Zastanawiam sie kiedy jest dobry czas na nauke dziecka jezyka obcego? Moj Synek ma 13 miesiecy. Niektorzy twierdza, ze najlepiej zaczac przy nawet polrocznych maluchach, podobno sa jakies super metody. Ostatnio czytalam o kobiecie, ktora opracowala taka metode. Obawiam sie, ze moze to byc troche za wczesnie. Jak uwazacie? Przedwczoraj znalazlam w swoim miescie 'szkole', ktora przyjmuje takie Malenstwa jak moja a nawet mlodsze. Nie chce zaszkodzic swojemu Dziecku. Macie moze jakies doswiadczenia w tym temacie? Z gory dziekuje za podzielenie sie wiedza
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nauka jezyka obcego. Kiedy?
Collapse
X
-
-
Mi się wydaje, że nie zaszkodzisz, ale czy poza wydanymi pieniędzmi coś zyskasz? To strasznie malutkie dzieci (6 miesięcy). A gdyby tak samemu kupić jakąś płytę z kołysankami po angielsku, albo jakieś dziecięce przeboje... I puszczać często maluszkowi.
A tak swoją drogą, to ciekawe co to za metody??? Demira, a jak te zajęcia wyglądały?
Skomentuj
-
-
-
Sądzę, że pzrede wszystkim dziecko powinno znać jezyk ojczysty. Ale jesli cała nauka będzie dla neigo zabawą, niczym na siłę!,to przy okazji można rozpocząć naukę języka obcego. W żłobku mojego dziecka, w Cetrum Rozwoju Małęgo Dziecka na Bielanach, są takie zajęcia. Ale wszystko absolutnie jako zabawa! I to mi się podoba
Skomentuj
-
podobno im wczesniej tym lepiej. dziecko wtedy szybciej zapamieta, ale tez szybciej zapomni. najwazniejsze u malych dzieci jest to, ze szybko naucza sie akcentu i w pozniejszych latach beda lepiej wymawialy.
dzieci zawsze uczy sie przez zabawa. sama uczylam jezyka w szkole podstawowej. w klasach 1-3 byly to piosenki, pbrazki, memory, krzyzowki, kolorowanki itp
z zapisaniem do szkoly to mozna jak na razie poczekac. nie zaszkodza jednak plyty z bajkami i piosenkami. rowniez warto jest puszczac bajki w oryginalnym jezyku.
powiem na wlasnym przykladzie, ze ja w ten sposob znacznie poprawilam swoj angielski. wystarczyla telewizja i filmy.
Skomentuj
-
-
Moja pociecha uczy się sama z siebie bo mieszkamy w Wielkiej Brytani i sama coniektóre rzeczy załapuje. Jednak dobrą radą jest również gdy jedno z rodziców zwraca się do dziecka tylko po angielsku. Jednak z tym trzeba uważać. Mam koleżankę która jest dziecięcym psychologiem i zawsze wszystki powtarza, że jeśli już jedno z rodziców zaczyna mówić do dziecka po angielsku to musi się tej zasady cały czas trzymać, bo innaczej dziecko zgłupiej i robi się nerwowe itd
Skomentuj
-
tez mieszkam za granica (islandia). obydwoje jestesmy polakami. u nas jest sytuacja ja rozmawiam po niemiecku i angielsku, moj partner po angielsku i islandzku, ale do dziecka zwracamy sie po polsku. wychodze z zalozenia, ze lepiej mowic w ojczystym jezyku. jesli maly ma sie uczyc islandzkiego to od rodowitych islandczykow. my jakby nie patrzec mowimy z bledami, to akcent inny to zla budowa zdania.
nasz brzdac angielskiego nauczy sie z tv i w szkole to podstawa.
moze w przyszlosci zaczne go uczyc niemieckiego (jak do tej pory sama nie zapomne )
Skomentuj
-
Napisane przez ellaja1728 Pokaż wiadomośćnasz brzdac angielskiego nauczy sie z tv i w szkole to podstawa.
Skomentuj
-
-
Czytałam kiedyś na temat nauki języka i utkwił mi w pamięci fakt, że dzieci do 3 mies życia, które mają kontakt z językiem obcym, w przyszłości łatwiej go przyswajają i mają większą zdolność wiernego naśladowania akcentu. Moje bliźniaki mają 3,5 mies. Praktycznie od ur puszczam im na zmianę płyty z muzyką poważną i płyty do nauki j. ang. Czy to pomoże??? Okaże się za kilka lat
Skomentuj
-
Ja mam ogromny dylemat w tym temacie. Mam kilkujęzyczną kolezankę, która od samego początku mówiła do swojego synka w 3! językach i teraz ten chłopiec ma 4,5 roku i niemal płynnie mówi po polsku, angielsku i francusku Ona to właśnie namawia mnie (a jest psychologiem dziecięcym) żebym dużo mówiła do córeczki po angielsku, kupowała jej interaktywne zabawki angielskie, bajki w tym języku, książeczki itp.
Mój mąż jednak jest zdania że wszystko w swoim czasie, i że on życzy sobie, żeby jego córka najpierw dobrze językiem ojczystym się posługiwała. Nie chcemy tez wywierać na córeczkę jakiejś presji, czy mieszac jej w główce. Po prostu jeszcze troszke poczekamy z nauką obcego języka, a skoncentrujemy się na naszym, bo Vikusia ostatnio coraz rozmowniejsza się robi (ma 15 miesięcy).
Z drugiej strony to prawda, że czym młodsze dziecko, tym bardziej chłonne i łapie wszystko jak gąbka.
Ostatnio moi znajomi wrócili na miesiąc do Polski z UK, gdzie byli 8 miesięcy i ich pięcioletnia córka znacznie lepiej mówi po angielsku niz oni
Skomentuj
Skomentuj