Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Już nie mam na nic siły

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Już nie mam na nic siły

    Witam. Zacznę od tego że jestem po raz drugi w ciąży. Na podjęcie tej decyzji dalam sobie rok. Jeżeli chodzi o samą mnie i powiedzmy moją wygodę to wystarczyłoby mi jedno dziecko. Ale że córka się bardzo łatwo chowa to nie wyobrażam sobie aby miała być jedynaczką jak ja. Z drugiej strony siedzenie w domu samej z dzieckiem od roku dobija mnie, a wizja kolejnych nudnych i rutynowych tygodni i miesięcy załamuje mnie do tego stopnia że nie mam ochoty ani siły rano wstawać. Gdyby nie to że muszę zająć się córka w ogóle bym nie wstawała. Nie wiem co mam z tym zrobić żeby się lepiej poczuć.
    A próbowałam wydaje mi się wielu rzeczy. Zapisałam się na fitness, chodziłam 3 razy w tyg. Na razie musiałam zrezygnować bo się źle czuje z rana. Czytalam książki, gazety, ogladałam multum seriali, grałam w gry na kompie, szlifowałam moje języki, szydełkowałam. Ale żadne z tych zajęć nie daje mi satysfakcji pomimo że kiedyś to były moje pasje zanim zaszłam w ciaze. Jedyne co to chodze raz w tyg na pływanie dla maluchów.
    Wiem że pewnie życie wielu mam jest rutynowe ale ją nie potrafię się cieszyć z takich drobiazgów jak uśmiech córki. Przytlacza mnie że muszę codziennie robić śniadanie, sprzątac, gotować, prac czy chodzić na spacer do parku. Rzeczy których nienawidzę i zawsze nie lubialam. Teraz muszę to robić 7 razy w tyg.
    Doradzcie co mam robić by odzyskać zadowolenie z życia.
    Pozdrawiam
  •    
       

    #2
    Odp: Już nie mam na nic siły

    Wypisz sobie może na kartce co lubisz robić i spróbuj to po części realizować.
    Nie wiem jakie masz możliwości finansowe, ale moze zafunduj sobie wypad do kosmetyczki?
    A partner, rodzina przyjaciele? Staraj się może chociaż raz w tygodniu spotkać z kimś na kawę. czasem z dzieckiem a czasem bez. Musisz mieć siły bo jak pojawi się drugie dziecko to będziesz potrzebowała czegoś dzięki czemu naładujesz baterie.
    Staraj się stawać też przed lustrem co rano i mówić "Jestem za*********ista! i dzisiaj dam radę"
    ja jestem na chorobowym w ciąży, trochę może inaczej podchodzę do życia niż Ty, ale po dwóch tyg wolnego miałam dosyć. Jednak szybko ogarnęłam się, spotykam się więcej z koleżankami, rodziną niż dotychczas, staram się widzieć plusy. Organizuję sobie w miarę możliwości czas. kupiłam piłkę do ćwiczeń, chodzę bardzo dużo, ale nie na spacery, bo tego nie lubię tylko w jakieś konkretne miejsca, ale zamiast jechać staram się iść.
    Może spróbuj też wymyśleć jakiś fajny sposób na spędzanie czasu z dzieckiem (fajnie że chodzicie na basen) może jeszcze coś ale w domu.
    Nie poddawaj się i szukaj pomocy tez w śród bliskich

    Skomentuj


      #3
      Odp: Już nie mam na nic siły

      Acha no i gotować nie musisz codziennie, czasem lepiej zrobić obiad na 2-3 dni niż się zmuszać do codziennego gotowania. A może w niedzielę twój partner/mąż mógłby robić śniadanie?

      Skomentuj


        #4
        Odp: Już nie mam na nic siły

        Zrzuć wiele rzeczy na ciążę i hormony i powiedz sobie, że to minie!!! Też miałam podobne stany w drugiej ciąży i wiem, że minęło! Mi chyba pomagało spotykanie się z innymi ludźmi, wychodzenie z domu, pomaganie tam gdzie pomóc innym mogłam - nie skupianie się na sobie i swoich dolegliwościach.

        Skomentuj


          #5
          Odp: Już nie mam na nic siły

          Najważniejsze jest nastawienie. Jak tak sama całymi dniami siedzisz w domu to wcale nie dziwie się ze masz tego dość. Moim zdaniem powinnaś wiecej czasu spędzać z ludźmi. Na spacery wychodź z córą w miejsca gdzie możez poznać innych ludzi i porozmawiać z nimi nie koniecznie do cichego parku w którym jest mało ludzi. Kontakt z innymi to najlepszy sposób na odbudowanie swojej psychiki. Ja jak mam słaby tydzien to pakuję dzieci i jadę do koleżanki. Teraz z dwójką czasem ciężko ale jak byłam w ciąży to często jeździłam na pogaduchy do znajomych. Oni trochę zajeli sie dzieckiem a ja mogłam poplotkować.
          Nie sprzątajk domu na błysk tylko wyrwij sie z niego i zapomnij o codziennych obowiązkach

          Skomentuj


            #6
            Odp: Już nie mam na nic siły

            Postaraj się jakoś sobie życie ułatwić. Najpierw poszukaj wśród znajomych może jakaś inna mama by Ci pomogła, potowarzyszyła? Zabrała dziecko na jakiś czas by się pobawiło z jej dziećmi etc. Możesz masz możliwość zatrudnienia pomocy domowej, albo może zainwestuj w urządzenia które ułatwiają wykonywanie codziennych czynności, widziałam np. ostatnio taki wynalazek jak odkurzacz do szyb i innych podobnych powierzchni w http://leifheitsklep.pl/zestaw-do-my...ek-p45921.html , może to będzie twój magiczny sposób na szybkie sprzątanie?

            Skomentuj


              #7
              Odp: Już nie mam na nic siły

              Poszukaj wokół Ciebie innych kobiet, bo z tego co widzę, to po prostu brakuje Ci kontaktu z innymi kobietami A po drugie postaraj się bardzo zrobić sobie dwa dni wolnego od zajęć - poproś kogoś o pomoc np w weekend i sama zrób sobie małą wycieczkę, nawet po swoim mieście. Zrób coś dobrego dla siebie, bo szczęśliwa matka to szczęśliwa rodzina.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Już nie mam na nic siły

                Napisane przez jadziks Pokaż wiadomość
                Poszukaj wokół Ciebie innych kobiet, bo z tego co widzę, to po prostu brakuje Ci kontaktu z innymi kobietami A po drugie postaraj się bardzo zrobić sobie dwa dni wolnego od zajęć - poproś kogoś o pomoc np w weekend i sama zrób sobie małą wycieczkę, nawet po swoim mieście. Zrób coś dobrego dla siebie, bo szczęśliwa matka to szczęśliwa rodzina.
                Racja! Wiele kobiet siedza w domu same po czym faceci co drugi dzien na piwo wychodza!!! Podzwon po kolezankach i wyskoczcie gdzies razem, niekoniecznie na alkohol, ale do kina, na zakupy.. na zwykle pogaduchy dziewczyn

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Już nie mam na nic siły

                  Mówisz,ze chodzisz raz w tygodniu na pływanie dla maluchów.. a ty tez tam plywasz?
                  Jak nie, to powinnas zacząć! Jak córka pływa z dzieciakami, ty sobie pływaj sama Teraz idzie wiosna to więcej będziecie spacerować, słoneczko Cie trochę rozgrzeje

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Już nie mam na nic siły

                    Już trochę minęło od czasu jak pisałam mój post. Teraz fizycznie trochę się lepiej czuję, nie mam mdłości, zawrotów głowy czy nudności. Chyba wpływa to też na mój nastrój, staram się nie skupiać myślami w ogóle na sobie, szukam imienia dla maleństwa, mebelki oglądam, więcej wychodzę na dwór z córką bo jest inna pogoda. Jest trochę lepiej.
                    Z waszej rady (praktycznie każdy post nawiązuje do rozmów i spotkań ze znajomymi) raczej nie skorzystam bo nie mam jak. Nie mam nikogo, żadnej znajomej. Pewnie powodem jest zarówno mój charakter, brak umiejętności nawiązywania kontaktów oraz pobyt za granicą. Nie chodzi o to że się do nikogo nie odzywam ale jak widzę reakcję ludzi na mój akcent czy błędy to mi się odechciewa na nowo próbować z innymi rozmawiać. Za bardzo też nie wiem o czym rozmawiać bo przecież nic się nie dzieje i nic nie robię ciekawego.
                    Jak teraz się lepiej czuję to pewnie wrócę do moich starych zainteresowań bo nowego póki co nie znalazłam. Pozdrawiam w trochę lepszym nastroju.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Już nie mam na nic siły

                      W takich sytuacjach pogaduchy ze znajomą, koleżanką bardzo pomagają. Szkoda, że nie mozesz takiego babskiego wieczoru zorganizować. A może zadzwoń do jakieś znajomej z lat szkolnych, z którą masz dobry kontakt. Jestem pewna, ze taka rozmowa bardzo c pomoże. Ja jak mam doła to właśnie spotykam się z najlepszą koleżanką i gadamy nawet kilka godzin.

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Już nie mam na nic siły

                        Mi dużo daje czytanie książek, jakby nie patrzeć przecież to oderwanie od szarej codzienności. Pozdrawiam

                        Skomentuj

                               
                        Working...
                        X