Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poród wcześniaka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Poród wcześniaka

    W tym miejscu zamieszczamy odpowiedzi na pytanie: Jak myślisz dlaczego Twój poród zaczął się wcześniej niż powinien?


    Czekamy na ciekawe wypowiedzi. Za każdą opublikowaną historię ze zdjęciem płacimy 75zł.
    Prosimy zamieszczać zdjęcia w formacie jpg o rozdzielczości 300 dpi i podstawie 15 cm.

    Przed przystąpieniem do konkursu prosimy przeczytać regulamin >>


    #2
    Odp: Poród wcześniaka

    Często się nad tym pytaniem zastanawiałam. Dlaczego mój poród zaczął się wcześniej niż powinien ? Przecież wszystko było w porządku i powinnam donosić ciążę do końca. Myślę,że przyczyna może być związana ze stresem. Tak bardzo bałam się porodu,że nie zdążę dojechać,że coś się stanie... Chciałam już w końcu urodzić i mieć wszystko za sobą. I wypowiedziałam to, choć moja córeczka urodziła się tylko miesiąc wcześniej to teraz, gdy ma 2,5 roku nie ma po tym śladu. Jednak wcześniej, gdy była taka malutka i leżała w inkubatorze to chciałam,aby przyszła na świat o czasie.
    Potem doszły wizyty kontrolne u specjalistów i ciągły strach, czy wszystko jest w porządku. Drogie mamy, nie pozwólcie sobie na stres, jak ja, myślcie pozytywnie, a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Aga
    Attached Files
    Last edited by Agusia2; 12-02-2011, 18:02.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Poród wcześniaka

      Chociaż od pierwszego porodu minęło 5 lat i zostałam po raz drugi mamą, nadal nurtuje mnie pytanie, dlaczego córkę urodziłam przedwcześnie. Nie da się ukryć, że przez całą prawie ciążę miałam problemy z układem moczowym i brałam leki, ale przy drugiej było jeszcze gorzej, a syn urodził się w terminie... Czy może miało na to wpływ przeniesienie siatki zakupów? Nie tak ciężkiej, ale zalecane jest niedźwiganie w zaawansowanej ciąży... A może lekarz niepotrzebnie zbadał mnie dopochwowo? Tego się tym bardziej nie dowiem... Jedno jest pewne: przy nieskróconej szyjce w 35 tygodniu ciąży pękł mi pęcherz płodowy. O godzinie 18stej trafiłam na oddział - nieprzygotowana ani psychicznie, ani fizycznie. Bez bóli, bez rozwarcia.. Po podaniu leku przyspieszającego poród pojawiły się bóle krzyżowe i brzuszne, nadal bez rozwarcia z pomocą mamy przeżyłam całą noc. Dopiero rano przyspieszono poród. O 7.20 urodziłam długą 54cm i dość ciężką, jak na wcześniaka, córkę, bo o wadze 3200g. Dostała 8 punktów w skali Apgar - odjęto za oddech oraz za kolor powłok skórnych. Po Martynce nie widać było, że jest wcześniaczkiem - a nawet w porównaniu z dziećmi urodzonymi w terminie była dość duża i ciężka. Na obchodzie lekarze żartowali sobie, że chyba pomyliłam daty ostatniej miesiączki. Jednak pani neonatolog wyprowadziła mnie z błędu - pokazała chudziutkie nóżki córeczki, mówiąc, że wcześniaki tak jak ona nie mają tkanki tłuszczowej... I fakt nóżki Martynki w porównaniu z pulchnymi nóżkami Patryka, były jak zapałki...
      Patrząc na córeczkę, nie widać żadnej różnicy w rozwoju psychoruchowym - nie odbiega od innych dzieci. Jedynym śladem o tym, że była wcześniakiem, jest wpis w książeczce zdrowia.

      Skomentuj

             
      Working...
      X