Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zakończony: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

    Ekologia to temat pierwszego polskiego wydania specjalnego National Geographic Kids, który w kioskach znajdziecie od 31 sierpnia 2018. Już teraz możecie zdobyć roczną prenumeratę tego miesięcznika!
    Co zrobić, by wziąć udział w konkursie?
    Aby wziąć udział w konkursie "Eko-rodzina", należy:
    • mieć konto w systemie mamotoja.pl i adres na terenie Polski*, pod który wyślemy nagrodę. Jeśli ktoś zostanie laureatem, zostanie mailowo poproszony o adres, pod który można będzie wysłać nagrodę.
    • napisz jak rodzinnie dbacie o środowisko w specjalnie założonym przez redakcję wątku konkursowym na forum.

    Konkurs będzie trwał od 31 sierpnia do 16 września 2018 r. Wyniki konkursu ogłosimy do 28 września 2018 r.
    Laureatami konkursu zostanie 5 osób, których zgłoszenia zostaną wybrane przez jury.

    Nagrodami w konkursie są:
    2x zestaw: roczna prenumerata National Geographic Kids oraz gra Wyspa Smoków,
    1x zestaw: roczna prenumerata National Geographic Kids oraz gra Rekin,
    1x zestaw: roczna prenumerata National Geographic Kids oraz gra Batyskaf,
    1x zestaw: roczna prenumerata National Geographic Kids oraz gra Tempo Junior.
    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

    Dbanie o środowisko, to jedna z najważniejszych spraw, jakie powinny dotyczyć każdego człowieka. Gdyby każdy -choć przez moment- zastanowił się, w jaki sposób może dbać o środowisko i dołożył niewielkich starań w tym względzie- byłoby wspaniale. Ja przede wszystkim dbam o środowisko w miarę swoich możliwości. Na zakupy chodzę z torbą ekologiczną / nie używam żadnych reklamówek/, kupuję napoje jedynie w kartonach, segreguję śmieci, rzadko używam samochodu, jeżdżę rowerem, zbędne przedmioty oddaję komuś potrzebującemu, oszczędzam energię elektryczną poprzez zakup sprzętu energooszczędnego, oszczędzam zużycie wody, w mieszkaniu posiadam żarówki energooszczędne, kupuję jedynie produkty lokalne przez co ograniczam emisję gazów cieplarnianych związanych z transportem produktów z odległych miejscowości.
    Jak do tej pory staram się stosować te zasady w życiu codziennym i edukuję swoje dzieci, aby w swoim samodzielnym życiu również je stosowały.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

      Nie od dziś wiadomo, że dbanie o środowisko jest ważnym elementem naszego obecnego jak i przyszłego życia następnych pokoleń. Nie od dziś także wiadomo, że czynienie wielkich rzeczy należy zacząć od robienia tych mniejszych na "własnym podwórku".

      Jestem mamą i staram się tłumaczyć dzieciom jak mają dbać o środowisko. Kiedy córka skończyła dwa latka potrafiła segregować śmieci, papierki wyrzucałyśmy do niebieskiego worka, a plastiki do żółtego itd. Uczę ją oszczędzać wodę, mówię, że woda jest dla nas czymś naturalnym, ale nie wszyscy mają wody pod dostatkiem, dlatego trzeba ją szanować. Oczywiście unikamy rzeczy jednorazowego użytku, jeździmy na rowerach, oszczędzamy energię, nie podążamy za modą w świecie smartfonów, przez co nie wyrzucamy co roku działających telefonów

      Wolę kupować nowe albo odkupować używane, bardzo dobrej jakości ubrania czy zabawki, które nie psują się po paru dniach zabawy. Najbardziej denerwujące jest to, że jesteśmy zalewani słabo wykonanymi produktami, bluzeczkami za 9,99, które dziurawią się po kilku praniach i nie nadają się do noszenia. Mam kilka ubranek dziecięcych, w których jeszcze ja chodziłam, moje kuzynostwo, ich dzieci, moja córka, a teraz mój syn. To niesamowite, że ta odzież się nie zmienia, jest w lepszym stanie, niż nowe ubrania. To samo dotyczy współczesnych, plastikowych zabawek, które szybko lądują w śmietniku. Edukuję dzieci, że lepsza jest jedna porządna drewniana zabawka niż dziesięć plastikowych. Na razie tego nie rozumieją, ale z czasem sami się przekonają i będą bardziej wymagającymi konsumentami, a przez co mniej ucierpi nasza planeta. Dbamy o środowisko segregując odpady, ale też staramy się ich jak najmniej produkować.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

        My uczymy dzieci dbałości o środowisko nie tylko poprzez selekcję odpadów, ograniczanie zużycia wody czy energii lub poprzez wykorzystywanie rzeczy wielokrotnie. Poszliśmy o krok dalej i próbujemy zachęcać ich do eko - pasji poprzez zabawę.
        Syn codziennie zbiera magnesem metalowe kapselki żeby ulice naszego miasteczka były czyste (oczywiście nie ma kontaktu z brudem z kapsli czy rdzą - sama zdejmuję kapselki przez rękawicę). Ta eko - pasja trwa już od czerwca, a zbiory są imponujące! Nazwaliśmy go współczesnym Indiana Jones'em.
        Załączam zdjęcie
        Attached Files

        Skomentuj


          #5
          Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

          Podczas Dnia Ziemi rozmawiałam z synem, co każdy z nas może zrobić dla środowiska. Bardzo lubi, gdy opowiadam i rysuję. Edukacja przez zabawę to u nas podstawa, zwłaszcza gdy chodzi o promowanie pozytywnych zachowanWypracowaliśmy wtedy plakat z kluczowymi wskazówkami. Cały czas dokładamy starań, żeby nasz dom miał Eco-duszę (m. In. Segregujemy śmieci, oszczędzamy wodę i prąd, mamy lampy solarne na balkonie, uprawiamy zioła, dajemy drugie życie różnym rzeczom, zbieramy nakrętki, chodzimy z torbami na zakupy, unikamy foliowek, sprawdzamy etykiety, staramy się kupować eko produkty i wspierać lokalny biznes), a nasz styl życia nie obciążał matki ziemi (m. In. Jeździmy dużo na rowerze, tata szkoli mamę w zakresie ecodrivingu, aktywnie uczestniczymy w akcji "wietrzenie szafy"). Wciąż się uczymy i podglądamy dobre praktyki, więc z radością już w ten weekend zajrzymy do naszego parku na piknik ekologiczny! Znowu podniesiemy sobie poprzeczkę

          Skomentuj


            #6
            Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

            Wpajanie dzieciom zasad związanych z dbaniem o naszą planetę jest dla mnie tak oczywiste jak mycie zębów po posiłku. W czasie zwykłych domowych czynności czy podczas wycieczki zwracam moim dzieciom uwagę na różne zagadnienia związane z ekologią. Staram się, aby ich kontakt z tą wiedzą był nie tylko nauką, ale też zabawą. Kiedy myjemy ręce czy kąpiemy się zwracam uwagę, aby zużywać tylko tyle wody, ile potrzeba i oczywiście tłumacze dlaczego. Uczę moje dzieci gasić światło, gdy wychodzą z pokoju, a w domu mamy tylko energooszczędne żarówki. Gdy idziemy na zakupy zawsze mamy ze sobą torbę materiałową, a jeśli zdarzy nam się kupić torebkę foliową zostawiamy ją do ponownego wykorzystania i tak do czasu aż się podrze. Dzieci mają kilka zabawek na baterie. Do ich zasilania wykorzystujemy akumulatorki, które można ładować wielokrotnie. Moje dzieci sporo chorują, dlatego co jakiś czas trzeba zrobić porządek w lekach, a te niepotrzebne oddajemy z powrotem do apteki. Moje dzieci mają już 4 lata, więc tłumacze im, dlaczego tak robimy i dlaczego nie wolno wyrzucać leków do kosza w domu. Niektóre ekologiczne nawyki zawdzięcza wprost moim dzieciom, ponieważ odkąd zostałam mamą zaczęłam zwracać większą uwagę np. na skład chemii domowej, której używamy. Teraz kupuję tylko ekologiczne płyny i inne produkty do sprzątania. Dla siebie i dzieci wybieram kosmetyki nie testowane na zwierzętach i z możliwie naturalnym składem z upraw z odpowiednim certyfikatem. W naszym domu segregujemy też odpady. Dzieci same pytają,co do którego kosza mają wrzucić, a potem z moja małą pomocą wrzucają worek do kontenera. Razem zgniatamy butelki i kartony i mamy przy tym niezłą zabawę. Moje dzieci bardzo dobrze wiedzą, że nie wolno rzucać śmieci na podwórku i powinny trafić do kosza. Jeśli się na rodzinną wycieczkę w granicach miasta wybieramy komunikację zbiorową zamiast samochodu. Dzieci mają ogromną frajdę z jazdy tramwajem, autobusem czy metrem, więc jest to dla nich dodatkowa atrakcja. Zdaje sobie sprawę z tego, że to co robimy to kropla w morzu potrzeb, ale jednocześnie wiem, że w dzisiejszych czasach coraz więcej mówi się o ekologii, a im więcej takich rodzin jak my, które robią coś dla naszej planety, tym większa jest nasza wspólna siła.

            Skomentuj


              #7
              Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

              „O ku*wa!”-wykrzyknęła Matka Ziemia,widząc jak ten świat się zmienia
              Czuła się dziś wyjątkowo słabo,jakby na kacu albo objedzona plastkową czekoladą
              Taka struta szła gdzieś z buta, rozglądając się za lekiem-jakimś człowiekiem!
              Wtem spotkała na swej drodze,mówiem Wam to ku przestrodze
              Śmieci kupę, dym z fabryki i śmierdzące odpady –ścieki.
              Myśli krąża jak po głowie,jak ocalić świat nie wie.
              Krąży,dziury drąży ,wtem stanęła patrzy,oczom nie wierzy
              W maleńkim raju,na lasu skraju stoi domek mały,ostoja ekologicznej chwały
              Mama,tata,Julka piesek kotek i płotek-Matka Ziemia wbija, wie że dobrze trafiła!
              Rozgośc się Matuleńko,wiesz że zadbamy o Ciebie jak mało kto.
              Napaliłam w komineczku,pelet,drewno to jest, węgiel kopie się z jej serca,robiąc dziury,raniąc tnąc
              A potem jak na złość, daje się jej mocno w kość,wypuszczając trujące opary prosto do jej płuc starych.
              Wiec piec zmieniłam, w ekologii przyszłość i siła.
              My śmieci nie palimy,wiesz że to zabójstwo dla Matki Ziemi.
              Dbamy o to żeby ciepło z domu nie uciekało,to ważne,a pamięta o tym mało kto.
              Oszczędzamy energię ,bo jej produkcja kosztuje i zdrowie Matki Ziemi rujnuje.
              Wodę grzeje słońce,energii dostarcza wiatrak na dachu, czyż to nie dobry sposób na ekologiczne światło?

              Ale to nie wszystko Matuleńko, bo 2 hektary drzew posadziłam-o tą mała ręką!
              Każdy dąb ,każda brzoza da ci powietrza a mej córce zapewni przyszłość lepsza!
              A warzywa i inne rośliny, nie pryskamy ,my plewimy i nawozu nie używamy,naturalne mamy!
              Fosfofor potas,skąd w rzece ,zatruwa ryby szlachetne wielce
              A z twojej praleczki płyną prosto do jeziora i truja go,ryby,rośliny,to samo zło.
              Więc zrób tak jak ja,nie naużywaj proszku do prania,orzechami zastąp go!
              Kąp się razem z mężem,nie dla przyjemności, to czysta wody oszczędnośc!
              Dokręć kran, rzadziej zmywaj ,bo woda to wspólne dobro,czy dla Twoich wnuków starczy go?
              A woreczki foliowe zalegają w naszej Matki Ziemi głowie,
              Ona cierpi,a przecież możesz zyć bez folii, to ją rani-więc płucianą torbę weż do sklepu na ramię
              A wiesz dlaczego Matka jak gruźlik dycha,bo od spalinowych aut jej atmosfera znika.
              Dlatego do przedszkola chodzimy piechotą,dwa kilometry,dla młodych dam,a co to!
              I do wspólnego spaceru namówiłam sąsiadów,to dobry powód do wspólnych plotek i wykładów.
              A kiedy pada jedziemy razem,busem, przecież razem jest raźniej i dla ekologii przyjaźniej.
              A w sklepie robię przemyślane zakupy,żeby nie napędzać przemysłu ekologię trującego
              to ważne żeby wybierać zamiast puszek szkło, da się później wykorzystać go!
              Matka Ziemia przyklasnęła, mówi :”Rób tak dalej ,moja mała!”
              No iposzła dalej w świat,patrząc z nadzieją w przyszłość.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                śmieci w domu segregujemy
                trawników nie depczemy,
                po naszym psiaku sprzątamy
                śmieci tylko do miejsc wyznaczonych wyrzucamy!

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                  My po prostu wrzucamy na luz!

                  Każdy Maluszek uwielbia przyrodę, zwierzęta i jest nimi zafascynowany od pierwszych miesięcy życia. Trzeba tylko ten potencjał rozwijać i nie wprowadzać bezsensownych zakazów.
                  Niech dziecko siedzi na trawie.
                  Niech brudzi się błotem.
                  Niech skacze po kałużach.
                  Niech dotyka drzew i wącha rośliny.
                  Niech przytula zwierzaki.

                  Wprowadzając w życie te proste "zasady" umożliwiliśmy córeczką nawiązanie kontaktu z przyrodą. Nie potrzeba kazań i moralizowania. Starsza uwielbia robaki i buduje im domki na każdym spacerze, a młodsza namiętnie przegląda Botanicum i atlasy grzybów. One same z siebie są wrażliwe, dbają o otaczający świat. A w kwestiach organizacyjnych (typu segregacja śmieci) po prostu naśladują rodziców.

                  No to do działa! Zamiast tłumaczyć lepiej wyskoczyć poszukać żabek i zachwycać się otaczającym pięknem.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                    Próżno rozmawiać z dziećmi o wyborze ekologicznego pieca, ale w końcu dla przyrody można zrobić wiele innych rzeczy, prawda?
                    W rodzinie staramy się żyć w zgodzie z przyrodą, ucząc się od siebie i wzajemnie inspirując. Każdy z nas jest inny, wiec mamy różne zadania i podejścia, ale można powiedzieć, że wzajemnie się inspirujemy.

                    Córcia - lat 7, myślicielka, bardzo zainteresowana tym, co, z czego, jak i dlaczego
                    Synek - lat 3, wiercipięta kochający ruch i pojazdy, szczególnie te emitujące hałas
                    Ja - domowe centrum napraw i ograniczania produkcji śmieci
                    Mąż - urodzony organizator, a przy okazji obrońca słabszych i upominacz tych, którzy rzucają śmieci gdzie popadnie

                    Córcia lubi dopytywać, jak robi się otaczające ją przedmioty i co dzieje się z nimi po zepsuciu. Jest bardzo ostrożną i wrażliwą dziewczynką i z wielu rzeczy zdaje sobie sprawę. Dba o zabawki i często cierpliwie wyjaśnia młodszemu bratu, że rzucanie może je zepsuć (i dodaje, że wówczas nie tylko dłużej nie cieszą, ale też stają się śmieciami). To od niej dowiedzieliśmy się o istnieniu wielorazowych, metalowych słomek. Bardzo dokładnie sortuje śmieci i dba o domowy ogródek.

                    Synek jest naszym domowym policjantem. Ta dumna funkcja obejmuje sprawdzenie, czy nie kapie kran, czy nikt nie zostawił włączonego światła w pustej łazience lub ładującego się telefonu w gniazdku na noc. Syn włącza alarm (cóż, lubi krzyczeć, a wtedy może robić to całkiem legalnie ) także, kiedy pojemniki na śmieci są pełne i trzeba je wynieść.

                    Ja skupiam się na tym, żebyśmy jak najmniej wyrzucali. Z mojej inicjatywy dzieciaki używały wielorazowych pieluch, a dziś stosujemy w domu wielorazowe płatki kosmetyczne. Dbam o to, żeby zamiast plastikowych sorterów czy pudeł wybierać plecione, drewniane lub kartonowe, zamiast nietrwałych ubrań i zabawek - te porządne, zamiast plastikowych butelek - bidony, a w wystroju wnętrza postawić na drewno. Lubię też szyć, dzięki czemu częściowo zniszczone ubranie ma szansę przeżyć drugie życie jako ściereczka, torba, strój dla lalki albo maskotka.

                    Mój mąż dba o to, żeby każdy rodzaj odpadu znalazł się we właściwym miejscu. Jadąc do punktu odbioru elektrośmieci zawsze pyta sąsiadów (szczególnie starszych), czy może pomóc. Pyta, czy ktoś czegoś nie potrzebuje albo nie chciałby się wymienić, zamiast wyrzucać. Jako jedna z niewielu osób ma też odwagę upomnieć kogoś, kto najwyraźniej ,,zapomniał" gdzie powinna wylądować plastikowa torebka lub butelka.

                    Mamy też zadanie, w które zaangażowanii są wszyscy. To robienie zakupów spożywczych. Podobno co piąty Polak wyrzuca jedzenie Całe szczęście, dla dzieci zastanawianie się z czego właściwie składają się obiady, rozpisywanie i rozrysowywanie listy zakupów i przeglądanie szafek jest po prostu ciekawą grą, dzięki której oszczędza się czas na nudnych zakupach Mam taką nadzieję, że dzieciaki zawsze zapamiętają, że dbając o przyrodę się wygrywa i tego będą uczyć swoje własne dzieci.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                      Misja "Eko- Rodzina" rozpoczęta wiele lat temu.
                      Cel: Chronimy przyrodę przez zabawę.
                      Uczestnicy:
                      Zuza -płeć: dziewczynka, choć skakać po drzewach uwielbia, wiek: 9 lat
                      Tymon - płeć: chłopczyk, typowy - drzewa również lubi , wiek: 3 lata
                      Mama - eko-świr (nie pryznaje się do swojego wieku)
                      Tata - podporządkował się mamie, wiek - no starszy już jest
                      Realizacja:
                      Krok 1. Podstawa podstaw - segregacja śmieci - o tym wszyscy wiedzą dorośli i dzieci- w domu kolorowe kosze, kto źle trafi ten przysiady wykonuje lub naczynia myje (no Tymka to nie obowiązuje);
                      Krok 2. - mama nie pierze w proszkach chemicznych, nie myje podłóg płynami pachnącymi, a okna myje swoimi tajnymi specyfikami - zdradzić Wam mogę, że dzieci miksturę same przygotowują bo woda i soda oczyszczona to najlepszy detergent, a środowiska nie zatruwa;
                      Krok 3. - Torba na zakupy - śmieszna, lniana - nie plastikowa. każdy w domu toreb ma kilka - kolorowe, ze śmiesznym napisem, z bajkowym wzorem - nie ważne, byle by foliowych woreczków nie używać bo te się rozkładają lata świetlne;
                      Krok 4. - Jedzenie od gospodarza ze wsi obok zapakowane w papier z gazety, nie w plastikowe pojemniki
                      Krok 5. - Mama jest piękna (wiadomka) ale używa paru kosmetyków, starannie je wybiera ale częściej robi sama - z cytryny, ogórka i innych dziwnych - czasami strasznych (algi) specyfików - jak sobie zrobi błotną maseczkę to nic - tylko chować się w szafie bo straszy;
                      Krok 6. - Tata to nałogowy "sadzacz" drzew. Kumpla ma w nadleśnictwie i organizują różne akcje pt" Posadź klona" - dzięki tacie niedaleko domu rośnie już mały lasek;
                      Krok 7. - woda - nic bez niej nie będzie istnieć, ubywa jej w zastraszającym tempie. W naszym domu bierzemy prysznic, nie kąpiemy się w wannie, a wodę do kwiatków bierzemy z ugotowanych ziemniaczków. Pijemy kranówkę filtrowaną, nie plastikową butelkową ( do szkoły Zuzia idzie ze szklanym bidonem, nie plastikowym)
                      Krok 8. - energia elektryczna - to konik taty. W domu zamontował czujki - nie ma cię w pokoju, nie ma też światła. Czasami Zuza i Tymek bawią się w dyskotekę - wbiegają do pokoju i wybiegają, a światło zapala się i gasi - zabaw nie zabraniamy; wszystkie "czerwone lampki" z urządzeń w domu wieczorem są wyłączane;
                      Krok 9. - meble - wiele tata zrobił lub przerobił sam. Jeździmy na targ staroci, naciągamy tatę przy okazji na różne fajne rzeczy, a tata kupuje starą szafę, z z której po 2 miesiącach (czasami i dłużej) powstaje piękna, nowoczesna szafa na ubrania, a jakże ...mamy.
                      i....Kroków jeszcze jest wiele.
                      Bo nasza rodzina to przyrody przyjaciele.
                      Dołączcie do misji choć w jednym kroku, a Matka Ziemia będzie Wam wdzięczna.

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                        O nauce ekologii w naszej rodzince
                        nie można mówić jak o jakieś nowince.
                        Uczymy się tego z dziećmi od małego,
                        jak być dobrym i robić coś wielkiego.
                        Można to czynić na wiele sposobów,
                        nie trzeba przy tym należeć do klubów.
                        Wystarczy tylko pilnować pewnych rzeczy
                        ja np. segregowania w domu śmieci.
                        Do tego zanosimy makulaturę do szkoły
                        i każdy nauczyciel jest z tego zadowolony.
                        Również Dzień Ziemi świętujemy
                        sami w tym dniu o sprzątaniu decydujemy,
                        bo żadne śmieci nie są nam groźne,
                        choćby na dworze było bardzo mroźnie.
                        Do tego używanie auta oszczędzamy,
                        bo na podróż rowerami stawiamy.
                        Światła również w domu często wyłączamy,
                        a na dodatek mniej wody zużywamy.
                        Można o nas powiedzieć, że jesteśmy eko-rodzina
                        i wierzymy, że na końcu osądzi nas sprawiedliwa sędzina.

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                          Podstawową zasadą naszej "eko-rodziny" jest: nie szkodzić. Nasze proekologiczne zachowania sprowadzają się głównie do tego, abyśmy naszym życiem i aktywnością w jak najmniejszym negatywnym stopniu wpływali na środowisko. Działamy głównie lokalnie i w najbliższym otoczeniu, ale dzięki temu jesteśmy w stanie widzieć (przynajmniej częściowo) efekty naszych prac. Zamiast opowiadać teoretycznie o globalnym ociepleniu czy zanieczyszczeniu oceanów, staramy się pokazywać praktyczne aspekty działań zmierzających do ochrony naszego naturalnego otoczenia.
                          Dbamy o Matkę Ziemię codziennie, podczas "normalnego" życia i staramy się, aby były to czynności jak najbardziej naturalne - tak, by nasze dziecko wzięło je za pewnik i coś oczywistego . Co robimy?
                          1. Staramy się nie marnować jedzenia. Planujemy posiłki z wyprzedzeniem, regularnie robimy przegląd zapasów i nabieramy takie porcje, jakie faktycznie jesteśmy w stanie zjeść (na to szczególnie uczulamy córkę!). Produkcja jedzenia na masową skalę niesamowicie eksploatuje środowisko!
                          2. W miarę możliwości wykorzystujemy resztki - zblendowane warzywa z rosołu są świetnym zagęstnikiem pomidorowej, a z suchego chleba wychodzą rewelacyjne grzanki.
                          3. Staramy się kupować produkty u lokalnych producentów (tak, aby dodatkowo nie przyczyniać się do zanieczyszczeń spowodowanych transportem), zawsze na zakupy zabieramy z sobą bawełniane siatki.
                          4. Wykorzystujemy opakowania po różnorodnych produktach: kartony pomagają nam w organizacji przestrzeni i służą córce do zabawy (mogą być domkiem, statkiem, skrzynią, dużymi klockami czy sekretną skrzynką, a na dodatek nadają się do malowania, cięcia i wszelkich kreatywnych prac), z plastikowych kubeczków czy butelek robimy różne zabawki i dekoracje, a w opakowaniach po jajkach sadzimy rośliny i patrzymy jak kiełkują .
                          5. Segregujemy śmieci - kartony i metale oddajemy na charytatywne zbiórki (np.budowę studni w Afryce - to dodatkowo uczy dziecko pomagania) lub sprzedajemy w skupie (aby pokazać córce, że eko-zachowania są po prostu opłacalne, także w najbardziej ekonomicznym aspekcie ), a plastikowe nakrętki zanosimy do pobliskiego hospicjum. Plastiki (które nie zostały na nic "przerobione") trafiają po prostu do odpowiedniego kosza a szklane słoiki czy butelki wykorzystujemy na przetwory.
                          6. Ograniczamy ilość zakupów: córka wiele ubrań ma "pożyczonych" od starszych dzieci, sami również się dzielimy ubrankami, z których dziecko wyrosło. Naprawimy zniszczone rzeczy. Zachęcamy córkę do tymczasowych "wymian zabawkowych". Staramy się kupować rzeczy dobre jakościowo, które starczą na dłużej.
                          7. W miarę możliwości do sprzątania używamy naturalnych produktów, takich jak ocet czy soda oczyszczona.
                          8. Mamy w domu energooszczędne żarówki i sprzęty elektryczne. Pilnujemy gaszenia światła i racjonalnego używania pralki czy żelazka. Nie przesadzamy z ogrzewaniem - zimą nosimy w domu długi rękaw, a w nocy przykrywamy się kołdrą .
                          9. Jeśli tylko możemy to poruszamy się piechotą, rowerem czy transportem publicznym.
                          10. Podróżując pilnujemy, aby aby nie niszczyć miejsc, które odwiedzamy! Nie zostawiamy śmieci na górskich szlakach, nie kupujemy "podejrzanych" pamiątek, nie korzystamy z atrakcji typu "straszenie żółwi motorówką".

                          To wszystko są może drobiazgi, ale mamy nadzieję, że choć trochę przyczyniamy się do poprawy stanu środowiska!

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                            Dzień dobry, jestem wnuczką leśniczego, córką córki leśniczego czyli najbardziej ekologicznej mamy na świecie jaką znam, a w tamtych czasach kiedy byłam mała, naprawdę niewiele osób myślało o ekologii. A moja mama jakoś dała radę nam przekazać szacunek do świata natury. I ja po prostu od zawsze żyję jak najbardziej ekologicznie, a dla naszej córy to chyba normalność, że jej mama naturę traktuje jak coś najbardziej wartościowego na świecie. Tak mi się wydaje. I chyba razem przekonujemy do tego tatę malucha, czyli mojego męża. Moje dziecko po prostu wie, że plastik tu, szkło tam, na mieście pyta w jaki kolor kosza ma co wrzucić, bo jeszcze nie umie czytać, jak nie ma kosza na plastik, niesie dzielnie coś pustego tam, gdzie taki kosz będzie, wie, że kartki to ścięte drzewa i maluje skrzętnie na obydwu stronach, wie że u nas światło jest włączone wtedy, gdy ktoś z niego korzysta, że samochody mają rury wydechowe i co z nich leci i że autobus przewiezie więcej ludzi niż samochody wydalające tyle samo tego nieładnie pachnącego i dlaczego często jeździmy autobusem, wie dlaczego zabawki i ubranka i inne rzeczy oddajemy dalej, jak nie potrzebujemy, wie czemu ostatnio ktoś wpadł do nas po niepotrzebny nam dywan i czekał on aż tydzień na odbiór, a nie trafił prosto na śmietnik, wie że jedzenie może być wyhodowane zdrowo i kupione nie zawsze zdrowe i sama podlewa swój groszek, maliny, dynie, winogron. Wie po co jest ten kompost na końcu działki, jaki tata gromadzi, wie że jedzenia się nie wyrzuca i zanim coś kupimy, to zjadamy co mamy, wie do czego służy obornik, jaki wujek ma od swoich owiec, wie dlaczego mama nie je mięsa i skąd ono się bierze i że to poza tym, że niefajne jest dla zwierząt (i dlatego też nie chce jeść), to też jest nieekologiczne. Wie, że toreb nie bierzemy plastikowych, a jak nie mamy materiałowej, to niesiemy w łapkach bez torby, wie że najlepiej sprząta się octem, wie że woda z toalety trafia do oczyszczalni i nigdy tam nie wrzuca tego co nie trzeba, żeby oczyszczalnia nie musiała tego czyścić, wie, że nasze kwiaty piją wodę po myciu np. jabłek i taką lubią. Po prostu to u nas jest naturalne, my po prostu tak żyjemy. Wiem, że można dużo bardziej ekologicznie i do tego dążymy. Na razie hodujemy mydlnicę itp., ale moim marzeniem jest pokazać więcej, poczynając od świata Indian, którzy przenosząc się zostawiają miejsce dokładnie takim, jakim zastali czyli bez śmieci itp., poprzez pokazanie przeogromnych hałd śmieci, w jakich toną dzieci zarabiające tam na życie, po zwierzęta konające po zjedzeniu śmieci.

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Konkurs „Eko-rodzina”. Wygraj 1 z 5 nagród od National Geographic Kids!

                              My wspólnie z moją rodzinką o środowisko dbamy
                              i od najmłodszych lat ekologiczne nawyki sobie wpajamy.
                              Recykling to wspaniała rzecz,
                              recykling- korzyść z tego jest.
                              Więc śmieci u nas w domu segregujemy
                              i do odpowiednich pojemników je dajemy.
                              Zamiast przebywania w wanie szybki prysznic preferujemy
                              i w ten sposób wodę oszczędzać będziemy.
                              A gdy myjemy ząbki to z kubeczka korzystamy
                              i wodę, która niepotrzebnie się leje- zakręcamy.
                              Ekologiczne kosmetyki stosujemy
                              i w ten sposób przyjacielem Przyrody będziemy.
                              Prąd również oszczędzamy
                              i w pomieszczaniach, gdzie nie przebywamy światło zawsze wyłączamy.
                              Na zakupy torbę ekologiczną zabieramy,
                              a z tych słynnych reklamówek nie korzystamy.
                              Baterie do specjalnego pojemnika oddajemy,
                              dzięki czemu kolejny plus u Pani Przyrody mieć będziemy.
                              Ja z dziećmi również eko-zabawki tworzę
                              i często coś z niczego stworzę.
                              Również z butelek, rolek papiery prace plastyczne tworzymy
                              i nieźle się przy tym bawimy.
                              Gdy blisko gdzieś mamy,
                              to zamiast auta rower wybieramy.
                              Trawników nie depczemy,
                              bo to zły nawyk- o tym bardzo dobrze wiemy.
                              Nie śmiecimy
                              i jak co roku nowe drzewko w naszym ogrodzie na Dzień Drzewa zasadzimy.
                              W ten sposób naszej przyrodzie pomagamy,
                              bo ją po prostu kochamy.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X