Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wizyta u ginekologa po porodzie...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16


    Ja byłam 5 tygodni po porodzie i na szczęście było wszystko dobrze

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      ja już się umówiłam na 16-go czerwca do gina, a urodzę MAM NADZIEJĘ lada dzień, więz wypadnie tak 6-8 tyg. po porodzie właśnie
      umówiłam się juz na kase chorych, bo całą ciążę chodziłam prywatnie i nie stac mnie już na płacenie 120-160 zł. za wizytę
      zreszta teraz musze znaleźć dobrego pediatre...

      Skomentuj


        #18
        Ja byłam na kontroli 6 tygodni po porodzie a następna wizyta po 4 miesiącach.


        Skomentuj


          #19
          Po 6 tyg. tak jak wiekszość

          Skomentuj


            #20
            po cesarce pierwsza wizyta była po 6ciu tygodniach, kolejna po pół roku

            Skomentuj


              #21
              Sikornik ty moze w Pile do gina chodzilas prywatnie?I tak drogo placilas?Do jakiego lekarza chodzilas jesli wolno spytac?Znam fajna pania ginekolog w tym miescie jesli chcesz napisze cie na priw. kto to i gdzie przyjmuje

              Skomentuj


                #22
                Ja byłam jakieś 6tyg po porodzie, okazało się, że mam nadżerke :/
                Kevinek urodził się 25.12.2008 o godz. 11:00

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Sikornik co tak drogo? moja ginekolog najwięcej brała 70zł... dziwne...
                  A gina byłam również jak większość po 6tygodniach.

                  Skomentuj


                    #24
                    hej ja byłam po tygodniu na zdjęciu szwów bo było ich chyba ponad 30 a potem po jakiś 7-8tygodniach

                    Skomentuj


                      #25
                      ja byłam w 8 dniu po porodzie na ściągnięcie 3 szwów. Potem byłam 6 tygodni
                      po na wizytę kontrolną, tak jak większość z Was.

                      Emilka co prawda ja nie chodziłam prywatnie do lekarza, ale teraz moja znajoma jest w ciąży i chodzi prywatnie i płaci .... 150 zł. Ostatnio się z nimi
                      umówiliśmy, że wpadną do nas po wizycie (mieszkamy 5 min od tej kliniki)
                      mieli na 17 wizytę a 17.20 byli już u nas.
                      I za co kurde te 150 zł ??? To ja dłużej w przychodni u lekarza siedziałam, a USG nie miałam robionego
                      Julek: 10/3/2008

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Napisane przez luska884 Pokaż wiadomość
                        hej ja byłam po tygodniu na zdjęciu szwów bo było ich chyba ponad 30 a potem po jakiś 7-8tygodniach
                        O matko co ty taka porozrywana.
                        Ja byłam po 7 dniach na zdjęcie szwów - 3, a potem 6 tyg. póżniej i wszystko było ok.
                        AGATKA 16.04.07r
                        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                        W końcu w komplecie
                        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                        Skomentuj


                          #27
                          Napisane przez aniasz8206 Pokaż wiadomość
                          O matko co ty taka porozrywana.
                          Ja byłam po 7 dniach na zdjęcie szwów - 3, a potem 6 tyg. póżniej i wszystko było ok.
                          bylam strasznie poszarpana szyli mnie pod pelna narkoza bo moja pani doktor mi potem powiedziała ze inaczej nie dala bym rady a ja bym nie wytrzymała z bólu także ja jestem całkowicie za nacięciem krocza(tak po za tym ja prosiłam położna o nacięcie no ale zachciało nam się rodzic po ludzku i mnie nie na cięła )

                          Skomentuj


                            #28
                            luska884 no wiesz, nie możesz tak myśleć .. mnie nie nacięto i miałam tylko 3 szwy.
                            To nie o to chodzi,że nam się zachciało rodzić po ludzku, chodzi o to, żeby nacinanie nie było rutyną. Gdyby nie ta akcja to mnie by nacięto, choć nie było takiej potrzeby Położna powinna była ocenić czy było potrzebne czy nie.. Twoja najwyraźniej posiadała kiepskie umiejętności
                            Julek: 10/3/2008

                            Skomentuj


                              #29
                              no najwyraźniej nie miała umiejętności a tak poza tym (zapomniałam dodać) to mi krocze wcale mi nie popękało tylko wargi sromowe

                              Skomentuj


                                #30
                                A Ja Byłam Po Czterech Tyg.bo Po Porodzie Bardzo Szybko Doszłam Do Siebie.po 2 Tyg.skończyło Się Krwawienie,nacięcia Nie Miałam Więc Wszystko Wydawało Się Ok.i Lekarz Potwierdził.
                                kika2109

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X