Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Jesteśmy z teściową w ciągłym kontakcie-wysyłamy sms-ki, dzwonimy, rozmawiamy na Skype. Nadusia jest grzeczniutka.Teściowa ją bardzo chwali.Pierwszego dnia nie spodobała jej się kąpiel w nowej łazience i trochę popłakiwała przy kąpieli, miała też problem z zaśnięciem, teściowa musiała ją głaskać tak długo aż Nadia zasnęła, ale wczoraj i dzisiaj już żadych problemów babci nie przysparzała. Były na spacerze, na goścince u rodziny, Nadusia wszędzie jak aniołek Bardzo mnie to cieszy, moja samodzielna dziewczynka, jestem z niej dumna


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      To dobrze,że Nadusia tak dzielnie znosi rozłąkę z Wami i z domkiem.Napewno jest inaczej,bo zna babcie doskonale,przecież ją codziennie pilnuje jak jesteś w pracy.
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Tak, Marzenko, jest tak jak mówisz...Nadusia zna dobrze babcię, widuje ją coodziennie nie licząc weekendów, więc ja nie mam najmniejszego stresu, żeby ją z teściową zostawić.Bałam się o nowe miejsce,o problemy ze spaniem, z drzemkami w ciągu dnia, ale jest lepiej niż się spodziewałam. Wiem, że jest w dobrych rękach, jestem spokojna.
        Jednak do moich rodziców bałabym się ją zawieźć i zostawić.


        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Cześć

          Jaka_ja Widzisz a u mnie sytuacja jest odwrotna.Nie bałabym się zostawić małęj ze swoją mamą,a z tesciową już tak.Myslałabym non stop o tym co się dzieje.Tesciowa kiedyś została z małą jak poszliśmy na wesele.I oczywiście robiła wszystko na odwrót niż to o co ją prosiliśmy.Nie wiem ale mam większe zaufanie do swoich rodziców.

          A jak tam u Was dzionek się zaczął?
          U nas nocka minęła bardzo dobrze.Martynka spała pięknie calutką noc,obudzila się po 7 ale do 8 jeszcze sobie poleżałyśmy
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            A co dziś tak pusto??
            Sloneczko co porabiasz?
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hej Dziewczynki

              Co takie pustki dzisiaj ??

              My byłyśmy w przychodni na kontroli. Wszystko w porządku. Następna wizyta w połowie marca.

              Coś głodna się zrobiła, chyba czas na obiadek
              Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                witam..
                troche mi głupio odzywac sie o tak długm czasie nieobecnsci. właściwie nie wiem czy bedziecie chciały jeszcze ze mna gadać no yyy. tzn czy jestem jeszcze mile widziana. nie pamietam kiedy tu ostatnio bylam i przez ten czas napewno wiele sie zmienilo.
                musiałam sobie wszystko poukladac na nowo dom prace. zajelo mi to duuuuzo czasu (duzo wiecej niz myślalam) poniewaz pracujemy z mezem na przeciwne zmiany i po pracy mam na głowie cały dom i antonia ktory po glowie tancuje nam "jak ta lala". Obiecuje zagladac czesciej no i oczywiscie uzupelnic zalgłosci (w miare mozliwosci).
                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Witaj Pamka

                  Jeszcze się nie znamy. Ja co prawda nie mam dzidzi z listopada 2008 ale dziewczyny były tak miłe, że przyjęły mnie do swojego grona
                  Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    czesc...
                    z tego co widze to masz corunie i ma ona 9 miesiecy...
                    jeszcze bedziemy mialy duzo czasu zeby sie lepiej poznac a ja zaczne od lektury forum . w sumie to czuje sie dziwnie bo u dziewczyn ktore znam napewno tez wiele sie pozmienialo...
                    Last edited by pamka; 14-01-2010, 18:07.
                    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      no juz jestem u mnie dzisiaj pol dnia kumpela byla ale mi przyniosla super wiadomosc!!! bede ciocia dziewczyna sie cieszy mimo ze nie bedzie jej latwo bo focet okazal sie dupkiem i go zostawila i do tego ma pracce na umowe zlecenie...
                      jamirka ile mala juz wazy??
                      pamka witamy spowrotem i mamy nadzieje ze czesciej i opowiadaj co u ciebie




                      Changes in my life you will see in time
                      changes in my life you always in my mind
                      changes in my life you always by my side....

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        witaj słoneczko...
                        kurcze ta twoja kumpela faktycznie nie ma wesoło.... umowa na zlecenie hmmm a to nie jest czasami tak ze jesli ma zwolnienie to po wygasnieciu umowy kase placi zus? Co do faceta to zdarza sie i tacy mam kolezanki ktore samotnie wychowuja dzieci i sa szczęśliwe ( w sumie to lepiej tak niz z niewłaściwym facetem). trzymam za nia kciuki na pewno bedzie dobrze...
                        u nas dobrze Antos chodzi. martwiłam sie bo skonczył roczek i nic a tu pod choinke zrobil nam prezent i prosze biega juz po całym domu. jest bardzo uparty i czasami mamy zego powodu spiecia ale jest ok. nie mowi jeszcze nic konkretnego, przewaznie po swojemu. mamy szesc zabkow i dwa w drodze. ucze go picia z kubeczka niekapka ale srednio nam ta nauka idzie, ja jestem cierpliwa. ładnie zasypia bo przyzwyczaił sie do czytania i cieszy sie jak tata bierze krzeselko i ksiazke (bo to przeważnie tata czyta). grzecznie lezy i słucha dosc szybo zasypia. rosnie mi ten babel szybko... hmmm za szybko ale co u was??
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          u nas po staremu mamy 9 zabkow Oliwia wazy 11kg zaczyna chodzic coraz lepiej jej idzie jest pogodna i wesola chociaz miewa swoje humory niestety ja jestem na wychowawczym i do pracy wrocic nie moge szukam czegos nowego ale mi nie idzie ale dajemy rade

                          a moja kolezanka szkoda gadac koles jej powiedzial ze jest bezplodny... no i wyszla dzidzia na umowe zlecenie chyba sie nie dostanie maciezynskiego wiec idzie pogadac z prezesem czy by nie dali jej umowy na stale a ona pojdzie na l4... zawsze potem moze isc na wychowawczy i pewnie by dostala platny napewno da sobie rade juz jej powiedzialam ze pozycze ciuszki i mam nadzieje ze bedzie dziewczynka




                          Changes in my life you will see in time
                          changes in my life you always in my mind
                          changes in my life you always by my side....

                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            napewno da radę. dziecko to niesamowite szczęście.

                            gratulujemy imponującego uzębienia
                            ja mam pracę ale nie jestem zadowolona. szukam caly czas czegoś innego. trzymam kciuki i za Twoje poszukiwania. W końcu znajdzie sie coś interesujacego... mam nadzieje
                            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              mi sie marzy praca w biurze bo nie chce miec 2 zmian no i nie moge tak babci wykorzystywac bo tez czasem pewnie mialaby dosc
                              a tobie czemu nie odpowiada praca??


                              owszem dziecko to szczescie ale tez i wydatki a ona taka biedna sama (nie liczac rodzicow)




                              Changes in my life you will see in time
                              changes in my life you always in my mind
                              changes in my life you always by my side....

                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Słoneczko, ważymy 9700

                                Ja do pracy wrócić nie mogę bo generalnie jej nie mam. Miałam umowę o pracę, obiecali, że po macierzyńskim wrócę normalnie do pracy. Tydzień po porodzie poszłam podpisać umowę a oni mi wręczają świadectwo pracy czasem żałuje, że nie złożyłam pisemka, że dyrektor po macierzyńskim gwarantuje mi, że będe miała to pracę... ehh...

                                Teraz w sumie nie mam nikogo kto by mógł się zająć Małą. Moja mama pracuje, do teściowej nie oddam! po moim trupie... nie dość że się nie interesuje Weroniką to ostatnio byliśmy u niej przejazdem bo M coś chciał od teścia to od progu mówi: Wiktoria wkońcu jesteś.... no myślałam że padne...

                                myślałam o jakichś korepetycjach z angielskiego albo rehabilitacji domowej ale jak dałam ogłoszenie to większość to z zapytaniem o masaże erotyczne... litości...
                                Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X