pieluszka czy nocnik??

[dzidzia888lew]

Czesc,
Mam pytanie do was mamy moja corka ma 18 miesiecy i zaczelam ja uczyc siusiac na nocnik ale idzie to strasznie opornie jak na razie przez miesiac czas zrobila 4 razy siuku na nocnik i to przy bajce inaczej nie chce robic na nocnik a czaem jest tak ze siedzi na nocniku 30 minut bo sie czyms zajmie a wstaje i nie minie minuta i robi siku w majtki. Zastanaowiam sie czy nie zawczesnie zaczelam ja uczyc, i prosze o rade jak moge ja jeszcze zachcac do zalatwienia sie w odpowiednie miejsce. pozdrawiam wszystkie mamy

[ja-mamusia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Kochana
zadne dziecko nie lubi zmian, szczegolnie takich, o ktorych trzeba pamietac
18mieisiecy wydaje mi sie, ze to dobry moment, ja swoja mala tez zaczelam wtedy oduczac, ale z nocnikiem oswajalam ja od ok7miesiaca
musisz uzbroic sie w cierpliwosc kup sporo par majteczek, pytaj czesto corcie czy nie chce siusiu, przypominaj gdzie stoi nocnik... a moze sprobuj ja od razu sadzac na deske sedosowa, kup specjalna nakladke, jak teraz sie nie przyda to niedlugo na pewno i pokaz corci, ze moze sie zalatwiac tak jak Ty... u nas to pomoglo, deseczka w ulubione zabki i nockik poszedl dla lalki
jesli Cie to pocieszy to moja mala ma 29miesiecy i czasem jak sie czyms zajmie, zabawa, bajka itp to zapomni powiedziec, ze chce siusiu i robi w majty...

a co do zachety do nocnika... my kupilismy taki z melodyjka, ktory pod wplywem wilgoci zaczynal grac przyjemna muzyczke corcia czasem siadala i sie prezyla na sile zeby zagralo
sa tez takie z famfarami itp... wiem od znajomej, ze u niej sprawdzil sie fisher prise, ma miejsce na papier, prawdziwa spluczke mi wyglada jak maly kibelek;p

na allegro jest sporo

http://allegro.pl/fisher-price-graja...440669121.html
taki ma moja kumpela

[ja-mamusia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

a i moja przekonala sie do korzystania z toalety, bo pozwolilam jej psikac zapachem jak zrobi kupke

a jak zrobila w majki siusiu i polecialo na podloge, to dawalam jej scierke i kazalam samej wycierac, z placzem, ale wycierala
moze troszke drastycznie, ale mowilam, ze pipa jej smierdzi i podstawialam zasikane majktki pod nos zeby poczula

[ja-mamusia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Witam, moja córeczka ma 21 miesięcy i dalej nie chcę robić siusiu na nocnik, owszem wie do czego służy, bo jak chce siku albo kupkę to przyniesie nocnik, usiądzie ale w pampersie ...

moja jak chcial siusiu to tez nockik przynosila w tym wieku, ale sadzala na nim lale a sama robila w pieluszke w tym czasie lub w majtki

[pieczulka]

Odp: pieluszka czy nocnik??

wydaje mi sie ze dzieci tak naprawde czuja dyskomfort dopiero wtedy gdy nie maja pieluszki i zrobia conieco w majty, bo tak to nie widza potrzeby siadania na kibelek.
moj jak mial rok i troche (przyszlo lato) to latal juz caly dzien bez pieluchy tylko na drzeke w dzien i na noc pielucha, ale potem przyszedl okres regresu ze znowu bardziej sie moczyl w gacie wiec go znowu w pieluche wbilam bo w jeden dzien potrafil zasikac wszystkie spodnie
wiec zycze wam cierpliwosci, mnie to tez jeszcze czeka, mloda uwielbia ogladac nocnik i w nim grzebac ,ale w tylek parzy.

[ja-mamusia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

marysiunia19 minie jej to koja miala tak przez jakis 1m-c. Pieczulka masz racje, cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. A Twój mały przypadkiem się nie cofnął jak urodziła się siostrzyczka? bo Elena jak urodził się Igor to znowu pieluszke musiałą zacząć nosić:/
więc zaczęłam zwracać małemu uwagę, że nie wolno robić w pieluszkę, robiłam mu nunu i pomogło

[Chemical]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Bardzo wcześnie rozpoczęłaś naukę "nocnikowania", podobnie jak ja zresztą. Przy czym ja miałam takie podstawy, że córka od 4 miesięcy robiła już do nocnika kupkę ze 100% skutecznością. No to pomyślałam, że może i siku zapróbuję.

I lipa, dno, kaszana. Wszystko zgodnie ze "sztuką", tak jak zalecają w książkach, bez naciskania, bez stresu. Założyłam majteczki, próbowałam wysadzać co jakiś czas, zapisywałam co jaki czas siusia. Tłumaczyłam, co znaczy mokre, kupiłam ze 3 książeczki o nocnikowaniu.

Tyle, że młoda jakoś nie była gotowa na naukę siusiania na nocnik.

I efekt był taki, że nauczyła się sikać na samiutkim końcu, za wszystkimi jej rówieśnikami. Ja się męczyłam, czytałam książki, zapisywałam, tłumaczyłam, prałam i suszyłam zasikane majteczki. A moje bardziej leniwe koleżanki poczekały, aż dziecko samo wpadło na odpieluchowanie się - i zajmowało im to chwilę, bez zasikiwania majteczek, bez ścierania kałuż, bez żadnego filozofowania i bez nocnych wpadek.

I to tam pół biedy, że nauczyła się później. Do tego zaczęła wstrzymywać oddawanie moczu i stolca, i mamy z tym problem do dziś!

Tak więc, jak dziecko wykazuje nawet najmniejsze oznaki niechęci, to ja bym odpuściła. Dziecko, które jest naprawdę gotowe, nauczy się sikać na nocnik w ciągu 2 dni, tak jak 100% dzieci moich koleżanek (a mam ich kilkanaście, więc próbka całkiem miarodajna na nasze potrzeby). Jak idzie opornie, to na dwoje babka wróżyła: może się trznadel przełamie i nauczy, a może się skończy tak, jak u nas.

[J-IKA]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Od tygodnia mój mały chuligan (obym nie zapeszyła) wreszcie zaczął wołać na nocnik (ma 26 m-cy). W sumie nocnik mamy w domu od ponad roku, na honorowym miejscu w łazience, a tak na prawdę to dwie sztuki już latem - czyli wieeele miesięcy temu było tak, że mamusia lub tatuś siadali na ubikacji, Adaś na swoim nocniku, a jego wielka maskotka goryl o imieniu Mietas na drugim nocniku. Adaś trzymał go za łapę i wyciskał kupefona. Po wakacjach coś mu się spięło, a pod koniec roku już informował mnie że "tupa leci", a on jak F16 leciał pod stół, czy gdziekolwiek, gdzie się mama już z brzuszkiem nie mogła wgramolić i tam pieczołowicie wyciskał kupę. Na pytanie o to, czy w pieluszce jest kupa odpowiadał " Nie ma, nic a nic nie ma mamusiu". Na nic się zdały czekoladki, cukiereczki, ciasteczka ułożone w pojemniczkach w łazience jako motywatory. Potrafił przez ponad tydzień nic ze słodyczy nie dostać, a i tak nie zawołał. Prośby, groźby, błagania i nagrody nie zadziałały. No to w końcu w styczniu stwierdziłam - spróbuję puścić go bez pieluchy. Wytrzymałam prawie dwa dni !!!! W sumie to pociągnęłąbym dalej, gdyby nie fakt, że skończyły mi się rzeczy do jego przebierania (osikane nie nadążały wysychać), no i powoli obawiałam się o przyszłość paneli na podłodze. Ani krzyki nie pomagały, ani udawany płacz mamusi (fakt, przychodził i pocieszał mnie, ale jakoś nie miało to przełożenia na siusianie na nocnik). Jednak pozytywnym efektem było to, że drugiego dnia już jak się zsikał w majty, to przylatywał do mnie w wielkim rozkroku i już w drodze wołał "o nie! poleciało, wylało!" Nawet jak miał pieluchę to mówił to samo i chwytał się za krok sprawdzając, czy jest mokre.
No i w zeszły piątek ponowiłam próbę. Kupiliśmy nowe majteczki i zaczęliśmy. Tym razem przeciętnie co pół godziny sadzałam go na nocniczku na 2-3 minuty. No i niemal za każdym razem coś tam wysiusiał. W nagrodę dostawał jednego cukiereczka TicTac. W tym tygodniu zdarzyła mu się jedna kupka w majtki i 3 razy siusiu. Jednak póki co woła no i za każdym udanym razem na nocniczku robimy mu wielki aplauz - oklaski, gratulacje, śmiechy, całusy i przytulenia. Bierzemy jego ulubione zabawki i pokazujemy, np. zobacz Burek (piesek-maskotka) ile siusiuów, jaka wielka kupa!!! No i działa niesamowicie.
Owszem, troszkę się napłakał gdy stawiał opór i robił nam na złość, ale za udaną akcję nocnikową nagradzaliśmy go stukrotnie bardziej więc chyba wzięło to górę. Mam nadzieję, bo w maju pojawić się ma jego braciszek, więc lepiej, żebym miała jednego smyka do pieluchowania

[MonikaPB21]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Z nocnikowaniem pewne jest tylko jedno - ile mam, tyle sposobów.
Ja wyszłam z założenia, że kiedyś na pewno nauczy sie i nie napinałam się specjalnie, że już od teraz ma sikać do nocnika. Kazde dziecko w innym czasie dorasta do tego. Jestem za tym by próbowac, obserwować i wycofywać się, gdy jest jeszcze za wcześnie. Nie dawac sie podpuszczać otoczeniu, że juz powinno dziecko chodzic bez pieluchy.

U nas najpierw syn zaczął robic kupę do nocnika. Codziennie rano po przebudzeniu go sadzałam, bo to był "ten" czas. Miał wtedy rok i 7 miesiecy. 2-3 miesiece później przyszło lato i podjęłam próbę zdjecia pieluchy. Biegał na golasa lub w majtkach i sikał gdzie chciał i kiedy chciał. Szybko doszłam do wniosku, że kompletnie tego nie kontroluje, wiec jest za wczesniej. Drugą próbę podjełam po 2. urodzinach, bez skutku. 2 miesiace później trochę bardziej konsekwentnie zabrałam sie za odpieluchowanie. Po tygodniu ciągłego wycierania podogi odpuściłam i wtedy syn zawołał sam. Nauczył się jak kontrolować pęcherz. Jeszcze przez prawie rok zakładałam mu pieluche do spania w nocy (w dzień krócej), a jak zaczał coraz częściej rano budzić się z sucha pieluchą (np tydzień z rzędu), to ją odstawilismy definitywnie. Oczywiscie wpadki się zdarzają i pewnie jeszcze długą będą zdarzały, ale udało nam sie przejśc przez to bez stresu, na spokojnie. Myslę, że zgodnie z tempem dziecka, a nie pod presją otoczenia i moją ambicją.

[insoomnia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

U mnia Lala sisia do nocnika tylko jak w stanie ze snu, to widze ze sie przebudza i odrazu wola "mama aa" i ja Ja wtedy hop-siup albo na nocnik albo na jej desczke sedesowa,tak samo jest jak w stanie w dzien kolo 12-13,potem juz niestety mi nie mowi ze chce siusiu przez caly dzien i pielucha mokra. Z nocy zauwazylam pieluszka czeciej jest sucha niz mokra takze nie jest zle. A jesli chodzi o grubsza sprawe [kupczynskiego] to zawsze mnie wola jak juz zwisa z tyleczka w pieluszce... tazke sama nie wiem co tu robic, wie o co chodzi ale robi mi chyba po zlosci

[testolandia]

Odp: pieluszka czy nocnik??

Ja zaczęłam odpieluchowanie jakoś koło 2 roku i dość sprawnie poszło. Nie mam co pzresadzać ani w jedną ani w drugą stronę.

[teresa211186]

Odp: pieluszka czy nocnik??

U nas córka szybko przestała siusiać w pieluszkę, z synkiem idzie troszeczkę gorzej. Był czas że chętnie siadał na nocnik a później przestał i wszystko od nowa musiałam zaczynać