Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    hihi u mnie nie spada poniżej +3st.C w dzień więc wychodze bez obaw jeśli muszę i zawsze gdy temp.jest wyzsza
    OLIWIER 16.12.2008

    Skomentuj

    •    
         

      witam dziewczyny!!

      Ola urodzila sie we wtorek o 13:15,
      wazyla 3.300 i miala 54cm
      od wczoraj jestesmy w domku...
      Olunia 6 styczen 2009

      Skomentuj


        gratutuje abi)
        Kevinek urodził się 25.12.2008 o godz. 11:00

        Skomentuj


          gratuluję kochaniutka A jak poród i dzidzia? Malutka płacze, jak śpi napisz coś więcej
          Bartuś 5.12.2008

          Skomentuj


            hej,wiec niewiem od czego zaczac to moze tak,we wtorek rano mialam miec proby oxt,o 7 rano wzieli mnie na porodowke i podpieli kroplowke o 8.30 mialam juz bole ale zadna polozna mi nie wierzyla(bardzo fajny zespul nie moge marudzic na polozne)bo to pierwsze dziecko i nie mozliwe ze tak szybko,no to pomyslalam ze to moze jeszcze nie to bo wkoncu pewna nie bylam,ale do 10 juz zwijalam sie z bolu,zawolaly lekarke i rozwarcie bylo juz na 8 cm poloznym opadly szczeki ze tak szybko,przebili pecherz wody odeszly lekarka poszla,i wsumie cala akcja tez zaczela ustawac wiec polozne znow zawolaly lekarza owszem pszyszedl popaczyl,i poszedl...potem moj chlopak mi powiedzial ze pan doktor glodny byl i powiedzial do pielegniarki ze jak zje obiad to przyjdzie i bedzie myslal co robic no ale na szczescie polozne byly wporzadku i zadzwonily po inna lekarke ktora przyszla i nawet mnie nie badajac powiedziala ze niema na co czekac i trzeba rodzic,szybko podali mi nastepna kroplowke i skurcze wrocily,wsumie potem za duzo nie pamietam,ale wiem ze trwalo to jeszcze ze 20 minut i bylo po wszystkim,jedyny bol jaki pamietam to jak lekarka naciskala mi na brzuch,i szczerze mowiac naciecie krocza duzo mi pomoglo i gdyby nie to straszliwie bym popekala...pozatym bylo wmiare wporzadku...
            Olunia 6 styczen 2009

            Skomentuj


              nasze gratulacje abi, ściskamy cieplutko!:*
              OLIWIER 16.12.2008

              Skomentuj


                abi gratuluje i zazdroszczę tak krótkiego porodu bo mój niestety taki nie był.........

                Skomentuj

                •    
                     

                  dzieki,ale mimo wszystko smialismy sie ze nastepne dziecko adoptujemy bo zadne z nas niema ochoty na kolejny porod
                  Olunia 6 styczen 2009

                  Skomentuj


                    Pewnie też bym adoptowała, bo ciąża choć piękna to obciąża psychicznie jak nic innego. Poza tym tyle jest maluszków szukających kochającej rodziny Kto wie, może akurat kiedyś... Mój mąż chyba nie da rady rodzić ze mną po raz drugi. Teraz on jest ekspertem i nawet uważa że nie powinnam rodzić w wodzie do końca, bo bym się nie podarła tak mocno. Teraz mi to mówi jak się już cała zagoiłam
                    OLIWIER 16.12.2008

                    Skomentuj


                      no a mi sie chyba szwy rozeszly i jutro do lekarza ide,az sie boje
                      Olunia 6 styczen 2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        no jak tam abi?? wszystko w porządku??
                        OLIWIER 16.12.2008

                        Skomentuj


                          Wiecie co ja z mojego męża jestem dumna bez niego bym naszej córeczki nie urodziła bardzo mi pomagał i jak sam teraz mówi każdemu ze jak poród to tylko rodzinny

                          Skomentuj


                            Mój też mi pomagał, ale kiedy zmienił się z mamą i poszedł zapalić wzięli mnie na cc a jak przyszedł to synuś już był z nami także dużo Mu nie zawdzięczamy. Jak sobie przypomnę tegoo maluszka a teraz tylko ubranka do domu dziecka szykujemy reklamówkami, bo drugiego dzidzusia nie planujemy
                            Bartuś 5.12.2008

                            Skomentuj


                              tia, zadziwiające jak te maluchy szybko rosną, sama się dziwię jak mi ubywa pasujących ubranek z szafki. Już się dobrałam do większych. Dobry pomysł z domem dziecka
                              OLIWIER 16.12.2008

                              Skomentuj


                                u mnie wmiare wporzadku,szwy owszem rozeszly sie ale trzeba by bylo ciac na nowo i szyc jeszcze raz bo w tym stanie nie kwalifikowalo sie to do szycia... wiec podziekowalam,mam starac sie nie chodzic i lezec,ale wiadomo ze z takim malenstwem jest to malo mozliwe...mam tylko nadzieje ze jak sie wszystko zagoi niee bedzie to wygladalo tragicznie...
                                Olunia 6 styczen 2009

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X