Czy wy też czekacie z niecierpliwością na każde usg? Ja zawsze się cieszę na to badanie (mam ich więcej, bo ciąża była zagrożona). Jak widzę małe to mogłabym cały czas tak patrzeć tylko. Super sprawa!
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Lubię badanie USG!
Collapse
X
-
-
-
a ja dopiero miałam 2 usg podobało mi się ,ostatnie 10 grudnia ,bobasek miał czkawkę i strasznie ruchliwy , niedługo mam następne ,i badania , pobierają mi krew , ochyda ! .
Dziewczyny miałyście na początku ciąży różne urojenia na punkcie swojego maleństwa? ja ciągle bałam się o to że z dzieckiem nie będzie ok i że mogłobyć np. poważnie chore .
Teraz już się uspokoiłam po usg .
Ale straszne czasem myśli mnie dopadały
Skomentuj
-
-
aaaaaaa w koncu, juz za tydzien ostatnie USG, nie moge sie doczekac znowu Maluszka zobaczyc No i w koncu moze mi powiedza czy na stówe jest to dziewczynka czy moze jednak chlopiec :P w koncu juz to bedzie 37 tc. mam nadzieje, ze pupa sie nie odwroci do Mamusi.
Tak sie zastanawiam jeszcze ile kosztuje plyta DVD i fotki 3D lub 4D. Jak bylam na dwoch wczesniejszych USG to bylam prywatnie to wiadomo cena inna.. ale teraz ide ze skierowaniem od gin swojej to za wizyte samą juz nie bede musiala zaplacic ok.100zl, ciekawe tylko jak z tymi dodatkami co wymienilam wyzej.Last edited by iNsOoMNia; 06-01-2009, 09:50.
Skomentuj
-
-
Odp: Lubię badanie USG!
A która z nas nie lubi badania usg kiedy można zobaczyć maluszka, ile urósł, jak się porusza, są to nie zapomniane przeżycia, ja zawsze się nie mogłam doczekać tego momentu, chociaż nie powiem że mnie to nie stresowało, zawsze miałam lekkie obawy czy aby wszystko jest ok.
Skomentuj
-
Odp: Lubię badanie USG!
Ja tez uwielbiam a zwłaszcza badania usg prenatalne ... czuje wtedy , ze mam kontakt z dzidziusiem no i przede wszystkim mogę go podgladnac hihi co tam robi , jak się rusza
Skomentuj
-
-
Odp: Lubię badanie USG!
Ja pierwszego usg bałam się. Poszedł ze mną mój mąż i to on widział na monitorze naszą córeczkę. Ja bałam się popatrzeć. Sama nie wiem dlaczego, ale... Nie żałuję, bo dzięki temu widziałam minę męża jak patrzył na nią. Te jego uśmiechnięte oczy jak nigdy dotąd, ten uśmiech na twarzy. Coś niesamowitego!
Skomentuj
Skomentuj