Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

[Redakcja_MamoToJa.pl]

Zapraszamy do udziału w konkursie. Wszystkie informacje zajdziecie TU >>

Pytanie konkursowe:
W jaki sposób rozmawiasz z dzieckiem o bezpiecznej zabawie zimą?

Prosimy o odpowiedzi w tym wątku.

[evelinek13]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Oczywiscie rozmawiamy szczerze, w jezyku zrozumiaylm dla 4letniego dziecka Tlumacze na spokojnie ja ktrzeba sie zachowac, czego absolutnie nie wolno robic co mozna, duzo tlumacze oczywiscie na spokojnie
Zadaje duzo pytan, w sposob smieszny i zabawny zeby dla dzieci poprzez zabawe wytlumaczyc najwazniejsze zasady ktore latwiej im bedzie zrozumiec i zapamietac :-)
Uwielbiam takie wspolne wyjazdy w gory i zalezy m ian tym by byly wspaniale ale tez bezpieczne !!

[bea79]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Zima i zimowe szaleństwo może być zarówno piękne jak i bardzo niebezpieczne- i my rodzice musimy o tym pamiętać oraz warto też uświadamiać nasze pociechy od najmłodszych lat w tym temacie.

Stok narciarski …możemy śmiało porównać do autostrady lub drogi , więc dziecko zanim się tam znajdzie powinno mieć wiedze co mu wolno a czego nie wolno robić na stoku.

-Ja rozmawiam z dzieckiem na temat bezpieczeństwa w ogóle ( nie tylko zimowego) przy każdej okazji. Przedstawiam synowi w formie adekwatnej do wieku, co wolno a czego nie wolno robić.Prowadzę z synkiem dialog, komentuje, podpowiadam i odpowiadam na pytania dotyczące bezpieczeństwa.
-Przypominam o odpowiednim ubraniu, o strojach z elementami odblaskowymi, ochraniacze, itp.
- Nieustannie przypominam synowi, że w sytuacjach awaryjnych należy wykonać telefon do GOPR lub 112.
-Nie straszę dziecka – nie używam zwrotów, które by go zniechęciły do zabawy na stoku, apeluje tylko o rozsądek.
-Tłumaczę, jeśli to jest możliwe, używając słów zrozumiałych i tonu spokojnego,
-Stosuje metodę -krok po kroku-, aby jeśli to możliwe oswoić dziecko z nową sytuacją lub nowymi procedurami,
- Proszę, aby czytał informacje, które umieszczone są przed wejściem na stok.
- Nie bombarduje wieloma informacjami tylko przypominam zawsze o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa.

[SyEla]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Syn jeździ na nartach na małych górkach. Mamy takie miejsce u dziadków, gdzie jest ciekawa góreczka. Nikt tam nie zagląda, nikt nam nie przeszkadza. Syn uczy się powoli. Zanim zaczniemy zabawę, to sprawdzamy czy wszystko jest? Po za nartami, kijkami najważniejszy jest Kask. Uczymy go zakładać sprzęt i rozpinać w razie potrzeby. Jest obeznany z ty co ma na sobie. Kiedy już jest ubrany pozwalamy mu samemu zjeżdżać.Na początku zjeżdża z dołu górki tak by pierwszy zjazd był zapoznawczy. Z każdym zjazdem pozwalamy mu wychodzić coraz wyżej. Przy górce, która nie jest wcale za wysoka, mamy wydreptana dróżkę, po której tylko może się poruszać gdy wychodzi. Syn sam wychodzi na górę zdejmując samemu narty. Czasem mu pomagamy ale starym się by był świadomy swojej zabawy. Często tłumaczymy mu,ze zabawa musi być bezpieczna i jeśli czuje się niepewny, to niech przewróci się w kontrolowany sposób. Syn nie ma towarzysza do wspólnej zabawy, dlatego trudno jest Nam zobaczyć jak zachowuje się w środ innych. Myślę,ze nie było by z tym problemu, gdyby był ktoś inny. Syn na co dzień ma świadomość,ze nie wolno nikomu dokuczać i przeszkadzać. O swoje też potrafi zadbać ale nigdy tak, by ktoś był poszkodowany. Bezpiecznej zabawy należy dziecko uczyć od samego początku i nie tylko na stoku.
"Nie rób drugiemu, co Tobie nie miłe." - to jest taka nasza zasada, do której często wracamy. Syn ma w sobie dużo empatii , która przekłada się na to,ze nie chce swoim zachowaniem komuś zaszkodzić. Myślenie nad tym co się robi wiąże się też z bezpieczeństwem. Staramy się go uczyć myśleć i analizować to co się do koła niego dzieje.

[mika19]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

na spokojnie
podczas zabawy
z uśmiechem

[junior2011]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Mój synek ma niespełna trzy latka i już doskonale wie, że kask = bezpieczeństwo!!
Po domku jeździ na rowerze biegowym i zawsze zakłada kask, nawet ostatnio jak wychodziliśmy na spacer sam przypomniał mi o kasku, bo zapomniałem.
-Tato, tato a kask??? – Padło pytanie

Rozmawiać trzeba – a najlepiej, aby za słowem szły czyny. Bo dziecko uczy się najlepiej poprzez naśladownictwo od rodziców. Czyny i gesty moim zdaniem najlepiej przemówią do rozsądku dziecka zarówno, jeśli chodzi o bezpieczeństwo latem czy też zimą.

Rozmawiam o bezpieczeństwie zimowym bardzo często, bo wiem, że kontuzje i wypadki są a urazy doznane na stoku są bardzo bolesne. Rodzic ma za zadanie chronić dziecko, ale też musi moim zdaniem od najmłodszych już lat wpajać dziecku podstawowe i ważne normy i zasady, które mogą dziecko uchronić przed wieloma wypadkami i kontuzjami.
Jak rozmawiać?? Dobrze by było przekazać dziecku takie argumenty dotyczące bezpieczeństwa, które go przekonają i będzie on się do nich stosował. Dobrze jest pokazać, czym i jak kończą się sytuacje, w których bezpieczeństwo nie zostało wzięte pod uwagę.

[fifi4]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Ja stawiam na pokazy często oglądamy filmy jakie skutki mogą być na stoku czy innych dyscyplinach córka często właśnie lubi wychodzić i uczy się jedzić ale rewelacyjna sprawą było u nas niedawny pokaz z instruktorem dla małych dzieci to świetna lekcja już od małego a także dużo cierpliwości spokoju

[anielka_22]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Mój synek ma 4,5 roku. Dwa razy spędziliśmy ferie w górach, gdzie uczył się jazdy na nartach. Najpierw pod okiem doświadczonego instruktora, który nam wiele pomógł. Kazał zwracać uwagę na znaki, innych użytkowników trasy oraz na bezpieczeństwo. Synek ma dobrze dobrany sprzęt, mocny kask. Jego zdrowie jest dla nas najważniejsze wiec duzo, duzo duzo mu mówiliśmy o zachowaniu bezpieczeństwa. Wie, że musi uważać na innych, nie wolno mu się wygłupiać. Gdy chcemy zaszaleć to idziemy na górkę pozjeżdżać na ślizgaczu lub jabłuszkach.

[edi999ak]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Bezpieczeństwo dziecka to dla mnie ogromne wyzwanie. Każdego dnia uczymy się jak przewidywać wszelkie niebezpieczeństwo i jak temu zaradzić. Bezpieczeństwo mojego Malucha to nie tylko brak siniaków dnia dzisiejszego, ale także nauka obycia się wśród ludzi i umiejętność radzenia sobie z problemami, stresem, a najogólniej mówiąc z całym światem. To wkroczenie w życie ze świadomością, że jest się silnym, niezależnym, bezpiecznym, kochanym.
Trudno jest rozmawiać z czterolatkiem na temat bezpieczeństwa. Taka rozmowa musi być spokojna, cierpliwa i najlepiej poparta jakimś przykładem. Najlepszy przykład dajemy dziecku my - jego rodzice. Podczas wspólnych zimowych szaleństw, pokazujemy Bartkowi, jak powinny wyglądać bezpieczne zjazdy (na razie na sankach), jak bez większych problemów poruszać się po zaśnieżonych pagórkach, czy wyznaczamy granice lepienia bałwanów i tarzania się w śniegu.
Bezpieczeństwo jest dla dziecka bardzo ważne, zapewnia mu spokój, warunki do rozwoju i zabawy, sprawia, że może cieszyć się dzieciństwem.

[golcia20]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Zawsze mym dzieciom powtarzam te słowa,
za każdym razem od nowa:

Pamiętajcie! Nie jesteście sami!
Ruszcie zatem głowami!
Wypadków i stłuczek uniknąć zdołasz,
gdy się rozejrzysz dokoła!
Gdy innych na stoku poszanujesz,
a czasem po prostu wyhamujesz!
Bo rzecz to nie musi być sprzeczna:
Zabawa może być szalona, ale też BEZPIECZNA!

Poza tym dużo po prostu rozmawiamy o skutkach i konsekwencjach konkretnych zachowań, bo najlepszą metodą wychowawczą jest według nas rozmowa .

[onlyme30]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Staram się przede wszystkim w jak najprostszy sposób przekazać dziecku, że zimowa zabawa może nieść także niemiłe konsekwencje, że należy bawić się z umiarem i zachowaniem bezpieczeństwa zarówno swojego jak i innych dzieci czy dorosłych. Tłumaczę, że ważny tu jest nie tylko ubiór, ale także umiejętność posługiwania się sprzętem, oraz obserwacja otoczenia, że należy być ostrożnym i uważnym, że zimą łatwo o zwichnięcia i stłuczenia.
I oczywiście podczas zimowych wypraw i zabaw pokazuję, czego nigdy nie należy czynić i jak unikać zimowych psot, by zabawa była pełna śmiechu, radości i tylko miłych pozytywnych wrażeń.

[emerycia]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Takie rozmowy o bezpiecznej zabawie zimą prowadzimy przed każdym wyjściem na sanki czy łyżwy. Bardzo pomocnym w lepszym zrozumieniu niebezpieczeństw jakie czyhają podczas zabaw zimą jest filmik na You Tube pt. "Bezpieczne ferie 2010". Bardzo polecam, my z Piotrem często go oglądamy. Gdy dziecko samo obejrzy co może mu grozić, to lepiej zapamięta i na długo trafia ta informacja do niego.

[alice139]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Zima to świetna pora na zabawy. Śnieg czy lód to dla maluchów istne szaleństwo. Uśmiechy od ucha do ucha z ich twarzy nie znikają, a my rodzic powinniśmy stać tak jakby na straży. Emocje dostawiamy na bok i dużo z nimi o bezpieczeństwie rozmawiamy.
Dziecko nie myśli rozsądnie w czasie emocji, dlatego my rodzice jesteśmy za to odpowiedzialni. Od małego warto wpajać im wiedzę dotyczącą bezpiecznych zabaw na śniegu.
Złamania, zwichnięcia itp. trudno przewidzieć, ale ważne by starać się do tego nie dopuścić.
Staramy się o tym z dzieciakami rozmawiać, najczęściej to jest przed wyjściem na dwór. Ciągle przypominamy, że kaski i ochraniacze są tak ważnie jak pasy w samochodzie. Budowanie igloo jest tylko i wyłącznie w obecności rodziców, gdyż w czasie odwilży dach może się zawalić. Jazda na sankach w kierunku jezdni jest zakazana.
Tłumaczymy na różnych przykładach . m.in. co by było gdyby w nasze auto podczas podroży rzucił ktoś śnieżkami. Byloby to wielkie niebezpieczeństwo , strach a Tata nie opanowałby kierownicy. Ostatnio ta bawiliśmy się zabawkami, że śnieg na dworze i każdy z nas wymyślał zabawy. Tato napomknął coś o jeziorze i wtedy ja ( a dokładnie w mojej ręce pacynka) powiedziała, że nie wolno jeździć po zamarzniętym jeziorze. Mama za to kulig zaproponowała , a jej postać dobrze się nie trzymała i nóżkę złamała. Jak się potem okazało , źle przywiązane sanki się miało.
Dziecko dużo uczy się poprzez zabawy. Dlatego w wolnym czasie staramy się w różne ludziki wcielać i o ważnych sprawach za pomocą nich rozmawiać. Niby to tylko zabawa, ale dziecko właśnie podczas zabawy dużo się uczy i sobie utrwala.

[alice139]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

dziękuję baaardzo !! Dane wysłane . (Pierwszy raz u Was wygrałam dlatego jeżeli nie byłoby to problemem to proszę o potwierdzenie czy dane doszły. Nie jestem pewna czy wiadomość dobrze została wysłana. Z góry dziękuję za odpowiedź).

[anielka_22]

Odp: Konkurs "Zasady bezpiecznego szusowania"

Adres wysłany, dziękujemy bardzo