Odp: ***** Crazy Mums*****
zaczęłam czytać tą książkę, gdy wydawało mi się że nie mam już siły na Julka i sposobu (rok temu), skończyło się na jakieś 5 stronie.... w zasadzie nie jest to książka ale "ćwiczeniówka", którą moja znajoma otrzymała na pewnych warsztatach rodzinnych: typu jak być dobrą mamą, żoną itp.... być może jakiś głębszy sens w tej książce i warsztatach tkwi ale to metody nie dla mnie.
np. jak być dobrą żoną?: w skrócie: usługiwać mężowi, być mu posłuszną, wierną, oddaną no niby wspaniale ale raczej skierowana na całkowite poświęcenie się mężowi jako głowie rodziny i takie tam tandetne sprawy... nie dla mnie
tak w ogóle to byłam zszokowana tym co mi ta znajoma opowiadała o tych zajęciach, nie sadziłam że można ludziomw mózgach tak poprzewracać,
nie wiem, czy są warsztaty np: jak być dobrym mężem, ale chyba nie
Napisane przez magda8528
Pokaż wiadomość
np. jak być dobrą żoną?: w skrócie: usługiwać mężowi, być mu posłuszną, wierną, oddaną no niby wspaniale ale raczej skierowana na całkowite poświęcenie się mężowi jako głowie rodziny i takie tam tandetne sprawy... nie dla mnie
tak w ogóle to byłam zszokowana tym co mi ta znajoma opowiadała o tych zajęciach, nie sadziłam że można ludziomw mózgach tak poprzewracać,
nie wiem, czy są warsztaty np: jak być dobrym mężem, ale chyba nie
Skomentuj