Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kwietniaczek rocznik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: kwietniaczek

    u nas tez w paszczy pusto - i pediatra ostatnio powiedział że nawet nic sie nie kroi nie wiem gdzie te zęby...
    ale sie nie martwię, moja siostra już chodziła i mówiła pojedyncze słowa a zębów brak - teraz ma komplet

    dziwie się bo Johnny ślini sie od 2 miesięcy i wszystko pożera, zabawki, swoje i moje dłonie, nawet ostatnio jakimś cudem zdjął rajtuzki i do buzi

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: kwietniaczek

      Napisane przez sikornik Pokaż wiadomość
      u nas tez w paszczy pusto - i pediatra ostatnio powiedział że nawet nic sie nie kroi nie wiem gdzie te zęby...
      ale sie nie martwię, moja siostra już chodziła i mówiła pojedyncze słowa a zębów brak - teraz ma komplet

      dziwie się bo Johnny ślini sie od 2 miesięcy i wszystko pożera, zabawki, swoje i moje dłonie, nawet ostatnio jakimś cudem zdjął rajtuzki i do buzi
      mój tak samo, ale na zeby się nie zanosi. i bardzo dobrze, beda zdrowsze, podobno

      Skomentuj


        #18
        Odp: kwietniaczek

        a mój odwrotnie jak złapał butle w szpitalu to od tej pory tylko ona
        niestety zobaczyliśmy sie dopiero kilka godzin po porodzie więc moje cyce olał
        a jeśli chodzi o słoiczki to on akceptuje tylko jabło lub ewentualnie jabłko z marchewką, a juz mu żelazo poleciało

        Skomentuj


          #19
          Odp: kwietniaczek

          Filipek jest w złobku czy z opiekunką jak jesteś w pracy?

          Skomentuj


            #20
            Odp: kwietniaczek

            Napisane przez sikornik Pokaż wiadomość
            a mój odwrotnie jak złapał butle w szpitalu to od tej pory tylko ona
            niestety zobaczyliśmy sie dopiero kilka godzin po porodzie więc moje cyce olał
            a jeśli chodzi o słoiczki to on akceptuje tylko jabło lub ewentualnie jabłko z marchewką, a juz mu żelazo poleciało
            Mój zaprzestał robienia kup od tych słoiczków, gamoń jeden. I tym faktem jestem najbardziej zmartwiona

            Skomentuj


              #21
              Odp: kwietniaczek

              Napisane przez sikornik Pokaż wiadomość
              Filipek jest w złobku czy z opiekunką jak jesteś w pracy?
              Teraz do 1 listopada z moja mamą. A od listopada będę woziła do opiekunki, bo na taka dochodzacą mnie nie stac. Ale fajna dziewczyna, co prawda strasznie młoda, ale za to ma juz 2 letniego syna. Więc doswiadczenie posiada

              Skomentuj


                #22
                Odp: kwietniaczek

                mojemu mieszam z jedzonkiem ze słoiczka SINLAC zbożowy, ale bez glutenu Nestle i wali 3 kupy dziennie!
                ale Filip ma zatwardzenie, czy po prostu nie kupka i koniec?

                za rok od września też będę musiała na czas pracy upchnąć gdzieś mojego Potwora - o rodzicach mogę zapomnieć bo mieszkają 150 km stąd, zresztą oboje pracują...

                też muszę znaleźć opiekunkę, właśnie najlepiej z dzieckiem - to nie jest zły pomysł, u nas też krucho z kasą, boję sie dać Małego do żłoka bo jest potwornym alergikiem

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: kwietniaczek

                  alergia, to faktycznie nieciekawie. Ale podobno wyrastaja z tego.
                  Wiesz brak kupki Filipkowi chyba wogóle nie przszkadza, nic go nie boli, nie płacze. Z tego wnioskuje, że nie jest zatwardzenie. Ale jak mi dziecko nie załatwia sie przez tydzień (a wcześniej było codziennie) to mnie szlag trafia. Raz juz dałam mu czopek, ale teraz próbuje naturalnie pobudzic, ale słabo mi to idzie. Sto tysięcy rad dostałam i są mało skuteczne, albo ja jestem mało cierpliwa

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: kwietniaczek

                    czyli rozumiem że masowanie brzuszka czy przyciskanie kolan do klatki nic nie daje... czy jakieś cudowne herbatki?
                    a propos picia mój to pije więcej wody niż mleka, uwielbia pić czystą wodę

                    oho u nas jest właśnie kupa, czuję...

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: kwietniaczek

                      jak ja ci tej zazdroszczę
                      Mój to nic nie chce pic. Daję mu wodę strzykawką

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: kwietniaczek

                        O, widzę, ze temat kupek na tapecie!
                        Ja miałam ten problem bo mały potrafił mi przez 3 tygodnie nie zrobić Latałam po lekarzach, usg i tp. ale nic nie pomagało. Ja Go wtedy miałam na piersi. Też miliony rad i sposobów... Koszmar jakiś. I on tez się nie męczył jak w końcu mu się udało.
                        U nas powód znalazła super pediatra - ja miałam za mało pokarmu i nie miał z czego zbierać odpadków na pieluche. Pomogło dokarmiania, ale skończyło sie tak, ze straciłam pokarm całkiem. Za to kupki codziennie.
                        I on tez mi nic nie chciał pic - do dziś! Wypił dziś 100 soczku - jestem przeszczęśliwa.
                        Jak nie chce pić to staraj się dawać mu maksymalnie dużo picia w mleczku, w zupkach, deserkach. I proponuje ograniczyć marchewke bo zapiera, a w zamian jabłucho i grucha!
                        U nas poskutkowało, więc powodzenia
                        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: kwietniaczek

                          [QUOTE=nator1;140971]O, widzę, ze temat kupek na tapecie!
                          Ja miałam ten problem bo mały potrafił mi przez 3 tygodnie nie zrobić Latałam po lekarzach, usg i tp. ale nic nie pomagało. Ja Go wtedy miałam na piersi. Też miliony rad i sposobów... Koszmar jakiś. I on tez się nie męczył jak w końcu mu się udało.
                          U nas powód znalazła super pediatra - ja miałam za mało pokarmu i nie miał z czego zbierać odpadków na pieluche. Pomogło dokarmiania, ale skończyło sie tak, ze straciłam pokarm całkiem. Za to kupki codziennie.


                          U mnie troche odwrotnie. Kiedy był tylko na piersi nie było zadnego problemu z kupkami. A od kiegy dokarmiam, to masakra Wczoraj czopek nie zadziałał. Ale dzisiaj troche się załatwił, ale napewno nie było to zadowalająca ilość

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: kwietniaczek

                            o kurcze nie wiedziałam, że przy przejściu na butelkę są takie kłopoty.
                            Ja na razie mam Hanię na cycu, chociaż mała nie myśli nawet o butli, zaraz ryk, więc chyba ten sylwester będzie bardzo spokojny
                            Nie miałam powyższych problemów z Wojtkiem, bo bardzo szybko zaczęłam go karmić butlą i nie było problemów.
                            Jak na razie butla jest be be

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: kwietniaczek

                              irasikorska, ale pisałaś że się nie męczy i nie ma zatwardzenia, więc nie wiem czy czopek jest dobrą metodą? Mi lekarka proponowała Laktulozę, ale ja nic nie podawałam, bo to wszystko stosuje się przy zaparciach! Bałam się, że Grochu się "uzależni" i bez wspomagacza wogóle nie zrobi.
                              Wojtusihania, to nie tak, że na butli jest taki problem, bo ja go miałam na piersi. Nie stresuj się Kochana na zapas.
                              A powiedz mi jeszcze irasikorska, czy dużo je i pije w ciągu doby? bo może po prostu ma tyle, żeby rosnąć i przybierać??? U mnie tak było i na usg okazało się, ze jelitka ślicznie pracują, tyle, że są prawie puste... A może też zrób usg - to Cie uspokoi troszkę.
                              Nie chcę być koleją ciocią - dobra rada, ale czasem najprostsze rozwiązania sa najlepsze. I spróbuj z surowym jabłcem skrobanym łyżeczką - może ruszy. No i woda.

                              A mój Kacper od 3 dni zabiera się za ciągnięcie głowy do klatki i prawie siada- tzn opiera się póxniej na jednej rące i próbuje się podnieść. Zwykle kończy się jeszcze na brzuszku, ale już zaczyna trybić o co cho i kombinuje jak to zrobić. Komicznie przy tym wyglada
                              Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                              Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: kwietniaczek

                                i tak własnie ostatnio sobie myślę, ze od czasu jak wrócilam do pracy, Filipek niewiele je i jeszcze mniej pije. Więc pewnie masz rację. Ale jak go zmusic

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X