Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

    Głosuj na wybrany przez siebie ranking i dopisz koniecznie swoje propozycje punktów, które powinny znaleźć się w tym rankingu.
    Uwaga! Możesz wybrać więcej niż jeden z rankingów.
    13
    15 najtrudniejszych momentów w życiu mamy
    0,00%
    0
    15 gadżetów, bez których nie możemy się obejść
    7,69%
    1
    15 książek, które powinno mieć każde dziecko
    23,08%
    3
    15 najlepszych prezentów, jakie młody tata może zrobić młodej mamie
    15,38%
    2
    15 najfajniejszych reklam z dziećmi lub dla dzieci
    0,00%
    0
    15 zabawek, które kochają dzieci
    23,08%
    3
    15 znanych ojców, którzy zrobili na nas największe wrażenie
    0,00%
    0
    15 najbardziej wzruszających momentów w życiu mamy
    15,38%
    2
    15 najbardziej lubianych sławnych mam
    0,00%
    0
    15 powodów, dla których warto mieć więcej niż jedno dziecko
    15,38%
    2

    The poll is expired.

    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

    Macierzyństwo dostarcza nam emocji każdego dnia..Strach,niepewność,radość,ciągły lęk o życie i zdrowie naszych dzieci towarzyszą nam nieustannie..
    Gdy w styczniu przedstawiałam Wam moją listę 15 najbardziej wzruszających momentów wyglądała ona następująco:
    ,,15 najbardziej wzruszających momentów jakich doświadczyłam w maicerzyństwie:
    1.Moment,podczas którego dowiedziałam się,ze jestem w ciąży;
    2.Radość mojego meża na wieść,ze będzie ojcem;
    3.Pierwsze ruchy naszego maleństwa;
    4.Piersze badanie USG 3D;;
    5.Odgłos bicia JEJ serduszka;
    6.Moment,podczas którego po raz pierwszy mogłam wziąśc ją na ręce, przytulić,ucałować...;
    7.Łzy mojego męża spowodowane przyjściem na świat naszej wymarzonej córeczki;
    8.Objęcie mojego palca serdecznego jej malutką dłonią;
    9.Pierwszy uśmiech;
    10.Pierwszy ząbek;
    11.Pierwsze,,mama";
    12.Głośny,szczery śmiech;
    13.Samodzielne przekręcanie się z brzuszka na plecki,i odwrotnie;podnoszenie głowki,raczkowanie;]
    14.Pierwszy krok;
    15.Każdorazowe:,,Pomóc ci kochanie?"wypowiadane przez mojego męża;dobrze jest mieć pomoc i wsparcie;bez tych dwóch rzeczy byłoby mi naprawde cięzko."

    Choć od tamtej pory minęło dopiero 5 miesięcy,to nie jest ona już zupełna i wystarczająca..Każdy dzień spędzony z moją córką dostarcza mi bowiem wielu nowych,ciekawych,pięknych i bardzo wzruszających chwil..Te najważniejsze umieszczam poniżej i uzupełniam tym samym moją poprzednią listę:
    -Pierwszy ząb trzonowy;wydarzenie niezwykle ważne i przełomowe w naszym życiu;dla Poli gdyż może już delektować się smakami,które nie były dla niej wcześniej dostępne ze względu na,, braki"w uzębieniu a dla mnie bo uświadomił mi,że moja malutka córeczka bardzo powoli staje się ,,dorosła";
    -Pierwsze ,,dorosłe"skorzystanie z nocniczka;Pola już od dłuższego czasu siadała w pieluszce na nocnik,gdy zrobiła siku lub kupkę,ale dopiero od niedawna nauczyła się komunikować swoje fizjologiczne potrzeby;pierwszą próbę skorzystania z nocnika mamy już za sobą i czekamy na kolejną..;
    -Pierwszy Dzień Dziecka;długo przygotowywałam ten dzień,by Pola zapamiętała go jako naprawdę wyjątkowy;balony,serpentyny,girlandy z kolorowego papieru i wesołe rysunki przywitały Polę,gdy tylko otworzyła oczy.Potem były jeszcze: tort z bitą śmietaną,malowanie rękami,kąpiel w dmuchanym basenie i najważniejszy prezent-tata,który całymi dniami przebywa w pracy;myślę,że pierwszy Dzień Dziecka Pola zaliczy do udanych;
    -Pierwszy samodzielny posiłek;Pola już od dawna próbowała posługiwać się widelcem i nożem;rezultaty były różneale pewnego dnia sama za pomocą łyżki zjadła swoją ulubioną zupkę;teraz posługuje się sztućcami bez żadnego problemu,co więcej głośno protestuje gdy próbujemy ją czasem w tym wyręczyć;
    -Pierwszy rysunek;swój pierwszy rysunek Pola wykonała w całości niebieskim długopisemnie wiem dokładnie co przedstawia,ale za to zajmuje czołowe miejsce na ścianie w naszym pokoju;wygląda jak prawdziwe dzieło sztuki
    Last edited by ewelka21; 04-01-2011, 21:00.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

      15 najfajniejszych zabawek

      Z mojego doświadczenia wynika, że najdroższe zabawki nie należą do tych najbardziej ukochanych, z którymi ciężko się rozstać choć na jeden dzień. Moje dziecko, jak i znajome mi dzieci lubują się w prostocie, im bardziej wymyślny sprzęt tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko wyrzuci nowy podarunek w kąt. Oto moje lista najfajniejszych zabawek, zarówno dla maluchów jak i starszych dzieci:
      1.piłka, kolorowa, jednobarwna, mała, duża, ciężka bądź pluszowa, nie ma znaczenia wygląd, ważne że można ją kopnąć , rzucić, bawić się z mamą lub siostrą. każde dziecko ją uwielbia.
      2. książeczki, najlepiej małe, poręczne, kolorowe z mnóstwem ilustracji
      3. zjeżdżalnia, warto wydać pieniążki, malec będzie wniebowzięty, jeśli będzie mógł ją mieć latem na ogrodzie, a nawet w swoim własnym pokoiku.
      4. huśtawka , najlepiej taka zrobiona przez tatę, powieszoną na drzewie
      5. sorter do klocków, małe rączki po prostu wrzucją obiekty, większe uczą się kształtów.
      6. piramidka, dziecko uczy się układać przedmioty od najmniejszego do największego, polecam fisher price, jest tania ok. 30 zł, bezpieczna i bardzo kolorowa.
      7. telefon komórkowy, każde dziecko uwielbia alo, by nie dawać własnego radzę kupić zabawkowy, przedmiot bardzo pożądany
      8. zabawki do kąpieli, kontakt z wodą im niegroźny, a jakże urozmaica kąpiel, moja córka uwielbia zwykłą, gumową kaczkę
      9. klocki, zaczynamy od bardzo dużych, nie znam dziecka które nie kochałoby budować tatą i mamą, a jakże wspaniale rozwija kreatywność
      10. lalki, i wcale nie muszą to być płaczące, mówiące, jedzące i Bóg jeden wie co jeszcze robiące. Zwyczajna laka, podobna do tych jakie miałam w dzieciństwie również może być wspaniałym kompanem, który w dodatku uczy opiekuńczości.
      11. koparki, dźwigi i tego typu ciężki sprzęt, maluchy na pewno się nimi nie znudzą
      12. bębenek, marakasy czy cymbałki - robią mnóstwo hałasu, ale sprawiają mnóstwo frajdy.
      13. farma ze zwierzątkami - dziecko uczy się odgłosów zwierząt, bardzo fajna zabawka dla niemowlaków.
      14. szczeniaczek uczniaczek - bardzo drogi ale mega fajny, piosenku podśpiewuję przy sprzątaniu, pozytywnie uzależniający.
      15. foremki do piasku, najlepiej w zestawie z konewką i wiaderkiem, moje dziecko bawi się tym cały rok.
      5.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

        15 książek, które powinno mieć każde dziecko

        1. BibLIA... (bo człowiek musi miec od małego wpajane dobre wartości)
        2. Czerwony Kapturek...
        3. 3 małe świnki...
        4. Kopciuszek
        5. Kot w Butach
        6. JaŚ i MaŁgosia
        7. Ołowiany Żołnierzyk
        8. Królewna ŚnieŻka i 7 krasnoludków (2-8 bo my się wychowaliśmy na tych bajkach)
        9. Król Lew (bo to piekna bajka)
        10. TRYLOGIA SIENKIEWICZA (bo my sie na niej wychowywalismy i choc jest dla niektórych nudna to zawsze bedzie czytana lub oglądana)
        11. Pan Tadeusz (bo wiadomo)
        12. HISTORIA POLSKI (to chyba oczywiste)
        13. Słownik polsko-angielski w obrazkach (bo warto umiec języki juz od najmłodszych lat)
        14. Słownik języka polskiego (bo ojczysty język trzeba znać najlepiej)
        15. Encyklopedia (najlepiej w obrazkach, żeby kształciuć się już od małego)
        I LoVe YoU - KrzyŚQ

        Skomentuj


          #5
          Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

          1. Dwie kreseczki na teście
          2. Pierwsze usg
          3. Pierwsze ruchy dzidziusia w brzuszku
          4. Pierwszy dotyk
          5. Pierwsze karmienie
          6. Pierwszy uśmiech
          7. Pierwsze gaworzenie
          8. Pierwszy ząbek
          9. Pierwsze próby raczkowania
          10. Pierwsze słowo
          11. Pierwszy krok
          12. Pierwsze zdanie
          13. Pierwszy guz
          14. Pierwszy raz usłyszeć "Kocham Cię mamusiu"
          15. Całe życie

          Skomentuj


            #6
            Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

            1. Pieluszki pampersy
            2. Łóżeczko turystyczne
            3. Przewijak montowany na łóżeczko
            4. Wanienka ze stojakiem
            5. Gaziki do przemywania pępowiny
            6. Koszula nocna do karmienia
            7. Laktator zwany odciągaczem pokarmu
            8. Body i ubranka rozpinane w kroku
            9. Kubek niekapek
            10. Plastikowe sztućce i naczynia - ileż zastawy zaoszczędzamy
            11. Chusteczki nawilżone
            12. Fotelik samochodowy - jestem mamą "wyjazdową" i wiele mu zawdzięczam
            13. Fotelik na rower już dla roczniaka
            14. Krem na odparzenia
            15. Czasopisma dla młodych rodziców i strony internetowe, np. Mamo to ja, Małe dziecko, itp.

            Skomentuj


              #7
              Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

              15 mitów dotyczących opieki i wychowywania dziecka to świetny pomysł, o niebo lepszy niż obecne w ankiecie reklamy dla dzieci. A oto moje propozycje (starałam się wybrać tzw. kwestie zasadnicze ):

              1. Nie noś i nie przytulaj dziecka, bo je rozpieścisz - gdy dziecko przytulane, noszone i głaskane, w jego mózgu wydzielają się opioidy wprawiające je w dobry nastrój i zacieśniające relację rodzic-dziecko. Stymulowany jest rozwój płatów czołowych mózgu, zapewniając wysoką inteligencję emocjonalną i społeczną.

              2. Najlepszą metodą "wychowawczą" w przypadku niemowląt jest pozostawianie do wypłakania - dziecko pozostawione samo zaczyna płakać, podobnie jak robią to wszystkie małe ssaki. Gdy rodzic nie zareaguje na płacz oseska, mózg dziecka zalewany jest przez hormony stresu, np. produkowany przez nadnercza kortyzol, co może w konsekwencji prowadzić do nadwrażliwości na stres w dorosłym życiu. To, że dziecko np. zaśnie w końcu, bo kwadransach płaczu, nie jest sukcesem wychowawczym, a zwyczajnym łańcuchem protest-rozpacz-obojętność.

              3. Dziecko nie może być taką przylepą - strach przed rozłąką "siedzi" w niższych ośrodkach mózgowych, jest uczuciem pierwotnym i wynika z mechanizmów ewolucyjnych: przebywanie w pobliżu mamy jest warunkiem przeżycia ssaczego oseska. Mózg dziecka ma niedojrzałe wyższe ośrodki mózgu, jego zachowaniem kieruje instynktowna chęć przeżycia - i dotyczy to nawet dzieci kilkuletnich.

              4. Nie dawaj się manipulować dziecku! - kwas glutaminowy jest substancją, która wspomaga koncentrację i pamięć. System wydzielania tego związku u niemowląt nie jest w pełni wykształcony, przez co maluszkom kiepsko idzie myślenie, a co dopiero kombinowanie jak by tu wymanewrować rodzica. Dziecko cierpi, a rodzic współodczuwa to cierpienie - nie ma w tym żadnej manipulacji.

              5. Od urodzenia ucz dziecko spania we własnym łóżeczku - noworodek nie potrafi sobie wytłumaczyć, że mama śpi w łóżku obok: nie czuje jej zapachu, ciepła, dotyku - więc mamy nie ma. Nie bezpodstawnie wszyskie młode ssaki śpią przy swoich rodzicielkach. Tak jak macica stanowiła ich "dom" w okresie płodowym, tak bliskość ciepłego ciała mamy stanowi optymalne legowisko dla niemowlęcia. Bliski kontakt mamy z dzieckiem wywołuje zjawisko synchronii termicznej - temperatura ciała mamy zmienia się dla komfortu termicznego dziecka, nawet o 2 stopnie. Dziecku reguluje się oddech i wzrasta odporność - wydzielana podczas kontaktu fizycznego oksytocyna pobudza układ odpornościowy dziecka. Czy wiecie, że w krajach w których mamy tradycyjnie śpią ze swoimi dziećmi, problem SIDS nie istnieje? W tych krajach często nie ma nawet nazwy na tę jednostkę chorobową.

              6. Dziecko, które źle się zachowuje, jest po prostu źle wychowanym i rozpieszczonym berbeciem - dzieci mogą się źle zachowywać czując głód (spadkowi stężenia cukru we krwi towarzyszy wydzielanie przez nadnercza kortyzolu i adrenaliny, dziecko może czuć agresję, lęk, czy panikę), ze zmęczenia (gdy dziecku brakuje snu gorzej funkcjonują naturalne mechanizmy uspokajające, dziecko staje się nadpobudliwe), nadmiaru słodyczy (poziom cukru najpierw gwałtownie wzrasta, a potem na skutek działania insuliny szybko spada- hypoglikemia prowadzi do powstania nadpobudliwości i agresji), niektórych dodatków do żywności (np. E127, E210-E219). Ponadto małe dzieci nie potrafią do końca kontrolować pierwotnych instynktów brykania i wierzgania, może im także się nudzić, mogą w ten sposób rozładowywać złe emocjeczy odreagowywać stres rodzica (często tak jest, że dziecko wariuje najbardziej przed wyjazdem na wesele kuzynki). Gdy się wyeliminuje te wszystkie czynniki, może się okazać że nasze dziecko wcale nie jest niegrzeczne!

              7. Napady złości u dwulatka służą tylko i wyłącznie przejęciu kontroli i wybadaniu granic - dwulatek potrafi już histeryzować na pokaz (co można dość łatwo rozpoznać), ale często płacze z powodu realnego psychicznego cierpienia. Problem tylko w tym, że dzieci cierpią psychicznie z zupełnie innych powodów, niż dorośli: z powodu rozczarowania (skończyły się ulubione płatki), bezsilności (dziecko nie potrafi wysłowić się tak, by rodzic je zrozumiał), frustracji (dziecko koniecznie chce ubrać spodnie, które są akurat w praniu), ograniczania ruchów (ubieranie, jazda wózkiem czy fotelikiem). Te dzieci nie są niegrzeczne, one po prostu nie potrafią zapanować nad stresem który odczuwają.

              8. Najlepiej już w ciąży zacząć czytać poradniki o wychowaniu dzieci, żeby mieć obmyśloną strategię - a guzik prawda Zamiast rozkminiać poradniki lepiej jest poświęcić ten czas na obserwację i kontakt ze swoim maluszkiem - rozwiązanie przyjdzie samo. Każda mama jest wystarczająco przygotowana, żeby wychować swoje dziecko. Bez żadnych książkowych ekspertek, z których większość w ogóle nie miała dzieci. Najlepszą strategią każdej mamy jest zdanie się na swój instynkt.

              9. Zakładaj dziecku ze dwie tetrówki na pampersa, szerokie pieluchowanie jest zdrowe dla bioderek - zdrowe dziecko powinno mieć przede wszystkim możliwość nieskrępowanego ruchu: niech się turla, obraca, pełza, pręga nóżkami jak tylko mu się podoba. A gdy coś jest z bioderkami nie tak - z pewnością pomoże ortopeda.

              10. Musisz wysadzać dziecko, żeby wzmacniać mu kręgosłup - jedna z ulubionych porad naszych babć: trzymiesięczne dziecko powinno być sadzane, a jak siedzi niestabilnie - to powinno być sadzane jeszcze częściej, bo w końcu trening czyni mistrza. Dziecko usiądzie samo, gdy przyjdzie na to czas. Często szkrab najpierw raczkuje, a dopiero potem podejmuje próby siadania. I dobrze, bo raczkowanie jest bardzo ważnym etapem rozwoju.

              11. Dziecku, które zaczyna wstawać, trzeba kupić sztywne buciki "ortopedki", żeby nóżki się nie pokrzywiły - dziecko uczące się chodzić pracuje całą stopą, każdym paluszkiem, by pomóc sobie w balansowaniu ciałem i utrzymaniu równowagi. I tak powinno być, stópki mają pracować i pięknie się rozwijać, a nie być usztywnione jak w gipsowym opatrunku.

              13. Dziecko jeszcze nie chodzi? Nie raczkuje? Nie siada? - tego powinno się zabronić. Ile złego wynika z tego gadania, serwowanego przez koleżanki/mamy/teściowe/ciotki. Sadzanie dziecka, prowadzanie za rączkę i inne strategie "przyśpieszające" ciało maluszka, które do danego etapu rozwoju jeszcze nie dorosło. Stres i wątpliwości u mamy, która zamiast skupiać się na swoim małym cudzie natury, poświęca czas na szukanie dziury w całym.

              14. Dziecku, które ukończyło roczek, mleko mamy nie jest już potrzebne - a czy w diecie roczniaka potrzebne jest mleko krowie/modyfikowane? Tak? Dlaczego krowie/modyfikowane, a nie ludzkie, stworzone specjalnie dla niego?

              15. Kup mu jakąś porządną zabawkę, żeby coś grało, świeciło... - uważam, że (obok nadmiaru zabawek) największym błędem młodych rodziców jest uwielbienie do zabawek grających, świecących, wibrujących, gadających, trzęsących się i wyrzucających z siebie różne przedmioty. Chyba każdy rodzic przekona się w końcu (kilkaset złotych za późno), że najbardziej zajmujące, twórcze, inspirujące są zwykłe, klasyczne zabawki. No i niedoceniane współcześnie książeczki - tymi obrazkowymi interesować może się już miesięczne niemowlę.
              Last edited by Chemical; 23-06-2010, 17:19.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                Napisane przez Chemical Pokaż wiadomość
                15 mitów dotyczących opieki i wychowywania dziecka to świetny pomysł, o niebo lepszy niż obecne w ankiecie reklamy dla dzieci. A oto moje propozycje (starałam się wybrać tzw. kwestie zasadnicze ):
                Ciesze się,że ktoś docenił moją propozycję rankingu

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                  Absolutnie świetna jest Twoja propozycja

                  Ja mam też pomysł na "swój" ranking, tylko muszę myśli uporządkować

                  Chociażby zamiast tych sławnych mam czy tatusiów - a co to oni z jakiejś innej planety, żeby się o nich wielce rozpisywać Rodzice tacy sami jak tu każda z nas, z tego forum. I jeszcze ich ustawiać będą od najlepszego do najgorszego

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                    Napisane przez Chemical Pokaż wiadomość
                    Absolutnie świetna jest Twoja propozycja

                    Ja mam też pomysł na "swój" ranking, tylko muszę myśli uporządkować

                    Chociażby zamiast tych sławnych mam czy tatusiów - a co to oni z jakiejś innej planety, żeby się o nich wielce rozpisywać Rodzice tacy sami jak tu każda z nas, z tego forum. I jeszcze ich ustawiać będą od najlepszego do najgorszego
                    WłaśniePowinni zrobić ranking wśród nashaha

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                      Zagłosowałam na ranking - 15 gadżetów, bez których nie umiemy się obejść.
                      Ze względu na to, że mamy już wakacje - czas podróży - postanowiłam go "urozmaicić" i wymienić 15 gadżetów - bez których trudno się obejść na wakacjach z dzieckiem:
                      1. żel do mycia rączek bez wody - np. firmy Carex - super praktyczne nie tylko podczas wakacji - ale i spacerów - zwłaszcza żel zabijający wirusy i bakterie;
                      2. chusteczki nawilżane - to wiadomo najbardziej potrzebne są wtedy, gdy się ich zapomni
                      3. spray przeciw owadom;
                      4. środek łagodzący ukąszenia owadów - przydatny zwłaszcza, gdy środek wymieniony powyżej okaże się mało skuteczny
                      5. środek łagodzący oparzenia (słoneczne i te "prawdziwe") np. Pantenol
                      6. preparaty do nowoczesnej dezynfekcji np. woda utleniona w żelu, albo gaziki odkażające;
                      7. plaster w sprayu np. Nexcare - naprawdę cudowny wynalazek - polecam;
                      8. spray chłodzący - przy opuchliźnie np. Altacet Ice;
                      9. środki przeciw chorobie lokomocyjnej u dzieci;
                      10. tzw. lasso na kleszcze - sprytny urządzenie, które pomoże nam usunąć niepożądanego gościa w sposób prosty, bezbolesny i bezpieczny dla dziecka
                      11. oczywiście dobry balsam lub krem z filtrem 50+ chroniący skórę dziecka przed słońcem;
                      12. mokry papier toaletowy dla dzieci
                      13. opaska na rękę dla starszych dzieci np. Infoband - na której piszemy niezbędne dane przydatne, gdy dziecko się zgubi (oby się nigdy nie przydała !!!!)
                      14. gotowe jedzenie w słoiczkach, soczki, jogurty - które nie wymagają trzymania w lodówce - bez nich nie można się obejść w czasie podróży z dzieckiem;
                      15. kubki niekapki - jak bez nich wyglądałby nasz samochód wolę nie myśleć

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                        Temat: 15 zabawek, które kochają dzieci

                        Jestem szczęśliwą mamą lekko ponad dwuletniego Mikołaja (skończył w kwietniu).
                        Propozycja, którą przesyłam jest wspólna albo nawet bardziej podpowiedziana przez Mikołaja, który jest zachwycony nową zabawą co udzieliło się również i mnie.
                        Tak więc nasze 15 punktów to raczej krótkie podsumowanie tego co daje nam nasze nowe odkrycie czyli naprawdę fantastyczny rowerek bez pedałów, który Mikołaj dostał niedawno od taty. Nazywa się First Bike. Jest bardzo lekki i praktyczny. I wygląda inaczej niż wszystkie rowerki które do tej pory widziałam.

                        Czas jaki spędzamy z naszym rowerkiem to dla nas obojga:
                        1. doskonała zabawa – do tej pory, zwłaszcza po próbach podejmowanych na zwykłym rowerku, nagle się okazało że nauka jazdy jest świetną zabawą a przede wszystkim, że można ją opanować!
                        2. pewność siebie – Miki nie jest duży, ale siodełko jest niziutkie i synek może na nim spokojnie usiąść i dotykać stopami ziemi. Chwilę to trwało zanim przyzwyczaił się, że to nogi mają go trzymać a nie dwa kółka a z tyłu, ale teraz jest tym zachwycony.
                        3. spokój – sądzę, że taki sposób podejścia daje każdemu dziecku możliwość nauki we własnym tempie, bez pośpiechu, bez naciskania. Nie ponaglałam Mikołaja. Dałam mu czas na poznanie się z rowerkiem (on przez tydzień tylko go prowadzał – ale chodził z nim wszędzie!) Teraz już jeździ - przepięknie!
                        4. naturalność – nauka poszła Mikołajowi tak łatwo, bo sposób nauki jest bardzo intuicyjny. Dziecku jednak dużo łatwiej opanować jazdę odpychając się nóżkami niż poprzez pedałowanie.
                        5. samodzielność – Mikołaj nauczył się jeździć SAM! Nikt mu nie pomagał, nie przytrzymywał… To się stało zupełnie „przy okazji”
                        6. duma –mały ma nie tylko dużo frajdy z powodu jazdy, ale także jest bardzo dumy ze swojego nowego osiągnięcia (nie wspominając już o tacie, że ma takiego genialnego syna ).
                        7. zainteresowanie – to trochę nawiązanie do poprzedniego punktu – po raz pierwszy widziałam jak dziecko powoli „układa się z zabawką”. Nie rzuciło jej w kąt, nie zbuntowało się, nie zraziło tym, że to coś innego niż to do czego był przyzwyczajony. On po prostu się z nim „oswajał”.
                        8. aktywność – „spacery” (już nie w wózku) spędzone na dworze na rowerku idealnie rozwijają Mikiego ruchowo i poprawiają koordynację ruchów. A poza tym po takim spacerze mam pewność ciszy i spokoju po powrocie – mały śpi…
                        9. wytrwałość – nagle okazało się, że możemy teraz wybrać się dużo dalej niż dotychczas, a wózek zostaje w domu. Miki nie był w stanie długo spacerować. Na rowerku siedzi a nóżkami którymi przebiera nie męczą się tak jak podczas spacerowania.
                        10. bezpieczeństwo – rowerek jest dobrze zrobiony, jakość jest rzeczywiście wysoka co pokrywa się z tym o czym mówi producent. Poza tym rowerek ma hamulec. Miki na początku po prostu się nim bawił bez świadomości. Teraz zaczynamy naukę do czego to służy. Pewnie niedługo będziemy zjeżdżali z górek.
                        11. wygoda – nie tylko dla małego (bo rowerek bardzo lekko chodzi) ale i dla mnie. Rowerek jest lekki i jak trzeba biorę go w rękę, wnoszę na górę (jest lżejszy niż zakupy) zabieram do samochodu jak jedziemy do babci. Jego waga to super cecha dla Mikiego i dla mnie.
                        12. swoboda – nie muszę pilnować Mikołaja i upominać, aby obchodził się z rowerkiem jak z przysłowiowym jajkiem. Ostatnio zabrał go do piaskownicy (przecież nie może się z nim rozstać). I nic się nie stało. Opłukaliśmy tylko rowerek po powrocie. To samo zresztą zrobiliśmy po spacerze po deszczu, kiedy jazda po kałużach była kolejna atrakcją.
                        13. Mamo, czy rowerek może spać z nami? – dokładnie o to zapytał mnie Mikołaj po paru dniach. No cóż, uległam. Ale czy trzeba lepszej rekomendacji na najlepszą zabawkę?
                        14. ciekawość (nie tylko) kolegów – Mikołaj robi furorę wszędzie gdzie się pojawi. Koledzy oblegają go też próbując zabawy a ja mam nowy temat-rzekę w rozmowie z innymi mamami…
                        15. nauka – jedną chyba z największych zalet naszej wspólnej propozycji jest to, że to nie tylko zabawka. Ten rowerek uczy i rozwija a jednocześnie sprawia wiele radości. I dlatego właśnie (jestem pewna, że nie tylko Mikołaj) jest nim zachwycony.

                        I właśnie dlatego jestem przekonana, że to zabawka zasługująca na zauważenie i dobre miejsce w rankingu - zwłaszcza na lato!!!

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Rankingi dla rodziców - czerwiec 2010

                          Oto laureatki konkursu "Ranking dla rodziców - czerwiec 2010"

                          1. agamiki30
                          2. Karolama
                          3. ewelka21


                          Laureatki otrzymują: zestaw dermokosmetyków marki Avéne.

                          W skład zestawu wchodzą: Avéne Pediatril Krem nawilżający 50 ml + Avéne Pediatril Pianka do mycia ciała i włosów 250 ml.


                          Serdecznie Gratulujemy!!!
                          pozdrawiamy,
                          Redakcja MamoToJa.pl

                          Skomentuj

                                 
                          Working...
                          X