No a u nas dziś rano było -7 Na szczęście w kominku się pali i jest w domku cieplutko. Już nie mogę się doczekać świąt
A moja Hanka znów chora, kurcze, już od miesiąca nie możemy kaszlu i kataru się pozbyć. A teraz jeszcze zapalenie ucha i migdałki i znów antybiotyki. Tak bidula kaszle, że aż wymiotuje No nic musimy to jakoś przetrwać, podobno to normalne przy przedszkolu ale szkoda mi jej choć jest wesoła, bawi się i w naprawdę dobrej formie, nie ma problemów z jedzeniem czy spaniem - no chyba, że dostanie ataku kaszlu.
Teraz zaniosłam ją na górę do pokoiku żeby pospała, mąż pojechał do Dublina a ja zaraz kawka i nauka, bo w przyszłą niedzielę koło na zaliczenie Bleee
No i już w środę do Polski - hurrra
Buźka Dziewczyny i Miłej Niedzieli
Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Dobry dziewczyny,ja dzisiaj w domku,choć jeden dzień wolny tak szybko mija....
W pracy zapowiada się pracowity miesiąc,już to widzę -kolejki i szał zakupów przedświątecznych,mało wolnego,ehh....Ale Wigilię mam wolną,za to w Sylwestra pracuję od 6 do 16.DDostaliśmy z pracy bony na świętawięc prezenciory będą fajowe,i jeszcze na zakupki starczy...
Kaluś to pofiglowałaś mówisz wieczorkiem Pola super dziewczynka,samodzielnie już je a jaka podobna na zdjęciu do tatusia(chyba się zmienia).
Chuda trzymaj się dzielnie,wrócisz jak nowo narodzona ze szpitala,choć zanim dojdziesz do siebie trochę pewnie minie... A córeczki poprostu super!
Ciekawe czy Majorka doświąt załatwi tego neta
Nator i Yoenne-witajcie!Może zostaniecie na dłużej?
No kurcze,ale mi smaka na to whisky narobiłyście...Moje stoi i czeka na "półrocznicę" ślubu ,w drugi dzień świąt.
Kala ja się czuję wyśmienicie dziś o 6 do pracy wstałam jak nowo narodzona a poszłam spać o 1 prawie
Megi lena ostatnio dostała drzwiami w twarz a raczej w skroń jak wchodziliśmy do marketu, one się otwarły a jak byłyśmy pomiędzy drzwiami to się zaczęły zamykać ch.. wie dlaczego, zła bylam bo się wystraszyła i miała siniaka i mogłam iść naskarżyć bo kurna nie powinny się zamykać jeśli ktoś przez nie przechodzi!!! a tu to nie twoja wina tylko tej baby niech patrzy ze dziecko przy drzwiach.
Chuda mój M też właził do tego namiotu hehe i siedział w nim tak ze lena się wkurzała bo już sie nie mieściła i go wyganiała a tą szafę to kupiliście moze w black red white??
u nas też zima snieg się trzyma ale mi się zrymowało hehe lena w szoku i wariuje na śniegu i się rechocze bo z zeszłego roku to raczej nie pamięta co to śnieg a no i bardzo ją rozśmieszają rękawiczki bo jej kupilam takie normalne z palcami
i dziś jej kupiłam takie kapciochy małpki to też miała ubaw jak chodziła w nich haha
yoenne bidula z hanuli, zdrówka życzę
i wszystkim chorowitkom zdróweczka dużo
madzik ja też wigilia wolne sylwester do pracy no i czekam na nasze bony i u nas też szał w grudniu, całe szczęście że ja z dala od ludzi bo łażą zasmarkani, kaszlący to i choróbska roznoszą...
kalucha nie dołuj mnie tu takimi wakacjami osz ty niedobra ale szczerze to chciałabym zeby bylo nas stać na super wakacje no ale cóz póki co są inne priorytety na jakieś 2-3 lata
Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm
Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm
No i moja starsza załatwiona Od wczoraj katar,dziś troszke pokasłuje.Dałam jej wit c,wapno,gorączki narazie nie ma,uff.Moja teściowa ma angine ropna od piatku,wiedziałam że jak będę szła do szpitala to zostawie chore dzieci Izunia do środy na 100% też będzie chora Obym ja nie zaraziła się bo operacji nie będzie....Aniu sos nie pamietam jak sie nazywa ten sklep,szafę kupilismy w Jezioranach.Przywiozą mi na dniach komode,to zerkne na karton,tam chyba było napisane.A mój mąż dostał wypłatę listopadową o 500zł mniej...............
Aj szybko musiałam zaakceptować posta żeby mi sie nie skasował bo Izuś wołała siusiu.
My z mężem nie robimy sobie prezentów pod choinkę,zrobilismy sobie sypialnie,to nam wystarczy.Resztę kasy z jego wyjazdu do Niemiec wsadzimy na konto (lokate).Tam mamy juz pieniążki dziewczynek,niech się zbieraja na np komunię Bo będą pewnie razem do niej przystępowac więc czeka nasz troche wydatków.nie odpisałam kiedy sie znowu pojawię.Otóż w środę napiszę Wam "dozobaczenia",w czwartek do szpitala a w piatek mam operację.Po niej trzymają 3-4 doby wiec mam nadzieję że we wtorek wrócę do domku.Jak tylko będę w stanie usiąść na d***** to do Was napiszę.Ide zrobic sniadanko-chlebek w jajku dla Emilki a dla Izy kanapki.Jak Iza usnie to tu zajrzę,pisać !!!
hej dziewczynki widzę imprezowaliście w weekend? ja też z tym że z naszą czystą i colą po staropolsku szkoda że nie mam kompa w domu lapek nam się rozpieprzył i siedzimy tylko przez tv.
Nie pamiętam co pisałyście szczerze mówiąc hm...
Wczoraj byliśmy na roczku naszego braciszka (Damiana siostry dzidziuś) wstawię wam fotki mojego przystojniaczka
a tym czasem uciekam bo towar dostałam.
buziaczki!
witam po tygodniowej nieobecności standardowo M był w szkole więc nie miałam dostępu do kompa.
co się u nas dzialo?a no chorowalismy sobie prawie cały tydzien-najpierw Szymon a potem mnie dopadło przeziębienie. Ja to nawet do tej pory jeszcze sie nie wykurowalam do końca a Szymon jeszcze z gilami biega ale przynajmniej oddychac może.
co do prezentów gwiazdkowych to zastanawiam się nad klockami albo nad komputerem(teraz w biedronce mają mieć, muszę sie wybrać i obejrzeć jakie funcje ma). od dziadków na pewno dostanie jakieś samochody-Aniu,albo własnie taką koparkę albo tej samej firmy ciągnik z przyczepą. Już sie zastanawiam gdzie my to wszystko pomieścimy...
a na Mikołaja mam dla niego stolik z Ikei,czerwony,ostatnio jakaś promocja byłajeszcze tylko muszę w jakieś krzesełko zainwestowac.
Fajnie Wam dziewczyny już o wakacjach myślicie...my w zasadzie też. nawet dostałam propozycję od kuzynki wyjazdu do Chorwacji ale chyba jakoś nic z tego nie będzie bo M nie za bardzo przepada za jej mężem więc trzeba będzie poszukać coś innego. A szkoda
uciekam, odezwę się jeszcze wieczorkiem
a,przypomniało mi się-po tym drastycznym cięciu u fryzjera, włosy Szymona zrobiły sie jakieś mocniejszę i gęstsze! już nie są aż takie delikatne,niemowlęce..nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi. no generalnie na dobre mu ta zmiana wyszła
u nas sytuacja się wyjaśniła teściu przeprosił M i jest lepiej tylko ja z ich gadki jestem wszystkiemu winna i nadal nie chcą mnie widzieć wiecie nigdy i nic złego nie powiedziałam nie odezwałam sie nie odszczeknęłam a oni sobie nawymyślali powodów zebym to ja była winna niby ze tesciowej herbaty nie proponowałam jak przychodziła albo ze raz jej dzien dobey nie powiedziałam itp itd mam juz dość ale przynajmniej M sie do nich odzywa bo mi do szczescia to oni potzrebni nie sa.
Zima u nas na całego bylismy z małym na zakupach i tak snieg zacinal ze jak tylko wychodzilismy z auta to [płakał bidulek wiec radochy ze sniegu nie było
Wakacje fajnie Kala obada a my poznije pojedziemy jak bedzie fajnie:
Aniu Fifi super chłopak
zmykam bo mały wzywakupa
BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm
U nas też zima,wieje ,zadymka taka,że miałam iść na pocztę ale zrezygnowałam....
Dobrze,że niedaleko do domu mam z pracy,napaliłam w piecyku,dzieciaki oglądają "madagaskar" a ja mam chęc na piwo z sokiem(tylko nie chce mi się po nie wyjść)
My jeszcze nie myślimy o wakacjach,mogę się starać po roku o ekwiwalent do wczasów pod gruszą,no to wtedy może byśmy wyskoczyli nad morze....
Narazie to myślę o świętach,prezenty są w sferze pomysłów,choć wczoraj dzieciaki chciały już jechać do sklepu
Kupiłam sobie kozaki przez allegro,dzisiaj przysłali ale nie te!!!!!Ale jestem wkurzona,bo myślałam,że sobie założę a teraz muszę je odesłać na wymianę
lena ma straszną radoche ze śniegu, dziś jak wracaliśmy ze sklepu to dosłownie się rzuciła w śnieg i zaczęła turlac no wyrwac jej nie mogłam w środe dopiero mam wolne to wyjdziemy poszaleć to porobie jakieś zdjęcia i jakis filmik mojego wariata nakręcę
a póki co wrzucam zdjęcie mojego boba budowniczego
Skomentuj