a co u Was znaczy wpadka??
dla mnie wpadka jest wtedy kiedy zaciąży się w dni w których nie ma owulacji,jeżeli się współżyje i nie patrzy się na dni płodne/ nie płodne to jakaż tu może być wpadka?? po prostu to się nazywa pojście na całość a co za tym idzie możliwość bycia w ciąży- więc to żadne nie powinno być zaskoczenie...
chyba,że wpadka jest na zasadzie "uda sie czy sie nie uda"
Bo planowane to ja rozumiem...wystarczy poczytać wątek o Staraczkach..
jeśli źle myślę,wytłumaczcie mi co wg.was znaczy wpadka??
Ja wpadkę rozumiem właśnie tak jak to napisałaś "uda się czy się nie uda"
Ale tak na poważnie to nikt nie jest wstanie przewidzieć dnia jajeczkowania (oczywiście jeśli kobieta sie nie stara, nie liczy, nie planuje, nie mierzy itp.)
Okres płodny wynosi nawet 10 dni.
Druga sprawa... często kochanków zawodzą środki antykoncepcyjne i tutaj też następuje wpadka
Ale Misska masz rację... ludzie współżyjący na pewno są świadomi zaciążęnia i liczą się z tym, a każdą ciążę "nieplanowaną" co do dnia i godziny nazywają "wpadką" ale nie rujnującą życia z której notabene się cieszą
tree ja rozumiem wpadkę,kiedy zawodzą środki anty.albo facet nie świadomie kupi prezerwatywę w kiosku,w którym babka Stasia w ramach walki z nudą przekłuwała szpilką.....to rozumiem wpadka w 100%
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!MOJA CIĄŻA BYŁA BARDZO PLANOWANA I CHCIANA. WSZYSTKO BYŁO PLANOWANE, LECZ STRACH I TAK BYŁ DUŻY JAK TO WSZYSTKO SIĘ UŁOŻY.STRACH MA WIELKIE OCZY URODZIŁAM PIĘKNEGO SYNKA Z DŁUGIMI CZARNYMI WŁOSKAMI 4110KG I 60 CM-MOJE SZCZECIE.MÓJ SKARB DZIŚ MA PRAWIE 3 LATKA .CIĄŻA COŚ PIĘKNEGO WARTO BYŁO!!!!POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH MAM!
Mysmy bardzo starali się nie wpaść przez kilka lat związku i na szczęście Synek pojawił się wtedy, gdy świadomie stwierdzilismy, że jesteśmy już gotowi na założenie rodziny. Był takim postanowieniem noworocznym na 2007.
A teraz znowy usilnie unikamy wpadki.
Kto planował z Was ciążę, a kto miał tzw. wpadkę? Ja zaplanowałam pierwszą ciążę, ale teraz czekam na miesiączkę i nie wiem, jak będzie... Czyli druga, to ewentualnie wpadka???!!!
U mnie była tzw."wpadka"! Bardzo się cieszę z tego powodu, gdyż teraz już mam kochaną córeczkę. Niczego nie żałuję, teraz czekam na drugą wpadkę, gdyż sama chyba się nie zdecyduję na drugie.
Skomentuj