Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak Twój partner zareagował na Twoją ciążę? ;)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Jak Twój partner zareagował na Twoją ciążę? ;)

    Pytanie jak w tytule
  •    
       

    #2
    to był ponury dzień, konrad był w delegacji a ja razem z nim, kiedy przyszedl do domu z zakupów wręczył mi test ciążowy. Mówi:" zobacz czy już..." i poszlam, no co mialam zrobić. PO chwili wyszłam z toalety i mówię: "nie ma nic...jedna kreska" a on na tto :" SZKODA..." ale przeczytal instrukcje obslugi testu i mowi do mnie zeb ym poczekala jeszcze chwile...i nagle..po odczekani monentu ukazala sie druga kreska jak zobaczyl to krzyknal z radosci na caly hotel" BĘDĘ TATĄ!"

    Skomentuj


      #3
      kf2109 I w ten sposób dzień przestał być ponury hihi. A długo na swoją dzidzie czekaliście?

      Skomentuj


        #4
        to może Carin Ty się wypowiedz mój jak zwykle się ucieszył i z wrażenia chciał powiadomić i moich rodziców i teściów przez tel:| ja do niego mówie.. 'bałwanie, przez telefon:| chybaś oszalał..' i oprzytomniał... ehh z facetami!!

        Skomentuj


          #5
          mój mąż ucieszył sie, a potem powiedział: o nie, pewnie znów będzie baba
          ata

          Skomentuj


            #6
            sayapoamore Ja poszłam zrobić test (byłam święcie przekonana, że nie jestem w ciąży, bolały mnie piersi i podbrzusze, czyli tak jak zawsze przed okresem, dodatkowo w miesiącu styczniu nie kochaliśmy się z mężem za często [jak wiadomo kobiety w pierwszym trymestrze ciąży nie mają ochoty na seks, no ale ja oczywiście tego nie skojarzyłam]) odłożyłam go (test) na 3 minuty jak napisali, w tym czasie poszłam do toalety umyłam ręce, no i ta chwila PATRZĘ a tu dwie kreski się do mnie uśmiechają . Nogi mi się ugięły. Biegnę do męża i mówię "Kochanie będziesz tatą!" A on nic... To myślę może nie dosłyszał i macham mu tym testem przed oczami. A on do mnie, że pewnie sobie namalowałam te kreski (podkreślam, że to mój mąż mnie ciągle namawiał na dziecko i kiedy tylko była możliwość uświadamiał jaka dzidzia jest fajna). Po 3 czy 4 minut patrzenia na test pyta czy na prawdę będzie tatą, a na jego twarzy pojawił się taki ogromny, ogromny banan , W KOŃCU DO NIEGO DOTARŁO! No i cały czas mnie przytulał, łaził za mną, pytał czy czegoś nie chcę.

            PS Dzidzia jest z grudnia A w ciąży miałam jedną miesiączkę idealnie w terminie.

            Skomentuj


              #7
              Ewylynka Ja też jestem młoda, ale na szczęście już po ślubie (najpierw ślub potem dziecko), rodzice już wiedzą, moja mama już upatrzyła wózek na 950zł i ciągle pyta czy będzie mogła zabrać czasem dzidzie na spacer . Tak samo jak Ty jestem w 11 tygodniu. Nie martw się i powiedz rodzicom, nawet jeśli na początku nie będą się cieszyć to za tydzień góra dwa, będą się ciągle zastanawiać jak Wam tylko mogą pomóc i ciągle pytać jak się ma dzidzia i przyszła mama GŁOWA DO GÓRY!!

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Moj sie ucieszyl ale tez nie byl specjalnie zaskoczony bo sie nie zabezpieczalismy.Pozniej przechodzil trudne chwile bo zdal sobie sprawe ze odpowiedzialny za rodzine ale dzis jest szczesliwy z naszego synka.
                Ewylynka zobaczysz ze wszystko sie ulozy.Jak urodzisz bedziesz miala 21 lata na pierwsze urodzinki dziecka 22 Najwazniejsze nie zawalic szkoly\studiow\pracy ,20 lat to fajny wiek,ja bede miala w maju 28 i troche zaluje ze sie nie wzielam wczesniej za macierzynstwo bo teraz mi sie podoba i bede sie musiala pospieszyc z drugim

                Skomentuj


                  #9
                  dotka238 Mi się nieraz takie myślenie włącza, że ja nie dam rady się zająć dzidzią, albo czegoś nie będę potrafić. Wtedy na szczęście mój mąż podnosi mnie na duchu, chociaż czasem też mi się zdaje, że się martwi, ale nie mówi mi o tym.

                  Skomentuj


                    #10
                    Ojjj "głupolki" Carin i Ewelynka muszę Wam powiedzieć, że mam 23 lata.. kiedy zaszłam w ciąże miałam 20 lat tak jak WY.. Dzisiaj mam ślicznego zdrowego!! cudownego i absorbującego 2-latka, który jest całym moim życiem!! nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego.. stałam się prawdziwą kobietą.. przez ciąże.. macierzyństwo.. stałam się odpowiedzialną prawdziwą 100% kobietą.. dziecko dodaje mi powera.. dodaje otuchy w chwilach zwątpienia.. i uwierzcie mi, że na 100% dacie radę ze wszystkim!! 20 lat to nie tragedia.. będziecie szczęśliwe.. i pełne energii ;-)

                    Życzę Wam szczęśliwego rozwiązania ;-)

                    i duuużo duuużo siły i wiary!
                    DACIE RADE!!! buziaki;*

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Mój mąż strasznie sie ucieszył, ja zaczełam strasznie panikować to mnie przytulił i powiedział : "Kochanie tam jest owoc naszej miłości więc czego tu się bać" I to mnie uspokoiło. Ja też jestem młoda choć mężatka, mam 21 lat, studiuje na 2 roku. Trzeba być dobrej myśli!! Ewylyna napewno wszystko się ułoży i dacie sobie rade Będe trzymać kciuki za pomyślną rozmowe z rodzicami!!!
                      Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                      Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                      Skomentuj


                        #12
                        sayapoamore A zarejestrowałaś się już u ginekologa?

                        Skomentuj


                          #13
                          Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                          sayapoamore A zarejestrowałaś się już u ginekologa?
                          proste. .;-))na poniedziałek na 12;50 i czekam jak na szpilkach

                          Skomentuj


                            #14
                            Napisane przez sayapoamore Pokaż wiadomość
                            proste. .;-))na poniedziałek na 12;50 i czekam jak na szpilkach
                            To ja czekam na wieści co Ci powie . Ale będzie jak to już któryś tam miesiąc

                            Skomentuj


                              #15
                              Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                              To ja czekam na wieści co Ci powie . Ale będzie jak to już któryś tam miesiąc
                              hehehe myślisz, że to będą już 'miesiące'?? w końcu ten brzuch taaaki duży.. i twardy

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X