Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Termin

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Termin

    hej Sylwia gdzie jesteś?odezwij się

    mam pytanie daleko masz do Karwi?może mnie tam odwiedzisz będę tam niedługo za 2 tyg. Co ty na to?

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Termin

      Hej!

      U nas nic nowego. Mąż był na szkoleniu w W-wie.
      My dużo na powietrzu jak pogoda dopisuje.
      Takie krzątanie się wokół dzieci, domu.
      Ostatnio jakiś mam gorszy nastrój, moja chrzestna w śpiączce i raczej spodziewać się należy najgorszego, lekarze nie dają dużych szans. Nie mam sił, by opisywać, jak do tego wszystkiego doszło.
      Dzieciaki odpukać zdrowe.

      Do Karwi to jakieś 80 km będzie.
      Za 2 tyg. będziemy u mojej mamy na wsi.

      PS. Podziwiam za te torty, bo ja to z ciast tylko roladę truskawkową umiem zrobić i sernik gotowany))


      Skomentuj


        Odp: Termin

        Oj współczuję Sylwia.Ale zawsze trzeba być dobrej myśli całym serduchem jestem z Tobą.

        U mnie ostatnio też jakoś ciężko a to chyba z bezradności Filip jest strasznie niedobry bije dzieciaki w przedszkolu i jakoś nie umiem sobie z nim poradzić. Ręce mi opadają.

        Spokojnej nocki i odzywaj się do nas czasem

        Skomentuj


          Odp: Termin

          Hej!

          U mnie Ignaś jest strasznie niedobry, na zakupach rzuca mi się na podłogę w sklepach, jak nie chcę mu czegoś kupić, krzyczy....Nie wiem skąd mu się te zachowania biorą, mnie psychicznie wykańczają...jestem tym strasznie zmęczona i już sił i pomysłów brakuje....
          Macie do czynienia z takimi histeriami? Jak to znosić?

          Dzisiaj spóźniony Dzień Mamy i Taty w szkole, tak więc na 15:00 się szykujemy.
          Co u Was?


          Skomentuj


            Odp: Termin

            Sylwia znam te bunty u dzieciaków też to przeszłam teraz jest trochę lepiej choć Majka jeszcze czasem coś wymyśli. Najważniejsza jest konsekwencja i nie zważanie na to jak patrzą ludzie w około i co sobie myślą. Idź do sklepu na mniejsze zakupy albo nawet bez powodu i kiedy Ignaś zaczyna kłaść się na podłogę podejdź wytłumacz a jeśli nie reaguje wejdź pod pachę i wyjdz ze sklepu bez dyskusji z nim. Ja próbowałam kiedyś jeszcze jednej metody choć niektórzy mówią że nie do końca jest właściwa bo dziecko traci poczucie bezpieczeństwa to u nas poskutkowała. mianowicie kiedy dziecko rzuca się na ziemię albo idzie w inną stronę niż Ty najpierw ostrzegasz potem mówisz to ja idę bez ciebie papa obracam się i idę ( a czasem chowam by mnie nie widziała mając ją na oku z ukratka)może być tak że za pierwszym razem dziecko nie zareaguje po chwili wracasz i powtarzasz idziesz ze mną czy zostajesz? i znowu odchodzisz. najważniejsza jest konsekwencja jeśli raz ulegniesz już z dzieckiem nie wygrasz. Najgorsi jednak są ludzie kiedy dziecko krzyczy aa oni chodzą komentują i się wtrącają a przecież ty musisz nauczyć kiedyś i jakoś to dziecko.

            A teraz co u mnie ach szkod wysypać majkę o ile się zaraziłaa słów.
            zaczne od tego że od wczoraj jestem nad morzem ale wszystko co wiąże się z wyjazdem jest na nie a nawet dzisiejsza pierwsza noc nie najlepsza bo Filipowi odezawała się krtań i w nocy miał atak na szczęście podałam leki i dość szybko przeszło. ale zacznę od zeszłej niedzieli. po nocy Filip wstał ze strasznie opuchniętym policzkiem wydawało mi się że coś go ugryzło i z tąd taka reakcja alergiczna, kiedy zaszłam do lekarki w poniedziałek okazało się że to rumień zakaźny na 5 dni przed wyjazdem pomyślałam no to pięknie ale lekarka dała leki i powiedziała że możemy jechać bo jak go wysypało to już jest po chorobie bo to działa jak ospa zaraża człowiek zanim wystąpią pierwsze obiawy. do 3 tyg może wysypać Majkę. oczywiście to nie koniec a dopiero początek Majka się rozkaszlała więc w środę s powrotem do lekarza znowu flegma w oskrzelach więc lekarka obstawiła nas lekami oczywiście Filipa też bo i on zaczął kaszleć. do tego Filip jakiś nie wyraźny był nie chciał jeść i brzuszek go bolał. w czwartek wieczorem Majka zaczęła wymiotować. Masakra co tylko się napiła zwracała i tak przez pół nocy. Kiedy mąż w piątek rano wrócił z nocki okazało się że i on pół nocy wymiotował a w nocy z piątku na sobotę miał był być wyjazd nad morze. ja nie spakowana przez te zamieszanie pakowałam się dopiero w piątek koło południa. Ale to jescze nie koniec oczywiście wieczorem w piątek jak dostałam biegunki i to tak silnej że masakra a tu wyjazd za kilka godzin. stoperany nie pomagały na dodatek strasznie mnie naciągało na wymioty a za kilka godzin wyjazd. Na szczęście podróż jakoś przeżyłam a dziś pomału dochodzę do siebie.
            niestety na razie pogoda nie najlepsza bo okropnie wieje i jest zimno mam nadzieję że się wypogodzi a pech odejdzie i pozwoli nam odpocząć po ostatnich przejściach. Ach rozwalona jestem kompletnie psychicznie W karwi jesteśmy tylko na tydzień więc mam nadzieję że chmury szybko wywieje i wróci choć trochę słoneczka nie chcę 30 stopni ale pogodę gdzie można pospacerować i odpocząć nie obawiając się przewiania.

            Skomentuj


              Odp: Termin

              Ktoś jeszcze tutaj zagląda?

              U nas ok. Wakacje pełną gębą
              Póki co jeszcze w Gd ale już w sobotę jedziemy na 2 tygodnie na Kaszuby....a ostatni tydzień sierpnia planujemy spędzić ze znajomymi we Włoszech, rejony Wenecji. Już żyję tą wyprawą

              Dzisiaj byłam z I. na kontroli, miał ostatnio długotrwały katar, przeszło mu na uszko, skończyło się antybiotykiem ale już jest zdrowy

              Byłam u optyka, zbadałam oczka, sprawiłam sobie nowe okularki.

              Tak to po staremu....Piszcie co u Was.

              jogobella Widziałam fotki na FB, Maluchy zadowolone z wyprawy nad morze? Pogodę jaką mieliście...no i przede wszystkim jak Wasze zdrowie?

              Pozdrawiamy.


              Skomentuj


                Odp: Termin

                no już myślałam że się nie odezwiesz
                Pogoda nad morzem nawet nawet choć spory wiatr czasami doskwierał, ale na opalanie też się załapaliśmy.Dzieciaki zadowolone chcą jechać znowu
                Co do zdrówka dzieciaków niestety nie najlepiej, cały czas coś zdecydowaliśmy że ponownie jedziemy na diagnostykę do Istebnej po poprzedniej było trochę poprawy więc niech znowu szukają bo zaczyna mnie to psychicznie wykańczać.
                oj zazdroszczę wam wyjazdu do Włoch my niestety w domku będziemy finansowo ostatnio strasznie krucho.
                A jak Ignasia zachowanie poprawiło się?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Termin

                  Hej!

                  Pogoda nam dopisuje, u mamy na wsi 2 tygodnie spędziłam z dziećmi, praktycznie codziennie kąpiele w jeziorze, cały czas na powietrzu, w drugim tygodniu moja siostra przyjechała na urlop. Wesoło spędzony czas.
                  Na 2 dni pojechałam do Gd, musiałam załatwić karty EKUZ na wyjazd, a teraz jesteśmy u teściowej. Leniuchujemy i dajemy się rozpieszczać

                  Nasz wyjazd do Włoch zbiegnie się z urodzinami Ignasia i teraz się zastanawiam, czy przed mu wyprawić, czy po wyjeździe...

                  W zachowaniu Ignasia dużej poprawy nie widzę.

                  Dużo zdrówka dla dzieciaczków.


                  Skomentuj


                    Odp: Termin

                    u nas złe wieści na razie nie myślę o niczym innym mianowicie dowiedziałam się dziś że Majka ma padaczkę jestem załamana

                    Skomentuj


                      Odp: Termin

                      Padaczkę? To jest pewne? Jakie badania miała robione?
                      Tutaj...jestem u teściowej...sąsiadka teściowej ma synka który tylko raz miał atak padaczki a ma zdiagnozowaną, może i u Was nie będzie tak źle Kochana. Nie możesz się załamywać. Musisz być dzielna.
                      Napisz coś więcej jak znajdziesz czas i siły.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Termin

                        padaczka u Majki objawia się zanikami świadomości tzn nagłym zasypianiem lub zawieszaniem się.teraz jak patrzę w tył to te ataki są dość częste tzn kilka razy w tygodniu
                        majka miała robione eeg i tam wyszły zmiany, dostała już leki a teraz czekamy na tomograf który mają nam zrobić do miesiąca.
                        Dziś rozmawiałam z pediatrą i troszkę mnie uspokoił choć trzeba ją teraz obserwować i uważać, bo może się zdarzyć że np. na stojąco zaśnie.
                        oj na razie jestem rozbita ale trzeba jakoś się wziąć w garść. Za dużo tego wszystkiego na raz.

                        Skomentuj


                          Odp: Termin

                          jogobella Musisz być dzielna. Trzymaj się Kochana. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
                          Z tym zasypianiem nagłym- to zawsze tak miała, czy teraz to się zaczęło?

                          Jutro wracamy do domku.
                          Stęsknieni.
                          Wyprawka dla Nadii do zerówki gotowa. Kłopot z głowy.

                          Piszcie.


                          Skomentuj


                            Odp: Termin

                            jeśli chodzi o zasypianie to ostatnio tak się nasiliło wcześniej były pojedyncze incydenty na które bardzo się nie zwracało uwagi.
                            dzwoniłam w piątek do Katowic na środę mamy tomograf. Cieszę się że tak szybko i to na nfz, ale moje nerwy już zaczynają puszczać ogromnie się stresuję i psychicznie podupadam, co skutkuje nawrotem potwornych migren.

                            co do zerówki to Filip też idzie od września ale powiedzieli nam że dopiero we wrześniu podadzą nam spis książek i wyprawki na co jestem trochę zła.
                            Kiedy jedziecie do Włoch? z dzieciakami czy bez?

                            Skomentuj


                              Odp: Termin

                              Za nami miły weekend

                              Wczoraj byliśmy z koleżanką i jej synkiem nad jeziorem.
                              Dzisiaj całą rodzinką nad morzem.

                              Jak Wasze dzieci reagują na wodę?
                              Mój Ignaś zupełnie się nie boi, pływa w pływaczkach, ciągnie na głębokie...szaleniec.
                              Nad morzem mam większego stresa z z nim przez te fale, bo jest dzikus mały, nie będzie się na brzegu bawił.

                              jogobellaDo Włoch wyjeżdżamy 21 jakoś pod wieczór.Jedziemy tylko z Nadią.Ignaś zostaje z teściową.

                              Musisz się trzymać Kochana. Kto jak nie Ty. Wszystko się ułoży. Czasami takie czarne pasmo chmur...ale pamiętaj, po burzy przyjdzie słońce.


                              Skomentuj


                                Odp: Termin

                                hej a my już po urodzinkach jedne zrobiłam dla dzieciaków był zamek dmuchany i balony a w poniedziałek zjechała się rodzinka.'

                                Dziś byliśmy na tomografie Majka była usypiana ale szybko się wybudziła i spowrotem broiła. Niestety wynik będzie dopiero w poniedziałek. Ach wykończy mnie to czekanie i niepewność.

                                Jutro w planach wizyta u dentysty z Majką. Długi weekend przed nami a pogoda u nas niewyraźna raz pada raz słoneczko raz chłodno więc nic nie planujemy.
                                A u Was jakie plany?/

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X