Wczoraj w telewizji widziałam program, w którym mama zafundowała na Gwiazdkę operację plastyczną zmniejszenia uszu swojej 9-letniej córeczce...
Niektórzy rodzice poprawianie urody swoich dzieci traktują jak inwestycję w ich przyszłość. Uważają, że jeśli będą ładne, to ich życie stanie się lepsze i bardziej dostatnie.
Dzisiaj już zdarza się, że rodzice fundują dzieciom operacje plastyczne na pierwszą komunię. Zanim by dorosła, usłyszałaby, że jest inna, dzieciaki by ją przezywały, a to nic przyjemnego. Operacja miała głównie cel psychologiczny, nie estetyczny. Nikt nie chciałby, aby jego dziecko stało się ofiarą rówieśników, a przecież każdy potrzebuje być akceptowany. Wszelkie widoczne defekty bardzo zaniżają poczucie własnej wartości. Uszy można zoperować, to kwestia ceny, ale z kompleksami trzeba żyć do końca. - Takie dziwne argumenty padały w programie. Potem się okazało, że matka uwielbia operacje plastyczne, sama nie jeden raz się operowała.
Po filmie spojrzałam na mojego synka - podobno ma odstające uszka. A może już teraz powinnam zafundować mu voucher na operację plastyczną?! Ręce mi opadły...
Niektórzy rodzice poprawianie urody swoich dzieci traktują jak inwestycję w ich przyszłość. Uważają, że jeśli będą ładne, to ich życie stanie się lepsze i bardziej dostatnie.
Dzisiaj już zdarza się, że rodzice fundują dzieciom operacje plastyczne na pierwszą komunię. Zanim by dorosła, usłyszałaby, że jest inna, dzieciaki by ją przezywały, a to nic przyjemnego. Operacja miała głównie cel psychologiczny, nie estetyczny. Nikt nie chciałby, aby jego dziecko stało się ofiarą rówieśników, a przecież każdy potrzebuje być akceptowany. Wszelkie widoczne defekty bardzo zaniżają poczucie własnej wartości. Uszy można zoperować, to kwestia ceny, ale z kompleksami trzeba żyć do końca. - Takie dziwne argumenty padały w programie. Potem się okazało, że matka uwielbia operacje plastyczne, sama nie jeden raz się operowała.
Po filmie spojrzałam na mojego synka - podobno ma odstające uszka. A może już teraz powinnam zafundować mu voucher na operację plastyczną?! Ręce mi opadły...
Skomentuj