Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Super rada mamy!"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

    witam serdecznie!
    Najlepszym sposobem na nauczenie dzieci właściwych nawyków jest dawanie przykładu. jednak nie zawsze przynosi to rezultaty . dla bardziej opornych maluchów proponuję zabawy:
    1. Np. aby maluch sprzątał zabawki można nauczyć go piosenki /wierszyka - "Żadne dziecko po zabawie bałaganu nie zostawi. Lalkę na półkę, miśka do szafki i sprzątnięte już zabawki"
    2. w łazience można stworzyć kacik dla malucha , w którym będzie miał swoje mydełko, pastę do zębów i szczoteczkę. i codziennie wieczorem wybierać się z dzieckiem w podróż do zaczarowanej krainy czyściochów, gdzie wszyscy dbają o higienę...
    3. zabawa w mycie ząbków - można w księgarni kupić książeczkę "Króliczek myje zęby", dzięki której maluch może nauczyć się szczotkowania zębów najpierw na króliczku . po takiej zabawie na pewno z chęcią będzie mył swoje zęby również.

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

      Przy nauce podstawowych zasad higieny postawiłam na 3 zasady: dobry przykład, pochwały i zabawa.
      1. Dobry przykład, bo już od pierwszych dni życia córeczka widziła jak rodzice myją ręce, czyszczą zęby. Łazienka nigdy nie była dla córeczki tajemniczym, zamkniętym pomieszczeniem, często tam zagladała (najpier noszona na rękach, później sama) i przy okazji oswajała się z tymi podstawowymi czynnościami. Po każdej zmianie pieluszki mówiłam córeczce, że teraz mamusia idzie umyć rączki. Myślę, że nawet do bardzo małego dziecka trzeba dużo mówić, tłumaczyć, a mycie rąk i inne czynności staną się czymś naturalnym.

      2. Pochwały, bo dziecko dopiero uczy się tego co dla nas jest oczywiste i nie należy zrażać dziecka piętnowaniem drobnych potknięć. Każde siku czy kupka do nocnika, dłuższe mycie ząbków chwalone było gromkimi brawami i uśmiechem na twarzach rodziców. Dzięki temu właściwie z dnia na dzień zrezygnowaliśmy z pieluch, nawet w nocy.

      3. Zabawa, bo dla córeczki mycie rączek, buzi, ząbków było głównie okazją do pochlapania wodą. Po każdym spacerze i zawsze przed jedzeniem myłyśmy razem rączki, a gdy wyrosły jej pierwsze ząbki zaczęłyśmy zabawę ze szczoteczką – najpierw córcia myła mi zęby, później ja jej ząbki. Oczywiście nie zawsze trafiła szczoteczką do mojej buzi, więc bywało do tego zabawnie J

      Teraz, gdy Julia ma prawie 2 lata, sama upomina się o mycie rączek, ząbków, załatwia się na nocnik i jest to dla niej naturalny element codziennego dnia. Gdy się załatwi razem opróżniamy nocnik do muszli i spuszczamy wodę. Julcia zawsze mówi: „Pa pa kupa” J Później oczywiście myjemy rączki. Nie muszę jej zmuszać czy straszyć zarazkami J Przykład z góry, chwalenie a do tego szczypta zabawy dały dobry efekt.
      Attached Files

      Skomentuj


        #33
        Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

        W moim przypadku, przy uczeniu zasad higieny młodszej 2-5 letniej córeczki Amelki, mam ogromną pomoc ze strony starszej, prawie 6-letniej Oliwki.
        Oliwia jest największym autorytetem dla Małej (te same zasady wpajaliśmy z mężem Oliwce jak była mała i uczymy ich również sami Amelkę)
        Oto one:

        1. Mycie ząbków to wspólna zabawa. Ja myję zęby razem z moimi córkami, Oliwka nakłada wszystkim pastę na szczotki. Pokazuję dzieciom jak myć zęby, a one w ramach zabawy szczotkują zęby, a ja poprawiam niedociągnięcia


        2. Dziewczynki mają wpojone, że zawsze myjemy rączki po skorzystaniu z toalety. Żeby ich do tego zachęcić, kupiłam im mydełko w płynie w formie pianki, o zapachu cukierków. Sposób sprawdza się znakomicie - dziewczynki to uwielbiają .

        3. Zabawki sprzątamy razem. Ja pokazuję gdzie jaka zabawka ma miejsce a dziewczynki je tam odkładają. Za posprzątane zabawek, duży buziak od Mamy

        Skomentuj


          #34
          Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

          Zauważyłam, że mówienie i przypominanie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów więc sięgnęłam po bardziej przystępną dla dzieci formę nauki czyli niezastąpiona książka. Kupiłam książeczkę nt. dbania o zdrowie , która składała się z wielkich , przyjaznych obrazków i jednozdaniowych podpisów. Dzieci zobaczyły jakie korzyści przynosi mycie rączek, podcieranie pupy czy też mycie ząbków a co może stać gdy nie będą starały się utrzymać swoje ciałko w czystości. Tak! zdecydowanie obrazki , które obrazowały niemiłe pieczenie, okropne zarazki czy też wizytę u dentysty bardzo zachęciły je do dbania o czystość. Teraz same przychodzą i opowiadają mi jakie toważne

          Skomentuj


            #35
            Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

            Tak!!!!! Najważniejsze aby nauczyć dziecko już od początku aby dbało o czystość.nasza paulinka zawsze podglądała co robią dorośli i kiedy tylko zaczęła korzystać z toalety powiedziałam jej że zawsze trzeba myć rączki ponieważ siedzą na nich brzydkie bakterie takie jak w telewizji.
            Z myciem ząbków było tak kiedy rano wstawała jadłyśmy śniadanko po którym bawiłyśmy się w kto zrobi więcej piany z pasty i tak z wielką chęcią myła ząbki.
            Jeśli chodzi o zabawki to po każdej zabawie gdy tylko sama je uprzątnie np w 10 minut dostawała pieniążek do skarbonki.miałyśmy taka "umowę'' że pod koniec każdego miesiąca rozbijamy skarbonkę i w nagrodę idziemy kupić fajną zabawkę.dziś sama pamięta że trzeba sprzątać i raz w miesiącu robimy generalny przegląd zabawek a te z których wyrosła oddaje biedniejszym dzieciom.
            Korzystanie z toalety było łatwe pewnego dnia paulinka poiedziała mamo nie chcę już pieluszki i tak bez kłopotu zaczęła korzystać z nocnika.
            Dziecku trzeba zawsze wszystko w łatwy i zrozumiały sposób jak na jego wiek wytłumaczyć.i przede wszystkim mieć dużo cierpliwości a z pewnością bedziemy zbierać owocne żniwa... Bo pomysłów jest wiele trzeba tylko mądrze je wykorzystać

            Skomentuj


              #36
              Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

              Dbanie o higienę od najmłodszych lat jest bardzo ważne - każdy dorosły człowiek powinien zdawać sobie z tego sprawę. Nawyki z dzieciństwa są nawykami dorosłego w późniejszym życiu. Dlatego właśnie dzisiaj przedstawiam moje 3 twórcze pomysły które rodzic może realizować z dzieckiem. Podwójna frajda gwarantowana.

              Co będzie potrzebne?

              1. kartki papieru
              2. kredki, mazaki
              3. kilka przezroczystych koszulek (lub folia)
              4. taśma klejąca
              5. troszkę miejsca w łazience, przepokoju na naszą twórczość

              A więc zaczynamy. Pierwszy pomysł polega na narysowaniu dłoni (można odrysować swoje lub dziecka, pokolorowaniu ich i dorysowaniu uśmiechu. Rysunek "czystych rączek" wkładamy do koszulki lub folii (aby nie zniszczył się pod wpływem wody w łazience) i wieszamy nad umywalką w zasięgu wzroku dziecka. Za każdym razem powtarzamy mu, jak ważne są czyste i uśmiechnięte rączki i pokazujemy rysunek. Z czasem dziecko samo będzie powtarzało "cyste rącki". Przykładowy rysunek znajduje się poniżej.


              Kolejnym pomysłem jest narysowanie uśmiechniętych buzi. Jedną z białymi, czystymi uśmiechniętymi ząbkami, a drugą ze smutnymi i brudnymi. Także możemy powiesić pracę w widocznym miejscu i pokazać dziecku i pytamy: "które ząbki są radosne i uśmiechnięte?" dodajemy, że jeżeli dziecko będzie myło dokładnie ząbki to jego ząbki będą takie radosne jak na rysunku. Rysunek znajduje się poniżej.


              Trzecim pomysłem jest narysowanie lupy i robaczka na dłoni / skórze. Możemy powiesić obrazek w przedpokoju na wysokości oczu dziecka i po powrocie do domu pokazywać dziecku, że na jego dłoniach znajdują się takie robaczki i trzeba jak najszybciej się ich pozbyć, żeby nie chorować. Przykładowy obrazek poniżej.


              Trzy prace plastyczne które rozwieszamy we własnym domu będą przydatne dla dziecka i dla rodzica, gdyż nikt nie jest idealny i każdemu zdarzy się zapomnieć, a dziecko obserwuje rodziców w każdej sytuacji. Gwarantowana satysfakcja dziecka i rodzica podczas wykonywania pracy i radość z twórczości kiedy powiesimy obrazki. Osoby które będą nas odwiedzały także z pewność docenią zdolności nasze i dziecka.
              Last edited by pragnewygrac; 25-07-2010, 11:50.

              Skomentuj


                #37
                Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                Moje dziecko uczę podczas kąpieli poprzez zabawę z pianą którą lubi i samo prosi o codzienną kąpiel.
                Mycie ząbków opieram o bajki o wiewiórkach i używam past o owocowym smaku których dziecko używa bez oporów. Przed myciem ząbków dziecko czasami cukierka i samo mówi, że trzeba użyć szczoteczki.
                Mycie rąk załatwiają reklamy w TV o zarazkach i znaleziona kiedyś w piaskownicy kupka kota, teraz po każdym powrocie z parku idziemy myć rączki.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                  Higiena to ważna sprawa,
                  Nauczenie jej dzieci to wręcz podstawa.
                  Sposobów na to mamy co niemiara,
                  Bo w naszym domku uczniów jest para.
                  Jasio i Franio są bliźniakami,
                  A to wyzwanie dla taty i mamy.
                  Kiedy mycie rączek zaczynamy,
                  Wszystkich którzy to robią przy tym wymieniamy:
                  Babcia, dziadek, ciocia, wujek...
                  Mama mydła nie żałuje.
                  Dla czynności tej urozmaicenia,
                  Mydło często postać swą zmienia-
                  Raz jest w płynie, a raz w kostce,
                  kolorowe i pachnące.
                  Dobrym też rozwiązaniem jest bajek opowiadanie,
                  Choćby krótka historia o małym chłopcu – brudasku,
                  Który sam chodził myć rączki po zabawie w piasku.
                  A kiedy inne sposoby zawodzą,
                  Na usta rodziców piosenki przychodzą.
                  I chociaż czasem się fałszuje,
                  Chłopcy uwielbiają „Mydło wszystko umyje...”



                  Podsumowanie, czyli nasze sposoby na naukę higieny:

                  1. Działanie:
                  -przykład własny
                  -przykłady innych (realny: rodziny, kolegów / abstrakcyjny: zwierzątek, zabawek)
                  -samodzielność, możliwość decydowania, którą szczoteczką / mydłem maluszek się umyje
                  -nagradzanie.

                  2. Słowo:
                  -tłumaczenie w sposób prosty i zrozumiały
                  -bajki i piosenki (znane, zmodyfikowane, wymyślone, często z użyciem imion naszych dzieci)
                  -przypominanie
                  -chwalenie.

                  3. Różnorodność:
                  -różne rodzaje akcesoriów (mydło: w płynie, kostce, o różnych kształtach, kolorach, zapachach; szczoteczki do zębów: często wymieniane, najlepiej 2-3 szt. na zmianę, różne kształty, kolory, motywy; pasty do zębów: rożne smaki, kolory; ręczniczki: miękkie, kolorowe, wesołe.


                  Ps. W ostatnim numerze "Twojego Dziecka" opisany był fajny sposób na przekonanie dziecka do mycia rączek:
                  eksperyment polega na obsypaniu dłoni maluszka cukrem pudrem lub kakao. Po strannym ich otrzepaniu, ręce wydają się czyste, jednak po włożeniu palca do buźki, słodycz jest wyczuwalna. Morał: "nawet, jeśli dłonie wydają się czyste, wcale nie musi tak być naprawdę". Zamierzam wypróbować!
                  Last edited by kasiaitomek; 26-07-2010, 07:33.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                    Dobre rady matki trojga dzieci

                    1. Diabeł tkwi w szczegółach. Do mycia zębów świetnie motywowała moje dzieci mała klepsydra nad umywalką, w której piasek przesypywał się w ciągu 3 minut. Przez ten czas myły ząbki jak zahipnotyzowane

                    2. Dzieciakom najfajniej idzie nauka higieny, kiedy czują, że uczestniczą w zabawie. Wprowadzam często zabawy słowne, np. przy myciu zębów: To jest taka gra, zrób dokładnie to , co ja! (…) Wszystko dobrze powtórzyłeś, na buziaka/oklaski/nagrodę zasłużyłeś!*
                    Albo przy myciu rąk: nabieramy mydełko na dłonie i pokazujemy gesty do wierszyka:
                    Dwie rączki się spotkamy, więc się przywitały.
                    Najpierw zaklaskały, później się pogłaskały,
                    mocno się ściskały, bo się dawno nie widziały
                    *.

                    (*Wierszyki za: K. Sąsiadek, Zabawy paluszkowe, Poznań 2005, s. 31, 38.)


                    3. Odgrywanie ról to też fajny sposób na zaangażowanie dziecka w sprzątanie domu. Moja córka ma wiele przedmiotów i strojów, ułatwiających wejście w rolę pani domu, praczki, kucharki: fartuszek, szczotkę ze zmiotką, małego mopa, zestaw kolorowych ściereczek, miotełkę do kurzu itp. Wyposażona w taki profesjonalny oręż sprząta z wielką przyjemnością!

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                      Najważniejsze to dać dziecku przykład, pochwalić gdy dobrze robi i ciągle mobilizować i przypominać. Gdy wracamy ze spaceru mówię, że na rączkach mamy małych gości, którzy nie są dobrzy, bo mogą wywołać chorobę. Po posiłku idziemy "wygonić" kolegów, którzy pozostali między ząbkami. Gdy skorzysta z toalety, wówczas sam woła, że nie chce mieć zarazków i sam biegnie pod kran.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                        Dla mojej 2-letniej Amelki kąpiel, mycie rączek, ząbków, korzystanie z toalety itp czynności są tak samo naturalne jak jedzenie i spanie ...

                        Mela od 7 m-ca życia była wysadzana na nocnik, a co za tym idzie, podglądając nas nauczyła się, że po każdej wizycie w toalecie należy umyć rączki. Sprawia jej niesamowitą frajdę wdrapanie się po schodkach do umywalki, nabranie płynu do łapek i robienie w rączkach baniek czasami ciężko ją odciągnąć od umywalki albo po prostu wyjąć z wanny z kąpieli.

                        Ząbki myjemy sobie nawzajem ... tzn ja jej a ona mi lub tacie w ciągu dnia sama doprasza się o szczoteczkę, bo wtedy staje przed lustrem i myje zęby z "koleżanką". Oczywiście nieodłącznym elementem jest śpiewanie piosenki "szczotka, pasta ..." i kupowanie razem szczoteczki, która najbardziej się jej podoba.

                        Co do utrzymywania porządku mela jest nauczona, że zabawki ma tylko w pokoju, tzn nie rozrzuca ich po np. kuchni, a sprzątamy je "na wyścigi" - kto szybciej poukłada książeczki albo trafi klockiem do pojemniczka ... sprzątanie połączone z zabawą jest niesamowitą frajdą dla nas obu

                        Za 4 tygodnie Amelka będzie miała siostrę i będziemy razem uczyć ją sprzątania poprzez zabawę

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                          Moje 3 sposoby na utrzymanie higieny to:
                          - rymować
                          - często używać wody i mydła
                          - odkażać

                          Higiena w naszym domu to zdrowia podstawa
                          a ją utrzymać pomaga wesoła zabawa.

                          Bakterie szybko wypędzimy, gdy kilka zasad wprowadzimy:

                          Gdy z domu wracamy,
                          prędko do łazienki rączki myć gnamy.

                          Owoce zjeść chcemy,
                          dokładnie je myjemy.

                          Kto kilka razy dziennie zęby szoruje,
                          tego Pani Szczotka się raduje.

                          Zabawki po harcach posprzątać należy,
                          składamy je do pojemników na kształt wieży.

                          Gdy toalety używamy,
                          rączki z zarazków mydłem usuwamy.

                          Rodziców też jest tu zadanie,
                          codzienne Domestosem łazienki odkażanie.

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                            MOja mała jest "Zosią samosią".
                            Uwielbia wodę i nie ma problemu z myciem rączek.
                            Zawsze też "małpuje" starsze dzieci, więc wykorzystuje moją siostrzenicę, która pokazuje małej jak ma myć ząbki, siadać na nocniczku i sprzątać.

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                              Moje dzieci chętnie rączki myją,
                              wiedzą,że zarazki w brudach żyją!
                              Dlatego gdy tylko zajdzie potrzeba,
                              każde do łazienki szybko biega!
                              Po spacerze, przed jedzeniem,
                              mycie rąk uzależnieniem!
                              Przecież mydło jest pachnące,
                              więc wąchają rączki brzdące!
                              Kolorowym ręcznikiem i tłumaczeniem,
                              przekonałam me dzieci za mydleniem!

                              Sposób swój mam również na ząbki,
                              wbijamy wykałaczki w kawałek gąbki!
                              "Zjadamy" posiłek potem szczoteczką czyścimy,
                              następnie do dziecięcych buziek przechodzimy!
                              Takim prostym sposobem przekonałam dzieci,
                              że z ząbków trzeba usuwac wszystkie "śmieci"!

                              Sprzątanie zabawek było problemem,
                              wiązało się z ciągłym niezadowoleniem!
                              Ciągle powtarzałam "posprzątaj klocki"
                              potem sama zbierałam do ciemnej nocki!
                              Aż nagle wpadł mi niesamowity pomysł do głowy,
                              nieposprzątane zabawki zabierają w nocy sowy!
                              Gdy rano dzieciaki pytały "gdzie jest zabawka"
                              wytłumaczyłam że to nie moja sprawka!
                              Odtąd dzieci po sobie sprzątają,
                              przed nocną sówką zabawki chowają!

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Konkurs "Super rada mamy!"

                                Nic na siłę, raczej przez zabawę i tłumaczenie wyrobiłyśmy nawyk dbania o higienę.Na pewno my Rodzice jesteśmy wzorem do naśladowania, więc oczywiście musimy robić to co wymagamy od malucha!!
                                mycie zębów- z tym zawsze największy problem u nas.stosowaliśmy wiele podstępów aby osiągać cel.
                                Kinga sama wybierała kolor szczoteczki, kupowała"sama" pastę do zębów. Oglądaliśmy książeczki o higienie,
                                Dostała też bajkę na DVD o "Dr Ząbek i legenda Zębolandii".
                                Aż wylądowałyśmy na kontroli u stomatologa i okazało się że ma 2 chore ząbki.
                                dzielnie jeździłyśmy na wizyty, a Pani dentystka leczyła ząbki i tłumaczyła o bakteriach, zarazkach , ubytkach....I to okazało się najbardziej skuteczne- wizyta w gabinecie stomatologicznym-teraz ma zdrowe ząbki i bez marudzenia starannie o nie dba.
                                sprzątanie zabawek
                                Jeśli z 2 razy poproszę aby posprzątała swój bałagan, a nie słucha. Wtedy mówię ,że idę po odkurzacz, on lubi połykać wszystkie zabawki.Na myśl o "żarłoku odkurzaczu" w mig zabawki są posprzątane.
                                Jeśli razem się bawiłyśmy , to razem sprzątamy, w myśl zasady"kto się bawił ten sprząta". Wtedy robimy zawody kto szybciej posprząta, kto rzucając trafi klockami do pudełka.
                                Mycie rąk
                                To się u nas jakoś samo przyjęło.Szczególnie po powrocie ze spacerku, bo zawsze rączki były brudne. Mała ciekawska zawsze musiała coś chwytać na spacerku a to kamienie, a to liście, czy patyki.

                                Zawsze pamiętam aby pochwalić, dać buziaka a nieraz małą nagrodę.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X