Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

    Tata stał się Supertatą gdy okazało się że nasz syn ma poważną chorobę genetyczną w której przebiegu mają wpływ wszelkie infekcje, nawet katar i gdy syn miał 9 miesięcy i dostał rotawirusa pojechałam z nim do szpitala pod kroplówkę bo szybko się odwadniał, jednak tej samej nocy okazało się że i ja jetem chora i w tym momencie zjawił się SUPERTATA... zorganizował transport dla mnie z powrotem do domu, a sam zajął moje miejsce przy synku w szpitalu i pilnował by mały nie wyrwał sobie igły z żyły, by nie urwał kroplówki, zmieniał mu pieluszki co chwilę ponieważ rotawirus to niestety brzydko pachnące częste kupki, sprzątał po nim wymioty, podawał mu leki, próbował go karmić, zabawiał, nosił na rękach, uspokajał, pocieszał, robił wszystko to na co mi zabrakło siły z powodu złego samopoczucia, czuwał przy synku całe noce, a potem z dnia na dzień wrócił do pracy po nieprzespanych kilku nocach z rzędu.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

      Historia o tym, jak mój mąż stał się Supertatą rozpoczęła się od momentu ukazania na teście ciążowym dwóch kresek Doskonale pamiętam te dni, kiedy mówił do mojego brzucha: „Śpij dobrze moja Fasolko”, często śpiewał i wspominał, że czeka już na nią, niezależnie od tego czy będzie to chłopiec czy dziewczynka. Niejednokrotnie urządzał sobie pogawędki, że robi już robi łóżeczko i składa szafki do jego pokoju. Zawsze powtarzał mi, żebym się nie martwiła i wszystko będzie dobrze. Wtedy poczułam, że w moim mężu obudził się instynkt ojcowski, właśnie przez takie drobne gesty jak głaskanie po brzuchu i odczuwanie pierwszych kopniaków dziecka. Wtedy zawsze na jego twarzy pojawiał się ogromny uśmiech. Doskonale pamiętam ten NAJWAŻNIEJSZY dzień, czyli narodziny. Pierwsze łzy szczęścia na widok nowonarodzonego dziecka, obawy jak je chwycić, żeby nie zrobić mu krzywdy, pierwszy raz na rękach u TATY. Pamiętam ich pierwszą wspólną kąpiel. Trochę się bałam, że nasz Antoś może się wyślizgnąć z rąk. Ale mąż się nie bał. Mężczyźni bardzo dobrze sobie radzą podczas kąpieli ze względu na ich duże dłonie. Do dziś pojawia mi się uśmiech na twarzy kiedy widzę SYNA śpiącego w ramionach TATY. Uwielbiam kiedy oboje spędzają razem czas chodząc na plac zabaw czy do parku. Wiadomo przecież, że mama nigdy nie buja tak wysoko jak TATUŚ Jednym z ich ulubionych zajęć jest jazda na rowerze, bo tylko z TATĄ można co chwilę się zatrzymywać i dotykać wszystkie znaki drogowe Nie chodzi tylko o to, że ja mam chwilę dla siebie, ale również o to, że między nimi tworzy się wspaniała i nierozerwalna więź. Wieczorne wygłupy na łóżku to ‘miód dla mych oczu’ . Według mnie, mój mąż jest dla mojego dziecka lepszy od Supermana, Batmana czy jakiegokolwiek innego superbohatera. Wiem, że Supertata nauczy swojego syna jak być prawdziwym mężczyzną, jak szanować innych ludzi, jak być optymistą i czerpać radość z życia.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

        Mój SuperTata od kiedy jest super? Od zawsze!!! Od 13 miesięcy tuli mnie w ramionach, wcześniejsze 9 mówił do mnie i tulił przez mamusi brzuszek. Jest moim SuperBohaterem, który codziennie cierpliwie karmi mnie na podwieczorek, robi mi samolociki i wymyśle bajeczki na dobranoc. A ja jestem jego SuperTosią która kocha go bardzo mocno i robi tuli-tuli ;-)

        Skomentuj


          #19
          Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

          Planując dziecko nie oczekiwałam, że dostanę Aniołka z Bożego Top Rankingu. Ale szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się też, że dwulatki to istne tornada. Rozniosą każde pomieszczenie i z miną pt. " to na pewno było UFO" będą patrzeć niewinnym wzrokiem.
          To był pierwszy weekend po drugich urodzinkach synka. Zamiast odpocząć, postanowiłam solidnie wziąć się za odpieluchowanie, jak to ja. Wszędzie gdzie było można położyłam folię (dużo folii), wyjęłam nocniczek i schowałam pampersy a Mikołaja wysłałam do taty na pogadankę o „ważnej funkcji ptaszka”. Oczywiście ja nie miałam wstępu ani na wykłady teoretyczne ani praktyczne
          Zadziałało!!! Tata został Superbohaterem!!! Młody w dwa dni ogarnął temat i popyla teraz w majteczkach. I to bez ani jednej wpadki. Byłam taka dumna…oczywiście do czasu!!!
          Jakiś miesiąc temu zauważyłam, że mój duży Fikus marnieje. Liście wyglądały jakby były poparzone. Zaczęłam się żalić mężowi, że moje ulubione drzewko umiera. W pokoju był też synek. Przytulił mi się do nogi i z przejętą miną powiedział : „Miki dziewko lau”.
          Okazało się, że mąż podczas pogadanki powiedział, że siusiak jest jak konewka – podlewa się nią kwiatki. No i młody zbyt dosłownie wbił sobie to do łepetynki. Spodziewałam się, że mąż bardziej porówna siusiaka do Strażaka Sama niż do konewki, no ale faceci (nawet superbohaterowie) są nie przewidywalni. Zresztą to już chyba same wiecie

          Skomentuj


            #20
            Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

            Nasza historia jest zupełnie inna niż wszystkie....
            Miałam męża, który z dnia na dzień pop rostu zniknął... zostawiając mnie i dzieci... Dziewczynki miały zaledie 4,5 roku gdy odszedł...
            Byłyśmy same, ze wszystkim. Musiałąm jakoś żyć, zaczęłam nową pracę i tam ponzłam Michała... Może i to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Ale teraz dziękuję za to że mimo wszystko wtedy stanęłam na nogi bo dzięki temu poznałam go. Tak naprawdę z dnia na dzień stał się tatą dla dwóch dziewczynek 4,5 letnich bliźniaczek. Jest naszym bohaterem, odgania złe sny przed nocą, dba o nas tak mocno i wie o nas wszystko jakby był z nami od zawsze. Myślę że tytuł SUPER taty należy mu się bez dwóch zdań, za wszystko i za nic... zato że jest Dziękujemy Michał!

            Skomentuj


              #21
              Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

              Hmmm...mój tato superbohaterem. Mój tato był zawsze. Zawsze w pogotowiu, zawsze o mnie dbał, wspierał i ochraniał, jestem jego jedyną córką. Jednak mimo tylu pozytywów, czułam, że jest gdzieś obok. Fakt, nie umiał okazywać uczuć. Nie będę ukrywać, że trochę mi to przeszkadzało. Zazdrościłam koleżankom, które wychodziły na spacer czy plac zabaw z tatusiami. Mój był obok- ale w domu, to mama towarzyszyła mi zawsze i wszędzie. Wszystko się zmieniło, gdy mój M. mi się oświadczył. Nie poznałam własnego taty! Stał się bardziej troskliwy niż miało to miejsce przez 25lat. Częściej rozmawialiśmy, oglądaliśmy wspólnie film czy wychodziliśmy. Kilka dni przed ślubem poprosiłam go aby poprowadził mnie do ołtarza- ze wzruszeniem zgodził się. W dniu mojego ślubu był poddenerwowany, ale sprostał zadaniu. Przysięgam nigdy nie czułam jego tak silnego uścisku dłoni i nie widziałam łez w jego oczach. Wtedy dużo zrozumiałam. On cały czas był moim bohaterem- ale takim cichym. Kochał mnie najmocniej jak potrafił, ale nie umiał tego okazać.

              Skomentuj


                #22
                Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                Absolutnym supertatą jest tata mojej córki. Zarówno ona, jak i ja mamy wielkie szczęście mając takiego gościa w domu. Supertata to nie tylko ten tata, który świetnie bawi się z dziećmi (choć oczywiście to również jest megaważne), ale również ten, który dzielnie podejmuje się innych obowiązków domowych. I w ten sposób nasz ukochany mężczyzna nie tylko spędza czas wolny z nami na zabawie i spacerach, ale także jest mistrzem sałatek, zakupy zastępują mu siłownię, wynoszenie śmieci to główny obowiązek tatusia, a i mistrzowsko rozprawi się z pampersem, gdy mamy brązowy alarm! Nie sposób wymienić wszystkich zalet Zoniowego tatusia, który jest naprawdę wyjątkowym facetem, który kocha swoje kobiety najmocniej na świecie. Narodziny Zosi 7 miesięcy temu z pewnością przewróciły nie tylko nasz świat, ale także pozostałej rodziny, i supertata Zosi, który podbił serca moich siostrzeńców, mimo, że doczekał się swojego potomka, nadal znajduje czas na zabawę ze starszakami. Jak ten gościu nie jest supertatą, to nie wiem kto w takim razie.
                I tak na koniec, prosto z serduszka, każdej kobiecie życzę takiego wyjątkowego partnera i ojca, jakiego miałam szczęście spotkać w swoim życiu. Nie warto marnować czasu na związki, gdzie jesteśmy nieszczęśliwe, nierzadko również dochodzi do przemocy psychicznej. Pamiętajcie, że każdy zasługuje na szczęście i często to szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Buziaki!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                  W pięć miesięcy po urodzeniu synka znowu zaszłam w ciążę. Okazało się, że ciąża jest zagrożona i muszę być pod stała opieką lekarską w klinice w dużym mieście (my mieszkamy 100km stąd). Mąż pracował, dziecko małe, ja nie mogłam narażać ciąży i sama prowadzić auto, by dojeżdżać do kliniki. Mąż postanowił wynająć mi pokój u znajomej, skąd miałam do lekarza 100m. W tym czasie pracował, sam zajmował się synkiem i z konieczności nauczył się nawet gotować. Byłam zdumiona. Okazał się naprawdę SUPER TATĄ, dla obojgu swoich dzieci, bo przecież dzięki temu udało się uratować drugą ciążę. Dzisiaj mamy córeczkę, która wbrew obawom urodziła się zdrowa o wadze 4000g. Zawsze będę opowiadać dzieciom,, że ich tata to super tata. Musiało go to dużo kosztować, pracy, nieprzespanych nocy, rozłąki ze mną i obawa o drugie dziecko. Chyba dlatego, że potrafił pokazać, że dzieci są najważniejsze finał mamy taki radosny. Jesteśmy szczęśliwi z dwójką kochanych dzieci.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                    Poczatek do bycia tatą dla mojego męża nie był łatwy. Synek przywitał nas na Swiecie zbyt wczęsnie bo 28 tyg. Pierwsze dwa lata od narodzin synka pięmiętamy jako ciągłą walke. Więź jaka zaczeła rodzić się między synem, a mężem nastapiła w chwili kiedy Piotruś powiedział słowo Tata. Mężowi wtedy nawet zakręciła się łezka w oku. Wstąpiły w niego nowe siły witalne. Pamiętam jaki był dumny z synka. Była to chyba dla niego naistotniejsza bariera, która po przełamaniu odmieniła go. Synek nie widzi świata poza nim. Razem grają w piłke, układają klocki, jerzdzą na roweże, a czasem nawet pamieteją o mnie, żeby gdzieś mnie też zabrać z nimi. Czuję, iż nawiązała się między nimi dość istotna więź ojca z synem. Mąż przejął większość obowiążków związanych z Piotrkiem, gdyz mówi, iż sprawia mu to wielką radosć, iż jest mu potrzebny. Na jego drodze do bycia Super Tatą stało wiele przeszkód, ale pokonał je i dzięki temuj jest niezwykłym mężem, tatą i naszym soloidnym fundamentem, bo razem z nim zbudowalismy dom i stworzyliśmy pełną miłości rodzine.

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                      U nas znaczenie SUPER TATA obowiązuję przez cały rok … dzielnie z wielkim sercem i zaangażowaniem wspiera nasze dzieci, uczy ich jak na ich wiek przystało odpowiednich zasad życia i współżycia z innymi ( co widoczne jest na placu zabaw) ale pamiętam pewne wydarzenie, gdy syn bawił się swoim samochodzikiem i nagle słychać było wielką rozpacz, okazało się, że w samochodziku złamał się spoiler. A, że ja nie potrafię bawić się klejem super G … bo zawsze mam sklejone palce a robi do w sposób doskonały właśnie tata – natychmiast naprawił samochód synka. Myślę, że dla niego (syna) właśnie te małe codzienne sprawy , rzeczy, drobiazgi sprawiają, że mój syn widzi go swoimi dziecięcymi oczkami jako super bohatera – silnego jak HULK – bo wszystko potrafi dźwignąć, mądrego jak IRON MAN- bo zna odpowiedzi na ciężkie pytania , szybkiego jak SUPERMAN – bo w mgnieniu oka jest zawsze tam, gdzie jest potrzebny , dzielnego jak BATMAN -bo żadnego robaka i pająka się nie boi!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                        Prawda, jest taka aby zostać super tatą , trzeba mieć szczęście posiadać super żonę/partnerkę, która jest zarazem super matką. Taka super osoba u boku, uwalnia bowiem w nas wszystko co najlepsze. Ze względu na rozpoczynający się mundial nie trudno o piłkarskie porównanie. Z futbolówką można biec przez pół boiska, dryblować i wymijać kolejnych zawodników drużyny przeciwnej, ale jakże łatwiej jest otrzymać perfekcyjne podanie w pole karne i dopełnić dzieła (strzelić gola !!!).
                        A teraz do meritum. Otóż , moja historia miała miejsce na ostatnim mundialu w Brazylii w 2014 r. Jestem miłośnikiem futbolu, więc bez trudu zaszczepiłem synowi Kacprowi miłość do piłki nożnej (przez wspólne wypady na mecze Lecha Poznań, oglądanie meczów, gierki na przydomowym boisku). Na gwiazdkę 2013, w ramach prezentu pod choinkę, obiecałem synowi wyjazd na mundial do Brazylii. Wyjazd na mundial był strzałem w „10” pod każdym względem. Jednak, do końca życia będę pamiętał moment, gdy po ostatnim gwizdku finałowego meczu (Niemcy - Argentyna , 1:0), syn powiedział do mnie: TATO JESTEŚ SUPERTATĄ (super chwila). Oczywiście, cały wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie moja superżonka, która przejęła wszystkie moje sprawy na czas mundialu. Taka żonka to prawdziwy skarb. Życzę każdemu tacie , by kiedyś usłyszał słowa: „TATO JESTEŚ SUPERTATĄ”. Korzystając z okazji: NIEZAPOMNIANEGO MUNDIALU !!! POLSKA GOLA !!!

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                          Byłam wątłym dzieckiem. Ciężar teczki (czy też nadmiar wymaganych podręczników) mnie przytłaczał, a do szkoły nie miałam blisko. Tata prowadził własny biznes, nie miał wolnych popołudni ani weekendów. Mimo tego, tak organizował sobie dzień, by zawieźć mnie do szkoły i z niej przywieźć. Dzięki temu miałam więcej czasu na naukę czy zabawę. Wspierał mnie na każdym kroku i wierzył we mnie. Kiedy poszłam na studia, nie było nas stać na wykupienie obiadów, a na gotowanie nie miałam ani warunków ani czasu. Gotował dla mnie pyszne obiady i wekował w słoikach, abym mogła sobie w każdej chwili odgrzać. Dziś jest schorowanym człowiekiem. Przezwycięża swoje słabości i pomaga mi ile tylko może przy dwóch córkach. Mamy z mężem wymagającą pracę i dziadek zabiera dzieci na spacer, abyśmy mogli odpocząć po ciężkim dniu. Jest nie tylko SuperTatą ale również SuperDziadkiem!

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                            Mój tato stał się dla mnie prawdziwym SuperTatą całkiem niedawno, pół roku przed moim ślubem. Jego odwiecznym i największym koszmarem od zawsze były wizyty u dentysty. Bał się tego bardzo i poprawa jego uzębienia była w domu zawsze tematem tabu. Jakże więc zaskakującym i wzruszającym był dla mnie moment, gdy mój tato przyszedł pewnego dnia do mnie i powiedział, że postanowił wybrać się do dentysty i zrobić porządek z zębami, by mógł się uśmiechać i radować razem ze mną w dniu mojego ślubu. Wiem ile odwagi go to kosztowało i wiem, że przezwyciężył swój ogromny lęk specjalnie dla mnie. Na ślubie uśmiechał się pełną gębą. To jest dla mnie prawdziwy super bohater!

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                              1. Tata gra w piłkę jak dziecko

                              Czy widzieliście kiedyś w jaki sposób ojcowie grają w piłkę ze swoimi synami? Jak się rzucają, kiwają, robią zwody mając przy tym doskonały ubaw? Czy widzieliście kiedyś jakąś mamę, która robiłaby to w tak nieskrępowany sposób? Mama zawsze albo boi się, że jej klapek spadnie, albo że jej spódnicę podwieje. Tata w grze w piłkę z powrotem staje się w 100% dzieckiem, czym zaskarbia sobie totalnie względy młodego adepta futbolu. Z mamą fajnie jest pójść na huśtawkę (chociaż to tata buja wyżej!) lub na spacer, ale na boisku zwycięzcą jest zawsze pater familias.

                              2. Tata ogląda bajki jak dziecko

                              Wiecie, jaką bajkę ogląda moje dziecko w ramach dobranocki? Taką, która podoba się tacie! To tata stwierdza, że Masza jest fajna, a Peppa nudna, że Tomek i przyjaciele nie dorasta do pięt bajce Stacyjkowo, a Kot Prot na wszystko odpowie w lot znacznie lepiej niż Kucyki Pony. A bajki długometrażowe? Kiedy okazało się, że Ignaś skupia już na nich swoją uwagę, jego tata zaczął wybierać swoje co lepsze kąski, które oglądał jeszcze zanim pierworodny pojawił się na świecie. I to nie mama przebiera nogami w miejscu, żeby na wszystkich premierach filmów animowanych siedzieć w pierwszym rzędzie…

                              3. Tata majsterkuje jak dorosły

                              Jedyna rzecz, którą tata najlepiej robi po dorosłemu, jest majsterkowanie. Zaczęło się od niewinnego pokazywania zawartości skrzynki na narzędzia, a teraz już razem przykręcają śruby śrubokrętem, skręcają meble i naprawiają co potrzeba. I nie ma lipy! Każdy musi mieć swoje narzędzie i każdego praca się tak samo liczy i naprawdę nie jestem w stanie stwierdzić, który jest bardziej skupiony i zaangażowany w to, co robi. Tutaj nie ma szans, mama nawet nie ma co stawać do konkurencji. Jest przegrana na starcie.

                              4. Tata jest wyluzowany jak dziecko

                              To tata zawsze mówi mamie: odpuść, wyluzuj. To on jest czynnikiem, który sprawia, że my, matki, powstrzymujemy się przed założeniem i tak już ubranemu na cebulkę brzdącowi jeszcze jednej warstwy ubrań. To tata częściej pozwala buszować po kuchni i w szufladach. To on pozwala się bez skrępowania pobrudzić, wejść w błoto lub w kałużę, wspiąć się samodzielnie na najwyższe drabinki (podczas gdy mama gdzieś na boku po cichu dostaje w tym czasie kolejnego zawału…), podrzuca wysoko w powietrze i robi takie akrobacje, że aż dech zapiera. Czy mamie brakuje kreatywności? Chyba nie o to chodzi. Ktoś w tym wszystkim musi w końcu zachowywać się jak osoba pełnoletnia!

                              23145_podrzucanie-dziecka

                              5. Tata jest spontaniczny jak dziecko

                              W większości przypadków to nie mama ma spontaniczne pomysły. To tata, niczym duże dziecko, w tej samej chwili coś wymyśla i po chwili to realizuje. Szybki wypad na miasto o 18:00? Czemu nie! Nieplanowany wyjazd za miasto? Bierzemy trzy pieluchy i t-shirt na zmianę i już nas nie ma! Mama zbyt wiele by chciała przemyśleć, zbyt wiele spakować i w rezultacie przespałaby moment. Doprawdy, bezsensowna strata czasu.

                              Widzicie tę dziwną zależność? W czterech przypadkach na pięć dominuje dziecięca natura taty. A do kogo innego dziecko będzie naturalnie lgnąć, jak nie do drugiego dziecka? No proste. Ale czasem tata jest też dorosły i to jest w nim jeszcze fajniejsze. A przy tym okazuje tyle miłości, cierpliwości i wsparcia, że nie da się go nie lubić. I mama wymięka, ale też musi się do tego przyznać: jest w stanie znieść tę porażkę. No niech już będzie.

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Wygraj wielofunkcyjny trymer Braun. Konkurs na Dzień Ojca!

                                Bycie SuperTATA to nie lada wyzwanie. Matkę dziecko zna od razu,wie w czyim brzuszku mieszkała,a tatę dopiero musi poznać: jego głos, jego zapach, uśmiech, jego silne ramię pod pleckami, jego wielką dłoń podtrzymująca głowkę i głos ,kiedy nadepnie na pampersa
                                Lecz ja wybrałąm dla swoich dzieci najlepszego tate świata! Udowodnił mi to nie raz! Kiedy wstawał w nocy po raz ósmy chociaż rano miał do pracy, kiedy przewijał pieluszke chociaż nos mu zieleniał od zapachu, i kiedy zakładał różowa pelrynkę i pił z księżniczką Julia popołudniowa herbatkę w jej zamku. Ale najbardziej pamiętam dzień kiedy nasza mała gwiazdeczka miała przedszkolny występ -śpiewanie piosenki - lecz dzień wcześniej nieszczęśliwie upadła podczas jazdy na rowerze na twarz i pół miała pokryte strupkami. Nie wyglądało to dobrze,a wiecie co jej Super Tata zrobił- pomalował sobie pół twarzy brązerem i miał taką samą jak ona,i tak poszedł z nią na występ. Miny ludzi, znajomych -bezcenne.Ale ile odwagi dodał naszej córce! Ale dla mnie stał się Bohaterem! Super tata!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X