Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zapytaj psychologa

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zapytaj psychologa

    Miłe mamy oraz mili tatusiowie, serdecznie zapraszam do podejmowania wątków dotyczących rozwoju dziecka, stymulacji jego rozwoju, zachowania i emocji dziecka, które być może was zastanawiają, snu maluszka oraz innych zagadnień z zakresu psychologii, które was interesują. Postaram się na bieżąco włączać w rozmowę. Jestem do waszej dyspozycji przez najbliższe 4 tygodnie. Zachęcam i pozdrawiam, Jolanta Bylica, psycholog
    Ekspert programu "Enfamil - Twój ekspert w rozwoju dziecka". Psycholog rozwoju dziecka i nastolatka, specjalistka w budowaniu relacji pomiędzy dzieckiem i rodzicami. Autorka programu „Mama, tata czyli ja", współautorka kampanii społecznej „Etat tata. Lubię to!”.
  •    
       

    #2
    Odp: Zapytaj psychologa

    Witam,

    mam pytanie, mój synek, który obecnie ma 5 lat, od jakiegoś czasu zaczął się "obrażać" na nas, jak coś nie idzie po jego myśli. Co powinniśmy robić w takiej sytuacji? Staramy się mu tłumaczyć, czemu czegoś nie może zrobić czy dostać, ale nie bardzo to skutkuje.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Zapytaj psychologa

      Zachowanie dziecka zazwyczaj jest komunikatem. Dziecko robi coś, po coś. I robi tego coraz więcej, jeśli dane zachowanie przynosi dla niego oczekiwane rezultaty. I przeciwnie, szybko się uczy, że dane zachowanie nie przynosi tego czego oczekiwało. Jeśli zatem pani dziecko się obraża, to warto tego nie komentować, przeczekać i porozmawiać o tym, kiedy już się wyciszy, na spokojnie. Ważne jest, aby taką rozmowę odbyć, kiedy obie strony już się uspokoją, jednak warto to robić, jak najszybciej, aby pamięć wydarzenia/zachowania była świeża. Państwa synek ma już 5 lat, można więc go zapytać "Czy była taka sytuacja, że jak się obraziłeś to zrobiłam, to o co prosiłeś". "Oczywiście to ma sens w przypadku, jeśli poprzez obrażenie, dziecko nie osiągnęło tego, czego oczekiwało. "Można także uzupełnić. "Kiedy mnie o coś spokojnie prosisz, to staram się to spełnić lub tłumaczę Ci, jeśli coś nie jest możliwe." Dlaczego także warto nie reagować na obrażenie? Ponieważ z czasem może one przejść w kolejną odsłonę zachowań dziecka, np. tupanie, uderzenie, itp. A tego przecież chcemy uniknąć.
      Ekspert programu "Enfamil - Twój ekspert w rozwoju dziecka". Psycholog rozwoju dziecka i nastolatka, specjalistka w budowaniu relacji pomiędzy dzieckiem i rodzicami. Autorka programu „Mama, tata czyli ja", współautorka kampanii społecznej „Etat tata. Lubię to!”.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Zapytaj psychologa

        Witam,

        bardzo dziękuję za odpowiedź i pomoc. Wcielę w życie Pani porady. Mam jeszcze 1 pytanie odnośnie relacji w rodzeństwie. Otóż wspomniany przeze mnie 5 latek ma młodszego brata - 3 latka. Często podczas zabawy w drugim pokoju (kiedy ja lub mój mąż jesteśmy w innym pomieszczeniu i nie jesteśmy świadkami sytuacji), wybuchają między nimi konflikty i obie strony są na siebie złe np obie chcą bawić się zabawką w 1 momencie i jest płacz i wołanie mamy. Jeśli nie wiem, kto jest winowajcą i kto ma rację, jak powinnam zareagować w takiej sytuacji?

        Napisane przez J.Bylica Pokaż wiadomość
        Zachowanie dziecka zazwyczaj jest komunikatem. Dziecko robi coś, po coś. I robi tego coraz więcej, jeśli dane zachowanie przynosi dla niego oczekiwane rezultaty. I przeciwnie, szybko się uczy, że dane zachowanie nie przynosi tego czego oczekiwało. Jeśli zatem pani dziecko się obraża, to warto tego nie komentować, przeczekać i porozmawiać o tym, kiedy już się wyciszy, na spokojnie. Ważne jest, aby taką rozmowę odbyć, kiedy obie strony już się uspokoją, jednak warto to robić, jak najszybciej, aby pamięć wydarzenia/zachowania była świeża. Państwa synek ma już 5 lat, można więc go zapytać "Czy była taka sytuacja, że jak się obraziłeś to zrobiłam, to o co prosiłeś". "Oczywiście to ma sens w przypadku, jeśli poprzez obrażenie, dziecko nie osiągnęło tego, czego oczekiwało. "Można także uzupełnić. "Kiedy mnie o coś spokojnie prosisz, to staram się to spełnić lub tłumaczę Ci, jeśli coś nie jest możliwe." Dlaczego także warto nie reagować na obrażenie? Ponieważ z czasem może one przejść w kolejną odsłonę zachowań dziecka, np. tupanie, uderzenie, itp. A tego przecież chcemy uniknąć.

        Skomentuj


          #5
          Odp: Zapytaj psychologa

          Witam Panią! Przepraszam, nie zauważyłam wczoraj Pani zapytania. Już odpowiadam...
          Może spróbuje Pani zastosować poniższą metodę. Często się sprawdza w sytuacjach konfliktowych u rodzeństwa.
          1. Kiedy dojdzie do sytuacji konfliktowej, proszę podejść do dzieci i poprosić każde z osobna, aby wytłumaczyło, co się stało. Niech każde opowie to swoim językiem, na swój sposób.
          2. Warto dopilnować, aby każde dziecko miało szanse opowiedzieć swoją wersję. Jedno mówi, drugie słucha a my jesteśmy ambasadorem spokojnej rozmowy.
          3. Następnie proszę zapytać dzieci, czy mają pomysł, jak sobie z daną sytuacją poradzić.
          4. Proszę pozwolić wypowiedzieć się każdemu dziecku. Jeśli milczą, to proszę miło ich motywować do zaproponowania rozwiązania.
          5. Jeśli trzeba, to warto pomóc dzieciom dojść do kompromisu, ale starajmy się, aby to dzieci zaproponowały rozwiązanie.
          6. Następnie proszę się upewnić, że każde z dzieci rozumie i zgadza się z ustaleniami.
          7. Jeśli sytuacja powtórzy się ponownie, proszę rozpocząć od punktu nr 1.
          Zazwyczaj po kilku, (bywa jednak, że kilkunastu) powtórzeniach dzieci uczą się same radzić sobie z konfliktem. Jeśli jednak za jakiś czas sytuacja znowu się powtórzy, warto ponownie wrócić do powyższej metody. To co jest bardzo ważne w tej metodzie to spokój rodzica. Druga ważna kwestia, to wspieranie dzieci, aby to one proponowały rozwiązania.
          Życzę powodzenia!
          Ekspert programu "Enfamil - Twój ekspert w rozwoju dziecka". Psycholog rozwoju dziecka i nastolatka, specjalistka w budowaniu relacji pomiędzy dzieckiem i rodzicami. Autorka programu „Mama, tata czyli ja", współautorka kampanii społecznej „Etat tata. Lubię to!”.

          Skomentuj

                 
          Working...
          X