A ja muszę się przyznać, że czasem specjalnie ubieram się tak, żeby zrobić wrażenie na facetach.
Mój ulubiony zestaw to czarne leginsy, tunika i wysokie buty. Zawsze robi wrażenie A ja świetnie się z tym czuję, kiedy mężczyźni chwalą mój ubiór, czy oglądają się za mną. Takie małe dowartościowanie się.
Ja jakoś nie umiem przyjmować komplementów, wolę ich nie słyszeć od obcych facetów. Za to od mojego własnego jak najbardziej szczególnie, jak kupię sobie coś nowego i on to zauważy.
Ostatnio mnie zszkokował, bo zauważył że mam nowe figi, a akurat takie rzeczy niezbyt często robiły na nim wrażenie.
U mnie reakcja na komplementy zależy od tego, czy facet mi się podoba, czy nie oraz w jaki sposób to mówi. To drugie nawet bardziej, bo nawet gdyby był mega przystojny, to i tak byłabym podejrzliwa, jeśli poczułabym narzucanie się z jego strony ale chyba i tak mimo wszystko trochę mnie krępują komplementy, szczególnie od czasu gdy już jestem mężatką
Skomentuj