Ja polecam łóżeczka typowo drewniane, mimo iż ja kupowałam "drewniane" okazało sie z jakiejś płyty wiórowej, które przy przeprowadzce, po skręceniu ponownym łóżecza nie stało już tak stabilnie jak wcześniej,
My kupiliśmy łóżeczko firmy Bajanex http://bajanex.pl/ Z ręką na sercu mogę je polecić, ładnie wykonane, wytrzymałe, stabilne i chyba wykonane z prawdziwego drewna (poza szufladą).
Osobą decydującym się na łóżeczka drewniane polecam rozważyć takie z szufladą na dole. Zawsze to dodatkowy schowek na kocyki czy zapas pampersów
my równiez mieliśmy z szufladą, jednak jeśli koszt szuflady jest wysoki, warto zainwestować wówczas w plastikowe pojemniki równie pojemne, moze nie aż tak jak szuflada, ale zawsze mozńa tam schować jakiś zapas chusteczek czy zabawki
My mamy drewniane łóżeczko z szufladą i jestem bardzo z niego zadowolona. Zuzia używała je przez 34 miesiące, a teraz odstąpiła łóżeczko dla braciszka. Mimo tego że długo było używane nie ma na nim śladów użytkowania, a z szufladą również nic się nie dzieje
Drewniane sa fajne bo niby stabilniejsze, jednak jak sie często podróżuję to mozna pomyśleć o kojcu lub turystycznym, nasze drewniane było użytkowane przez bardzo krótki okres czasu.
No właśnie, ja trochę jestem przemieszczająca sie wiec chyba kupię łozeczko turystyczne, a drewnianie do domu załatwie sobie jakies używane za kilka groszy bo i tak nawet nie mam pewności na ile mi się przyda. A jak nie , to zostanę przy samym turystycznym, dużo osób bardzo je sobie chwali.
Mamy turystyczne bo często podróżujemy i mała lubi w nim spać. Ja swoje kupiłam na allegro używane za 50 zł i służy nam w podróżach już 3 lata i na pewno jeszcze trochę posłuży
teresa używane łóżeczko turystyczne? ale to pewnie wychaczyłaś jakieś mało używane ? czy po prostu taki traf? Ja się orientowałam to fajne turystyki spokojnie w granicach 100-150 złotych można znaleść, dlatego planowałam kupić nowy. Ale jak tak zachwalasz zastanawiam się czy czegoś nie poszukać używanego
Ja dostałam łóżeczko turystyczne po córce mojej siostry jednak mąż stanął na wysokości zadania i postanowił, że sam wykona takie, że nawet za 30 lat będzie sprawne Oto jego dzieło, jeszcze nie skończone
My kojec mieliśmy używany i córka była 3 użytkowniczką kojca I był w dobrym stanie Miał takie wgłębienie tylko ale poduszkami wyregulowałam A że mój synek majster lubi nożyczkami działać tu i ówdzie narobił dziur które musiałam łatać teraz już nikomu nie oddam bo wstyd taki dawać i jak już swoje wyleży to do wyrzucenia będzie teraz nad łóżeczkiem będziemy się zastanawiać
Mamy łóżeczko drewniane ale od zanajomych słyszałam że kojec, łóżeczko turystyczne w późniejszym etapie bardziej się sprawdza. wiec może potem będzie i kojec
Skomentuj