Jak każda mama podkradam dzieciom kosmetyki (a jak nie było dzieci to oczywiście mąż świadomie lub nie dzielił się ze mną swoimi kosmetykami ).
To co stoi w łazience i jest "pod ręką" aż kusi by wypróbować i na sobie. Balsamy, szampony, płyny do kąpieli. Oliwki zaczęłam używać już w pierwszym trymestrze ciąży. Myślę, że nie ja jedna tak robię
Ale chciałabym przede wszystkim podzielić się zastosowaniem dziecięcego kosmetyku, o jakim zapewne niewiele mam wie.
Octenisept - ile mam zastanawiało się co z nim zrobić jak już przestał być potrzebny przy pielęgnacji pępka. Ja kupiłam dużą butlę przy pierwszym dziecku a potem wyrzuciłam bo stała aż się przeterminowała. Otóż kochane mamy nie wyrzucamy a używamy same. Po depilacji - szczególnie miejsc intymnych. Mniejsze pieczenie, ranki i mniejszy dyskomfort podepilacyjny.
Tak poradziła położna a ja z powodzeniem stosuję
Skomentuj