Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny rytua

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

    Nadchodzi wieczór, moja ulubiona pora doby..po intensywnym dniu, przygotowuję sobie kubek zielonej herbaty, oddaję do niej listek mięty i truskawkę, ot mała fanaberia. Biorę szybki prysznic i robię też peeling, po wyjściu nakładam na skórę która jest wciąż mokra olej kokosowy nie rafinowany, powoli masując mięśnie które dostały konkretny wycisk z moimi skarbeczkami. Nakładam na oczyszczoną skórę twarzy krem lub maseczkę, biorę do ręki książkę i zagłębiam się w lekturze popijając pyszną herbatę. Powoli schodzi napięcie całego dnia a ja z uśmiechem mogę położyć się spać.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

      Mimo najszczerszych chęci moje wieczorne zabiegi urodowe można określić jednym słowem: szybkie! Nawet mamy małych dzieci nie muszą mieć (chociaż często niestety ma nawet mimo usilnych starań) wypisane na twarzy zmęczenie i nieprzespane noce, a ogólne zaniedbanie sfery urodowej to taki utarty atrybut macierzyństwa. A kiedy ma się w domu samych mężczyzn:2 małych i jednego już samodzielnego w pełni zabiegi pielęgnacyjne nie mogą być ani pracochłonne, ani czasochłonne, więc działam tym, co pozostaje z tzw. stołu moich pociech. I tak, wykorzystuję do pielęgnacji ciała i zmęczonej buźki produkty dostępne w domu, wykonane przy okazji przygotowywania np. kolacji/śniadania dla starszaka (maseczka z ugotowanych płatków owsianych wymieszanych z kefirem albo jogurtem - doskonałe nawilżenie i odżywienie skóry przesuszonej wiatrem, słońce i kaloryferami po zimie) czy korzystając z soku pomarańczowego i cukru przygotowuję peeling, który przy okazji wieczornego prysznica działa cuda na całej rozciągłości mojego mamowego ciała, a do tego pięknie i energetycznie pachnie, przywodzi na myśl wspomnienia o lecie, słońcu i poprawia nastrój. Codziennie przecieram twarz wodą z cytryną (tonik), która również służy nam do picia Może to nie do końca poprawne działanie, ale wymagający prawie całą dobę mojej piersi osesek sprawił, że nie bawię się już w krem pod oczy i do twarzy, ale całe swoje niedospane lico odżywiam i regeneruję cudownym olejkiem z pestek dzikiej róży (bomba z witaminą C, a o dobroczynnym działaniu na skórę witaminy C już nie będę się rozpisywała). Piękne, odżywione i błyszczące włosy zapewnia mi płukanka z piwa pszenicznego, które podbieram mężowi raz w tyg. Do tego najlepszym zabiegiem pielęgnacyjnym i nie zastąpionym pod każdym względem jest SEN – tego akurat mam deficyt, ale śpię już nawet na siedząco podczas karmienia piersią, śpię gdy maluszek śpi, śpię w wannie (choć chwilę), a raczej swój sen opisałabym padaniem z nóg To takie moje uproszczone mocno rytuały wieczorne, które pozwalają mi wyglądać i czuć się całkiem nieźle jak na kobietę 6 miesięcy po porodzie, a gdy do tego dodam dietę dla mamy karmiącej oseska ze skazą białkową i hektolitry wody wypijanej szklankami to po zbędny kilogramach z czasów ciąży już dawno śladu nie ma

      Skomentuj


        #18
        Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

        Mam poleciła mi wieczorny rytuał pielęgnacyjny z udziałem olejków, które są czymś niesamowitym dla zmysłów i koją skołatane nerwy. Dzięki niej odkryłam mój ulubiony olejek arganowy nazywany też marokańskim eliksirem młodości lub marokańskim złotem. Potrafi zdziałać cuda w walce ze zmarszczkami dzięki witaminie E. Na dodatek jest bezwonny i nie uczula co w moim przypadku jest kluczowe. W moim domowym SPA siadam w wygodnym fotelu i zaczynam codzienny rytuał. Wmasowuję kolistymi ruchami olejek. Potem wykonuję delikatny masaż całej twarzy i szyi. Biorę kilka głębokich wdechów, zamykam oczy i się odprężam. Do tego jakaś relaksująca muzyka (szum fal, śpiew ptaków, inne odgłosy natury) i można poczuć się jak w Raju. No może jeszcze jakiś mały drink z parasolką. Uzależniłam się zaledwie po kilku razach zarówno od efektu jak i samego masażu. Olejek arganowy stanowi mój idealny rytuał pielęgnacyjny

        Skomentuj


          #19
          Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

          U nas w domu jest pięcioletni syn i miesięczne bliźniaki więc wieczorem jest co robić. Najpierw karmię bliźniaki i śpiewam im kołysankę do snu by mogły spokojnie zasnąć a później idziemy z starszym synkiem się kąpać i myć ząbki. W jego pokoju przy lampce czytamy bajeczkę, wyciszamy się i powoli zasypiamy.

          Skomentuj


            #20
            Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

            Nasz domek
            Kocyk, kołderka
            Nowoczesna farelka
            herbatka TEEKANNE z sokiem malinowym
            i książka z zakończeniem odlotowym

            Skomentuj


              #21
              Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

              Na wieczorny rytuał pielęgnacyjny nie mam za wiele czasu. Zwykle mam czas do zakończenia bajek - 2xMasza i niedźwiedź + pół odcinka My Little Pony + 2x Bing. Jeśli nie zdążę wyjść z łazienki przed końcem bajek córka stoi pod drzwiami i głośno mnie pogania. Pierwszą rzeczą jaką robię po wejściu do łazienki to biorę prysznic. Po tym zawsze nacieram całe ciało balsamem i oczyszczam twarz z pozostałości makijażu. Pozostałe zabiegi pielęgnacyjne muszę rozkładać w czasie, tak więc jednego dnia depiluję jedną nogę, następnego drugą, jednego dnia obcinam, piłuję i poleruję paznokcie u rąk i nóg, następnego je maluję, jednego dnia skupiam się na pielęgnacji włosów (nakładam maseczkę, później serum) innego dnia skupiam się na twarzy (wykonuję peeling, nakładam maseczkę). Mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny codziennie wgląda trochę inaczej.

              Skomentuj


                #22
                Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                Mój wieczorny rytuał?

                Realnie i przez większość dni to wygląda tak, że zanim padnę na twarz, to bardzo, bardzo staram się, żeby była ona oczyszczona płynem micelarnym (w zasadzie się nie maluję, więc to nie chodzi o zmycie makijażu, tylko o zmycie miejskich świństw) i posmarowana kremem na noc. Czasami nawet zdążę użyć osobnego kremu pod oczy (nie trafiając paluchem w oko)... Wtedy to już w ogóle jest super

                Świątecznie mam czas na peeling, maseczkę i trzy rodzaje kremów (na dekolt i szyję, na twarz i pod oczy), które w dodatku pracowicie wklepuję na luksusowe serum. O tak!!! To jest mój moment, który jednakowoż pojawia się w planach bardzo często, a realnie bardzo rzadko, bo nawet weekendy są jakoś tak zawalone zajęciami "na już", że wieczory robią się takie bardzo krótkie, a zmęczenie takie bardzo duże...

                A - żeby nie było niejasnosci - posiadam całe jedno dziecko, lat siedem, więc już nie w wieku najbardziej absorbującej bobasowatości i pracę w edukacji, więc choć jest to wysiłek typu "praca na przodku", albo - tu już rolniczo - orka na ugorze, to jednak (z całym szacunkiem dla wspomnianych wcześniej zawodów) wiem, że moje zmęczenie jest miniejsze, wysiłek fizyczny zerowy (kary cielesne zlikwidowano w mojej branży dość dawno), a intelektualny nie przeszkadza w nałożeniu kremu na paszczę.

                A jednak!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                  Mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny jest dla mnie bardzo ważny i zawsze celebruje te chwile, które mam tylko dla siebie i dla mojego ciała. W łazience zapalam zapachową świece (moja ulubiona to wanilia, która otula mnie swoim słodkim, kobiecym zapachem i sprawia, że potrafię zrelaksować się w 100%), włączam ulubioną muzykę i rozpoczynam swoją wieczorną pielęgnację. Podczas kąpieli, koniecznie robię pelling całego ciała i myję się nawilżającym olejkiem. Poświęcam też czas swoim włosom - odżywka czy maska to dla mnie podstawa! Raz w tygodniu poświęcam też uwagę swoim paznokciom - manicure, pedicure, malowanie ich - to sprawia mi przyjemność i czuję się dzięki pięknym paznokciom bardziej zadbana i kobieca. Poświęcam też czas swojej twarzy - peeling, maseczka na twarz o dobry krem nawilżający na noc sprawiają, że moja cera jest nieskazitelna i w naprawdę dobrej kondycji! Idzie lato, więc cały wieczorny rytuał kończę nałożeniem na całe ciało balsamu, który delikatnie brązuje moje ciało - w szortach czy sukience wyglądam dzięki temu na "muśniętą" słońcem. Tak zadbana i tak wypielęgnowana czuję się naprawdę wspaniale i uważam, że każda mama powinna znaleźć wieczorem te pół godziny dla siebie i swojego ciała.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                    Bajka o Mamie i jej wieczornym SPA

                    Za górami, za lasami mieszka Mama z Krasnalami.
                    Gdy wieczór nadchodzi, Tata Mamie z drogi schodzi:
                    on już dobrze wie, że teraz Mama ma czas wyłącznie dla siebie,
                    stara się ją wspierać, by po całym dniu pełnym wrażeń,
                    wreszcie mogła spełnić jedno ze swych porannych marzeń

                    Wieczór ów zaczyna się z chwilą utulenia dwóch Krasnali do snu;
                    Tata już wie: by się do Mamy przytulić, musi poczekać – I JUŻ!
                    Spodziewacie się zapewne, że swój wieczorny rytuał Mama zaczyna od kąpieli?
                    Nic podobnego...
                    Mama zasiada przed telewizorem, wyciąga stopy przed siebie,
                    mając pilot na wyłączność, czuje się jak w niebie!
                    Ulubiony serwis informacyjny powoli się zaczyna,
                    a Mama? A Mama, jak co dzień, zaczyna „odpływać”-
                    ale tradycji musi stać się za dość

                    Teraz coś dla ciała:
                    szybki prysznic i kuszący zapach ulubionego żelu,
                    potem balsam i skóry dopieszczenie-
                    prawie jesteśmy u celu!
                    Wreszcie gazetka i przegląd najnowszych w modzie trendów-
                    chwila rozmarzenia: „Jakby to było być królową?
                    Wziętą aktorką? A może gwiazdą filmową?”
                    I w tym momencie na twarzy Mamy najpiękniejszy uśmiech się pojawia:
                    „Mam piękne, zdrowe, mądre i kochane dzieci, najwspanialszego męża pod słońcem,
                    a to oznacza, że jestem największą szczęściarą na świecie!”
                    Później następuje samouwielbienie
                    Wszak jedną z Mamy uzależnień jest optymistyczne nastawienie

                    Takie oto SPA Mama sobie co dzień serwuje-
                    niejeden z Was powie: „toż to nie SPA!” i zdanie me zaneguje.
                    A ja się kłócić będę:
                    SPA to kompleks zabiegów, których celem jest odnowa biologiczna-
                    dla mnie relaks o którym mówię ma charakter iście magiczny:
                    ciało me uzdrawia, koi moją duszę,
                    pozwala czuć się najpiękniejszą na świecie
                    i takie właśnie SPA polecam każdej każdej kobiecie

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                      Wieczorny rytuał to tylko z moją Iskierką (*_*)

                      Godz. 20 czas start: nalewamy wody do wanny, ale nie za dużo tak do łydki bo jak się już usadowimy to będzie ok. Dolewamy obowiązkowo mydełka truskawkowego, ale żeby pianka się nie zrobiła bo się jej boimy ;-) No i zaczynamy myj myj: rączki, brzuszek, nóżki i czas na wygłupki. Żabka pływa tak, motylek tak, a Tosia... hm... jak rak ;-) Dobrze że duża wanna bo ten rak idzie wspak. Chyba pianka się zrobiła, uciekamy i w ręczniki się wtulamy. Teraz balsam idzie w ruch, trzeba się nawilżyć, mama Tosię, Tosia mamę, co za duet. Tatoooo daj pidżamki bo jak zwykle zapomniałyśmy ;-) Włosy trzeba uczesać bo kołtunki się porobią, ząbki wyszczotkować bo robaki będą. I już gotowe - umyte, pachnące, jak nowe.

                      Może jestem "inną" mamą, ale nie wyobrażam sobie wieczornego rytuału bez mojej córeczki, nie potrzebuję samotnych kąpieli czy wylegiwania się. To jest moje SPA i nie zamieniłabym tego za nic na świecie. A maseczki owszem są, córcia mi je nakłada ;-), paznokcie malujemy razem. Wszystko robimy razem i niech tak zostanie!!!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                        W moim domu, wieczorne rytuały to czas dla całej rodziny. Celebrujemy i cieszymy się swoją obecnością. Nic nie relaksuje mnie bardziej od uśmiechu moich chłopaków. Niestety, w ciągu dnia męża widzę sporadycznie, dlatego wieczór należy do nas. Zaczynamy od kąpieli naszej pociechy. Ponoć śmiech to recepta na długowieczność, nam go w łazience nie brakuje. Później pora na ubieranie, masowanie i usypianie malucha w rytmie relaksującej muzyki. Gdy zostajemy już 'sami' nadchodzi czas na prawdziwy odpoczynek. Mąż przygotowuje mi kąpiel, ja w tym czasie robię kolację (koniecznie coś zdrowego, lekkiego). Po wyjściu z wanny, na stole, czeka już na mnie herbata miętowa z cytryną. Kolejnym krokiem jest masaż. Specjalnym urządzeniem masuję ukochanemu zmęczone plecy, a on dba o to, żeby z moich ud zniknął nieproszony gość - cellulit. Ostatni przystanek to uspokojenie umysłu po całym dniu przeżyć. Przed snem: czytamy książki, gramy w karty, oglądamy filmy albo rozmawiamy. Wybór aktywności zależy od naszych sił, nastroju i stopnia zmęczenia. Miłość i partnerstwo potrafią zdziałać cuda, te urodowe również!

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                          Wieczorne rytuały?
                          Hmmm..nie będę oryginalna.. Odkąd na świecie pojawiła się moja Córeczka nasze życie składa się głównie z rytuałów. Od porannego uśmiechu i zabaw w łóżku, poprzez poranne karmienie aż po kąpiel i wieczorne przytulanko
                          Najczęściej około 21 zaczyna się czas tylko dla mnie, wiec mamusine rytuały czas zacząć:
                          po pierwsze: obowiązkowo wstawić pranie..
                          po drugie: zmywarka się sama nie wstawi
                          po trzecie: obiad na następny dzień..
                          i tak schodzi do 22:30, kiedy to już mam czas tylko tylko dla siebie
                          ..czasami zdarzy się tak, że Mąż jeszcze nie śpi więc obowiązkowe tulanie (podobno 10 minut dziennie działa lepiej niż najlepszy krem przeciwzmarszczkowy! wiec szkoda nie praktykować!)
                          Następnie wchodzę do łazienki. Po za obowiązkową wieczorną toaletą mam taką swoją niepisaną zasadę, że ogarniam jedną "urodową kwestię" dziennie.
                          I tak jednego dnia to maseczka na twarz i książka do ręki, następnego olejowanie włosów, kolejnego paznokcie a jeszcze następnego depilacja i tak koło się zazębia a ja jestem zadbaną młodą mamą
                          Uwielbiam moje życie

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                            Miło się czyta o tych wszystkich kąpielach przy świecach i eterycznych olejkach i wiecie co? szczerze zazdroszczę Wam wszystkim! Ja na nic nie mam czasu, nawet w tym konkursie biorę udział na ostatnią chwilę.. Może jeszcze muszę nauczyć się tej organizacji czasu, szczerze próbuję ale przy moim wymagającym Maluszku jest to naprawdę niemożliwe. Albo to ja jestem jakaś nieorganięta? Mała wysysa ze mnie energię do poziomu -1, ale mimo to jestem najszczęśliwszą Mamą na świecie! Moje wieczorne rytuały to umycie zębów i szybka pielęgnacja twarzy. Kilka minut i jestem już w łóżku bo czego jak czego ale snu nie potrafię sobie odmówić Najlepsze jest to, że odkąd jest z nami Lenka ciągle słyszę, że pięknie wyglądam (achh ta wrodzona skromość!) Także czasami mniej znaczy więcej..

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                              Tak, tak - wiem, że to konkurs dla Pań, ale za wieczorny rytuał Mamy moich Dzieci to ja jestem odpowiedzialny. Odbywa się to tak:
                              Obowiązkowo kąpiel z pianą, czasami zapalam świece, a czasami podaję Ukochanej lampkę czerwonego wytrawnego wina, które ubóstwia..
                              Kiedy już ogarnie te swoje pięknościowe rytuały przychodzi do mnie na masaż, uwielbiam masować ciało mojej Żony. Wiem, że cały dzień jest dla niej mega wyczerpujący więc chcę by chociaż wieczorem poczuła się jak Księżniczka.. Po masażu kilka słów o tym jak bardzo Ją kocham i spać! ;-) Takim idealnym mężem jestem przez godzinę dziennie Serdecznie pozdrawiam

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Wygraj zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Regenerum i Bioliq. Konkurs "Wieczorny

                                Moje domowe rytuały pielęgnacyjne? Odkąd zostałam mamą, a to już prawie półtora roczku, nie mam zbyt dużego wyboru, ale i moje wymagania jakoś się zmieniły... Do tej pory nie wyobrażałam sobie, że zwykły prysznic może dać tyle radości, tak zrelaksować i stać się takim rytuałem! Po całym dniu z małym, gdy mąż wraca z pracy i może się nim zająć ja mykam do łazienki i mam czas dla siebie.

                                Rozpoczynam od zamknięcia drzwi od łazienki i włączenia mp3. To znak dla mojego męża- "traktuj to jakby mnie nie było w domu!".
                                Koniecznym do stworzenia imitacji SPA jest stworzenie odpowiedniego klimatu. Niestety o klimacie rodem ze SPA na Bali mogę pomarzyć, ale nie zawadzi zapalić zapachowych świeczek. Malutkie płomyczki ogrzeją nie tylko powietrze, ale i atmosferę
                                Nie jestem posiadaczką wanny, nad czym mocno ubolewam, ale i z tym jakoś sobie radzę. W końcu - cały dzień czekałam na tę przyjemność, więc taki drobiazg mnie nie zniechęci. Siadam w brodziku i rozpoczynam od głowy - moczę ją i myję szamponem. zaraz potem nakładam na nie odżywczą maseczkę i póki co prysznic wyłączam. Maseczka wnika w głąb włosów, a ja zajmuję się resztą.
                                Teraz czas na peeling. Wcieram go na całe całe ciało, skupiając się na "problematycznych" miejscach, gdzie w akcję wkracza także szorstka rękawica do masażu. Niestety po ciąży jeszcze nie doszłam do swojej dawnej formy, więc na tej czynności muszę się mocno skupić...
                                Po obowiązkowym peelingu czas na większą przyjemność. Bohaterami tej części mojego domowego ośrodka odnowy są: mięciutka myjka i mocno pachnący i pieniący się żel pod prysznic. Opieram się plecami o kafle, masuję ciało wodą z prysznica, rozkoszuję się zapachem, bawię pianą. Ach, takie zwykłe, codzienne czynności także potrafią sprawić wiele radości!
                                Po spłukaniu ciała i włosów czas na relaks poza kabiną prysznicową Owijam się puszystym ręcznikiem i wyciągam z szafki arsenał... czyt. mały kramik drogeryjny I rozpoczynamy aplikację....
                                Kremik nawilżający na buzię.
                                Żel chłodzący pod oczy i na powieki.
                                Balsam ujędrniający biust ruchem okrężnym na piersi.
                                Balsam przeciw rozstępom na brzuch.
                                Serum antycellulitowe ruchem z dołu w górę na uda i pośladki.
                                Pachnący olejek nawilżający na kolana, łydki, ręce i plecy.
                                Krem rozgrzewający na stopy.
                                Potem pozostaje mi już tylko owinąć się szlafroczkiem, usiąść, oprzeć, nogi podnieść do góry i rozkoszować chwilami z samą sobą. Ciepła woda i pachnące kosmetyki kojąco wpływają na moją duszę, na moje nieraz skołatane nerwy, działają odprężająco. Takie to mój domowy rytuał SPA...

                                Wiecie już dlaczego z tego błogostanu wyrywa mnie mąż? Bo, cyt. "ej, siedzisz tam już półtorej godziny...!"

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X