Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Hej!

    Justyna-wróżka to jedno z ulubionych przebrań każdej dziewczynki mam nadzieje, że logistycznie wszystko się uda. A jak samopoczucie?
    Mały będzie Jasiem najprawdopodobniej: po dziadku Janie i dwóch babciach Janinach.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Witam
      Dziś urzędujemy w swoim domku Zaraz zabieram się za obiad i jeszcze usmażę pączków
      Patrycja Jaś bardzo ładne imię
      Justyna Mąż gra ale ja mu mówię jakby oszczędzić to co już do tej pory wydał na kupony to by się niezła sumka uzbierała
      Dziewczyny mąż rzuca palenie i jest strasznie upierdliwy Ale musimy to przetrzymać i mam nadzieję że tym razem mu się uda

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        My u moich rodzicow na jakiś czas, msza jest we wtorek więc jak nic się nie zmieni to Zosia pójdzie na bal
        Patrycja Jaś piękne imię
        Beata u Was w domku ciepło i kuchnia więc można urzędować, trzymam kciuki za Męża i jego silna wolę choć rzucanie palenia to ciężka sprawa i wymaga cierpliwości od rzucającego i innych obok

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Ja praktycznie kawę rzuciłam z dnia na dzień, teraz pije tylko zbożową.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Hej dziewczyny, widzę że u was też remonty całą parą do przodu.
            Batat ładną masz tą kuchnię i zazdroszczę Ci tego pica, jak tak na niego popatrzyłam to przypomniałao mi sie dzieciństwo i takie placki makaronowe pieczone bezpośrednio na blasze pieca, nie wiem czy u was sie takie robiło ale u nas to był szał przy każdym robieniu makaronu. Fajnie, ze jesteś już na swoim, a powoli uda Wam się wszystko wyremontować. My też długo zbieraliśmy na remonta poddasza i w końcu powoli do przodu. W piątek mąż przywiózł płytki do łazienki i wannę teraz mamy tylko jeszcze problem ze znalezieniem kogoś kto zrobi nam drewniany blat bo u nas stolarzy pełno ale w drewnie nikt nie robi,( no szwagier robi ale nie rozmawiają z nami więc nie będziemy sie prosić) podłogę też mamy już zamówioną i czekamy jak panowie położą płytki na ścianę to później wejdzie firma z podłogą.
            Justyna dziewczynki lubią przebierać sie za wróżki u nas Zuzia w tym roku chce być góralką ale na przyszły rok już zapowiedziała że będzie wróżką i to z dużą różą i taką wielką kolorową czapką. Fajnie że dekarze doczymają terminu, a jak będziesz miałą już dach to będzie już widac cały domek.

            Patrycja to już wielkimi krokami zbliżacie się do porodu. Życzę szczęsliwego rozwiązanie. Jaś bardzo ładne imię, u nas dzisiaj Zuzia wymyślała imię dla rodzeństwa i po kilku wymienionych imionach dla chłopców stwierdziła, że wszystkie są ładne ale dziewczęce imona są ładniejsze i ona chce siostrzyczkę. Biegała i krzyczała, ze ona już chce dzidziusia. Wysłałam ją z tym problemem do taty ale na razie nic nie wskórała. ( mąż chce jeszcze trochę poczekać z trzecim dzieckiem.

            Miałam dzisiaj trochę przyjemności i pojechałąm z teściową na koncert ELENI który był u nas w kościele z okazji
            rocznicy powstania parafii.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Witam
              Teresa - u nas takie placki się robi jak ciasto na pierogi też się robi makaronowy też Przecież do tej pory takie smażymy Tu u mamy dalej est taki piec kaflowy i do tej pory jeszcze się go używa Kuchenka też jest oczywiście
              i wiem jaki jest przydatny także u siebie też taki chciałam ale żałuję że w moim nie ma takiego piekarnika to chociaż bigos zapiekany byłby
              no ja to mam fachowca od drewna bo mąż się tym zajmuje ,dobrze że i płytki sam też ułoży to nikogo nie trzeba brać do pomocy ale jeszcze żeby jakiś mebel był abym ciuchy pozwoziła ale najpierw to jeddnak na łazienkę uskładać trzeba

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Witam,
                my nadal u rodziców, dziś pieczenie pączków bo babcia obiecałam dziewczyna
                Teresa u Was remontowo bardzo, bliżej końca a to najważniejsze, U nas wypatrujemy pogody ale musi być ciepło już, choć materiał powoli zakupić trzeba i w marcu z prądem zrobić aby był na działce
                Beata mój B. wszystko zrobił w domu, dach też chciał sam z pomocą mojego taty - jest niestety inaczej ...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Justyna co do pączków to mam fajny przepis na pączki Jak nie ty może dziewczyny wypróbują Teresa może się skusi ale ten przepis mam w zeszycie co go pożyczyłam Ale w razie czego przypomnijcie mi bo z pamięci też mogę ale nie chcę nic przekręcić a łatwo i szybko się je robi Smażyłam je ostatnio

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Beata przepis poproszę u mojej mamy zawsze się coś piecze - ja mało bo nie bardzo jest dla kogo ale w domu rodzinnym się piecze więc przepis chętnie przygarne - dziś dziewczyny piekły z serkiem mascarpone pączki

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      hej!

                      Beata, Justyna, Teresa-Kusicie pączkami, chyba na zapas będę jeść bo w tłusty czwartek planowane "wyjście" małego Chętnie przyłączam sie do próśb o przepis, aczkolwiek Ola za pączkami nie przepada. Zapracowany u Was czas remontowy. Życzę, by wszystko szło planowo i tak jak sobie zamarzycie. Mimo tego, że pieniądze topnieją szybciej niż lodowce, to bardzo fajny czas, gdy wybiera się i widzi efekty spełnienia swych marzeń o swym kącie.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Witam
                        O,5 l ciepłej wody + 2 zakrętki alkoholu (np biały vermut ) wymięszać i zalać tym rodzynki na 3 min Odsączyć i wodę zostawić
                        500- 600 g mąki wymięszać z rozpuszczonymi drożdżami ( niecała kostka drożdży + 1 łyżka cukru) dodać szczyptę cynamonu ,skórkę z pomarańczy skórkę startą z cytryny Dolewać wodę z rodzynek i wyrabiać ciasto Odstawić do wyrośnięcia
                        Smażyć w głębokim oleju nakładając łyżką (jedną łyżką nakładać ,drugą ściągać )
                        Nie wyjdą perfekcyjne tylko takie czasem zawijasy Od razu po smażeniu obtaczać w cukrze Najlepiej smakują w ten sam dzień Zresztą to porcja na 2 miseczki więc szybko znikną Piszę z pamięci ale na pewno nic nie ominęłam

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Beata- dziękuję za przepis, jutro będę pichcić

                          Dziś wielkie pudło ciuchów po Oli spakowałam na strych, skoczyła nagle i wyrosła momentalnie ze wszystkiego, muszę jej coś pokupować, aczkolwiek nie chce mi się ruszać z domu

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Witam
                            Patrycja dzieci tak szybko wyrastają Wczoraj z Kubą rozmawialiśmy o walentynkach i tak się mały przejmuje bo w ubiegłym roku nie dostał i co będzie jak i tego roku nie dostanie Myślalam że takie przeboje miłosne to dopiero za parę lat a tu masz ci los takie dziecko już przeżywa ...
                            Mam nadzieję że pączki posmakują bo u nas robią furorę

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              witam,
                              nas mało bo hmm bo jakoś ciężki czas u nas,
                              luty - którego szczerze nie lubię mimo, że zawsze mi się kojarzył dobrze ale do czasu ...
                              a do tego tutaj w domu zaczęli mi wmawiać, że Zośce coś jest, że jest niegrzeczna - a była tak grzeczna, że moja wina... i sama sobie zaczęłam wmawiać - fakt faktem miewa swoje humory Zosia, jest uparta - niekiedy płacze o głupoty takie straszne, ale chyba w granicach normy wg mnie, ja się nakręcałam tym wmawianiem i sama byłam zła i zdenerwowana tym i potem ona, też chyba przychodzi z jej strony czas bunty - jest rozumna i ciężko jej samej w tej sytuacji jakiej jest, a uparciuch też jest po tacie okrutny, ale moje nerwy wpływają na nią i wpadłam w błędne koło
                              powiem Wam, że ja niekiedy myślę, że zwariuje tutaj kiedyś - zawsze coś źle, bo nie je Zosia jedzenia babci tutaj - nie je bo babcia gotuje inaczej ja inaczej, a wg babci dziecko nie nic a waży 16 kg i na zagłodzoną nie wygląda, potem że za słabo ubrana, że tak zimno - 9 i słońce w pełni a my na polu 2 godziny itd itd. można by wymieniać i wymieniać - wiem, że nie jestem idealną matką - ale chyba nie jest aż tak najgorzej ze mną - a przez te uwagi to moje myśli krążą w pobliżu tych najgorszych mam - sama nie wiem co już o tym myśleć

                              Patrycja jak pączki wyszły? ja z ubraniami zrobiłam tak, ze dużo pokupowałam na promocjach w c&a, teraz na lato też mam pełno nowych rzeczy kupionych po fajnych cenach - kurtkę zimową taką dłuższą na przyszły rok kupiłam za 40 zł choć młoda chodzi już w niej teraz, a ja po sklepach nie lubie chodzić więc przez internet zamawiam

                              Beata Kuba to wrażliwy facet chyba - ale że takie rozterki w taki wieku, za szybko teraz dzieci dorastają,

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Justyna jak na codzień tak masz to współczuję Ja słyszę wiele różnych rzeczy To co mówi moja mama to juz wysłuchuję ale nawet nie komentuję bo idzie się z tego tylko śmiać a teściowa też nie lepsza Dzieci mają takie bunty ,skoki rozwojowe że ich zachowanie jest takie To samo mam z moją dwójką Chociaż jest wiele rzeczy z których się cieszę że np Kuba mi mówi do mnie że "z każdym dniem jesteś coraz piękniejsza " co mnie cieszy ale jak ja powiem coś czasem to on odwrotnie i do Laury też tak a mała mu wierzy we wszystko Jak bym się przejmowała że ja jestem złą matką to już chyba dawno popadłabym w rozpacz Wiem że ciężko to wysłuchiwać ale musisz jakoś to przetrwać Trzymam za Was kciuki !

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X