Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MTJ!

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

    Naszym wieloletnim hitem była książka pt. "Trzy świnki". Nie wiem ile wersji przeczytaliśmy i ile razy przysypiałam czytając, a mój syn mówił: jesce, jesce
    Wydaje mi się, że przede wszystkim zafascynowany był tym wilkiem który chuchał i dmuchał. Zawsze wyszukiwał na kartkach, gdzie ten wilk jest ukryty. A zawsze czaił się on za jakimś krzakiem
    Później ta miłość do zwierzątek przeniosła się na "Księgę Dżungli".

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

      "Przygody Pimpusia Sadełko"- Kasia pokochała bajkę z dzieciństwa swojego taty, bo akurat ja jej wcześniej nie znałam, dopiero w ciąży poznałam, kiedy mąż z radością puścił ją po raz pierwszy "bąbelkowi" w moim brzuszku. To równie stary winyl co i mój mąż, ma już ponad 30 lat a przynosi radość następnemu pokoleniu. Kasia siada z kredkami i próbuję namalować Pimpusia słuchając jego przygód, które wciągają ją każdorazowo równie bardzo, umie ją już na pamięć, ale zupełnie jej to nie przeszkasza. Często prosi o tę właśnie pozycję, zdecydowanie przedkłada ją nad inne bajki, a tatuś szczęśliwy, bo i on tę bajkę lubił najbardziej
      [HTML]https://pics.tinypic.pl/i/00972/nt7p37qg68wp.jpg[/HTML]

      Skomentuj


        #18
        Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

        Moja dwuletnia córeczka uwielbia bajkę 101 Dalmatyńczyków, ponieważ pierwszym zwierzakiem, którego rozpoznawała to był właśnie pies.
        W bajce jest wiele cudownych piesków, którzy zachwycają córkę i bawią wyglądem.

        Skomentuj


          #19
          Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

          A moje dzieci bardzo lubią Kopciuszka - a dlaczego? Bo ma HAPPY END i można dalej wymyślać co też się u Kopciuszka-królewny dalej działo... I nieważne że była zła macocha ze złymi siostrami a biedny Kopciuszek musiał siedzieć w popiele... Ważne że pojawia się magiczna Wróżka która swoimi czary-mary doprowadza do tego szczęśliwego finału jakim jest wielka miłość i szczęście biednej dziewczynki.

          Skomentuj


            #20
            Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

            Ulubiona mego dziecka Bajeczka,
            To zdecydowanie Calineczka!
            Miała ona urodę cudnego Aniołeczka!
            Jej piękno to do wszystkiego furteczka!

            Zalet dziewczynka ma wiele,
            Nowy mąż chciałby żenić się z nią co niedzielę-
            Lecz dla niej byli to dręczyciele,
            Bo ani z ropuchą, ani kretem
            Nie chciała łączyć się małżeńskim dekretem…

            Mała kwiatowa Duszka była już szczęśliwa,
            Gdy z oczu zniknęła Ropucha kąśliwa,
            Z kretem też nie chciała ślubów,
            Bo Calineczka nie należy do samolubów!


            Jej mądrość, prostota i dobroć
            Wszystkich zachwycały po stokroć!
            Głos wydawała ilekroć
            Wszyscy siadali na paproć.

            Słuchali jej śpiewu z podziwem i zachwytem,
            Dziewczynka była prawdziwym wokalnym dynamitem!
            W końcu znalazła swą miłość największą,
            Z każdą minutą intensywniejszą!

            Z królewiczem wiodła szczęśliwe życie
            To dla niej ogromnie piękne przeżycie!

            Bajka ta jest mądra i pouczająca-
            Momentami niezwykle poruszająca!
            Daje wiele nadziei,
            Że świat jest pełen czarodziei!
            Pobudza myślenie logiczne,
            Rozwija wyobrażenie kostiumologiczne!
            Wspiera wartości ekologiczne
            I uczy koncentracji analogicznie.

            To bajka o przyjaźni miłości,
            I o ludzkiej atrakcyjności
            Zachęca ona do ostrożności
            I do codziennej dobrotliwości!
            Dlatego czytać i słuchać jej lubimy
            Wtedy duchowo i intelektualnie się bogacimy!

            Skomentuj


              #21
              Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

              Mój synek jest wielkim fanem klasycznych bajek,
              a czytanie ich mnóstwo radości mu daje.
              A jaka jest jego ulubiona
              i niezastąpiona.
              Ona "Trzy świnki" się nazywa
              i mnóstwo uroku w sobie skrywa.
              Uczy, żeby w życiu nie spieszysz się,
              gdy chcemy mieć udany dzień.
              Przyjaźń ważne znaczenie tutaj ma,
              gdzie każdy o nią dba.
              Świnki swoje domki tutaj budowały,
              ale czy doskonałe je miały?
              Czy wilk tutaj ich zaskoczy
              i do ich domków wkroczy.
              Mój Sebastianek fanem tych bohaterów bajkowych jest,
              ta bajka jest po prostu the best.

              Skomentuj


                #22
                Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                Kot w butach- moja córeczka pokochała tą bajkę od pierwszego przeczytania!
                Pamiętam jaka była wtedy w mój głos zasłuchana!
                Chociaż mając 2 latka może jeszcze niezbyt wiele zrozumiała,
                ale w tej bajce się wprost zakochała!
                Przy usypianiu czytanie tej bajki to był element wręcz obowiązkowy,
                który czasem przyprawiał mnie już o ból głowy!
                Bo ileż można czytać wciąż to samo?
                No ale co było począć jak Kot w butach był Natalki bajką ukochaną!
                Więc czytałam i czytałam
                i czasem wręcz sama przy Niej zasypiałam
                Teraz córka ma już 4 latka,
                i oprócz Kota w Butach lubi też bardzo przygody Kubusia Puchatka!
                Dla mnie to też jedna z ulubionych bajek z dziecięcych lat,
                i cieszę się że darzy ją sympatią bo od jej powstania minął już przecież czasu szmat!
                Muszę przyznać, że lubię to codzienne zdanie: Poczytasz mi mamo?
                Nigdy nie potrafię odmówić! Drogie mamy macie tak samo?
                Dlatego chętnie bym swoją kolekcję bajeczek wzbogaciła
                moja córka Natalka na pewno też by się bardzo ucieszyła!
                Dlatego w tym konkursie startuję,
                i wyników z zaciśniętymi kciukami oczekuję!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                  Każde dziecko wie, że nie ma dzieciństwa bez bajek i byłoby wspaniale żeby też wszyscy rodzice o tym pamiętali!!! Bajki uczą, bawią, pomagają zasnąć a nawet pobudzają wyobraźnię. U mnie w domu rodzinnym mama zawsze czytała mi do snu jedną bajkę - i to jedno z najpiękniejszych wspomnień jakie mam z tamtego okresu, a miłość do książek towarzyszy mi przez całe moje dorosłe życie. Tak więc, gdy na świecie pojawiły się moje dzieci było dla mnie czymś oczywistym, że poznają magiczny czar bajek – bajek z mojego dzieciństwa..
                  I tak ulubioną bajką syna jest „Bajka o rybaku i złotej rybce” z prostego i oczywistego powodu – zawsze przy czytaniu wymienia swoje marzenia do złotej rybki. Nie muszę chyba dodawać, że w jego młodziutkim wieku za każdym razem jest inna seria życzeń. Zawsze czytamy ją w okresie około świątecznym bo to znacznie ułatwia mi zadanie przy kupnie prezentów.
                  Córka z kolei uwielbia bajkę o „Kopciuszku”, jej złych siostrach i okropnej macosze. Powodem tego uwielbienia jest ogólna miłość do księżniczek i fakt, że zwycięża dobro. Za każdym razem, gdy wracamy do tej bajki córka słucha i przeżywa wszystko tak samo mocno pomimo, że zna zakończenie niemal na pamięć tak jakby coś miało się zmienić.
                  Czytając dzieciom widzę siebie kilkanaście lat wstecz, gdy z równym zaciekawieniem czekałam na zakończenie historii.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                    Moja córcia bardzo lubi bajkę o Trzech Świnkach. Właściwie możemy ją czytać w kółko. Ogólnie bardzo lubi bajki o zwierzątkach, ale tę szczególnie. Bardzo przeżywa losy tych biednych świnek, które "same bez mamy gdzieś poszły i budowały sobie domki". Za każdym razem słyszę pytanie "Mamusiu, a dlaczego one tak bez mamy same sobie poszły?" i muszę jeszcze dowymyślać kolejną bajkę o mamie która potem te świnki w ich domku odwiedziła. Ale zdarza się też dosyć często, że kiedy proszę moją córcię o coś to mi odpowiada cytatem z tej bajki "Na mój kręcony ogonek! nie ma mowy!" i wtedy dowiaduje się że to ja zostałam wilkiem próbując zagonić moje dziecko na przykład do kąpieli

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                      Padał deszcz i było chłodno. Przyszła szara jesień.
                      Minął maj, przeleciał lipiec, skończył się też wrzesień.
                      Wszyscy w domach się schowali, drzwi na cztery spusty!
                      Bocian dawno już odleciał, zasnął niedźwiedź tłusty.
                      W telewizji, jak to zwykle, szał znów na seriale.
                      Wszyscy wiernie oglądają. Mnie nie ciągnie wcale…
                      Wzięłam koc, kubek z herbatą i na strych się wspięłam.
                      Stary fotel odkurzyłam, pajęczyny zdjęłam.
                      Nagle, patrzę, a na ścianie wisi coś- półeczka!
                      Wtem sobie uświadomiłam, że to biblioteczka!
                      Wszystkie bajki i legendy z dzieciństwa mojego,
                      stały w rządku, zakurzone… Nawet sporo tego.
                      Przypomniały mi się czasy, gdy czytałam wiele.
                      Książki były moim światem- dobrzy przyjaciele.
                      Potem znikły z mego życia, wyparte przez bzdety,
                      przez seriale, komputery, no i internety…
                      To znak dla mnie- pomyślałam. Czas na wielkie zmiany!
                      Pożyczyłam kilka książek z biblioteczki mamy.
                      I choć były to lektury nie najwyższych lotów,
                      to wciągnęłam się w nie szybko, bez większych kłopotów.
                      Gdy skończyły się powieści z maminej półeczki,
                      Zapragnęłam wnet stworzenia własnej biblioteczki!
                      Będzie w spadku dla mojej córeczki
                      Znowu wielki głód poczułam, tę książkową miłość.
                      Cały czas pragnęłam czytać, jak największą ilość!
                      Książki znów się stały światem, moim światłem w mroku.
                      Niezależnie od pogody, czy też pory roku.
                      Lubię zapach ich, fakturę i piękne okładki,
                      no i kocham to, co autor wsadził między kartki!
                      Te historie! Te intrygi! Wielobarwne życie!
                      Niebanalnych bohaterów, których wielbię skrycie.
                      Dzięki książkom mogę zwiedzać przeróżne krainy,
                      poznać wróżki, królów, smoki, czasem nawet dżiny!
                      Książki to jest samo życie, ułożone w słowa.
                      Czasem radość bohatera, czasem żal, co w sercu chowa.
                      Dzięki nim staję się lepsza, mam w sobie mniej złości,
                      bo gdy czytam, już nie czuję wielkiej samotności.
                      Wielbię książki i autorów, którzy je stworzyli!
                      Życzę im, by w wielkim szczęściu, długich lat dożyli!
                      Będę szczera i to powiem, bo nie ma, co kryć…
                      Żyję po to, żeby czytać, no a czytam, żeby żyć!
                      SWĄ MIŁOŚĆ do książek wyraziłam,
                      i cieszę się że swoja córeczkę - Ewę nią zaraziłam.
                      Odkurzamy codziennie książeczki z półeczki
                      I poznajemy coraz nowsze bajeczki.
                      Ale zawsze wieczoru każdego,
                      czytamy coś doskonale znajomego.
                      Bajeczkę o Koguciku, Kotku i Lisie
                      Ewa zna znakomicie.
                      Wie, że Kogucik Kotka nie słuchał
                      Pamięta że Lis go kilka razy oszukał i porwał
                      I dzięki temu pamięta moja dama,
                      że gdyby kiedyś była sama
                      Nikomu obcemu drzwi otwierać nie może
                      Bo "Lis" czyha i źle być może.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                        Czerwony Kapturek-pierwsza bajka Dorki w życiu

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                          Najukochańszą i najchętniej czytaną i oglądaną bajką w naszym domu jest na pewno "Kubuś Puchatek" . To wspaniała, głęboka i bardzo mądra opowieść, ucząca dzieci i dorosłych tych podstawowych prawd, wartości i zachowań, bez których trudno żyć- przyjaźni, umiejętności dzielenia się, odwagi, współczucia, pasji i współpracy z innymi. Rozwija wyobraźnię i pokazuje, że nawet zwykły pokój, znany na co dzień w każdym szczególe, może stać się zaczarowanym miejscem pełnym przygód i wyzwań. Moje dzieci bardzo emocjonują się każdą przygodą Kubusia, z wypiekami na twarzy słuchają o wyprawie na biegun i śmieją się z łakomczucha przebranego za pszczółkę. Kubuś Puchatek to bajka uniwersalna, ponadczasowa i zawsze aktualna uwielbiamy ją całą rodziną ! Te małe co nie co !

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                            „Nie ma, nie ma…” – słyszę codziennie od rana,
                            „Czego nie ma Oleńko?” – pytam 1,5-rocznej córki,
                            „Kota”,
                            „Poszukaj i przynieś mamie, razem poczytamy”,
                            <tup,tup,tup> małe nóżki biegną szybciutko do szafki z książkami i za chwilę rozlega się w domu radosne:
                            „Jes(t)!”.

                            Tak teraz codziennie od samego rana mała Ola wyraża swoją fascynację utworem „Chory kotek” Stanisława Jachowicza. Choć Ola nie zdaje sobie sprawy, że to opowiastka należąca do klasyki literatury dziecięcej, a jej umiejętności językowe nie pozwalają jeszcze cytować ponadczasowych słów: „Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł kot doktor: „Jak się masz, koteczku?””, to są powody dla których pokochała tę książkę, od pierwszego otworzenia:

                            - postać chorego kotka i kota doktora – Ola jest na etapie zachwytu kotami i są to jedyne zwierzęta, których nazwę obecnie potrafi wymówić;

                            - otoczenie kotka dobrze znane małej Oli – Ola jest jeszcze na tyle małą dziewczynką, że najbardziej lubi książki, pokazujące realny świat, który ją otacza. Książka zwiera barwne i sympatyczne ilustracje prostych przedmiotów codziennego użytku m.in. łóżko i kotek leżący na poduszce pod kocem, miseczka z łyżeczką, kiełbaski, szynki…;

                            - możliwość pokazania przez Olę, że rozumie o czym czytamy – Ola ma swoją ulubioną poduszkę i często przynosi, żeby pokazać jak kotek leży. Innym razem z kolei cieszy się, że ona też ma swoją miseczkę i łyżkę tak jak główny bohater. Zaś jej radości nie ma końca, gdy na talerzyku Oli jest mięso, tak jak u kotka;

                            - poczucie, że rodzice i dziadkowie też uwielbiają tą książkę – dzieci są dobrymi obserwatorami i znakomicie wyczuwają emocje. Już dawno zauważyłam, że Ola najbardziej lubi te bajki, które również my – czytający darzymy największą sympatią. Zaś „Chory kotek” jest dla naszej pokoleniowej rodziny wyjątkowy, przywołuje u wszystkich błogie wspomnienia dziecięcych lat i każdy na swój sposób potrafi o tym kotku opowiadać;

                            - inspiracja do zabawy – książeczka sprawia, że teraz jak tylko pojawia się postać kota doktora, to Ola pokazuje jak ona szła do doktora i jak doktor słuchał jej serduszka. Biegnie do innego pokoju po kosmetyczkę z lekami i kosmetykami, wyciąga elektroniczny termometr, przykłada do czoła, sprawdza wynik, po czym przechodzi do robienia zastrzyków. To obecnie jedna z tych zabaw Oli, którymi jest najbardziej zafascynowana;

                            - sytuacje, które mała Ola zna – m.in. odwiedziny kota doktora. I to powód, dla którego również ja – mama nigdy nie zapomnę przygody Oli z tą książką i będę zawsze ciepło wspominać. Ola od pierwszych miesięcy życia reagowała panicznym płaczem na wizytę u doktora. Znając jej temperament wydawało się, że ten stan rzeczy szybko się nie zmieni. Przed kolejną wizytą u doktora rozpoczęłyśmy przygodę z „Chorym kotkiem”. Choć nie miałam nadziei na poprawę sytuacji, to tłumaczyłam Oli jak tylko potrafiłam, co się wydarzyło w tej książeczce. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu i radości Ola odbyła kolejną wizytę u doktora wzorcowo. „Chory kotek” zdziałał cuda! I od tej pory stał się jej ulubioną pozycją książkową! A ja jeszcze bardziej uwierzyłam w magię wspólnego czytania książek i już nie mogę się doczekać, jak będziemy niebawem wspólnie rozmawiać o ponadczasowych mądrościach, które książki nam przekazują.

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                              Nasza ulubiona bajka klasyczna to Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków,
                              Piękna dziewczynka i wspierających ją siedmiu małych ludków.
                              „Lustereczko powiedź przecie,
                              Kto jest najpiękniejszy na świecie?”
                              To wypowiadane przez złą królową zdanie,
                              tkwi nam w pamięci niesłychanie.
                              Biedna Królewna Śnieżka słodkich siedmiu chłopaków poznała,
                              Którym pyszne obiadki gotowała i w pokoikach sprzątała.
                              zapamiętane do tej pory imiona tych maluchów,
                              Którzy swoją pracowitością wyrastali na zuchów.
                              Mędrek, Gburek, Apsik, Wesołek ,
                              Śpioszek, Gapcio i Nieśmiałek.
                              A oni Śnieżkę bardzo kochali,
                              Codziennie się wspierali.
                              Ale zła królowa podstępem Śnieżkę zwabiła,
                              , która zjeść zatrute jabłko Jej pozwoliła.
                              Smutek i płacz zaistniał w krasnoludkowej krainie,
                              Ale na miejscu był Królewicz i ich życie szczęśliwie płynie.
                              Teraz z córeczką ją czytamy,
                              pamiętam jak Babcia mi czytała -oo rany.
                              I choć tę bajkę niemal codziennie słyszały moje uszy,
                              To zawsze mnie ta bajka wzruszy.
                              Obecnie gdy czytam Królewnę Śnieżkę mojej Zosi,
                              Odrobina sentymentu się jak najbardziej prosi.
                              Łza się kręci w oku bez wątpienia,
                              to klasyka wśród bajek - nigdy jej wartość się nie zmienia.

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Konkurs „Retro bajki”. Wygraj 1 z 7 zestawów Bajeczek-Pioseneczek od wytwórni MT

                                Moje dziecko ma lat trzy
                                i o byciu księżniczką często śni
                                codziennie o księżniczkach czytamy
                                i już swoje ulubione mamy
                                Ariela to syrenka mała
                                mojej córce się bardzo spodobała
                                ma długie włosy, rybi ogon
                                Martynka chce tak jak ona pływać pod wodą
                                Znana jest jej też Śnieżka
                                co z siedmioma krasnoludkami mieszka
                                bardzo się przejmuje,
                                gdy czytam jak zatrute jabłko kosztuje.
                                O długich, złotych włosach moje dziecko marzy
                                chce być jak Roszpunka na wysokiej wierzy
                                O tych księżniczkach codziennie czytamy
                                ale bardzo chętnie jeszcze jakieś nowe poznamy.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X