We wrześniu taki tłok, a tu coś cisza...
Zachęcam więc wszystkie przyszłe mamy rodzące w październiku do rozmowy!
Ja mam termin na 29 października, a Wy?
Na ostatnim USG (a jestem w 10tc) widziałam już główkę, brzuszek, nóżki i rączki mojego Maleństwa Ma 3 cm długości, bardzo się cieszę
Witaj,
Ja mam na imię Agnieszka. Termin porodu mam na 19 października. Mam już 3 letnią córeczkę Alicję.
Ja czuje się koszmarnie. Meczą mnie wymioty, zawroty głowy. Jestem słaba i niemam na nic siły. Ale takie są uroki ciąży
ja mam wizyte w czwartek. Będe miec robione usg.
Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.
Witam,
Mało mało nas ale myślę że jeszcze trochę i się zapełni.
Mam na imie Justyna i jestem z Warszawy.Też jestem najprawdopodobniej mamusią sierpnia termin mam na 26.
To moja pierwsza ciąża i powiem szczerze boje się panicznie porodu.
Borykam się z wysokim pulsem przez to często mdleje.
Też jeszcze nie znam płci ale jutro idę na wizytę do mojej lekarki to może mi coś zdradzi. Podobnie jak u Ciebie gussx33, chciałabym mieć córeczkę ale tatuś maleństwa mówi że to będzie chłopak bo ładniej wyglądam.
Myślę gussx33 że sobie poradzisz z dwojgiem maleństw tylko pamiętaj uwaga dla dwojga po 50%
Dużo pracowałam z dziećmi w różnym wieku równomierne rozłożenie uwagi, kar i nagród zawsze tak stosowałam i odnosiłam w tym sukces jesli chodzi o wychowanie.
Ja już ostatnio poznałam płeć, będziemy mieć synka i już przywykłam do tej myśli, chyba nawet cieszę się bardziej
To dla mnie dużo nowego, bo jak do tej pory to miałam głównie doświadczenie przy dziewczynkach Julka ma dwie starsze kuzynki
Oj wiem, wiem że nie można żadnego z dzieci zaniedbywać, czy poświęcać mniej uwagi, w końcu kocha się oboje tak samo to i czasu trzeba po równo wygospodarować
Justyna 27887 - poród naturalny czy cc? Na pewno będzie dobrze!
Ja też się boję mimo, że będzie to już drugi, na pierwszy poród jechałam trochę jak głupia, bez żadnego stresu ani obaw, naczytałam się gazet, książek i poradników i myślałam, że wszystko wiem, w rzeczywistości nic nie wiedziałam i wszystko okazało się iść po swojemu. A rodziłam naturalnie. Teraz wiem czego się spodziewać, ale mimo wszystko stresik jest.
Ale przyznam, że poród córci to najpiękniejsze wspomnienie z całego mojego życia, jak mi ją położyli malutką na brzuchu... Coś wspaniałego
Też poznałam będzie synuś tatuś dumny bo przewidział płeć.
Jak na razie poród naturalny ale to zależy bo jak będzie z mieć ciśnieniem wysokim to cesarkę. Wczoraj jak mi mierzono to miałam puls 120 i nawet nie czułam ze moje serce wali jak szalone dopiero po zmierzeniu i uświadomieniu poczułam.
No własnie strach strachem ból bólem ale zobaczyć maleństwo i wziąć je na ręce to pewnie wszystko automatycznie mija.
A jak Ty sie czujesz Gussx33 ?? wszystko u Ciebie przebiega dobrze?
Skomentuj