Pogryzione dziecko

[mikaa997]

Odp: Pogryzione dziecko

Przede wszystkim należy zwracać uwagę właścicielom aby nie puszczali swoich psów samych a jeśli już spuszcza się ze smyczy to powinien być w kagańcu

[czekladka24]

Odp: Pogryzione dziecko

Coraz więcej jest przypadków atakujacych psów, jest to straszne i warto cos z tym zrobić, niby psa sie wychowuje dobrze ale co doprowadza do takich zdarzeń

[mikaa997]

Odp: Pogryzione dziecko

Eh dajcie spokój... ostatnia informacja o 3 dniowym zagryzionym dziecku mnie przeraziła Zwierzę to zwierze, nigdy nie wiadomo czego się można spodziewać ;/

[annaniol]

Odp: Pogryzione dziecko

może to źle zabrzmi, ale uważam, że zanim dziecko zostanie wypisane do domu po porodzie położna środowiskowa powinna sprawdzić czy w tym domu nie ma psów ras, które zagrażają bezpieczeństwu i życiu. Natomiast każdego błąkającego się bez smyczy i kagańca (poza yorkowatymi) psa powinno się odstrzelić a przynajmniej złapać w klatkę i wywieźć do schroniska. Jak nieodpowiedzialny pan chce odzyskać pieska powinien go wykupić za solidną cenę, która mocno trzepnie go po kieszeni rzędu np. 5-15 tysięcy w zależności od rasy i wielkości.

[teresa211186]

Odp: Pogryzione dziecko

może to źle zabrzmi, ale uważam, że zanim dziecko zostanie wypisane do domu po porodzie położna środowiskowa powinna sprawdzić czy w tym domu nie ma psów ras, które zagrażają bezpieczeństwu i życiu. Natomiast każdego błąkającego się bez smyczy i kagańca (poza yorkowatymi) psa powinno się odstrzelić a przynajmniej złapać w klatkę i wywieźć do schroniska. Jak nieodpowiedzialny pan chce odzyskać pieska powinien go wykupić za solidną cenę, która mocno trzepnie go po kieszeni rzędu np. 5-15 tysięcy w zależności od rasy i wielkości.

Z tymi karami to masz rację, właściciele psów powinni być co ich czeka gdy pise będzie chodził sobie bez smyczy i kagańca.
A wracając do tego ze położna powinna sprawdzić czy w domu są psy to ja miałam na rozmowie z położną przed porodem zadawane pytania czy mam zwierzęta, jakie itp. położna pytała nie tylko o moją sytuację materialną ale również o takie inne sprawy też

[annaniol]

Odp: Pogryzione dziecko

A to nie wiedziałam nawet, że takie pytania zadają. U mnie położna była po porodzie i chyba o nic takiego nie pytała albo nie pamiętam. Ja mam kota w domu, ale akurat uważam, że nie jest żadnym zagrożeniem dla córki, bo to jednak kot - co najwyżej zadrapie, ale choć miałby powody, a w zasadzie miałaby- nie raz to nie drapie tylko cierpliwie znosi "przytulańce" i szarpańce ze strony córki, która uwielbia swojego kocurka

[teresa211186]

Odp: Pogryzione dziecko

U mnie takie różne pytania były zadawane na rozmowie z położną przed porodem, na takim luźnym spotkaniu na którym miałam sie przygotować do porodu i opieki nad dzieckiem.
Położna zadawała różne pytania podczas rozmowy.

[annaniol]

Odp: Pogryzione dziecko

Ja nic takiego nie miałam stąd moje zdziwienie. Ja tylko chodziłam do szkoły rodzenia, a później miałam dwa spotkania z moją położną, którą wynajęłam sobie tzn w sumie mąż mi wynajął do porodu żeby ze mną była na wyłączność w szpitalu. Ze środowiskową jak już pisałam spotkałam się dopiero po porodzie tydzień w domu.

[teresa211186]

Odp: Pogryzione dziecko

Gdyby nie choroba córki i pójście z nią do lekarza to też bym nie wiedziała.
Gdy zaszłam do przychodni a panie zobaczły brzuszek to od razu spytały na kiedy mam termin porodu i czy byłam już na rozmowie z położną. Ja sie bardzo zdziwiłam że w tej przychodni organizowane są spotkania z położna przed porodem, Ogólnie są chyba 3 spotkania, ja zdązyłam pójśc tylko na 1.

[annaniol]

Odp: Pogryzione dziecko

To może coś w rodzaju szkoły rodzenia właśnie. Jakby nie patrzeć dobrze i miło, że przychodnie i położne w coś takiego angazują się. Takie spotkania bardzo dużo dają i pomagają według mnie.

[teresa211186]

Odp: Pogryzione dziecko

Ogólnie te spotkania miały na celu dowiedzieć sie trochę o rodzinie i wspomóc kobietę psychicznie ze zmianą jaka ją czeka za kilka tygodni.
Najbardziej podobało mi się w tym to ze położna miała ten czas tylko dla mnie i mogłam o wszystko wypytać. W prawdzie dużo wiedziałam z poprzedniego porodu ale o niektóre sprawy pytała

[wyakin]

Odp: Pogryzione dziecko

Wiadomo, ze wszystkiego nie da sie przewidziec. ale nie mozna z góry zakładać, że winny jest pies. Decydując sie na tzw. rasy niebezpieczne trzeba brać na siebie ogromną odpowiedzialność za wychowanie takiego zwierzaka. Mamy hiszpanskiego mastiffa, jest to ogromny pies, ale niezmiernie łagodny i ufny. Kocha dzieci.

[Iwonka886]

Odp: Pogryzione dziecko

Dokładnie podejmując decyzje o psie musimy wziąć na siebie odpowiedzialność ze jego wychowanie i ewentualnie za jego czyny. Nie można winic tylko zwierzaka ...ale dziecko powinno byc pod opieka rodzica cały czas a tym bardziej jak wiemy, ze w pobliżu może zjawic się jakieś zwierze.

[wyakin]

Odp: Pogryzione dziecko

Dokładnie podejmując decyzje o psie musimy wziąć na siebie odpowiedzialność ze jego wychowanie i ewentualnie za jego czyny. Nie można winic tylko zwierzaka ...ale dziecko powinno byc pod opieka rodzica cały czas a tym bardziej jak wiemy, ze w pobliżu może zjawic się jakieś zwierze.

Gdy jest małe to koniecznie pod opieką, a z wiekiem uczyć jak należy zachowywać się w stosunku do zwierzaka. Choć pies szwagierki pozwala małemu robić ze sobą dosłownie wszystko.

[Iwonka886]

Odp: Pogryzione dziecko

Gdy jest małe to koniecznie pod opieką, a z wiekiem uczyć jak należy zachowywać się w stosunku do zwierzaka. Choć pies szwagierki pozwala małemu robić ze sobą dosłownie wszystko.

Rodzice mają pieska, ratlerka- jest malutki, ale tak wredny, że dziecko gdyby mógł to by zjadł..więc nigdy nie wiadomo co może w danej chwili zrobić małej. Ona lubi zwierzaki więc tym bardziej musimy uważać.