Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Trochę działą więc korzystam


    DZIĘKUJĘ SERDECZNIE

    jutro fotkę wrzucę na forum (tzn może dziś paweł mi cyknie i jak komp skończy strajk to wrzucę)


    Przykro czytać o tych Waszych chłopach - Bogu dziękuję że mój ok - już 19 rocznicę będziemy w kwietniu świętować - no wiadomo ma swoje za uszami ale ja też nie jestem bez wad


    na razie znikam - tzn obskoczę inne stronki - pawłowi ściągnę co się da na następne konkursy - ma linki ale nie ma jak wejść

    Skomentuj

    •    
         

      Napisane przez konwalia Pokaż wiadomość
      12 296
      a co liczysz?

      Skomentuj


        my juz po lekarzu.
        wiec tak
        po 1) wirus wykluczony od razu bo za dlugo to trwa
        po 2) powiedziała ze skoro maly juz wszystko je moze poprostu sie przestawil na robienie czesciej kupki
        po 3) zapisala nam Beneflore<drogie cholerstwo jak diabli>
        po4) jutro/pojutrze<jak sie mojej mamie uda załatwic> idziemy na usg zeby wykluczyc wrodzone wady jelita
        po 5) mam mu nie dawac nic z glutenem bo moze byc to nietolerancja <dziwne bo chlebek dostaje od 6 miesiaca i jakos do tej pory było ok ale ma miec tydzien dietki
        po 6) powiedziała ze nie wyglada to groznie skoro dziecko je i pije bez zaburzen przybiera na wadze<maly ma prawie 13 kga na roczek miał 12> ale skoro sie tym martwie to badania zrobi.<ha jak to dobrze miec znajomosci takze usg załatwiłam> z innymi badaniami kazałam narazie jej dac spokoj zobaczymy co wynik usg przyniesie. bo kału nie chciała brac do badania bo jak juz napisałam to za długo jak na wirusa wiec albo sie przestawił albo czegos nie toleruje albo jakas wada wrodzona<oby nie tfu tfu> okaze sie jutro /pojutrze. w kazdym razie zalecenia takie ze raz dziennie saszetke tego proszku co zapisała mam dawac duzo poic<pffii ale nowosc>wprowadzic dietke< matko jak moje dziecko to zniesie> i nie panikowac na zapas haha. faktycznie mega panikuje cholera jak 3 tygodnie juz znosze te jego srujdki..

        Skomentuj


          smutne rzeczy Olcia piszesz... moze jakis kompromis wywalczcie.. Minia ma racje, na rozwód zawsze jest czas... moze do psychologa?? on z zewnatrz na to spojrzy, moze cos pouklada, szkoda was, Ciebie i Małej..

          Judytko, oby żadne wady wrodzone... a wiesz moze po prostu duzo pije albo owocow je?? ja wam powiem ze ja ostatnio tylko na rzadko... haha no ale wiadomo dziecko, to dziecko. a pracy szkoda. ja sobie wczoraj w nocy tak wspominalam jak prace 2 lata temu w grudniu zaczynalam, czasami nienawidzilam jej i nie chcialam tam wracac ale jakos ytak dziwnie ze juz tam nie wroce... najwyzej pogadac i po kubek

          Minia wiesz pełnia była, pewnie dlatego tak mala szalala moja tez juz o 3 chciala wstawac

          Anetka a kiedy nastepne konkursy??
          dawaj fotki malej

          widzialam stojaca zuzanne.... SZOK

          wiecie sama sie zastanawiam czy nie przesadzam bo moja trzymam tak juz na siedzaco, i jak ja poloze tk wyzej i poduszkami obloze to siedzi i jeszcze sklony robi, i boje sie tez ze za wczesnie, ale na plasko nie chce za bardzo, tylko nogi w gore, i sklony ciagle.. i sie zlosci

          dostalam dzis paczuszki z hippa, i nestle, jedzonka od 4 mca, ale poki co mala tylko soczek z jablka, i marchewki, albo jabkl-march, i ciut jabka jadla, tak co raz to lyzeczke wiecej daje, i chyba nic zlego sie nie dzieje, jedynie co to wczoraj kotlety sojowe jadlam, adzis mala 2 razy po troszku na zielono zrobila...


          a gada jak nakrecona, uuu, buu, itd i potrafi pare minut tak pokrzykiwac, az telewizor czasami zagaduje


          Mika, milej jazdy jutro do pracy, czy to moze dzis bylo??


          milego wieczorku mamusie

          Skomentuj


            Ja zaraz znikam - w nocy nadrobię czytanie i popiszę jak komp nie padnie ale wygląda prawie ok

            tylko fotkę dam
            Attached Files

            Skomentuj


              Hej dziewuszki
              u nas zawieszenie broni. Mam porozmawiac z mama, zeby jak ma cos do Artura to zeby mu mowila a nie do mnie sie zali. Potem ja wkurzona i sa niepotrzebne klotnie.

              Malutka wczoraj nie spala do 4. Wstala po godzince o 1 z placzem. Juz nie wiedzialam co z nia robic. Nasmarowalam dziaselka, dalam kropelki na katar. w koncu jeszcze ibufen ale wyladowal na spiochach. Jeszcze ta dupcia. Jak kupe zrobi to jest taki paniczny ryk ze szok. Nie wygoi jej sie chyba.

              Dzis marudna troche ale w miare ladnie usnela. Oddycha dobrze bez kropelek wiec moze bedzie lepiej dzis.

              Caly dzien dzwonilam do lekarza o te nozki malej ale sie nie dodzwonilam. Ciezko o pewnie bedzie dorwac bo to ordynator.
              Dorotka
              Blog Dorotki

              Skomentuj




                Dianeczka mama czy tata?

                GG ? 11887428

                Skomentuj

                •    
                     

                  i moze kaze ci nakladac buciki odwrotnie, lewy na prawa nozke i odwrotnie, z tego co pamietam, to u nas powszechna metoda .. zebym ja tylko jeszcze wiedziala wlasciwe na co
                  Dianeczka mama czy tata?

                  GG ? 11887428

                  Skomentuj


                    No i Olciowe zawieszenie broni zeby w koniec wojny przeszło - może się uda

                    nie wiem po co te buciki tak i co z ortopedą - nie miałam takich "potrzeb"

                    Szkoda Zięciunia - mam nadzieję że te kupki od ząbków chociaz cos za długo to się ciągnie -

                    po fatalnym 2008 może wreszcie 2009 dobry dla nas będzie

                    Skomentuj


                      12 338a liczyc nie licze, tak czasem patrze z nudow jak czesto zagladamy poczytac
                      Dianeczka mama czy tata?

                      GG ? 11887428

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        No KOBIETKI - mykam spać już jako 40
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          hej kobitki my juz po usg szybko poszło wczoraj wieczorem po pracy mama zadzwoniła ze prawdopodobnie dzis załatwi wiec myslalam jak nic bedzie po południu a tu dzwonia do mnie o 7 rano ze na 8:30 mamy usg haha. swinski galop był zeby sie wyrobic i przez to k sie spoznił do pracy bo z nami był ale co tam dziecko wazniejsze.

                          wiec tak
                          z usg nic nie wyszło zadnych wad zoładka ani jelit nawet lekarz ktory robił stwierdził ze nie ma tez zmian alergicznych . bo niby jesli dziecku nieswiadomie podaje sie jakis alergen przez dłuzszy to jakies tam niewielkie zmiany powstaja czy cos<bylam w takim stresie ze pamietam co drugie słowo> jeszcze była przy usg moja mama i nasza pani pediatra<tłum jak diabli w malutkim pokoiku bylo 6 osob plus Nataniel wiec ledwo sie miescilismy smialam sie ze od razu ma konsultacje> malo tego maly podczas usg strzelił kupola to sobie go od razu obejrzeli <wyobrazcie sobie male pomieszczenie 7 osob i smrodek z pieluchy haha jak w jakiejs kiepskiej komedii> i stwierdzili ze nic niepokojacego w niej nie widza a ze luzna to moze byc dlatego ze duzo pije a je mniej zatwardzajacych rzeczy. sluzu nie bylo widac ani nic innego. ale kazali dalej diete bezglutenowa i zobaczyc jak sie beda kształtowac kupolki wiec odpada chlebek makaronik kasze i t p . a maly bez chlebka juz wariuje bo widzi ze my jemy i tez chce ale dzis pojdziemy do marketu kupic mu chleb bezglutenowy bo widziałam ze takie sa..zeby sie nie meczył haha



                          ANECIU!!!! 100000000 LAT!!!!!<Z JEDNYM CHŁOPEM>HAHA

                          Skomentuj


                            witajcie,
                            Anetko 100 latek, wysłałam smska, mam nadzieję że dziś zasieg się łaskawy okaże i życzonka dotra

                            moje dziecie w nocy ciut kapneło kupke, wiec przebralam, wiec sie rozespala.... ech od 4 do 5 ja usypialam, a potem sama zasnąc nie moglam... a dzis od rana jazda, wszystko zle, i zaczela wczoraj mostek robic, i dzis jak ja na rece wezme to sie wygina i drze jakbym ja ze skory obdzierala, ciekawe ile pospi, mialam sie tez polozyc ale wole do was, jeszcze mnie czeka obiad, spacer, albo i nie, malowanie wlosow, wieczorem wizyta ksiedza i ortopeda, raczej lekarza zaliczymy, chyba ze ksiadz wczesniej sie wyrobi.
                            dalam malej wczoraj ciut jablka surowego, startego, moze od tego tak te kopki leca...
                            kolezanka opowiadala ze bardzo sie piescila z synem pierwszym to teraz taki hrabia nic nie chce jesc, ateraz z corka to od razu prawie wszystko je itd, i jablka nie gotowala tylko dawala, wiec tak sobie tez pomyslalam, ale moze przez ta alergie trzeba powoli i ostroznie, mala ma sklonnosc do rzadkich kupek, choziaz nie powiem odkad bierze systematycznie dicoflor to raczej gestawe sa zawsze, ale czasami tez takie jakby kisiel i nitki...

                            przyszla paczka wczoraj z jedzonkiem od hippa: miemniaki z dynia, i herbatka jakas tam, a od nestle mleko na 1 butelke i brokuly(misiowy ogrodek) i kaszka jakas tam, no mala skonczyla 4 mies 4 dni temu, ale ja sie boje tak jej juz wszystko dawac... skoro soczku pije po 3-4 lyzeczki dopiero to sloiczek na tydzien chyba starczy a nie wiem czy tak dlugo wolno trzymac
                            30 stycznia czyli za 2 tyg do lekarza na szcezpienie to mysle ze poczekam do tego zcasu, gdzies cztalam zeby od 6 miesiaca sawac nowosci dzieciom z alergia. sie kudre rozpisalam, mam nadzieje ze poradzicie cos, bo kazdy co innego radzi, bratowa wczoraj kazala juz miesko gotowac i zupke malej robic i dawac...

                            Olcia, wiem jak to jest z mamami, ty sie czujesz odpowoedzialna wobec mamy za zachowanie artura, a znowu jak jestes z nim to masz zal do niego itd, najlepiej mowic sobie wszystko, nawet w zlosci czasami, albo poczekac i na spokojnie, ale wiem ze to trudne, ja sie nauczylam tesciowej zawacac uwage jak mi przeszkadza jak cos mowi albo radzi albo robi z mala, tesc jak mie wkurzy to tez mowie co mysle a nie zeby mu sie podlizac, to twoja mama tez powinna szczerze mowic, w koncu ona jest starsza i ma wieksze prawa niz zieciunio-ksieciunio
                            a dorci szkoda... ilez ona sie musi nacierpiec bidulka...

                            obudzial sie ksiezniczka... moze pol godz spala... ech zeby chociaz grzecznie lezala albo siedziala bo normalnie ocipieje...

                            Skomentuj


                              no to Juditko superek~!!!! leć do sklepu bo szkoda małego buziaki

                              Skomentuj


                                Anetko!!!

                                W dniu Twych urodzin,

                                w dniu Twego święta
                                pewna osoba o Tobie pamięta,
                                pamięta o Tobie i śle życzenia
                                by się spełniły wszystkie Twe marzenia,
                                niech Ci życie słodko płynie
                                w każdej chwili i godzinie,
                                aby wszystko się spełniło,
                                o czym marzysz Twoje było,
                                byś pogodne miała dni
                                z głębi serca życzę Ci!



                                Nie moge dodac zadnego obrazka... buuuu

                                [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/makler/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]
                                Dorotka
                                Blog Dorotki

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X