Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    Znając życie to w niedzielę dostanę.Bo ostatnio zawsze w niedzielę mam @. Bolało mnie dzisiaj w podbrzuszu cień nadziei się pojawił że ten ból to lewej stronie może być oznaką czegoś innego. Ale znając życie to i tak się przeliczę. I co z tego że raz się udało jak już prawie rok minął i nic.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Klub Starających się o Maluszka

      DZiekuje bardzo za mile slowa i ze wogle trafilam na forum w momencie kiedy Wy jestescie.mieszkam w Londyniedo Polski nie ma narazie po co wracac bynajmniej w nasze str.szkoda ze Wy dziewczyny tu nie miszakcie lub ja nie miszkam tam gdzie Wy.prawdziwych przyjaciol tak naprawde brak.

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Moze Twoj organizm Marta musial sie"zregenerowac"ze tak powiem u tyle czasu potrzebowal?nie mow nie bo byc moze to dobre klucie i akurat nic sie nie spodziewasz a tu bedzie najmilsza niespodzianka?bede trzymac kciuki za Was obydwie i bede wierzyc do ostatniej chwili.

        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          Bardzo Ci współczuje Marta i nawet brak mi słów aby to opisać ..nikt tego do końca nie zrozumie , kto tego nie doświadczył ..ja sobie mogę tylko wyobrazić jak to jest ..smutne i bolesne to na pewno ..przykro mi , że musiałaś doświadczyć takich przeżyć ..ja wiem , że człowiek jest bezradny i to nie jego wina ale ciężko to przyjąć do wiadomości ..poza tym od razu nasuwa się pytanie dlaczego tak musiało być ? dlaczego to właśnie mi się wydarzyło?
          Nic nie dzieje się bez powodu ..Może ubiegły rok nie był Twoim rokiem ..może to właśnie ten będzie Ci przydatny ..musi być kochana ..ponoć wiara czyni cuda więc trzeba być dobrej myśli ..
          Mam nadzieję , że mąż Cię wspiera i razem walczycie o Waszą przyszłość ..
          Mało o nim wspominasz dlatego pytam ..może problem tkwi w nim ? albo w psychice ..
          Wiem , że masz problemy zdrowotne to biorę przede wszystkim pod uwagę ale zastanawiam się czy wszystko gra ogólnie
          Pozdrawiam Cię

          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Tak przypuszczałam Uka
            Zaspokoiłaś moją ciekawość hehe
            A prawdziwi przyjaciele istnieją w ogóle ? bo jak ja ich potrzebowałam to nigdy ich obok mnie nie było ..dziwne co ?
            ale prawdziwe ..zawiodła mnie również rodzina niestety więc umiem liczyć tylko na siebie ..i męża

            Skomentuj


              Odp: Klub Starających się o Maluszka

              Cale zycie (od kiedy zaczelysmy chodzic)mam przyjaciolke.co prawda ona nie nieszka w moim miasteczku ale zawsze wakacje swieta itd spadzala u dziadkow-moich sasiadow.byla i zawsze bedzie moja najlepsza przyjaciolka choc dzieli nas tyle km.spotykamy sie za kazdym razem gdy jestesmy w polsce.moja przyjaciolka jest tez moja mama i tak naprawde one dwie sa najlepsze na swiecietu przyjaciol brak a z ludzmi ktorzy tu mieszkaja nauczylam sie ze nie warto sie przyjaznic.domyslilas sie ze londyn
              a Iwcia czujesz jakies cos zwiastujacego@.kurcze taka jestem poruszona ze licze ze jutro po jutrze nie przyjdzie i bedziemy swietowacMarta Tobie tez oczywiscie z calego serca zycze tego samego.oby tak bylo

              Skomentuj


                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                Iwcia to jest bardzo przykre ze czlowiek nie moze liczyc na nikogo a tym bardziej na rodzine.ale jak widac przez to mozesz docenic swojego meza bardziej.i wsumie juz wiesz se prawdziwi przyjaciele istniejajest nim Twoj maz bo obok milosci musi byc przyjazn tym bardziej tak trwala jak Wasza.ja z moim najpierw sie przyjaznilismy i przyjaciolmi jestesmy do dzis choc charakterami roznimy sie strasznie i moze dla tego tak uzupelniamy.ale co ja Ci bede mowic skoro masz takiego przyjaciela pod dachem))

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Ja też mam nadzieję że okresu Iwciu nie dostaniesz. Bardzo w to wierzę. Nie chce myśleć że będzie inaczej. Kolorowych snów życzę

                  Skomentuj


                    Odp: Klub Starających się o Maluszka

                    Kolorowych snow dziewczyny

                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      Cześć dziewczynki. Jak tam dzień Wam mija? Ja się strasznie stresuję bo jutro u ginekologa-endokrynologa mam wizytę ( czy jak on się tam dokładnie nazywa). Te czekanie mnie dobija. Mam dokładną godz wizyty ale i tak liczy się kolejność przyjścia. Poza tym jest on (lekarz) ordynatorem na oddziale więc co chwilę gdzieś wychodzi. A co najważniejsze może mi jutro dać co najwyżej kolejne skierowanie na badania i znowu cztery miesiące oczekiwań na wyniki. Polska służba zdrowia jest nie do podrobienia. Takie absurdy tylko u nas.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        A co do męża Iwciu to nie jestem do końca przekonana że jemu zależy w tym samym stopniu co mi. Może źle to odbieram. Może nie chce mnie jeszcze bardziej nakręcać. Z drugiej strony mam przynajmniej poczucie że nie ma do mnie pretensji że nic z tego nie wychodzi. Ostatnio nawet jak był u znajomego który ma takie małe dwa " diabełki" , że on nie jest pewny czy chce dzieci. Oboje lubimy sobie gdzieś wyjść. Nie musimy brać pod uwagę dodatkowych czynników. Chcemy- idziemy. Sądzę że to może go przerażać, mnie zresztą też. Dookoła nas jest dużo małych dzieci. Zazwyczaj ich rodzice się sprzeczają kto ma się dzieckiem zająć. Na tym tle powstają konflikty. Zazwyczaj ojcowie nie poczuwają się do obowiązku zajmowania się dziećmi. Chcieliby dalej imprezować. Temat rzeka. Jeśli już razem mają wyjść to też niesie to za sobą masę problemów. Tak patrząc na nich zastanawiam się jak mój mąż by się zachował. Teraz często go o coś proszę i nic to nie przynosi. Nie jestem pewna że dziecko by coś w jego zachowaniu zmieniło. Mojej koleżance mąż potrafi przy nas np wypomnieć że on tego dziecka nie chciał. Że to była głównie jej decyzja. Chyba bym się załamała, gdybym ja co takiego od swojego męża usłyszała.

                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Witam Was.Marta a Twoj maz jest z Twojego wieku?moze poprostu ze nie dorosl jeszcze do tej roli i obowiazkow.to jest jeszcze wiek graniczacy moj w tym wieku ani myslal o tym ja zreszto w tamtym roku tez nie ani w glowie mi to bylo.tak ja Wy lubimy wyjsc nie patrzac ja nic zebrac sie i za chwile gdzies poleciec na jakies pare dnie gdzies gdzie jest cieplo.my podejmujac ta decyzje pytalismy sie siebie nawzajem czy bedziemy umieli pogodzic sie z faktem ze juz nigdy nie bedzie tak prosto z czym kolwiek.wtedy moj powiwdzial ze aby gdzies wyjechac za granice z dzieckiem to nie problem i tak naprawde nie wiedziemy takiego zycia rozrywkowego zebysmy mieli z noego rezygnowac nie wiadomo na jaka skale.wiec to jest sprawa tego czy facet dorosl do ojcostwa.jak mowie moj abi ja rok temu nawet bie pomyslelismy ze chcemy tak wywrucic zycie nasze do gory nogami a jednak chcemy.jednak mawz racje jesli sa teraz jakies nieporozumienia miedzy Wami i nie donowienia to dziecko nic nie zmieni a moze nawet pogorszyc bo jak mowisz wtedy jest nawal obowiazkow,niewyspanie zmeczebnie i rodza sie pretensje.wiec aby zaplanowac przyszlosc sw9jego dziecka musicie napierw Wy sie uzdrowic.musicie siasc i porozmawiac bo masz racje wypomnienie potem se to ty chcialas dziecka byloby dla kazdej straszne.niestety musicie pogadac.
                          A Ty Iwcia jak tam?kurde faka jestem poddenerwowana i czekam na jakies wiesci oby byly pomyslne.

                          Skomentuj


                            Odp: Klub Starających się o Maluszka

                            Ale my ogólnie bardzo dobrze się rozumiemy. Jest 8 miesięcy młodszy ale że ja jestem z grudnia to jest ode mnie rok młodszy teoretycznie. No my też nie imprezujemy co tydz. Sprzeczamy się pewnie dlatego że właśnie do niektórych spraw podchodzimy tak samo. Odkładamy niektóre sprawy na później. Sama tak robię ale jak już mąż też tak robi to mi działa na nerwy. Ale różnimy się bo jak mnie ktoś o coś prosi to robię to od razu,albo wiem że muszę. A on jakoś niekoniecznie i bałabym się że przy dziecku byłoby podobnie. Ale mogę się mylić bo potrafi mnie często mile zaskoczyć. Sama nie wiem. Myślę że to leki też u mnie jakiś melancholijny nastrój wywołują. Za dużo myślę i może przez to doszukują się problemów tam gdzie ich nie ma.

                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              No właśnie Iwciu jak tam?

                              Skomentuj


                                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                                Wiesz co no ludzie zadko sa tak dopasowani by zgadzac sie na kazdej plaszczyznie.Ja jestem taka ze dobue wszytsko odrazu by kiec z glowy a moj potem albo zaraz.jednak jakos sie bie boje ze mialby mi nie pomagac.mysle ze musicie siasc i pogadac o tym wszystkim bo mose faktycznie Ci sie wydaje i on rozwieje teoje watpliwosci i moze chce dziecka jak Ty ale boi sie mowic o tym wprost dlatego ze narazir go nie ma.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X