Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Test produktów Gerber - wątek specjalny - WYNIKI

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

    Hejka U nas po deserkach już śladu nie ma, jednak najlepiej smakował Wiciowi ten z mango, bo najszybciej znikły. Obiadek w słoiczku zwłaszcza sos boloński znikł z prędkościa światła w czasie podróży do znajomych, dobrze że wzięłąm jesze te sosiki pomidorowe bo mały nie dał odpustu i wciągnał słoiczek zaraz po wejściu.
    Mój Wiciu uwielbia wszelkie makarony, i dania które możne jesć wiedelcem i pomimi iż ma dopiero 1,5 roku to świetnie nim operuje.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

      Testu ciąg dalszy...
      WEEKEND

      sobotni obiadek: ryż, pierś z inyka na parze polana sosikiem z kurczakiem.
      Efekt: sporo zjedzone i to samodzielnie! Nie wiem czy to efekt radości z samodzielnego jedzenia czy tez smak potrawy to sprawił, ale niejadek zjadł obiadek
      Z racji 2 słoiczków tego sosiku, jutro będę miała możliwosć ponownego sprawdzenia.

      podwieczorek: deserek z mango i ananasem
      efekt: deserek odrzucony
      Trudni stwierdzić dlaczego: osobiście sprawdziłam smak i jak najbardiej przypadł mi do gustu, ale to nie ja jestem grupą docelową

      Niedziela:
      obiadek: ziemniaczki z pulpecikami z indyka własnej roboty i sosikem bolońskim.
      efekt: sosik odrzucony, mała zjadła same ziemniaki.

      Jutro ostatni dzień testu z racji ostatniego słoika z sosem.
      Do napisania!

      Skomentuj


        Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

        Napisane przez Redakcja_mamacafe Pokaż wiadomość
        Wszystkie testerki, które zakwalifikowały się do testu zestawów Gerber DoReMi, zapraszamy do dzielenia się opiniami o produktach.

        Opinie prosimy zamieszczać w tym wątku specjalnym.

        Spośród wszystkich opinii wybierzemy 10 najciekawszych, których autorki otrzymają zestawy od Gerber.

        Regulamin konkursu >>
        witam, moja córeczka zaczęła od deserków i od razu dwa wypiła jednym tchem usłyszałam tylko " mama jecie" co oznacza mamo jeszcze
        I to juz było jasne - deserki są mega smaczne
        Wczoraj zjadła na obiadek zupkę pomidorową razem z kluseczkami. Oblizywała się tak długo że cała rodzina miała niezły ubaw i na siłę póbowała wsadzić języczek do słoiczka, a nóż może coś zostało...
        Potrawy Gerber są wspaniałe, mamy już je na liście stałych zakupów. dziekujemy

        Skomentuj


          Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

          2. Janek lat 2

          Dania w słoiczkach to dla mnie nie jednokrotnie wybawienie, aby szybko przygotować coś do jedzenia, a przy okazji aby to było smaczne i zdrowe.
          Tak więc słoiczki goszczą w mojej kuchni.
          Janek potrafi już zdecydowanie wyrazić czy coś mu smakuje czy nie. Zdarza się więc ,że słyszę"nie che", " nie lubię", "starczy" albo po prosty chowa buźkę i koniec z jedzeniem. Tak się niestety nieraz zdarza.
          Podając więc obiadek makaronem i sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem byłam przygotowana na odmowę jedzenia.
          Jeszcze jako oszczędna mamuśka zostawiłam połowę słoiczka na następny dzień.
          A tu po podaniu pierwszej łyżeczki, poszła kolejna łyżeczka i kolejna...aż zjedliśmy całą porcję i mały mówi "jeszcze". Więc nici z oszczędności słoiczka na 2 razy, musiałam zrobić dokładkę i wyskrobałam resztę sosu ze słoiczka.

          - sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem - bardzo smaczny, pożywny a maluch najedzony i skory do zabawy

          Skomentuj


            Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

            Mój Kamilek ma 2 lata i 9 miesięcy.Bardzo lubi jeść,ale ponieważ każdego dnia uważnie liczę ilość spożywanych przez niego kalorii oraz nie pdaję słodyczy,nadal jest drobnym dzieckiem.Oczywiście gdy zobaczył paczuszkę z jedzeniem był zachwycony.Testowanie zaczęliśmy od sosiku.Synek widział,że przed jego drzemką w południe ugotowałam makaron i gdy tylko się obudził powiedział "Mama ziupe (zupę ) nie chcę,chcę sos." No więc podałam mu sosik brokułowo-serowy. Był zachwycony! Po zjedzeniu każdej łyżeczki mówił "Mmmm,picha (pycha)!!! I tak aż do końca dania.A było tego sporo! Kamil,pomimo,że jest łakomczuchem jest też smakoszem i żaden jego posiłek nie może być dziełem przypadku.Wszystko musi współgrać. Najwyraźniej sosiki spełniły swoje zadanie,gdyż codziennie po obudzeniu powtarzała się ta sama historia. Mama ziupę nie,sos mmmmm....picha!
            Natomiast deserki też zrobiły furorę,gdyż moje dziecko uwielbia owoce,a co dopiero taki pyszny mix owocowy i to w takiej konsystencji Po obiadku,jako podwieczorek zostały wypijane w ułamku sekundy,bez żadnych komplikacji,następnie Kamilek odstawiał pudełeczko twierdząc,ze już nic nie ma,a po chwili jeszcze kilkakrotnie podchodził do niego i próbował wyssać choć kropelkę,co niestety kończyło się rozczarowaniem. Jedynym minusikiem dla nas było to,że jako podwieczorek,deserek nie był tak sycący jak powinien,dla bardzo aktywnego dziecka jakim jest mój syn.Na szczęście garstka suszonej żurawiny dopełniła szczęścia w małym brzuszku
            Tak więc ja i moje dziecko jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani jakością potraw oraz deserków dla maluszków,a co za tym idzie,reakcja mojego dziecka "zobowiązała" mnie do podawania mu choć od czasu do czasu tych pełnych smaku,a zarazem wysokiej jakości produktów.
            Pozdrawiamy inne testujące pociechy i dziękujemy komisji za podarowanie nam tych nowych doznań smakowych!

            Skomentuj


              Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

              WITAM Mamy Testerki
              My z Marysia jesteśmy 100% fanami deserków w postaci soczku rewelacja byliśmy na wyjeździe weekendowym i sprawdziły się w 100% sosiki do dań również się w tym przypadku bardzo sprawdziły mega wygoda ugotowałam makaronik a sosik gotowy i zjedzony z smakiem rewelacja ja nie wiem jak to jest ale moje dziecko które jest niejadkiem zjadło już wszystkie dania z testu a babcia się śmieje ze teraz Marsia w końcu przybierze na wadzie... pozrywała etykiety i dziś poleciała do Rossmanna na zakupy hahahah

              Skomentuj


                Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                U nas także testowy weekend- deserki zniknęły wszystkie. Jeden wymuszony wielkim płaczem 5 nad ranem. Chyba Marcie smakowało bo obudziła nas krzykiem, że chce deserek. Po zaspokojeniu swojego pragnienia poszła dalej spać Może jej się śnił? Sosik tym razem brokułowy, troszkę mniej entuzjazmu niż przy bolońskim, ale także cały zjedzony. Według mnie to super produkt, bo ciężko by było kupować całego brokuła tylko dla niej, a tak mam pewność, że dostaje urozmaicone posiłki z ważnymi składnikami odżywczymi.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                  Witam, postanowiliśmy zrobić eksperyment z Sosikiem z wołowiną. Do przygotowania użyliśy makaronów typu totellini. Smakowało, niezwykle a do iadu postanwilm podać sok z ananasem. Ponieważ jednak Maja nie chciała pic do obiadu, wię rozrzedziłam ciepłą wodą. Podwójna ilość smacznego picia Także trochę innowacji i pycha. Pozdrawiamy Maa i Maja
                  Attached Files

                  Skomentuj


                    Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                    Milo bylam zaskoczona jak listonoszka przyniosla paczuszke.Moja corka jak zobaczyla co w niej jest bardzo sie ucieszyla.Wziela soczki(bo ich nie moze stluc)i chodzila po domu oraz pokazywala wszystkim.Od razu chciala pic-powiedziala REMI PIC.Posmakowaly jej.Lubi pic ze slomki soczki.

                    Skomentuj


                      Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                      Drogie Mamusie!
                      Nie należy się dziwić jeżeli na początku dziecko będzie jadło niewiele nowych potraw, ponieważ zapewne jest to związane z potrzebą przyzwyczajenia się do nowego sposobu jedzenia, ale przede wszystkim do nowej konsystencji i nowego smaku. Stopniowe przyzwyczajanie daje 100% sukces.A to do czego dziecko przyzwyczaimy w dzieciństwie, bedzie procentować w przyszłości. Także odwagi i nie bójmy sie testowac nowych DoREMI

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                        Tak mi sie jeszcze nasunęło...
                        Jak przekonać dziecko do jedzenia warzyw? Zacząć od DoReMi ;-)

                        Skomentuj


                          Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                          Wczoraj miałam opisac o testowaniu nastepnego sosiku DoReMi ale niestety moja córcia się rozchorowała i już nie miałam do tego głowy.

                          Dzisiaj tak w skrócie opisze wczorajszy test:
                          tym razem do testowania wybrałam sosik pomidorowy ze słodka papryka i kurczakiem.Troche obawiałam się tego czy moja testerka bedzie zadowolona ze zmaku potrawy,którą jej podam,gdyż juz powoli nabierała ja choroba.
                          Ugotowane ziemniaczki polałam sosikiem-jak dla mnie (powinien być bardziej wyrazisty w smaku,zreszą lubię rzeczy raczej ostre)bez smaku ale pachnący aż ślinka mnie samej stoczyła sie po brodzie.
                          Mała testerka ,Oliwka tak jak przewidywałm nie była zbyt zadowolona a to dlatego,że miała nosek zatkany katarem i juz skoczyła jej temperatura.
                          Jak na chore dziecko zjadła bardzo duzo.Trudno było zorientować się czy jej smakowało ale dzisiaj już czuje się lepiej i już za kilka godzin testujemy kolejny słoiczek

                          Skomentuj


                            Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                            Witam w gronie DoReMi Mamy Mój synek także został testerem deserków i sosików DoReMi. Być może ze względu na swój wiek,skończone 3 latka ,jest już bardzo świadomy potraw które lubi i wie doskonale które mu smakują najlepiej. Paczkę od Gerbera otworzył sam, gdy zobaczył kartoniki z deserkami do picia,nie było przeproś, mama otwórz,chcę pić!. Więc na starcie 3 deserki zostały wypite, brzoskwinia,jabłuszko,banan i jabłuszko,banan,mango,ananas, rześkie, pożywne i smaczne deserki, synek pozwolił mi spróbować. Są pyszne!, można je wykorzystać także do galaretek lub jako baza do kisielku. Skład deserków pozytywne zachwyca i zachęca (nawet mnie-mamę która robi własne soki) do zakupu tych deserków. Świetna i zdrowa przekąska po przedszkolu,na spacerze lub zakupach. Plus za kolorowe opakowanie ,na którym widać kolorowe owoce i napisy. Jeśli chodzi o gęstość to dla nas na plus, nic nie sika przez rurkę, nie wylewa się,a gdy ktoś chce rzadszy deserek ,można wlać do kubeczka i dodać odrobinę przegotowanej wody. Czas na sosiki. Dziś będą kluseczki literkowe z sosikiem pomidorowym. Cdn...

                            Skomentuj


                              Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                              Napisane przez larysa111 Pokaż wiadomość
                              Testowanie uwazam za bardzo udane, wszystkie produkty smakują zarówno mi jak i dziecku. Jednak sos brokułowo-serowy uważam za bardzo odważne posunięcie producenta. Brokuły są jednym z tych produktów, do których trzeba się przyzwyczaić, przyzwyczaić swój smak. Sama na początku jadałam brokuły głównie ze względu na ich właściwości zdrowotne, dopiero z czasem polubiłam ich smak. Obecnie przepadam za nimi. I gdyby nie fakt, że są ciężkostrawne, jadałabym je codziennie. Moje dziecko ma podobnie Powoli przyzwyczajamy się do smaku nowego sosu i nowych warzyw.
                              A nie mówiłam ...każdego smaku można sie nauczyć...

                              Skomentuj


                                Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                                My już zakończyliśmy nasze testowanie, zatem postanowiłam zebrać wszystkie swoje spostrzeżenia, doświadczenia, które gdzieś już pokrótce wpisałam - tak dla lepszej przejrzystości ;-)
                                Testerkami przypomnę były moje 15 miesięczne bliźniaczki - niejadki

                                Deserki do picia:
                                - z brzoskwinią, jabłkiem i bananem - moje córki zazwyczaj na co dzień wolą czystą wodę lub niesłodką herbatkę, zatem do każdych soków podchodzą ze średnim entuzjazmem. Deserek potraktowały jak picie, zatem napiły się ile chciały i podziękowały (tak deserek był wypijany stopniowo) ......ALE! robiły to chętnie, otwierały buźkę - gdyby im nie smakował zdecydowanie by odmówiły. Starsza córka "dopijała" po nich i niezwykle jej smakował - myślę, że będę wolała jej czasem na spacerze kupić taki deserek jako soczek niż te sztuczne słodzone napoje za niewiele mniejszą cenę .
                                Smak: delikatny, nie słodki taki bym powiedziała - neutralny, pewnie dlatego posmakował moim "wodopitnym" dzieciakom

                                - z mango i ananasem - zdecydowanie bardziej wyrazisty smak, wg mnie bardziej słodki a jednocześnie kwaskowaty (mnie troszkę szczypał w język - to pewnie wina ananasa). Moim małym testerkom zatem nie przypasował - ale starsza wypiła duszkiem, baaardzo smakowało.

                                Co do samych deserów - moje spostrzeżenia i uwagi:
                                deserek jest gęstszy niż normalny sok przecierowy, nie dosładzany sztucznie co jest korzystne dla dzieci. Kaloryczność deserku w kartoniku faktycznie odpowiada kaloryczności deserku owocowego dostępnego w słoiczkach, zatem może spełniać rolę deseru, w dodatku bardzo wygodnego na spacerze czy podróży. Kartonik jest lekki, mały i poręczny, nie zajmie dużo miejsca w torbie czy plecaczku dziecięcym no i ekologiczny. Wg mnie jednak taka forma nie jest do końca sprawdzona. Z racji, że deserek jest dla dzieci od roczku, stwierdzam, że nie wszystkie roczniaki potrafią pić ze słomki - moje niestety nie opanowały jeszcze tej sztuki. Z powodzeniem deserek można by podać nawet młodszym dzieciom np z butelki czy niekapka - tylko która mama nosi ze sobą choćby nożyczki, żeby móc przelać deserek do butelki na spacerze? Druga sprawa - nawet jesli dziecko potrafi pić ze słomki, to 1,5 roczny szkrab nie ma poczucia siły w rączkach i może tak ścisnąć kartonik, że zawartość wyląduje na ubranku - dlatego jak dla mnie opakowanie ciut nie trafione
                                Może producent pomyśli coś nad tym? ;-) na pewno wtedy trafi w szersze grono odbiorców.

                                SOSY:
                                - sos pomidorowy z papryką i kurczakiem- zapach baardzo mi się podobał, czuć lekką słodycz papryki. Nigdy nie dodawałam tego warzywa do potraw dla dzieci, bo bałam sie o ich wrażliwe brzuszki - jednak nie było żadnych wariacji żołądkowych.
                                Konsystencja w sumie prawie gładka, co nas cieszy bo moje dzieci nie bardzo radzą sobie z dużymi kawałkami (pewnie wina też leży po stronie ubogiego uzębienia ). U nas formą podania były zatem ziemniaki. Całość potrawy ja, jako osoba dorosła oceniam na bardzo smaczną - choć nie przepadam za słoiczkowymi zupami, które smakują w większości tak samo bez względu na skład, tak sosik ten mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Smak inny, ciekawy ....smaczny.
                                ps. przyznaję, że podkradłam im kilka łyżeczek
                                Dziewczynkom bardzo smakował, chętnie otwierały buźkę, zjadły całą dość pokaźną porcję. U nas na PLUS.
                                - sosik brokułowy z serem- wg mnie - mdły, bezpostaciowy smak, wyczuwa się w nim głównie brokuły i wodę - nie poczułam żadnej nuty serowej. Lubię brokuły, choć nie jakąś wieeelką miłością. Moje dzieci brokuły jedzą, ale najlepiej w niewielkiej ilości, zatem sosik u nas się nie sprawdził. Podany był z ziemniaczkami - w tej formie był znacznie smaczniejszy, mimo to jednak jadły niezbyt chętnie, musiałam się trochę namęczyć z karmieniem, na koniec zaczęło im się zbierać na wymioty i tu zakończyłyśmy jedzenie :/

                                Konsystencja prawie gładka, smak brokułów, zapach brokułów - tyle. U nas na NIE.

                                - sosik boloński - konsystencja bardziej grudkowata, zapach przyjemny, zachęcający do skosztowania na prawdę pachnie jak BOLOŃSKI spróbowawszy stwierdzam, że baardzo smaczny, wyrazisty pomidorowy smak, nie był mdły. Kolejny raz zaserwowany z ziemniakami - zniknął w 2 minuty . Szczerze mnie również baaardzo smakował. Na pewno będzie w naszym menu - jestem na TAK.

                                teraz uwagi i spostrzeżenia :
                                Plus tych dań jest taki, że są wygodne, szybkie, fajnie skomponowane. Dla mam niezbyt utalentowanych kulinarnie sprawdzą się super. Plus także jest taki, że warzywa używane do tych produktów przechodzą badania, selekcję - gotując samemu, nie mając dostępu do ekologicznej żywności, nie wiemy tak na prawdę co dziecku dajemy - cała zatem idea domowego jedzenia jest fiaskiem niestety.
                                Minus - osobiście uważam, ze 8% mięsa w daniach słoikowych jest zdecydowanie za mała!. Miałam nadzieję, że z racji iż to dania/sosy dla dzieci ponad rocznych to producent zadba o należytą kaloryczność tych produktów, w końcu dzieci w tym wieku mają niewyczerpany zasób energii ....a tu co? w żadnym ze słoików mięsa nie dało się wyczuć, widać go też nie było. Moje dzieci w obiadach gotowanych dostają go więcej, mam dzięki temu pewność, że są najedzone, po skosztowaniu sosików niestety dość szybko zgłodniały - nie są żarłokami, nie są grube ale jedzą mniej za to pełnowartościowe i sycące jedzenie. Sosiki choć są smaczne niestety dla moich dzieci nie w pełni wartościowe zresztą, nie wyobrażam sobie takiego dania obiadowego dla 2,5 rocznego dziecka choćby o.O
                                Może producent weźmie to pod uwagę?

                                Na 3 rodzaje sosów, 2 przeszły pozytywnie nasze testy, na pewno zagoszczą u nas w domu dla "odskoczni" od mamusinego obiadku.
                                Czekam zatem z niecierpliwością na kolejne takie nowości od Gerbera :-D
                                Dziękuję serdecznie za możliwość spróbowania tych wszystkich nowości, których pewnie sama bym nie kupiła w obawie, że moje niejadki ich zwyczajnie nie zjedzą - jak wiadomo w przypadku dwójki dzieci to podwójny wydatek ;-) który może iść na marne. Dzięki tym testom wiem, co zasmakowało dzieciom i co warto im kupić. Mam nadzieję, że moje opinie są/będą dla Producenta wyczerpujące i pomocne.
                                Są jak najbardziej szczere i prawdziwe.
                                Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X