Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

    Będąc w ciąży przede wszystkim stawiałam na ruch i aktywność fizyczną, która pobudzała organizm do działania. Przede wszystkim jazda na rowerze, świeże powietrze i doskonałe samopoczucie. Dwa razy w tygodniu zajęcia z aqua aerobiku, które nie tylko dały swoje rezultaty po ciąży, bo pozwoliły wrócić do swojej figury już w dwa miesiące, ale również poprawił metabolizm w organizmie. I oczywiście ćwiczenia z piłką fitness w domu...nie tylko dostarczają zabawy i radości ale wspaniale kształtują mięśnie brzucha.

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

      Odkąd pamiętam problem zaparciowy zawsze mnie dotyczył, ale to nie było takie uciążliwe jak teraz. W ciąży problem się nasilił, co mi utrudniło życie jeszcze bardziej. Próbując różne metody naturalne ,w końcu doszłam do jednej, którą stosuję od paru miesięcy i dzięki niej zrobiłam się lekka jak piórko.
      Nigdy nie lubiłam wody mineralnej, ale od paru miesięcy jesteśmy ze sobą jak najlepsze przyjaciółki i nie rozstaje się z nią nawet na chwilę. Dzięki temu problem znikł, a dodatkowo mój pięcioletni syn zaczął pić wodę, której także nie lubił.
      By poczuć ulgę muszę wypić tego cudownego napoju minimum litrę dziennie, a do tego jadam jedno surowe jabłuszko ze skórką, za którymi także nie przepadałam wcześniej.
      Dodatkowo dwa razy w tygodniu piję kefir na czczo, który potrafi doprowadzić moje jelita do porządku w pozytywnym znaczeniu.
      Ciąża nauczyła mnie wiele, a zwłaszcza to, że zdrowe odżywianie potrafi zdziałać cuda dla samej siebie. Teraz w spokoju i radości mogę oczekiwać na przyjście małej Kornelci.
      Czy istnieje perkusja w pudełku ? Jasne że tak . Zapraszam Cię na jedyne Polskie, największe forum o cajonach https://www.facebook.com/groups/polishcajon/

      Skomentuj


        #33
        Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

        Mi pomogło wszystko po trochu, w umiarze: picie wody, płatki owsiane, suszone śliwki, ale także ruch na świeżym powietrzu, spacery i relaks. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamusie

        Skomentuj


          #34
          Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

          Witam,
          obecnie jestem w trzecim trymestrze drugiej ciąży.
          Obie ciąże były od początku zagrożone więc ruch jest ograniczony do minimum.
          Nie lubię suszonych owoców i nic tego nie zmieni, a orzechy wywołują potworną zgagę. Ale już w pierwszym trymestrze pierwszej ciąży nieświadomie znalazłam sposób na zaparcia.
          Dla zdrowia maleństwa odstawiłam czarną kawę ale potrzebowałam gorzkiego posmaku więc zaczęłam pić po każdym śniadaniu kawę zbożową.
          I co się okazało? Że zaparcia minęły bo w składzie kawy jest m.in: cykoria która przyśpiesza trawienie i reguluje pracę jelit, błonnik który poprawia perystaltykę jelit.
          Obecnie w sklepach można znaleźć różne smaki jak i intensywność kawy i myślę, że każda przyszła mama znajdzie odpowiednią kawę dla siebie, a problemy z zaparciami miną.

          Skomentuj


            #35
            Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

            Ja codziennie rano jem owsianke z bananem, jabłkiem, rodzynkami i słonecznikiem(zamiast płatków może być kasza jaglana, kus-kus, lub jęczmienna).Pół godzinki po śniadanku zabieram sie za ćwiczenia jogi dla kobiet w ciąży z Larą Dutta; https://www.youtube.com/watch?v=AXLByNUp64c -gorąco polecam, nie mam żadnych zaparć. Ponadto nie zapominajcie o spacerach drogie panie

            Skomentuj


              #36
              Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

              Pojawienie się zaparć potraktowałam na początku ciąży jako bardzo ważny drogowskaz - czas zmienić swoje nawyki żywieniowe, dostosować swoją dietę i aktywność do aktualnych potrzeb organizmu, którego głównym celem stało się zapewnienie zdrowego rozwoju maluszkowi w trakcie całej ciąży.

              W moim przypadku zmiana diety polegała przede wszystkim na prostych, ale rozsądnych zmianach w menu: do śniadania szklanka soku jałbkowego zamiast kawy, w ramach drugiego śniadania - jogurt z mrożonymi malinami i otrębami zamiast pączka, w ramach podwieczorku - suszone i świeże owoce, pestki dyni, rodzynki. Swoje menu zmieniałam metodą małych kroczków, żeby nie czuć, że tracę coś co lubię, tylko raczej, że zyskuję nową zdrową dietę.

              Jeśli chodzi o moją kondycję, to nigdy nie miałam za dużo czasu na siedzenie przy komputerze czy leżenie w łóżku - mam dwuletniego synka, który dostarcza mi dużo ruchu. Korzystam również z aerobiku dla ciężarnych i dzięki temu mam wrażenie, ze moje ciało, mimo dodatkowych 10 kilogramów wciąż pozostaje "fit" i jest gotowe do porodu.

              Niestety, mimo zmiany diety zaparcia wciąż mi się czasem zdarzają i wtedy, doraźnie korzystam z pomocy produktów dostępnych w aptece, tj. dobrej jakości probiotyków, syropu Lactulosum zaleconego mi przez lekarza - bądź w trudniejszych przypadkach - musujących i działających błyskawicznie czopków EvaQu, które poleciła mi zaufana farmaceutka.

              Moją tajną metodą jest też korzystanie w toalecie ze schodka, którego używa w łazience mój synek. Jeśli siedząc na toalecie postawię nogi na stołeczku, to przyjmuję pozycję kucającą i dzięki temu pewne sprawy idą dużo sprawniej Śmiejemy się z mieszkańców Dalekiego Wschodu, że zamiast toalet mają dziury w podłodze, ale podobno właśnie dzięki temu w ogóle nie cierpią na zaparcia i hemoroidy....

              Skomentuj


                #37
                Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                Hormony na początku ciąży osłabiają pracę jelit, dlatego proces trawienia w ciąży jest dłuższy. Dodatkowo, kobiety w ciąży często spożywają powodujące zaparcia żelazo, którego niedobory muszą wyrównywać. Zaparciom sprzyja również prowadzenie siedzącego trybu życia.
                Aby zapobiegać zaparciom dużo się ruszałam, chodziłam na dłuższe spacery. Spożywałam produkty bogate w błonnik pokarmowy: migdały, warzywa niewzdymające, owoce, ciemne pieczywo, ryż, kasze, suszone śliwki. Piłam dużo wody. Absolutnie nie wolno stosować środków przeczyszczających. Jeśli dieta bogata w błonnik nie pomaga, należy skontaktować się z lekarzem

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                  Moim zdaniem, aby odpowiednio poradzić sobie z zaparciami trzeba przede wszystkim obserwować siebie, swój organizm. Każdy z nas jest inny i każdemu coś innego pomoże w rozwiązaniu tego krepującego i nieprzyjemnego problemu.

                  Będąc w ciąży zaparcia dopadły i mnie. Jednak zamierzałam z nimi walczyć z całych sił! Na samym początku w ruch poszły stare sprawdzone sposoby babci. Na czczo szklanka ciepłej wody, a w dzień dużo suszonych śliwek. Zmuszałam się do ich jedzenia, jednak moje kubki smakowe ostro protestowały a drugie kupki nic sobie z tego nie robiły i siedziały sobie w zaparte. Nie poddałam się jednak i walczyłam dalej, piłam naprawdę dużo wody i soków owocowych świeżo wyciskanych, ruszałam się często. W parku można było mnie spotkać codziennie jak równo maszerowałam, po raz piąty mijając osiedlową cukiernie. Kusiło, ale wiedziałam, że muszę być twarda i drożdżówka na zaparcia na pewno nie pomoże, nawet jeżeli wypchana byłaby po brzegi suszonymi śliwkami Stwierdziłam, że może pomoże mi coś, co mi smakuje! Zaczęłam mieszać owoce i tworzyć sałatki i to był właśnie strzał w dziesiątkę ! Przetestowałam prawie wszystkie owoce i dziś już wiem, co mi najlepiej pomaga na tę zmorę jaką są zaparcia. Oto moja skuteczna i pyszna sałatka: porzeczki czerwone i czarne, maliny,gruszka, kiwi, jabłko, pomarańcza, banan, pestki słonecznika, prażone siemię lniane i do tego jogurt naturalny. Wszystko razem mieszamy i zjadamy tak, żeby się aż uszy trzęsły

                  Dzisiaj, nie jestem już w ciąży, jednak nadal karmię piersią i staram się jeść taką sałatkę przynajmniej 3 razy w tygodniu.
                  I tak w sekrecie powiem wam kochane, że już nawet nie pamiętam co to są te zaparcia :P

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                    Ja polecam szklankę ciepłego mleka albo cytrusy, zwlaszcza jesli to jest czas bardziej swiateczny i sa na stole pyszniutkie, soczyste mandarynki, to z 4 wystarcza a przeciez sa takie dobre

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                      Ciąża to radość, obawa, oczekiwanie a za rzem problemy z zaparciami. Myślę, że dużo kobiet boryka się z tym problemem. Ja miałam taki sposób:
                      - robiłam sobie zawsze na podwieczorek kisiel z otrębami śliwkowymi pomagało, można jeść otręby z czymkolwiek np. jogurtem są bogate w błonnik, dostępne są z jabłkiem bodź ze śliwką,
                      - jadłam dużo jabłek i warzyw, śliwek
                      Naprawdę pomagało może przyda się ta rada innej mamie oczekującej maleństwa.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                        Będąc w ciąży takie dolegliwości jak zaparcia nie odbierały mi radości z czasu oczekiwania na moją córeczkę. Starałam się jak najwięcej ruszać, byłam aktywna do ostatniej chwili przed porodem. Ogromne znaczenie ma oczywiście nasza dieta, bo to głównie przez nią walczymy z zaparciami. Dlatego też starałam się jak najrozsądniej dbać o swoją dietę, przede wszystkim dużo wody, owoców, produkty bogate w błonnik, a wiadomo, że błonnik działa na nasz organizm "jak miotełka" i wymiata wszystko to co zalega w naszym ciele. Słodycze oraz słone przekąski i potrawy ciężkostrawne nie są zbyt mile widziane, najlepiej w ogóle je wyeliminować, nie da się tego zrobić całkowicie, ale raz w tygodniu może być dozwolone małe szaleństwo.

                        Jedyne to co mogłabym radzić każdej mamie i nie tylko: ruch+ rozsądna dieta= radość z życia bez zaparć

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                          Mój sposób to:
                          rano - mieszanka migdałów, suszonych jabłek i rodzynek
                          w południe - kompot z suszonych śliwek
                          a na wieczór sałatka z buraczków

                          A do tego dużo samozaparcia i wiary że sie uda ;D

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                            Będąc w ciąży starałam się-by nie dopuszczać do zaparć-pijąc duże ilości wody, jedząc lekkostrawnie, dodając do potraw olej lniany, olej sezamowy i inne... - nie tylko pomagały w prawidłowej perystaltyce jelit ale i korzystnie wpływały na rozwijające się Małe życie, które nosiłam pod sercem. Kiedy jednak przychodziły gorsze dni- kasza jaglana z rana pomagała wymieść z organizmu wszystko co było tam zbędne i oczywiście- kiwi polane łyżką oleju lnianego -zupełnie na czczo. Do tego trochę ruchu i problem znikał

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                              Pod względem zaparć, ciąża była trudnym okresem.Ale też stała się początkiem zupełnie nowego, o niebo lepszego, sposobu odżywiania Koktajle z owoców(maliny, porzeczki, jeżyny, jabłka, gruszki lub ananasa) i maślanki, do każdego dwie-trzy łyżki otrębów- owsianych lub pszennych- i po kilku dniach problem sam się rozwiązał. Do tego mnóstwo zielonych warzyw, niskozmineralizowanej wody, produktów pełnoziarnistych i ruchu- co najmniej dwugodzinny spacer z psem, wieczorami joga dla ciężarnych albo zwyczajne delikatne ruchy- jak przy z ćwiczeniu z hula hop.
                              Jadłam też mnóstwo migdałów, ale to raczej z potrzeby słodyczy A może to praca kontynuowana praktycznie do trzech dni przed porodem mi pomogła Bo przecież ciąża to szczęście, a nie choroba

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                                Mój przepis na zaparcia jest bardzo prosty - codziennie piję co najmniej jedną filiżankę kawy zbożowej, która zawiera bardzo dużo błonnika, a ponadto jest bezpieczna dla mnie i dla dziecka. Do tego spacery. A w sytuacjach kryzysowych sprawdza się jeszcze zjedzenie łyżeczki kminku (można posypać nim kromkę z masłem, lub dodać do białego sera). To naprawdę działa

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X