w ogole zawsze mi sie wydawalo ze karmienie dziecka nie wymaga od matki szczegolnych wyrzeczen, a okazuje sie, ze nawet rosołu nie moge zjeść :/
Rosól (szczególnie na kościach, długo gotowany) jest bardzo zdrowy, zaiwra mnóstwo warości odżywczych m.in aminokwasy. Można śmiało jeść rosól podczas karmienia
Dużo chyba zależy od diety, warto poczytać jakie wartościowe produkty możemy włączyć do diety, aby nasz pokarm był bardziej wartościowy, na przykład tu: http://zdrowadieta24.pl
Podobno nie ma czegoś takiego jak chudy pokarm. Mleko się dostosowuje do potrzeb dziecka, pory dnia, pory roku, tak to natura sprytnie skonstruowała Może za to być pokarmu za mało, zdarzają się kryzysy laktacyjne, dziecku zwiększają się potrzeby, a laktacja nie nadąża. Wtedy warto się wspomagać np. prolaktanem. Sama go piłam i bardzo mi pomagał, więc polecam.
Dokładnie nawet temperatura otoczenia ma znaczenie bo latem jak piersi są nagrzane mleko jest bardziej do napicia, a wieczorem jak chłodniej do najedzenia. Taka natura. A skąd dowiedziałaś się o prolaktanie? Strasznie mało informacji, że taki środek jest, a mógłby pomóc większej ilości kobiet.
Skomentuj