Wszystko zmienia się wraz z wiekiem.
Moja ośmiolatka czyta teraz te baśnie, które macie na foto.
17,5 zł w księgarni Livro. Co ciekawe, czyta sama z siebie, zawsze przed snem, bez żadnego przymusu z naszej strony ;-) A jeszcze rok temu jej ulubionym tematem były kucyki pony ;-)
Baśnie są świetną propozycją dla dzieci, dużo fajnych pozycji można znaleźć też tutaj https://*****************************/poradnik/jak...402203-art2746 , ja do dziś pamiętam jak czytałam "Tajemniczy ogród", uwielbiałam tę książkę. Mam nadzieję, że moje dzieci też zakochają się na dobre w książkach.
Wiele zależy od upodobań dziecka. Moje zdanie jest takie, że warto zawsze wybierać książki, które mają walor edukacyjny. To jest podstawa. Tutaj https://www.gwfoksal.pl/swiat-wokol-nas-644107.html znajdziecie ciekawą pozycję. Warto nią zainteresować malucha. Taka nauka przez zabawę świetnie się sprawdza.
Mąż ostatnio znalazł ulubiona książkę z dzieciństwa o tytule "koziołek matołek". Zna ktoś z was jeszcze tą książkę? Dzieci ja uwielbiają i co wieczór musi być przeczytane przez męża przed spaniem. Fajnie ze takie klasyki jeszcze są popularne pośród maluchów. Jak trochę podrosną to zaczniemy czytać kleksa, jestem już ciekawa jak się dzieciom spodoba.
Zależy oczywiście od wieku, ale ja bym zdecydowanie szła w takim kierunku
Jest w księgarni Livro w dobrej promocji, ale chodzi przede wszystkim o to, że taka tematyka potrafi dzieci zainteresować, a szczególnie - nasze dzieci.
Synek kocha LAMPARTA W KRATKĘ już na pamięć recytuje. Książki jakie czytałam już starszej córce to Bajeczki z naklejkami Wydawnictwa MD - mamy wszystkie 16 tytułów bo wiadomo to kultowe bajeczki bo kto nie zna Czerwonego Kapturka czy Jasia i Małgosi - dodatkowo są naklejki https://www.wydawnictwomd.pl/k1,baje...aklejkami.html
Np. za 16 zł macie coś takiego na Empiku. Generalnie przeceniono mnóstwo książek dla dzieci przed Mikołajkami i w zasadzie każda pozycja, jaką sprawdzam, jest u nich rekordowo tania.
A więcej tutaj - https://virtualo.pl/ebook/obsesja-pi...biety-i229466/ Tzn. nie chodzi o to, że ulubiona, a bardziej - po prostu dająca do myślenia. Tytuł jasno wskazuje, o co chodzi. Sami nie widzimy tego, że stajemy się kimś innym, a obsesja piękna pojawia się już u małych dziewczynek. Czy da się to jeszcze zmienić? Na to pytanie odpowiedzcie sobie samodzielnie.
Moja córa zaczytuje się książkami Doroty Terakowskiej. Znalazłam o niej artykuł na Czytamwszędzie.pl i jej wypożyczyłam w bibliotece "Córkę czarownic". Jak na razie jest zachwycona.
Skomentuj