Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zespół Downa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zespół Downa

    W tym miejscu zamieszczamy odpowiedzi na pytanie: Co czułaś, gdy usłyszałaś, że Twoje dziecko może być chore?

    Czekamy na ciekawe wypowiedzi. Za każdą opublikowaną historię ze zdjęciem płacimy 75zł.
    Prosimy zamieszczać zdjęcia w formacie jpg o rozdzielczości 300 dpi i podstawie 15 cm.

    Przed przystąpieniem do konkursu prosimy przeczytać regulamin >>


    #2
    Odp: Zespół Downa

    Mam brata z Zespołem Downa i kiedy powiedziałam o tym mojej lekarce, zaproponowała badania prenatalne.
    Pojechałąm do Poznania do szpitala na ul. Polną. Nie pamiętam dokładnie który to już był tydzień, ale było trochę za późno na przezierność karku, wykonano mi USG oraz badania z krwi.
    USG było wzorcowe.
    Drugie wyniki odebrała mi koleżanka i kiedy je otrzymałam to na chwilę zamarłam, byłam w szoku -do dokumentów doklejona była karteczka z napisem: Proszę o pilny kontakt i nr telefonu profesora.
    Od razu zaczełam dzwonić, denerwowałam się jeszcze bardziej, bo nie odebrał od razu.
    Dzwoniłam też do swojej pani doktor.
    Z badań wynikało bowiem, że u 1 na 87 kobiet z takimi samymi parametrami jak moje, dziecko ma trisomię 21 czyli Zespół Downa. Było tam napisane, że jest to bardzo wysokie ryzyko.
    Ciągle byłam przerażona, wiedziałam jaki to byłby trud, opieka i wychowanie takiego człowieka.
    Po telefonie do lekarza stwierdziłam, że jednak nie zdecyduję się na badania inwazyjne.
    Po pierwsze bałam sie, ze mogą być jakieś powikłąnia po badaniu, a wtedy juz chore dziecko mogłoby być jeszcze bardziej chore.
    Po drugie po cichu wierzyłam, że wszystko bedzie dobrze. Moim argumentem było też poprawne USG z widoczną koscią nosową, a przy tm schorzeniu, podobno często jest inaczej.
    Pod koniec ciąży już bardzo żadko dopuszczałam do siebie jakieś złe myśli.
    W dniu 15.09.2009r. urodziłam zdrową dziewczynkę!
    Miała 61cm i ważyła 4370g.

    Wiem ile cierpliwości i pracy trzeba włożyć w chore dziecko, jednakże rodzice powinni pamiętać, że trzeba ich traktować tak samo jak zdrowe osoby, nie wyręczać, a jak najbardziej zachęcać do samodzielności.
    Mój już dorosły brat jest świetną osobą, często zaskakuje mnie swoimi powiedzonkami, interesuje się zwierzętami i dinozaurami.
    Nietety jest uparty i dosć powolny np. przy takich czynnościach jak ubieranie -chyba, że jemu się nie spieszy
    Wydaje mi się, że Zespół Downa to nie jest jeszcze koniec świata, takie osoby radzą sobie z wieloma czynnościami, mówią, widzą, słyszą, nie wymagają 24-godzinnej opieki, nie są przykute do łóżka.
    Zawsze powinno sie dostrzegać te dobre strony!!!
    Wszystkim Rodzicom, nie tylko dzieci z ZD, życzę miłości i cierpliwości, bo sa one Nam bardzo potrzebne!
    Attached Files
    Last edited by arqo; 16-02-2011, 02:14.




    Skomentuj

           
    Working...
    X