Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Koniec z paleniem!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    A Ja Paliłam

    Na początku ciąży paliłam, ba miałam większą ochotę na dymka niż kiedykolwiek wcześniej. W 15 tyg. przestałam palić i trwało to około 2 miesięcy - niestety wróciłam do nałogu ale w 34 tygodniu udało się i czuję się z tym naprawdę bosko. Dziś miałam USG z dzidzią wszystko ok i jestem dobrej myśli...
    Powodzenia...

    Każdy moment ciąży jest dobry na skończenie z nałogiem - nawet tydzień przed rozwiązaniem.

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Madi ja się z Tobą w zupełności zgadzam. Nawet jakby to miało
      być dzień przed porodem to już jest dobrze

      Skomentuj


        #33
        Ja z kolei rzucilam palenie dopiero w 7 tygodniu ciąży a dlatego tak pozno bo niewiedzialam ze jestem w ciąży,przez całą ciąże zapaliłam tylko i wyłącznie 2 papierosy(co bardzo żałuję)jak karmiłam (karmiłam 7 m-cy)również niepaliłam, ale ostatnio tzn 3 m-ce temu miałam ogromne stresy i niestety znowu zaczęłam(palę oczywiście nie przy dziecku).

        Skomentuj


          #34
          witam

          Kiedy 7 lat temu zaszłam w ciąże rzuciłam palenie zaraz po tym jak sie dowiedziałam czyli w 6tygodniu.Nie paliłam do konca i oprócz tego zapach a raczej smród papierosów odrzucała mnie i doprowadzał do wymiotów.Dzisiaj jestem w 21tygodniu drugiej ciąży i rowniez rzuciłam palenie(bo niestey jak moj pierwszy synek skonczył roczek znowu zaczełam palic)w 6 tyg,ale tym razem coraz czesciej ciagnie mnie do palenia,zwłaszcza jak sie zdenerwuje i wstyd sie przyznac,ale pozwalam sobie na to.Okropny nałóg.Mam nadzieję ze uda mi sie nie palic do konca i juz nigdy nie wracac do tego świństwa.pozdarwiam

          Skomentuj


            #35
            Ja nie starałam sie rzucić palenia jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży po prostu to kończenie z nałogiem mi nie wychodziło ale mój organizm około 9 tyg ciąży sam odrzucił miałam ochotę zapalić ale gdy tylko brałam paczkę do reki to zaczynały się odruchy wymiotne i tym sposobem z dnia na dzień rzucałam teraz jestem w 35 tyg i nie zapaliłam do tej pory nawet jednego i mam nadzieje ze już tak zostanie

            Skomentuj


              #36
              Czesc Ja palilam 3 lata i 2 dni po tym jak dowiedzialam sie ze jestem w ciaży przestalam palic, i nawet mnie juz nie ciagnie. Jestem w5 tygodniu ciązy.
              Pozdrawiam

              Skomentuj


                #37
                Ja rzucilam jak tylko dowiedzialam sie o ciazy ,bylo mi o tyle latwiej ze moj kochany nie pali i jakos specjalnie nie cierpialam na "odwyku".Nie pale do dzis chociaz czasem najdzie mnie ochota na papierosa,jakis czas temu bylam na imprezie i zapalilam jednego ale jakos specjalnie za tym nie tesknie i pewnie juz do tego nie wroce.Poza tym w fr papierosy sa bardzo drogie a palenie w dyskotekach ,resturacjach czy innych miejscach publicznych zakazane.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  a mnie ciąża utwierdziła w przekonaniu, że to moje sporadyczne palenie od czasu do czas, powiedzmy 10 fajek tygodniowo, głównie w łikendy to czysta głupota i żaden nałóg

                  nie palę od 6 tyg. i nie mam już w ogóle zamiaru, wystarczy że mój chłop pali, co obecnie okrutnie mnie drażni i systematycznie wywalam go na dworek a potem szoruje ręce, bo to tak mi śmierdzi fuuuj

                  Skomentuj


                    #39
                    Ja rzuciłam palenie 4 lata przed zajściem w ciążę i to był mój największy sukces. Wcześniej paliłam paczkę dziennie a udało mi się rzucić z jednym dniem.
                    Jeden minus to 13 kg do przodu, które jednak udało się zrzucić chociaż ciężko było.


                    Skomentuj


                      #40
                      Ja rzuciłam palenie w 6 tyg. podobnie jak niektóre z was na początku ciąży miałam wieksza ochote na papierosa, ale od 6 tyg. na sama myśl o papierosie wymiotowałam więc przestałam palic a nawet unikałam widoku papierosów. po porodzie nie wróciłam do nałogu bo karmiłam piersia i takm trzymam do dnia dzisiejszego tzn. piersia juz nie karmie ale nadal nie pale. mój maz jest bardzo szczęśliwy z tego powodu bo sam nie pali i zawsze złościł sie na mnie kiedy ja to robiłam

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        ja osobiscie nigdy nie palilam ale mam znajoma ktora palila cala ciaze bo twierdzila ze jej lekarz powiedzial ze jak od razu rzuci to dziecku bedzie czegos brakowac! TRELEMORELE!! sama sobie wmawiala zeby nie czuc sie winna! pali do dzis i karmi piersia a mala ma 10 miesiecy!
                        dzis akurat byla taka sytuacja...siedzielismy wszyscy na dworzu bo piekna pogoda byla i oczywiscie ona palila a dzidzia siedziala na stole i na tym stole tez stala popielniczka i mala co wziela peta i do buzi!! ta znajoma zaczela jej mowic ze tego nie wolno bo to nie zdrowe itd. i juz mnie korcilo zeby jej dogadac ze nie musi petow zjadac bo i tak z mlekiem to dostanie ale juz sie powstrzymalam...



                        Skomentuj


                          #42
                          Ja tez slyszalam ze podobno nie mozna rzucac od razu bo odstawic peta podczas ciazy to szok dla organizmu ?!! To totalna bzdura wymyslona przez jakies durne baby . Mi wystarczy jak widze mamuske pchajaca wozek z petem w zebach to cisnienie mi sie podnosi...sama palilam i wcale niemalo ale nie wyobrazam sobie truc tym syfem dzidziusia ktorego cialko dopiero sie rozwija .

                          Skomentuj


                            #43
                            Moja znajoma która jest w 37 tyg i całą ciąże paliła teraz ma zwapnienie łożyska i jej dziecko się źle odżywia cały czas poza tym ma za małą główkę w stosunku do swojego ciałka (z 32tyg) a ona dalej wmawia sobie że to genetycznie bo jej matka też tak miała (a też paliła w ciąży) no tak ale to jej dziecko może urodzić się chore..... nie rozumiem takich osób teraz się nałyka wód o takim smaku popielniczki to potem będzie jej ryczało całą noc ze zwyczajnego głodu nikotynowego TRAGEDIA
                            1.03.2009 9:55 FILIPEK

                            Skomentuj


                              #44
                              laska z którą leżałam na patologii jarała całą ciążę, na oddziale również potem była zdziwiona że w 40 tyg. masa urodzeniowa jej córeczki wynosiła 1800 g czyli tyle co mój Mały miał w 30 tyg. PORAŻKA!!!

                              Skomentuj


                                #45
                                sikornik
                                w glowie mi sie nie miesci...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X