Szokujące zjawisko: Kult martwych dzieci w sieci

[melchior]

jestem po dwóch poronieniach , ale niewobrażam sobie tego aby robić zdjecia martwemu dziecku ból zostaje w sercu każdej matki jest to wielka strata traci sie cząstke siebie i zostaje pytanie czemu ja czemu moje dziecko . Zawsze bede pamietać o moich aniolkach i niepotrzebne tu sa żadne zdjecia , a mieszanie do tego młodzsego rodzenstwa uważam za niemoralne , szokujace.

[hania_stach]

szok... nie wiedzialam co napisac - nie chcialabym nikogo urazic, ale mysle, ze to nie jest zbyt madre - bol mija z czasem, wraz z nieswiadomym wymazywaniem z pamieci pewnych uczuc i emocji - nie rouzmiem po co sie katowac jeszcze zdjeciami - naprawde wstrzasajace, az chce mi sie plakac

[sikornik]

dowcipy o martwych noworodkach

http://www.girlstown.fora.pl/oko-na-...d,4894-15.html

tak się wkur... że szok!!!
opadły mi ręce, szczęka i wszystko co opaść mogło...
przeczytajcie sobie dyskusję na tym forum (link powyżej)
szczególnie wypowiedź tej idiotki, która nagle zaczęła wypisywać dowcipy o martwych noworodkach
myślę że laska jest bardziej *************nięta niż ta kobieta które przetrzymywała ten swój martwy płód i robiła mu zdjęcia!!!

[Iskierka25]

Ta strona ma pomóc,ale czy spełnia swoje zadanie nie jestem w stanie powiedzieć....

[Miss]

http://www.girlstown.fora.pl/oko-na-...d,4894-15.html

tak się wkur... że szok!!!
opadły mi ręce, szczęka i wszystko co opaść mogło...
przeczytajcie sobie dyskusję na tym forum (link powyżej)
szczególnie wypowiedź tej idiotki, która nagle zaczęła wypisywać dowcipy o martwych noworodkach
myślę że laska jest bardziej *************nięta niż ta kobieta które przetrzymywała ten swój martwy płód i robiła mu zdjęcia!!!

sikornik wiesz co te baby maja zero wspolczucia
chcialam zobaczyc ten link o tej co robila fotki z plodem, ale nie moge tego znalesc

[pieczulka]

miss na tym forum co sikornik podala w pierwszym poscie jest link.

ale mysle ze moglo tu nie chodzic o opieke jaka my sobie wyobrazamy. niestety czestogesto plody z poronien trafiaja poprostu do pieca z odpadkami pooperacyjnymi (nie wiemy w jakim kraju ona zyje) a ona chciala zrobic mu pochowek wedlog wlasnej wiary.

co do wkrecania w to dzieci nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, ale tu matka mogla dzialac wlasnie w szoku

[diabelecke]

Odpowiadam do tematu, bo nie czytalam calej dyskucji

Dla mnie to jest po prostu niezdrowe i bulwersujace. Zdjecia moze i sa ladne, ale sam fakt, ze wiem, ze dzieci na nich sa martwe budzi we mnie niesmak. Po z atym uwazam jakos za nieetyczne fotografowanie martwych dzieci.
Jezeli jednak by to w Polsce przeszlo tpo wariatow nie brakuje i napewno wiele osob sie zdecydujew na taka sesje. Nie bronie choc sama w zyciu bym czegos takiego nie zrobila.

[antalis]

Ja ostatnio ogladamam w TV program ktorego tytułu nie pamietam ( na Cyfra + ). Podobno sa kultury ktore trzymaja zmarlych w domu tydzien i w tym czasie czuwaja przy nich , modla sie itp. I takie tradycje trzeba uszanowac. Co do samych zdjec to jak juz pisalam ludzie robia zdjecia zmarlych na pogrzebach i nie uwazam by bylo w tym cos bulwersujacego czy niemoralnego choc sama bym sobie czegos takiego nie zafundowała.
Jesli chodzi o udzial dzieci w tym procederze ze tak to nazwe - wiele rodzin jest ze soba tak blisko zwiazanych ze wszystko chca przezywac razem - w USA cale rodziny lacznie z dziecmi ( niewazny wiek ) biora udzial w porodzie, na Zone Reality jets program "Historie narodzin" czy jakos tak i tam nawet kobitka rodzila w domu w basenie razem ze swoimi dziecmi .
Czy bym zrobila takie foty ... nie wiem, ale wolalabym to niz spalenie zwlok maluszka w piecu z innymi odpadami szpitalnymi. Bol,zal, szok itp uczucia powoduja w nas przedziwne reakcje, moze tej kobiecie to jakos pomagalo ? Byc moze wszyscy uczestniczyli w tej ciazy i podobnie przezywali smierc maluszka . Uwazam ze nasz narod nie jest jeszcze otwarty na takie zachowania o jakim pisal artykul.

Mysle ze nie ma co potepiac tej rodziny - zal mi zarowo tej matki jak i reszty bo spotkała ich wielka tragedia o ktorych gro z nas pojecia nie ma.

[diabelecke]

antalis ale Polska to nei USA wiec po co Stany w to mieszac? Tak jestesmy zacofani. Ale jak juz pisalam jak ktos chce spobie takie zdjecia robic niech robi. A robienie zmaryl zdjec na pogrzebach tez jest dla mnie idiotycznym zachowaniem... na cholere mi zdjecia nieboszczyka?

[FamilyTree]

Diabeleckie a no po to by przedstawić przykład takowych praktyk. Skoro migracja ludzi po świecie szerzy się na potęgę, co raz więcej jest małżeństw "mieszanych" to dlaczego nie brać konkretnych przykładów z innych państw ??
Jeśli w Polsce dzieje się źle to dobrze, jest porównywać : "A bo w innym kraju to jest tak, siak czy owak" ?? A jak w innym kontekście wziąć pod uwagę zagranice to wtedy jest "po co"

[antalis]

Ano dokladnie. Np Walentynki czy Hallowen nie sa polskimi swietami jednak my je "przejelismy" i jest gicior, jest to dobre i wtedy nawet "papugujemy" po stanach dynie i te wszystkie gadzety. Wiec dlaczego i w tych ciezszych sprawach nie porownywac krajow ?

[Lullaby]

Diabeł, ja też nie rozumiem tej potrzeby fotografowania nieboszczyka. Nie lepiej pamiętać daną osobę żywą, uśmiechniętą, radosną i jeśli już, to takiej jej robić fotki, po co te zdjęcia w trumnie??? Nigdy tego nie pojmę...
A tak poza tym to ostatnio trafiłam w sieci na ciekawy artykuł. Okazuje się że ludzie znacznie ciekawsze atrakcje fundują umarłym, niż tylko foty do rodzinnego albumu:

http://wiadomosci.onet.pl/1554301,2679,1,2,drukuj.html

[FamilyTree]

Lulla choć ja nigdy się nie zdecydowałam i nie zdecyduję na takie "pamiątki" to potrafię zrozumieć ludzi, którzy sobie takie coś fundują. Ludzie różnie radzą sobie z bólem, jedni placzą na wspomnienie, inni na zdjęcie się uśmiechają (o ile mają zdjęcia). Ci rodzice, którym nie dane było mieć dziecko choć przez miesiąc, rok czy dwa nie mają nic ... tylko wspomnienie martwego ciałka, które po kilku latach staje się ulotne. Może takie zdjęcie pomaga im w codziennym życiu... kto wie.

[Lullaby]

Tree, zgadzam się z Tobą w tym jednym konkretnym wypadku. Może faktycznie rodzicom, którzy stracili dzieci przedwcześnie, czy urodziły się one martwe, przynosi to jakąś ulgę, pociechę, czy pamiątkę. Ale ja pisałam w kontekście fotografowania zmarłych, którzy schodzą z tego świata bo już na nich czas, a rodzina ma dość czasu na pożegnanie takiej osoby. Lepiej celebrować życie, niż utrwalać śmierć. A te tipsy, czy balejaż... bez komentarza...

[diabelecke]

Haloowen i Walentynki tez uwazam za glupote. Polska jets panstwem zamknietym, bojacym sie nowosci stad nasza niechec to wszystkich nowosci jak chocby te zdjecia zmarlych dzieci.
Jak juz napisalam nikogo nie pobije jak sobie takie zdjeica zrobi, jego sprawa, ale dla mnie to jest nie do przyjecia. To jest moje zdanie - ani sluszne ani nie sluszne, po prostu moje.
A jezeli chodiz o Ameryke to oni naprawde czesto przesadzaja, juz sa tak do przodu, ze im tylu brakuje. Po z atym mamy swoja kulture i obczyje wiec po co znowu cos od nich zaporzyczac.