Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Hej

    U nas też szybko ucieka dzień za dniem.Już 2 tygodnie urlopu m zleciało.
    Odwiedzamy sobie rodzinkę,jeździmy nad jeziorko,i na dzialke na wies.Jest naprawdę fajnie.
    Pogoda i u nas troszkę sie popsuła.Wczoraj byla burza w nocy,a dzis się ochłodziło.Jutro planujemy grila,maja przyjechać też do Nas tescie i siostra m z męzem.
    Martynka teraz poszła z moja mamą na odwiedziny.Córka koleżanki mojej mamy urodziła dziewczynkę.
    Iga troszkę się "rozbestwiła" u dziadków.Po powrocie trzeba bedzie wrocic do normalnosci.
    Pozatym jest bardziej absorbująca bo chce tylko chodzić prowadzana za rączki

    BGKM Dobrze,że już wychodzicie na prostą.Ojj współczuję choróbsk.
    Gabi niezły tekscik puściła.Mądre te dziewczynki

    słoneczko Pamietamy a jak!

    ewisienka Fajnie,że imprezka się udała.Teraz jak planuję co i jak na roczek.Oby pogoda dopisała to chcemy zrobic na wsi na działce.Tylko modlić się o pogodę.
    Martynka ur.11 listopada 2008
    Iga ur.3 sierpień 2012



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      BGKM co u nas? mogloby byc lepiej m ma od roku problemy z praca(przydalaby mu sie nowa) przez to ja musialam zrezygnowac ze studiow nauczycielskich ja dalej nie mam pracy chcialam spokojnie skonczyc szkole ale niestety nie bedzie mi to dane szkoda tylko ze mam takiego pecha w szukaniu dorabiam sobie tylko jako korepetytorka. Oliwia ma sie dobrze tylko strasznie nie grzeczna jest ostatnio nie slucha a od wrzesnia idzie do przedszkola.


      ewisienka wszystkiego naj naj dla maludy

      jaka ja fajnie ze w ogole masz okazje sie spotkac po latach. widze ze nadia bedzie miec te same ksiazki co oliwia ale cena kosmiczna ja dalam 90zl


      a moj m mial dzisiaj wypadek odwozil kolege na wesele pod poznan i jakis koles mu wjechal w tyl auta na szczescie mamy hak i ani naszemu autko ani nikomu nic sie nie stalo. Ale cos pecha ostatnio mamy ze samochodem bo jakis tydz temu wracajac od tesciow poszedl nam termostat i pompa wody(o ile dobrze pamietam nie znam sie na tym) wiec 600 zl poszlo papa do tego do domu wracalismy 2 h a dien wczesniej krzychu wymienial cos tam w aucie wiec kolejne 200 zl ehhh

      jutro jade po swoj imieninowy prezent wiec mykam spac

      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        hej...

        dzieciaki i m spią wiec mam chwilkę...
        przepraszam za ciszę ale pogoda była piekna wiec codziennie spacery, działka... nie miałam chwilki. wchodziłam podczytywałam ale miałam tekiego pecha że jak tylko chciałam cos naskrobać to któreś z dzieci mi to skutecznie uniemozliwało...
        juz...

        jaka_ja
        czytałam o Ignasiu... Ja bym chyba zawału dostała! jestem straszna panikara. dobrze że zabki się nie ruszaja, mam nadzieje że nie zsinieja. jedyne pocieszenie które sie nasuwa to dobrze że to mleczaki. Buźka dla Ignasia. Ja tez musze się wybrać z antkiem na kontrolę, jeszcze nie był u dentysty. U nas na rejonie jest taki sobie, muszę poszukać.
        fajnie się tak spotkać po latach...
        zazdroszczę odpoczynku na wsi, niestety ja nie mogę liczyc na taki relaks moje niezbyt przyjacielskie stosunki z teściowa ostatnio jeszcze się pogorszyły. w sumie mogłaby samego Antka zaprosić ale chyba nie przyszło jej to do głowy. Z resztą bałabym sie go puścić samego.
        Widziałam zdjęcia na fb z plazowania oj w taką pogodę jak ostatnio to zazdroszczę Ci tego morza

        słoneczko
        jasne że pamietamy i zastanawiałyśmy się co z Toba...
        współczuje problemów z pracą...
        a jeśli chodzi o samochód to łacze się w bólu my tez ostatnio wpakowliśy w nasz kupe kasy.
        wszystkiego najlepszego z okazji imienin.

        ewisienka
        Sto lat dla Nadusi... spóźnione ale jak najbardziej szczere.
        Ty to jesteś wicher nie kobieta
        Ciesze się że wszystko się udało

        Powiem wam, że zastanawiałam się nad kupnem nowego wózka ten nasz obecny po Antku to straszny kloc 16 kg z drugiego piętra ciężko znosić i do tego Zosia już wyrosła z gondolki lezy od ścianki do ścianki a ma dopiero 59 cm :/
        widziałam świetny wózek na allegro niecałe 9,5 kg z największą gondolą w przystepnej cenie bo 81 cm... napiszcie co myslicie...
        http://allegro.pl/leo-wozek-carrera-...392722987.html

        Zosia ładnie przybiera waży 5850 g czyli przez ostatnie 2 tygodnie przybrała 350 g miła odmiana po 120 Ładnie już i chętniej lezy na brzuszku, przewraca się i probuje na boczki się przekręcać. śmieje się i chętnie gaworzy zaczyna się smiać w głos. Najbardziej lubi obserwować Antka i do niego najbardziej sie cieszy a antek wygłupia się ile wlezie żeby tylko ja rozśmieszyć.
        szkoda że pogoda się zepsula bo Antka po prostu roznosi. Nadal jest zazdrosny ale ja już inaczej do tego podchodzę i mysle że jakoś przez to przebrniemy. chętniej ćwiczy zadania od logopedy i chetniej wykonuje takie czynności "spokojne" jak malowanie układanie puzzli z wiekszą uwagą i skupieniem.
        My w szkole jeszcze nie mieliśmy żadnego spotkania troche mnie to irytuje no ale cóż...
        Moj M ma urlop... prawie cały miesiąc bo od dzisiaj do 11 sierpnia... szkoda tylko że nigdzie nie jedziemy. tak myslimy żeby może zrobić sobie dwa wypady na weekend gdzies niedaleko tak do 100 km. niestety Zosia nie lubi podrózować autem. przekonalismy sie o tym w drodze do Ostrołęki 250 km to była masakra....
        no to się napisałam... uciekam
        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Hej Kochane!

          Ojjj...nam się pogoda zepsuła na dobre

          Wczoraj przyjechała moja siostra więc spędziłyśmy cały dzionek razem. Byłam u fryzjera, podcięłam włoski, Nadii też i Nadia zażyczyła sobie grzyweczkę. Wygląda uroczo Wstawię później jakieś zdjęcia, bo mam w telefonie...zapomniałam aparatu jadąc tutaj...więc tylko telefonem kilka zdjęć pstryknęłam.
          Byłyśmy też z moją siostrą na solarium...ojjj ja chyba z półtora roku nie byłam.Nadia się uparła, że będzie mnie podglądać, jak leżę w łóżku z lampami jak to określiła...śmiechu było
          Byłyśmy u mojej cioci, która ma żółwika wodnego w oczku wodnym, dzieci zachwycone
          Czas leci...
          Jutro do teściowej jedziemy na tydzień.

          marzenia Kiedy powrót do domciu?

          SłoneczkoWspółczuję problemów z pracą. Dobrze, że sobie coś dorobisz jako korepetytorka.
          Mój kuzyn na tym ładne pieniążki ma. Udziela korków z matmy.

          pamka Szkoda, że masz takie relacje z teściową...

          Miłego dnia Dziewczyny!


          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Hej

            Witam się z domku.Wpadliśmy z m i Igą popołudniu na nockę,podlać kwiatki zobaczyć co i jak.I spakować się na wyjazd.W poniedziałek rano jedziemy do Zakopanego i Krakowa
            Martynka została u moich rodziców jutro do niej jedziemy.

            jaka_ja Oj wiesz narazie nie chce mi się wracać.M ma do 28 lipca urlop także narazie pokrecimy się jeszcze tu i tam.
            Miłego odpoczynku i oby pogoda do Was wróciła.

            słoneczko Wrzuc jakies foteczki.Czy teraz bedziesz do Nas czesciej zagladała czy to jednorazowy wpadzik do Nas?
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              ja tyle sie napisalam i mi zniknelo grrrr

              pamka dzieki ale im mam pod koniec miesiaca

              jaka ja fajnie by bylo gdybym miala troche wiecej tych klientow bylabym bardziej zadowolona

              marzeni ah zazdroszcze wypadu w gory jak ja dawno tam nie bylam
              postaram sie zagladac regularnie

              My dzisiaj dostalismy zaproszenie do krzycha siostry na kawe urodzinowa oliwia pobawila sie z dziecmi wiec jest bardzo zadowolona szkoda tylko ze jeszcze nie spi....

              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Melduję się z Gdańska...
                Dzieciaczki wczoraj do teściowej zawieźliśmy, pora na pobyt u drugiej babci, a ja sobie z m przyjechałam zobaczyć, jak moje balkony...a wyszły pięknie Mam teraz kafelki ala deska na balkonach
                Okna umyję, ogarnę...bo nasyfiło się po tym kafelkowaniu...wnosiło i wnosi jeszcze do mieszkania, wszędzie pyłu pełno.
                W środę wskoczę w autobus i pojadę do dzieci.


                marzeniaMIłego wypadu w góry...ojjj jak Ci zazdroszczę...szkoda, że dla nas to taka długa podróż...

                Słoneczko Zaglądaj...zaglądaj...

                Miłego dnia!


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Co takie pustki???
                  Dziewczyny???

                  Wtorek spędziłam z moją siostrunią. Byłyśmy na gdańskiej starówce, spacerek nad Motławą, zakupy, jedzonko...bardzo miło spędzony czas
                  Wczoraj przyjechałam do teściowej. 2 dni nie widziałam moich dzieciaczków i taka już stęskniona byłam...
                  Dużo spacerujemy, otworzyli tutaj piękny plac zabaw więc korzystamy z niego, byliśmy dzisiaj u Ignasia chrzestnego....tak więc jakieś piwko się wypiło, dzieci się wybiegały na podwórku...
                  Byłam z Nadią u kosmetyczki przekłuć uszka, uparła się i teraz jest szczęśliwa
                  Nawet nie pisnęła, taka dzielna była...
                  Ja byłam sceptycznie nastawiona, bo już raz temat przerabiałam i uszka się strasznie ropiły aż w końcu wyjęłam kolczyki bo już sobie nie mogłam poradzić...

                  Miło spędzamy czas.

                  Pozdrawiam.


                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Hej kobietki
                    Zaglądałam oczywiście prawie codziennie ale niestety siły nie starczało do popisania.

                    Słoneczko witam Cię kochana z powrotem, zaglądaj częściej do Nas.
                    Współczuję problemów męża z pracą , a le głowa do góry na pewno będzie lepiej. Wrzuć fotki Oliwii bo chciałbym zobaczyć jak Ci ta pannica rośnie

                    Marzenia oj to jesteście bardzo blisko mnie Kochana, udanego wypoxczynku życzę. Pogodę macie to czego chcieć więcej. Jak wrócisz to odezwij się jak najszybciej i zdaj nam relację i oczywiście pilsss foto koniecznie wrzuć.

                    Pamka no mamusia wyglądasz cudnie, po prostu macierzyństwo Ci służy - śliczne zdjęcie masz z niunia na huśtawce.

                    Jaka_ja fajnie czasami pobyć troszkę sam na sam z mężem bez dzieciaczków, ale to prawda co piszesz tęskni się jak cholera za tymi małymi szkrabami.
                    Wrzucaj fotki terakoty na balkonie - pewnie super to wygląda widziałam ostatnio w reklamie te płytki o których mówiłaś - chyby to były te to cudne były.
                    Kochana jeśli chodzi o kolczyki to witaj w klubie ja już też przerabiałam ten temat wkońcu wyjęłam jej kolczyki i uszka pozarastały ale jak na razie nic nie mówi to nie będę jej przebijać - będzie chciałą to czemu nie. Pamiętaj tylko żeby po miesiącu wyjąć jej te kolczyki i założyć inne.

                    Kochane a tak po krótce co u mnie napiszę. Zeszły tydzień był masakryczny nie wychodziłąm z dokumentów - tak jak zawsze to lubiłam tak teraz przez ten tydzień nie mogę na to patrzeć a tfuu. Poza tym to ciągle gdzieś spacerujemy sobie z dziewczynkami, kupiłam Nadusi rowerek - bo po Weronice mi się złamało to zabezpieczenie dla dziecka małego i teraz sobie jeździmy Weronika albo rolki, hulajnoga albo swój rowerek a my z Nadią na trójkołowcach wózku albo rowerku hihihi.
                    Powiem Wam taki teraz szajs robią dla dzieci że szok w zeszłym roku kupiłam rowerek dla Weroniki dałam około 300 zł a w tym roku się praktycznie rozleciał musimy jej kupić nowy masakra jakaś pozacinało się jej coś w tamtym i jeszcze na dodatek M mnie opieprzył że takie głównio kupiłam jak przykręcał jej kółka - non stop się odkręca coś w tym gracie to nie ma możliwośći porządnie dokręcić bo się wszystko sypie normalnie dla dzieci takie rzeczy na rynek wypuszczają, a ja głupia że się nie poznałam ehh no ale co tam .
                    Oki już mnie wołają do pracy muszę lecieć papap
                    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Hej Kochane!

                      My jeszcze w Kościerzynie
                      W sobotę przyjechał mąż. Byliśmy z dziećmi na świetnym placu zabaw. Później dzieciaczki odstawiliśmy do teściowej i poszliśmy do m kuzyna na imprezkę. Było bardzo fajnie
                      W niedzielę byliśmy w kościele, potem całe popołudnie nad jeziorkiem.
                      Dzisiaj też z teściową nad jeziorkiem. Odpoczywamy pełną gębą
                      Stres przed nami...Trzeba wracać do Gd., zrobić Nadii badania.
                      Termin mamy 7 sierpnia...więc tuż...tuż...
                      Dzisiaj dzwoniłam do mojej pediatry, myślałam, że chociaż na część tych badań, które mamy zrobić da mi skierowanie, ale się okazało, że może dać mi skierowanie tylko na morfologię i ob....dziwne...podobno jak prywatna klinika, to się robi prywatnie badania
                      Komplet wszystkich badań wyjdzie ok 180 zł, więc to trochę pieniążków, miałam nadzieję, że się uda jakoś...a tu proszę....

                      pamka Zgodzę się z ewisienką, wyglądasz kwitnąco!

                      ewisienka Kosmetyczka nam mówiła, że minimum 2 tyg. trzeba te kolczyki nosić. Póki co jest ok. Przemywamy i kręcimy nimi

                      Ciekawe, jak marzenia w Górach?

                      Miłego wieczorka!


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        hej my bylismy na weekend u tesciow kurcze jak fajnie bylo by miec dom

                        ewisienka fotki postaram sie dodac jutro bo musze pozrzucac z aparatu. ja na szczescie nie moge narzekac na oliwi zabawki itp ale nowy rowerek by sie jej przydal widzielismy swietny w decatlonie ale kosztuje 500zl :/ na nastepne lato mam zamiar jej sprawidz rolki chwilowo jezdzi hulajnoga i nie narzeka

                        jaka ja jakie badania musisz zrobic Nadi?? bo ja nie w temacie

                        Lece sobie poogladac serial poki krzychu spi a oli bawi sie nowymi lego (wpadla w szal zbierania na lego friends)

                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          hej
                          Słoneczko nie narzekam na zabawki ale na wykonanie np. rowerów dla dzieci kupiłam w zeszłym roku rower za 300 zł to myślałam że sezon chociaż pojeździ a tu lipa w zeszłym roku mało co na nim jeździła a w tym dopiero co zaczęła i niestety trzeba kupić nowy też koszt około 600 zł.
                          Ceny mają masakryczne ja dla Nadii zapłaciłam za rowerek 400 zl ale do niego zatrzeżeń nie mam. U

                          Polecam rolki u nas się sprawdzają Wera śmiga na nich.
                          Wpadnę później napiszę więcej bo muszę lecieć do pracy a dzisiaj jakaś słaba jestem nawet zdarzyło mi się dzisiaj delikatnie zasłabnąć ehhh trzeba zwolnić tylko jak????? to jeste problem ?
                          Miłego dzionka życzę
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            Hej Kochane!

                            My jeszcze w Kościerzynie. Zostajemy do niedzieli. Dzwoniłam, do naszego lekarza prowadzącego i zapytałam, czy jak zrobimy badania pon/wt to nie będzie za późno. Powiedział, że ok.Tak więc jeszcze zostaliśmy.

                            Dzisiaj spacerek, kawka na ryneczku w ogródkach, rundka po lumpkach Kupiłam sobie 3 sukienki, spódniczkę i bluzkę. Zachwycona. Ciuszki piękne, a w sumie chyba 20 zł wydałam
                            Jak ja lubię to miasteczko....Mogłabym tutaj mieszkać.

                            Słoneczko My też z Nadią ostatnimi czasy na rolkach śmigamy, tak więc polecam.
                            Co do badań. Chodzi mi o komplet badań do zabiegu. 7 sierpnia mamy usunięcie migdałka gardłowego, nacięcie bocznych i ściagnięcie płynu z uszka środkowego.

                            ewisienka Ja mam rowerek dla Nadii z Decathlona i nie narzekam. Nic się nie dzieje....i będzie później dla Ignasia. Jest bardzo solidny. Ignasiek ma jakiś no-name z Allegro biegowy ale póki co też się trzyma....no ale mały z niego dużo nie korzysta.

                            Miłego popołudnia!


                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hej!
                              U nas leci pomału. Spacerujemy, jeździmy na działke, staram sie jak najwiecej wychodzić z dzieciaczkami. Napawam się chwilą bo jeszcze tylko 12 tygodni i powrót do pracy..... ehh wyć mi się chce na samą myśl.

                              jaka ja u nas było to samo. Poszłam do lekarza bo Gabi chorowała strasznie antybiotyk za antybiotykiem, zeby przepisał mi choć troche badań z listy, które zlecił lekarz na prywatnej konsultacji.... a on mi dał skierowanie na mocz i morfologię a za resztę zapłaciłam 200 zł...
                              Odpoczywajcie jak najwiecej, faktycznie stres taka operacja, ale musi być dobrze!!!!
                              To sie obkupiłaś Ja też lubie takie zakupy

                              ewisienka nasz rowerek który kupilismy Gabi jest okropny, ja sie w sumie nie dziwie że ona nie chce jeździć na nim. Nie ma regulacji wysokosci kierownicy i zachacza nogami i dodatkowo jeszcze tak ciężko się nim pedałuje, pieknie wyglądał, a badziewny jest okropnie. Zaczekamy juz do następnych wakacji z rowerem i kupimy taki wiekszy, bo teraz właśnie chce rolki, a do roweru jej nie ciągnie, wiec nic na siłę.

                              sunny to kiepsko z praca twojego em. Ja też czekam na zdjecia Oliwii, ciekawa jestem jak się zmieniła

                              marzeni wy jeszcze urlopujecie? Daj znać jak było, jakie wrazenia.

                              pamka ja też juz ci pisałam, ale co tam jeszcze raz, piękne zdjecia na fb

                              Mam pytanie jakie macie rolki dla dziewczynek?? Gabi bardzo chce żebym jej kupiła i sobie też, zebysmy razem smigały. Jak dla mnie to fajny pomysł, tym bardziej ze mamy gdzie pojeździć..... Jakbyście mogły to podeślijcie linki.




                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Hej
                                Mam nareszcie chwilkę...
                                Tak to tylko wchodzę na FB bo zaraz mi dzieciaczki marudzą albo cos trzeba zrobić...
                                M w domku ma urlop jeszcze 2 tygodnie to pomaga mi a ja piorę sprzatam, prasuje.
                                Staramy się wychodzic z dziećmi na spacery. Czasami dwa razy dziennie. Oj fajnie jest

                                Bylismy na wsi pare dni. To przykre, że moje dzieci mają babcie na wsi a ja za wypoczynek musze płacić
                                No cóż chciałabym mieć lepsze kontakty z teściową ale się nie da. Ja jej nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem...

                                Ewisienka, Jaka_ja, BGKM
                                Dziękuje za komplement :*

                                Jaka_ja
                                To już taka trochę powazniejsza sprawa z Nadią. Ale napewno po wszystkim będzie duzo lepiej. Trzymam za Nadusię kciuki to dzielna dziewczynka. Pewnie się denerwujesz. Pamietam jak Antek miał zabieg i znieczueleni też się bardzo martwiłam. Odpoczywajcie sobie... Śliczne zdjęcia

                                Ewisienka
                                Zwolnij troche kobitko

                                Widzę, że piszecie o rowerkach, rolkach.
                                U nas jest rowerek, stoi na balkonie mój syn nie ma serca do tego rowerka. Musze zmotywować M żeby go jakoś zachęcił. To wstyd ale mój Antek nadal jeździ na 4 kołach i nie za bardzo mu to idzie
                                Ostatnio był z nami w sklepie i wypatrzył sobie dekorolkę taka małą. Zastanawiam się czy to dobry pomysł. Chyba na początek kupie mu hulajnogę.
                                Powiem wam ze moj Antek nie jest fanem takich zabaw. Moze to nasza wina?? Chyba tak...
                                Ale muszę się pochwalić, bo mój synek jest coraz grzeczniejszy. Bardziej się słucha i jest spokojniejszy. Chętniej ćwiczy zadania od pani logopedy, częsciej maluje czy układa. Jestem z niego dumna

                                Ok wracam do rzeczywistości czyli prania, prasowania ciąg dalszy...
                                Buziaki. Miłego dnia...
                                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X