Jestem szczęśliwą mamą malutkiej córeczki. Julcia teraz smacznie śpi a
ja przeglądając Wasz portal, postanowiłam napisać ten post by wyrazić
radość i zarazem podziękować mojemu mężowi. Zwykle wiele się pisze i
poświęca uwagi kobietom ciężarnym i rodzącym, a zapomina o naszych
partnerach, którzy są przecież dla nas wielkim oparciem. Mój mąż
towarzyszył mi przy porodzie i choć sam bardzo się bał, dzielnie mnie
wspierał, dodawał otuchy i sił. Gdyby nie ON nie dałabym sobie rady.
Teraz gdy już klimatyzujemy się w domku i uczymy się być rodzicami
Marcin bardzo mi pomaga w pielęgnacji małej i przejął większość domowych
obowiązków. Mam również wrażenie, że stał się bardziej odpowiedzialny i
wydoroślał. Mam wielkie szczęście, Kocham Cie i dziękuję... Doceniam
zatem starania mojego partnerów, bo jak to dobrze być mamą gdy tata jest w pobliżu....