karmił Edzię, ja sama dałam mu gotowy słoiczek, ale nie wiedziałam, że był w nim zielony groszek, no i to chyba on był winowajcą wczorajszej akcji. Kupiłam słoik w dobrym przedziale wiekowym, ale najwidoczniej brzusio Edzi nie jest gotowy na wzdymający groszek...Hmmm...
                            No i wczoraj przez bite pół godziny płakała i się kurczyła z bólu, smarowaliśmy ją z m. maścią majerankową i robiliśmy masaż brzuszka, aż w końcu puściło, a Edytka ze zmęczenia zasypiała jak tylko ból na chwilę ustawał.

                            Dziewczynki znacie najprostszy sposób na zanikanie laktacji? Piszcie jak długo u Was to trwało!
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Biedna Edzia
                              Kochana, moje karmienie trwało zaledwie 2 miesiące i to w dodatku z dokarmianiem Tomusia butlą, bo od początku miałam mało mleczka i mi się dzidzia nie najadała. Tak więc z karmienia sama zrezygnowałam. U mnie to było proste... Nie karmiłam Małego i nie ściagałam mleka i samo zaniknęło... Ale jak już wspomniałam, miałam mało mleka, więc nawet nie miałam co ściągać... ALe moze dziewczyny sa bardziej doświadczone i co doradzą...

                              Ja już uporałam się z kuchnią i łazienką, został pokój i odkurzanie w przedpokoju. Chrzestna Tomusia będzie po 15, więc spokojnie się wyrobię
                              Mały buszuje po pokoju, a ja sobie teraz przerwę na serial, kawkę i 2 śniadanko i potem z nów do pracy Rodacy
                              Milego!



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Paula daj znać co u dużego Tomka, co z tą rozmową??? Czekam!
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X