u nas wymuszanie tez na porzadku dziennym, ale wydaje mi sie ze do opanowania, jak mloda zaczyna sie drzec ze zlosci ze cos chce, to jej moiwe ze jej krzyk na mnie nie dziala i nie moze wszystkiego co chce, potem jej odwracam uwage a jak sie da to tlumacze czemu nie moze czegos
jej zachowanie tez wydaje mi sie niebezpieczne dla niej samej, tez probowala sie uderzac glowka, ale ze 2 razy zabololo i wiecej tego nie zrobila,wymyslila inny sposob na okazanie zlosci, leci do tylu, jak na lozku jest pol biedy, ale nie raz siedzi na dywanie i sie wscieka i z impetem odchyla sie do tylu na plecy i wali glowka w podloge
nad reszta jej zachowan raczej panuje i ogolnie jest mysle grzeczna
moja dokłądnie tak samo - taki urok dzidziulków trzeba przeżyć
na moją najbardziej działą "chodż na ręce zobaczymy czy baranki się pasą" a że baranki często pod oknami to jakoś się uspokoi i zapomina o co tak walczyła
Komputer się wyspał i dziś sam z siebie lepiej codzi ale i tak muszę zgrać na płytki zdjęcia i co tam mam potrzebne i paweł swoją "muzykę" i format dogłębny i absolutny zrobimy
ja bylam pzreczytalam i ide jak cos to na lalkach co nieco napisalam, az dziw ze andzia taka czytajaca i rozumna i nie doczytala ze nalezy mi sie ten macierzynski przedluzony i pisze mi kup sobie bo warto haha
wpadłam na chwilkę się pochwalić odebrałam dziś prawko i mam już pierwszą samodzielną jazdę za sobą jutro sama jadę do pracy, do odważnych świat należy hehe
Mika GRATULACJE kierownico:* ps kiedy stawiasz tego szampana??:P
zapomniałam napisac ze mały sie troszke unormowal z kupkami ale i tak jutro idziemy do lekarza i zobaczymy co powie czy zostawi go na badania czy stwierdzi ze juz lepiej...
Hej Wam
A moja panna dopiero poszla spac. Tzn usnela ale sie obudzila i plakala godzine. Mamy 2 gorne piatki i dolna chyba idzie, katar i odparzona pupcie.
Ale i tak obejrzala kika piosenek na vivie i weszla sama do lozeczka spac.
Na sile dalam jej kropelki na katar bo miala totalnie zatkany nosek. A nie bylysmy na dworzu. Nie wiem jak sie przeziebila
Judytko ciale CI mam napisac i zapominam.
Znajomej synek, ten co mamy lozeczko itd. Mieli taki sam problem. Walil w co popadnie. Byli u lekarzy bo to strach zeby sobie czegos nie zrobil. Nie powiem Ci jak to sie skonczylo bo nie wiem. Pewnie samo przeszlo.
COs zem jeszcze miala napisac ale nie wiem.
U mnie lipa. Jutro powazna rozmowa. Ja zarzadalam rozwodu, pod warunkiem ze da mi mala bez sprawy sadowej. Nie zgadza sie wiec nie wiem.
Moze dojdziemy do porozumienia moze nie. Ja zwykle dla dobra Dorotki. A ja mam wszytsko w dupie. Chce normalnego faceta ktorego moglabym kochac...
Olciu katarek może się pojawić z powodu suchego powietrza w mieszkaniu, co zimą jest bardzo prawdopodobne bo ogrzewanie działa.
Dorcia oczywiście może mieć z innego powodu...
Na dworek możesz w razie co z nią iść, nie można chodzić tylko z dzieckiem, które ma gorączkę a tak to nawet wskazane na chwilkę, mrozek dobry na zwalczanie infekcji itp
co do rozwodu... kurcze strasznie mi przykro jak czytam czy u Ciebie czy u Mini że to słowo pada... nie rozumiem czemu Wasze chłopy takie głupie i ślepe, mają po parze takich fajnych babek (żon i córek), dupki no...
oczywiście należy się Wam szczęście, czego Wam życzę, z mężami czy bez
sama jestem bez i daję radę, bo Dianka wypełnia całkowicie moje życie, a że mam i pracę to nie mam czasu na szukanie teraz cieszę się i z moich małych sukcesów, chociażby prawka czy nowego kompa, to moje i tylko moje osiągnięcia
do lekarza idziemy na 13 jestem baaardzo ciekawa co pani doktorka nam wymysli w sumie <tfu tfu> dzis jeszcze nie robił kupiszonka wiec oby sie tak uchowało. wolałabym zrobic badania no ale lekarze mało chetni ale cos tu musi nie grac ze dziecko mi od 3 tygodni normalnie kupy nie robi.
kurcze cieszyłam sie ze pojde do pracy i troszke dorobie ale K. kategorycznie sie sprzeciwił zebym małego do opiekunki oddala bo obcej babie dziecka nie da. do zlobka nie moge dac bo mi wychowawczy zabriora i dupa blada nie dorobie sobie. a kłocic sie z nim nie bede. wiem ze jest wrazliwy na małego punkcie i uszanuje jego decyzje choc smutno troche.
Olcia...a wy juz tak na powaznie te rozmowy czy robicie sobie na złosc? bo jak na powaznie to sie go nie pytaj czy ci mala zostawi bo tak jak napisała minia zaden sad nie odbierze normalnej matce dziecka! szczegolnie tak małego!! i nie daj mu sie zdołowac! to ty jestes gora! nie jestes od niego zalezna masz wlasne m kochajaca coreczke i wsparcie rodzicow wiec to on sie powinien płaczszyc.. to on jest spalony na starcie nie Ty! nie daj sie!!!!
Skomentuj