Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Ja przy kawce, dzieci się ładnie bawią, mam chwilkę.
    Dzisiaj mieliśmy jechać na urodziny Ksawerego-synek znajomych, kończy 3 latka, będzie animatorka zabaw, ale chyba nie pojedziemy bo m ma full roboty i oczywiście go nie ma i już zapowiedział, że się nie wyrobi
    Jutro może w końcu do Malborka się wybierzemy jak będzie ładna pogoda do parku dinozaurów ruchomych.

    Wczoraj w Pepco i w Rossmanie i 200 zł mniej, kosmetyki do włosów, do opalania, wszystko takie drogie...Ignaś ma zapas slipek

    Nadia wczoraj ostatni dzień w przedszkolu. Pięknie się z paniami pożegnała, z dziećmi, wyściskała, wycałowała...aż mi się łezka w oku zakręciła, że to już koniec...Same miłe wspomnienia będziemy mieli jeśli chodzi o to przedszkole. Pani zapraszała Ignasia za rok lub dwa

    Piszcie co u Was? Jakie macie plany na weekend?


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Hej
      M na motorze, Nadia śpi, a Weronika poszła właśnie do dziadków także mam chwilkę dla siebie i piszę. U nas kochane trwa święto Kielc byliśmy wczoraj z dzieciakami i znajomymi było bardzo fajnie, tyle straganów, koncertów że każdy znalazł coś dla siebie dziciaki się wyszalały, a potem poszliśmy na pizze i wróciliśmy do domku na 21. Dziewczynki padły w samochodzie to tylko przeniosłam do łóżek. Ja też jakoś wczoraj dosłownie odleciałąm - usnęłam w wannie pierwszy raz mi się zdarzyło hihihi. Dzisiaj M dał mi pospać bo Nadia wstała o 6 dzień jak co dzień,a ja do 8 leniuchowałam. Ale jakoś teraz taka rozlazła jestem nie mogę się ogarnąć to chyba przez to że jeszcze kawki porannej nie piłam. Zaraz muszę nadrobić.

      Jaka_ja wiem wiem kochana wszystko jest drogie jak nie wiem co idzie się do sklepu po podstawowe rzeczy i płacisz 100-150 zł, życie jest bardzo drogie wszystko poszło w górę no ale jakoś musimy dawać radę.
      I jak byliście na urodzinkach? My mamy dzisiaj na 15 koleżanka Weroniki z przedszkola Lenka zaprosiła ją na 5 urodziny i jedziemy. Mają być na powietrzu zobaczymy czy pogoda nam na to pozwoli bo jak na razie to raz słońce raz chmury - oby nie padało.

      Marzenka i jak zaplanowałaś już wyjazd?

      Ok uciekam bo trzeba obiadek szykować póki mała śpi trzymajcie się cieplutko
      WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
      NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Hej Kochane!

        Mnie dzisiaj głowa boli i brzuch...dostałam @...poza tym pogoda beznadziejna
        Jakoś bez humoru i natchnienia dzisiaj...

        Wczoraj na urodzinkach nie byliśmy, szkoda...Dzisiaj Malbork też odpada przez tą pogodę
        Jednak miałam wesoło w domciu do Nadii przyszli Aleksandria i Mati, wspólne zabawy, malowanie. Jednym słowem domowe przedszkole
        Plac zabaw, spacerek i dzionek na boku. M wrócił dopiero późnym wieczorem.

        Tak myślałam dzisiaj jeśli nie do Malborka to chociaż do zoo z dziećmi, bo jeszcze nie byliśmy w tym roku...ale chmurzy się i chmurzy, pewnie zaraz padać będzie
        Póki co włączyliśmy ''Mój przyjaciel Delfin'' i oglądamy.Ignaś śpi.

        ewisienka To fajny dzionek wczoraj mieliście, rodzinny taki.
        Co do zasypiania w wannie...niebezpieczne Mi też się zdarzyło książkę utopić

        Miłego dnia!


        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Sylwia no bardzo niebezpieczne a przy tym jak widać jeszcze straty. No dzionek do udanych należał, a teraz sama z dziećmi w domku a mąż bzyka sobie gdzieś na motorku ehhhCi faceci to mają dobrze.
          U nas też pogoda beznadziejna przed chwilką deszcz padał i dzwoniłam do mamy Lenki czy czasem urodziny nie odwołane bo jak na powietrzu ale nie trzeba będzie wziąć kalosze w bagażnik i tyle najgorzej bo muszę wziąć i Nadię bo nie mam mi z nią kto zostać a M nie wróci do tego czasu.

          Współczuję bóli brzucha
          Miłego dzionka
          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Hej
            I jak Wam minął dzisiejszy dzionek?
            U nas fajnie pojechałam z Weroniką sama w końcu na te urodziny bo M się wyrobił i przyjechał przed czasem i został mi z Nadią. Koleżanka fajnie je urządziła, dzieciaki miały trochę atrakcji poskakały na trampolinie, miały kilka konkursów, malowanie twarzy i na koniec dostały prezenty super książeczkę przygotowującą dzieciaki do pierwszej klasy i jajka z niespodzianką w środku ale bez czekolady , oczywiście nie obyło się bez wypadku moja Weronika spadła z trampoliny zapomniałą się że nie ma schodów i spadła -serce mi zamarło bo spadła tak bezwładnie, oczywiście płakała ale o dziewo szybko się uspokoiła. Biedna.
            Jak wracaliśmy do domku zadzwoniła moja siostra że śpi u moich rodziców i oja Weronika jak tylko to usłyszała to też chciała spać u babci i takim sposobem mam jedno dziecko mniej w domku. Nadia zasnęła szybko także mam chwilkę dla siebie i może w końcu pomaluję sobie paznokcie bo zabieram się do tego chyba już z tydzień hihi
            oki uciekam do wanny może teraz nie usnę
            WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
            NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hejka!

              Moje dzieciaczki jeszcze śpią
              Ignaś obudził się o 6:00 mleko wypił, położył się do mnie do łóżka, wtulił i zasnął...Ojjj, żeby tak zawsze do 8:00-9:00
              Delektuję się ciszą, zrobiłam kawkę i czytałam sobie.

              Do 12:00 musimy się zgłosić do kontroli z Ignasiem.

              Wczoraj u nas pogoda jak pisałam beznadziejna, po obiadku chcieliśmy jechać na taki większy plac z zakręconą zjeżdżalnią itd., dojechaliśmy to się rozpadało...ehhhh....dobrze, że nie jechaliśmy do Melborka czy zoo, bo chodzilibyśmy w deszczu...
              Pojechaliśmy do Obi, kupiliśmy nowe oświetlenie do łazienki, dozownik do mydełka i kubek do szczoteczek( fajne, jakby z piasku zrobione).
              Musimy balkony wykafelkować więc staraliśmy się jakieś kafle wybrać ale nic nam nie wpadło szczególnego w oko.
              Potem lody, chwilę na placu, kąpiel dzieci...

              ewisienkaDobrze, że Werci nic się nie stało, gdy spadła z trampoliny.Mogło się gorzej skończyć...

              Piszcie!

              Miłego dnia!


              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Hej ja na szybko
                Dzień dzisiejszy niezbyt udany ale najważniejsze że już koniec idę zaraz spać. Weronika dzisiaj też śpi poza domem tym razem u siostry - ma urlop także ją wzięła. Nadia usnęła mi w samochodzie także przebrałam ją w piżamkę i śpi sobie smacznie. W sobotę robimy jej urodzinki, także zabiegana troszkę będę bo chyba za dużo na głowę sobie wzięłam w sparwie jedzenia ale co tam muszę podołać - tylko nie wiem jak ja to zrobię sama bo mój M w pracy do 14 .
                Kochane nie wiem ale będę musiała chyba oddać Nadię do żłobka w przyszłym roku. Nie wiem co się z moją mamą dzieję, po śmierci babci (zmarła w kwietniu rok temu ) jest coraz gorzej. Nie wiem już sama czy to przekwit czy już zmęczenie. Najgorsze w tym wszystkim jest to że jak próbuję cokolwiek z nią pogadać na spokojnie odnośnie jej planów to mówi raz tak , a raz tak. Nie wiem już na czym stoję. Czuję coś żę mama chce wyjechać do Holandii do siostry pytałam jej dzisiaj a ona mi mówi że chciała jechać na 2 miesiące. No i powiedzcie sami czy będziecie zdrowi. Ja tylko chcę żeby mi powiedziała córko jadę np. w styczniu albo w innym miesiącu czy możesz do tego czasu zorganizować sobie opiekę nad Nadią, albo nawet jakby mi powiedziała że już nie ma sily toteż to zrozumiem bo to normalne wychowała swoje dzieci teraz 4 wnuczkę chowa i wiadomo coraz starsza jest i ma mniej siły no ale nie na Boga najpierw mówi że ona będzie zostawać a potem jakieś takie jazdy - mam mętlik w głowie i nie wiem co robić.

                Trzymajcie się papa
                WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Co u Was Dziewczyny?

                  My dzisiaj z rana na kawce i cieście po urodzinowym u sąsiadki z dołu byliśmy, potem razem na plac poszliśmy. Nadia z kolegą pojeździli na wrotkach. Ignaś coś z rowerkiem kombinował...Teraz OBOJE śpią

                  Wczoraj na tej kontroli wszystko ok. Ignasiowi mogą te ząbki zsinieć niestety. Zrobiłam Nadii przegląd przy okazji i niestety ma 6 ząbków z leciutką ale zawsze próchnicą! Wiedziałam, że dwa ma do robienia i zaniedbałam...nie sądziłam, że tak szybko pójdzie dalej ta próchnica.
                  Umówiłam ją na wizytę na koniec miesiąca.

                  Wieczorem robimy spotkanie przy piwku z moimi sąsiadkami-mamuśkami

                  ewisienka Musisz na spokojnie pogadać z mamą, niech wyłoży wszystkie karty na stół...przecież to poważna sprawa...musisz wiedzieć, czy możesz na nią liczyć w kwestii opieki nad Nadią, czy też masz załatwiać coś innego...Musisz wiedzieć na czym stoisz.
                  Kurde, nie zazdroszczę takiej sytuacji.

                  marzenia Co u Was...?

                  Piszcie Dziewczyny!


                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Hej Kochane!

                    Melduję się od rodziców.Jesteśmy od soboty.Codziennie siedzimy na wsi na działce,tylko wracamy na noc na nocleg i rano znów ruszamy.
                    Pogoda cudna 30-32 stopnie więc korzystamy.


                    ewisienka Musisz z mamą na spokojnie porozmawiać bo tak to nie wiesz na czym stoisz.Obyscie sie jakoś dogadały.

                    jaka_ja Jak się udało spotkanie z koleżankami.Napewno miło spędziłyscie czas


                    Pozdrawiam Was serdecznie.
                    Buźka.
                    Martynka ur.11 listopada 2008
                    Iga ur.3 sierpień 2012



                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Ja też melduję się od rodziców.
                      U nas słoneczka trochę mało póki co...ale i tak fajnie Dzieciaczki cały czas po podwórku biegają...
                      Mam nadzieję, że będzie ładniejsza pogoda to będziemy nad jeziorko jeździć...
                      Oddali tutaj nowy skatepark więc korzystamy

                      marzenia Miłego odpoczynku. Spotkanie udane Siedziałyśmy do 2:00

                      Piszcie Kochane!


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Hej mamusie my już jesteśmy po imprezie Roczkowej Nadusi. Wszystko się udało jak zaplanowałam no może jedna rzecz w sumie chyba najważniejsza nie kupiłam złamaną świeczkę i na dworze nie dało się zdmuchnąć ale co tam i tak było super. Nadia zadowolona z prezentów, z gości i w ogóle dzieciaki super się bawiły a to najważniejsze.
                        Wczoraj jeszcze moja mama zamówiła mszę za Nadię w kościele na roczek i byłyśmy co ona dawała na mszy to szok. Normalnie stwierdzam że moje dziecko ma ADHD nie usiedzi na miejscu dłużej niż 30 sekund wszystko ją interesuje i buzia jej się nie zamyka. Ciągle wołałą tata, albo mama. W kościele było jeszcze 3 dzieci które też kończyły roczek ale oczywiście tylko moją Nadię było słychać.

                        Dziewczynki udanego wypoczynku u rodziców, korzystajcie z pogody i piszcie co u Was bo ostatnio coś tu cicho
                        Trzymajcie się cieplutko
                        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          hmm czy ktos mnie tu jeszcze pamieta??

                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            Hej!
                            My wreszcie wychodzimy na prostą. Dziewczyny miałam w domu istny szpital. Em z nogą chorą po wypadku, okazało się że ma uszkodzony mięsień czterogłowy uda i krwiak jeszcze nie zszedł do końca- ale em juz od tygodnia w pracy, nie może sobie teraz pozwolić na leżenie.... moja Gabi na zakończenie roku w przedszkolu przyniosła brzydki katar, którym w momencie mnie zaraziła, tylko że mi zaatakowało zatoki i myślałam że głowa to mi eksploduje, po paru dniach zeszło na uszy, ale juz naszczescie przechodzi....moja Gabi katar miała mniejszy niż ja ale zaczeła gorączkować, zrobiłam jej badania i okazało się ze CRP podwyższone i finalnie dostała antybiotyk, ale lekarz nie widział co jest źródłem infekcji....podejrzewa ze włąśnie też zatoki. No i na końcu katarem zaraził sie Oluś, ale tu naszczescie tylko katar i po tygodniu jeszcze coś delikatnie chrupie w nosku ale tylko po spaniu, wiec też juz mam nadzieje ze zażegnany problem....
                            No a tak wogóle to mały jest cudowy. Je tak jak jadł czyli góra 5min, najedzony śpi od 2-3h. Ma w ciągu dnia 2 dłuższe przestoje na zabawę takie po 2-2,5h, bawi się, śmieje się w głos i leży pięknie na brzuszku. Wogóle jest bardzo kumaty Na Gabrysie reaguje bardzo zywo, szuka jej....a Gabi jest taka zakochana w nim że szok. Ciągle go całuje, gada do niego, znosi mu zbawki, wynosi brudne pampersy, asystuje przy kąpieli, razem spacerujemy....a wczoraj jak karmiłam to podniosła swoją bluzkę do góry i mówi : "mamusiu ja mam jeszcze za małe cycusie, ale jak będę duża to mi urosną to będę mogła karmić Olusia"..... Myślałam że padniemy z michałem.....
                            A noce tez juz zaczynają fajnie wyglądać bo zasypia ok 20:30-21 i pobudka jest ok. 3 zje, pośpi do 6-zje i tu albo chwile chce"pogadać", albo znó zasypia i śpi do 8....Także naprawde znosnie....

                            sunny87 oczywiscie ze cie pamiętamy, przecież tyle sie tu udzielałaś. Co u was? jak Oliwia? Jak studia??? Fajnie ze zajrzałaś napisz coś wiecej....

                            ewisienka spóźnione STO LAT dla Nadusi!!!!!!!! Co do twojej mamy to trzeba jednak sobie w cztery oczy porozmawiać, przecież to nie jest tak łatwo z dnia na dzień znaleźć kogoś do dziecka.....cos o tym wiem. Trzymaj sie dzielnie i jak tylko to mozliwe zmniejsz tempo kochana bo życie ulotne bardzo...

                            marzeni, jaka ja udanych wypoczynków, pogoda piękna to pewnie korzystacie .... Dodajcie jakieś zdjęcia z wakacji

                            agajan co u was? jak Kasia? Kiedy jedziecie na wczasy?

                            Buziaki




                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hej

                              Ja tylko na momencik,bo przed chwilką wrócilismy od rodzinki z gości.

                              Chciałam złozyć Nadusi życzonka z okazji 1 roczku.
                              Wszystkiego naj naj Nadusiu!!!!.Rośnij zdrowo na pociechę rodziców

                              Jak znajde chwilkę to coś naskrobię do Was.
                              Buźka

                              Ps.Cudnie spędzamy czas.
                              Martynka ur.11 listopada 2008
                              Iga ur.3 sierpień 2012



                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Hej Kochane


                                Nadusi dużo uśmiechu i zdrowia.Rośnij na pociechę rodzicom Kochaniutka!

                                Nam też dni mijają bardzo przyjemnie i szybciutko.Jesteśmy już tydzień u rodziców a wcale tego nie czuję...Cały czas na powietrzu...Rolki, rowery, spacerki...Dzieci wieczorami padają.Szkoda tylko że pogoda nam się zepsuła.Wczoraj jeszcze względnie ale dzisiaj leje od rana.

                                Wczoraj miałam dzień spotkań po.latach...Odwiedziła mnie koleżanka z podstawówki.Widziałyśmy się 2 lata temu na Sylwestra ale moich dzieci nie widziała jeszcze.Przywiozła dla dzieci prezenciki.Miło.
                                Kilka godzin wieczornych spędziliśmy wczoraj u mojej koleżanki też z podstawówki która obecnie mieszka w Anglii a teraz jest ze swoim synkiem przez miesiąc u mamyNie widziałyśmy się chyba z 7 lat.Było bardzo wesoło.Na dzisiaj też się umówiłyśmy.

                                Słoneczko pamiętamy.

                                Miłego dnia dziewczyny.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X