Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ja chcę już wiosny. A wy?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

    Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
    JUtro chciałabym jechać na większe zakupy ale nie wiem czy się z wędzonkami jeszcze będą bawić Postanowiliśmy że popytamy się w bankach o kredyty :/
    Taka byłam przeciwna ale może jak się uda szybciej się wprowadzimy
    Mimo wszystko nie ma jak na swoim. My z mężem przez rok mieszkaliśmy u teściów nim wykończyliśmy swoje cztery kąty. Więc wiem że nic tak nie cieszy jak wprowadzka na swoje

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

      Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
      U nas też latają te samoloty wojskowe i to codziennie wieczorem. Zawsze lecą tak nisko, że jest taki hałas aż Zuzia chowa sie w łóżku.
      Najwięcej ich jednak latało latem jak się zaczęły te zamieszki na Ukrainie
      Nie dziwię się Zuzi, sama ma ochotę schować się pod łózko jak mi coś na głową huczy. Od strony naszej sypialni jest łąka, więc cisza błoga, ale czasem jak coś zahuczy na niebie to zawału idzie dostać
      Napisane przez macdzia Pokaż wiadomość
      u nas nic nie lata przynajmniej narazie..a tej pianki musze spróbować :-) w końcu męża mam z biedronki i jest świetny ha h aha
      Ja sprzedałam patent z pianka siostrze i ona dziś ma testować i będzie myć okna nią

      Skomentuj


        Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

        Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
        Mimo wszystko nie ma jak na swoim. My z mężem przez rok mieszkaliśmy u teściów nim wykończyliśmy swoje cztery kąty. Więc wiem że nic tak nie cieszy jak wprowadzka na swoje
        nasza budowa trwa już ponad 4 lata Najgorsze jest to właśnie wykończenie w środku Wczoraj jeszcze rozmówiłam się z koleżanką i odradziła kredyt :/

        Skomentuj


          Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

          Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
          nasza budowa trwa już ponad 4 lata Najgorsze jest to właśnie wykończenie w środku Wczoraj jeszcze rozmówiłam się z koleżanką i odradziła kredyt :/
          Oj tak, wykończenie trwa i trwa. My chyba mieliśmy z 3 terminy wprowadzki...a tu sie przeciągnęły podłogi, a tu nagle coś trzeba było przerabiać, bo gniazdka coś nie tak..... Człowiek chce mieć wykończony każdy szczegół, a na tych szczegółach strasznie schodzi. To banał, ale prawdziwy- czas szybko mija i nim się obejrzysz będziesz się wprowadzać do swojego

          A może uśmiechnać się do kogoś w rodzinie o pozyczkę?

          Skomentuj


            Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

            Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
            nasza budowa trwa już ponad 4 lata Najgorsze jest to właśnie wykończenie w środku Wczoraj jeszcze rozmówiłam się z koleżanką i odradziła kredyt :/
            ale to juz blizej niz dalej, my rok walczylismy o pozwolenie na budowe :/ normalnie wykonaczalo mnie to psychicznie - mielismy w planach aby lawy zalac juz w tamtym roku a tu urzędy nam nie pozwolily ;/

            Skomentuj


              Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

              Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
              ale to juz blizej niz dalej, my rok walczylismy o pozwolenie na budowe :/ normalnie wykonaczalo mnie to psychicznie - mielismy w planach aby lawy zalac juz w tamtym roku a tu urzędy nam nie pozwolily ;/
              Z tymi urzędami to tylko problemy. My sie nie budujemy bo mamy u teśció duży dom i całą górę do dyspozycji 150 metrów, ale powiem wam ze remont jej to tak jak budowanie sie. Na razie ociepliliśmy i zrobiliśmy podłoge a juz poszło full kasy a tu jeszcze okna chcemy w tym roku wstawić, za jedno dachowe powiedzieli nam 1200 zł a potrzebujemy 7

              Skomentuj


                Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                Tu tysiąc tam tysiąc...i tak suma sumarum wychodzą niezłe kwoty. A mam wrażenie, że w domku nie ma końca remont, zawsze jest coś do zrobienie, przerobienia, dodania. My musimy taras wreszcie zrobić- marzy nam się oszklenie, wycieplić wreszcie porządnie, o pompie ciepłanie wspominając.... Lista długa. Wprowadziliśmy się, ale do końca jeszcze wszytsko na tip top u nas nie zrobione.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                  Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
                  Mimo wszystko nie ma jak na swoim. My z mężem przez rok mieszkaliśmy u teściów nim wykończyliśmy swoje cztery kąty. Więc wiem że nic tak nie cieszy jak wprowadzka na swoje
                  Ale jaką motywacje do wykańczania swojego mieliście
                  Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                  nasza budowa trwa już ponad 4 lata Najgorsze jest to właśnie wykończenie w środku Wczoraj jeszcze rozmówiłam się z koleżanką i odradziła kredyt :/
                  To my wprowadziliśmy się do domu gdzie jedna część była ok a druga w stanie surowym i w tym wiecznym remoncie już 6 rok będziemy mieszkać :/
                  Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                  ale to juz blizej niz dalej, my rok walczylismy o pozwolenie na budowe :/ normalnie wykonaczalo mnie to psychicznie - mielismy w planach aby lawy zalac juz w tamtym roku a tu urzędy nam nie pozwolily ;/
                  O tak papierologia jest straszna. My rok czasu a nawet ponad walczyliśmy o pozwolenie na wymiane dachu z nadbudową a sama robocizna 3 tygodnie...

                  Skomentuj


                    Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                    Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                    Ale jaką motywacje do wykańczania swojego mieliście

                    To my wprowadziliśmy się do domu gdzie jedna część była ok a druga w stanie surowym i w tym wiecznym remoncie już 6 rok będziemy mieszkać :/

                    O tak papierologia jest straszna. My rok czasu a nawet ponad walczyliśmy o pozwolenie na wymiane dachu z nadbudową a sama robocizna 3 tygodnie...
                    u nas mamy taki jeden jedyny urząd w małopolsce ktory czepia sie do wszystkiego - do obliczenia podatku za grunty mierzą co do cm ;/, kazdy papierek musi być dokladnie opisany, o nic ze przedstawia sie np. dwie kopie mapy - wystarczy ze na jednej nie ma kropki przy czyms tam to trzeba to zmieniec i wszystko trwa i trwa - u nas mieli problem bo jest zjazd z dzialki uzytkowany juz przez brata meza - i nagle sie okazalo iz oni tego zjazdu nie maja w dokumentacji - musielismy robic projekt i przerabiac caly ten zjazd - a to ze ktos pare lat temu od nich nie wpisal tego zjazdu w mapy to juz nie widzieli problemu ;/

                    Skomentuj


                      Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                      Czasami kredyt wcale nie jest taką złą opcją, no ale jeżeli mamy możliwość pożyczyć pieniądze od kogoś z rodziny, to tym lepiej.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                        Co się człowiek namęczy przy tych formalnościach, budowach, wykończeniach, to głowa mała. Elaboraty można by pisać.Ale efekt finalny jaki satysfakcjonujący

                        Skomentuj


                          Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                          Można osiwieć z tych problemów Ale tak wam powiem na dach się zapożyczyliśmy u szefa (byłego) męża i jeszcze się nie spłaciliśmy Po rodzinie to nie za bardzo bo to by były już duże kwoty Wiem dobrze że nikt by nie pożyczył
                          bo teraz takie czasy :/ Mąż wyjeżdzał ale już takiej pracy nie ma za bardzo więc nie opłacało by sie
                          27otsifem - też musiałam jakiś to wniosek wypełnić już nie pamiętam co to było ale babka za biurkiem się pomyliła i pomaga i poprawiać I mówi proszę wpisać że pani pomyliła i wniosek poprawia A to była JEJ WINA
                          Aby tylko była kuchnia łazienka ,pokój i możemy sie wprowadzać co nie które rzeczy mąż już na miejscu może robić

                          Skomentuj


                            Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                            Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                            Aby tylko była kuchnia łazienka ,pokój i możemy sie wprowadzać co nie które rzeczy mąż już na miejscu może robić
                            Dużo osób znanych mi tak właśnie robiło/robi. Do niedokonczonego domu sie wprowadza- aby była podstawa kuchnia, łazienka itd- a reszta w międzyczasie. Moje dziecko nie ma do dziś jeszcze swej sypialni, dopiero będziemy sie niedeługo za nią brać, że o innych rzeczach nie wspomnę. Ale jesteśmy w swoich katach i to najważniejsze

                            Skomentuj


                              Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                              Także trzymam kciuki za szybką budowę!

                              Skomentuj


                                Odp: Ja chcę już wiosny. A wy?

                                U nas Zuzia nie może się doczekać kiedy będzie miała swój pokoik. Jak przychodzi jakaś firma coś robić to nawet się nie wstydzi a wszystko by pokój był jak najszybciej. Znając zycie najdłużej będę czekała na elektryka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X