Odp: Mamusie z maja 2009
Elu mam nadzieję, że wybawiliście się i za nas?
Współczuję chorób dzieci. U nas odpukać, Edyta zdrowa. Jutro ma bal przebierańców w przedszkolu.
Jak robisz obiad makaronowy? Bo ja przeważnie zapiekanki, albo z sosem pieczarkowym, ale może coś podpatrzę od Ciebie. Edzia uwielbia wszystko w zastępstwie za ziemniaki - te mogłyby nie istnieć.
U nas dzisiaj babcia zrobiła rosół z lanym ciastem, a teść robi mielone, więc ja gary mam dzisiaj z głowy, pewnie jutro będzie moja kolej.
Właśnie poprasowałam wielki kosz prania, w tym pościel - trzy poszewki na kołdry to teraz dla mnie mega wyzwanie!
Już patrzeć nie mogę na okna, a na czarne firanki jeszcze bardziej, przydałoby się już je umyć i zmienić firany Muszę Darka uprosić, żeby się za to zabrał, ale teraz mieliśmy taki pomotany tydzień.
Dzisiaj mamy podpisać umowę, z firmą, która będzie u nas remontować. Mam nadzieję, że facet o nas nie zapomniał i dojedzie.
Darek chce z tej okazji załatwić sobie wolne, bo chłop przyjedzie akurat, jak Darek będzie powoli szykował się do wyjścia z domu. Ale kierownik taki gbur i skąpiec, jeśli chodzi o dawanie wolnego. Darek ma kolegę, którego nagle wzięła jelitówka i też nie dostał urlopu, więc poszedł do lekarza i wziął cały tydzień L-4.
A potem kierownik marudzi, że ludzie mają tyle zaległego urlopu...Wrrr!
Elu mam nadzieję, że wybawiliście się i za nas?
Współczuję chorób dzieci. U nas odpukać, Edyta zdrowa. Jutro ma bal przebierańców w przedszkolu.
Jak robisz obiad makaronowy? Bo ja przeważnie zapiekanki, albo z sosem pieczarkowym, ale może coś podpatrzę od Ciebie. Edzia uwielbia wszystko w zastępstwie za ziemniaki - te mogłyby nie istnieć.
U nas dzisiaj babcia zrobiła rosół z lanym ciastem, a teść robi mielone, więc ja gary mam dzisiaj z głowy, pewnie jutro będzie moja kolej.
Właśnie poprasowałam wielki kosz prania, w tym pościel - trzy poszewki na kołdry to teraz dla mnie mega wyzwanie!
Już patrzeć nie mogę na okna, a na czarne firanki jeszcze bardziej, przydałoby się już je umyć i zmienić firany Muszę Darka uprosić, żeby się za to zabrał, ale teraz mieliśmy taki pomotany tydzień.
Dzisiaj mamy podpisać umowę, z firmą, która będzie u nas remontować. Mam nadzieję, że facet o nas nie zapomniał i dojedzie.
Darek chce z tej okazji załatwić sobie wolne, bo chłop przyjedzie akurat, jak Darek będzie powoli szykował się do wyjścia z domu. Ale kierownik taki gbur i skąpiec, jeśli chodzi o dawanie wolnego. Darek ma kolegę, którego nagle wzięła jelitówka i też nie dostał urlopu, więc poszedł do lekarza i wziął cały tydzień L-4.
A potem kierownik marudzi, że ludzie mają tyle zaległego urlopu...Wrrr!
Skomentuj