Odp: Mamusie z maja 2009
Madziu przytulam i popieram w kwestii fotelika. Nie daj się, co do Darka to nie wiem co Ci poradzić już kiedyś pisałam że mój też się zmienił chociaż bardzo chciał Olgę i cieszy się że jest z nami ale nie pomaga mi zbyt wiele teraz, jak jedzie gdzieś z chłopcami to nawet ubrań z szafy nie potrafi im wyciągnąć. Nie wiem co jest z tymi facetami....
A co do Roberta to dzisiaj druga z wychowawczyń się wkurzyła i wzięła sprawy w swoje ręce, stwierdziła że musi dotrzeć do matki a jak nie to znajdzie inny sposób, bo druga pani choć fajna jest to nie bardzo potrafi z rodzicami rozmawiać jeśli jest problem, za miękka jest po prostu
Madziu przytulam i popieram w kwestii fotelika. Nie daj się, co do Darka to nie wiem co Ci poradzić już kiedyś pisałam że mój też się zmienił chociaż bardzo chciał Olgę i cieszy się że jest z nami ale nie pomaga mi zbyt wiele teraz, jak jedzie gdzieś z chłopcami to nawet ubrań z szafy nie potrafi im wyciągnąć. Nie wiem co jest z tymi facetami....
A co do Roberta to dzisiaj druga z wychowawczyń się wkurzyła i wzięła sprawy w swoje ręce, stwierdziła że musi dotrzeć do matki a jak nie to znajdzie inny sposób, bo druga pani choć fajna jest to nie bardzo potrafi z rodzicami rozmawiać jeśli jest problem, za miękka jest po prostu
Skomentuj