Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jestem wściekła bo...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Jestem wściekła bo...

    Napisane przez laurunia20 Pokaż wiadomość
    Moje koleżanki mają poi jednym dziecku albo wogóle, dobrze planują to wszystko i w ten sposób mają czas dla siebie, ale im ZAZDROSZCZĘ, ja jestem nieszczęśliwa, bo mąż mnie zmusił szantażem do rodzenia!
    a ty znowu kłamiesz opanuj sie kobito , myślałam że juz ci sie znudziło to pisanie bzdur i kolorowanie rzeczywistości ale jednak nie

    przypominam ci ponownie twoja wypowiedź

    oto cytat co pisałas kiedyś :

    "My tez chcemy, abym juz rodzila, jak malutka bedzie miala 2 latka, ja mam 24 lata i tak szybko chce z dwoch powodow: jedno, poniewaz milo wspominam ciaze i porod, po prostu... moj organizm jest taki swtorzony do rodzenia dzieci.. a po drugie, wyrosniemy w pieluch i nigdy nie bede miala potem przerwy zawodowej, wyrabiam sie z dziecmi do 26-27 lat i w ten sposob, z ciaglascia ,kto wie.. jakies wysokie stanowisko w koncu szczegolnie, ze doswiadczenie mam
    "

    i przestań pieprzyć ciągle na każdym wątku że jesteś taka nieszczęśliwa bo masz dzieci bo aż sie przykro to czyta , współczuć dzieciom takiej matki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    jak ci tak źle to je oddaj do domu dziecka , bo może ktoś je adoptuje i bedzie najszczęśliwszy na świecie, bo posiadanie takiej matki co co chwila jęczy jaka to jest nieszczęśliwa bo ma dwójke zdrowych dzieci to raczej jest koszmar
    Last edited by kala8; 09-05-2011, 09:35.
    Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Jestem wściekła bo...

      heeej Mamusie!

      wpadłam do Was na chwilkę, ale dziś nie będę narzekać,a wręcz przeciwnie. Mam dziś bardzo dobry dzień. może to dlatego,że jestem wypoczęta. Dziś wszystko widzę w innych barwach.
      Moja Kruszynka śpi sobie, spała już jak wróciłam z uczelni, więc miałam jeszcze chwilkę,żeby odsapnąć.
      Mam nadzieje,że i Wy dzisiaj w lepszych nastrojach. Życzę Wam i sobie wielu takich pozytywnych dni i żeby nasze macierzyństwo układało się jak najlepiej!

      Skomentuj


        #33
        Odp: Jestem wściekła bo...

        do lauruni
        oto cytat co ta dziewucha do mnie napisała na priv :

        "MAM PRAWO PISAĆ, MAM DEPRESJĘ POPORODOWĄ, A TY NIE WYRAŻAJ SIĘ TAK W STOSUNKU DO MNIE!!!! GLUPIA, GLUPIA, JAKA TY GLUPIUTKAAAAA, NIKT CIEBIE NIE CHCE, BIEDNA GLUPIUTKA"

        to ciebie nikt nie chce nie tylko tu na forum , ale też na innych forach i pewnie w życiu prywatnym też nie , bo chyba masz jakieś poważne problemy psychiczne

        i to ty do mnie nie pisz bo jesteś żałosna i śmieszna (jak ci już odpisałm na priv) i wybierz sie do lekarza może ci coś pomoże a może nie
        Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



        Skomentuj


          #34
          Odp: Jestem wściekła bo...

          A ja już czuję, że odżywać zaczynam po zimie właśnie wróciłyśmy z rowerku i z placu zabaw. Ola zmęczona i szczęśliwa i ja również Uwielbiam takie dniW takich momentach człowiek naprawdę zdaje sobie sprawę dlaczego dzieci tyle szczęścia dają


          Skomentuj


            #35
            Odp: Jestem wściekła bo...

            kala8 chyba wszystkim jest to wiadome,ze Pani L. ma nierówno pod sufitem,więc trza ją zlać jak wodę w klozecie.
            polecam wizytę u psychologa- psychiatry i również wspólczuje dzieciom takiej matki
            FROCH

            Skomentuj


              #36
              Odp: Jestem wściekła bo...

              Napisane przez Miss Pokaż wiadomość
              kala8 chyba wszystkim jest to wiadome,ze Pani L. ma nierówno pod sufitem,więc trza ją zlać jak wodę w klozecie.
              polecam wizytę u psychologa- psychiatry i również wspólczuje dzieciom takiej matki
              dzięki tylko czasami nie moge sie powstrzymać jak widzę te bzdury i poprostu żal dzieci jeśli wogóle je ma
              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



              Skomentuj


                #37
                Odp: Jestem wściekła bo...

                Napisane przez szatynkaX83X Pokaż wiadomość
                A ja już czuję, że odżywać zaczynam po zimie właśnie wróciłyśmy z rowerku i z placu zabaw. Ola zmęczona i szczęśliwa i ja również Uwielbiam takie dniW takich momentach człowiek naprawdę zdaje sobie sprawę dlaczego dzieci tyle szczęścia dają
                Ja również dziś czuje że żyje nic specjalnego ale ciepła pogoda dzieci grzeczniutkie i cały dzień na dworku! Takich dni chce więcej!
                Adaś ur.09.2008.
                Michałek
                [Iur.02.2011 o [/I]

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Jestem wściekła bo...

                  Ja dziś od 7:10 do 20:20 nie miałam nawet minuty oddechu od obecności dzieci, ale w dzień 1 synek spał 2 godz, a wieczorem drugi zasnął już o 19:00, więc miałam okazję nacieszyć się bezpośrednim kontaktem tylko w obecnosci jednego dziecka-fajne odmienne uczucie dziś spędziliśmy cały czas na dworze- jestem opalona jak po turnusie wczasowym Uwielbiam ciepłe dni i wyjście z 4 ścian.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Jestem wściekła bo...

                    hmmm, ja nie rozumiem po co niektórzy w ogóle wchodzą na forum i psują innym nerwy. Wypisują jakieś głupoty,ale nie ma się co denerwować, moje drogie Forumowiczki!

                    Moja Igusia przytuliła się do mojej nóżki i zasnęła.Jest taka słodka. Nie mogę się na nią patrzeć.Mam nadzieje,że jutro też będzie taki fajny dzień i wpadnę do Was, ale by znów podzielić się tym jak fajnie się układa, a nie narzekać! :]

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Jestem wściekła bo...

                      Napisane przez Myssia Pokaż wiadomość
                      hmmm, ja nie rozumiem po co niektórzy w ogóle wchodzą na forum i psują innym nerwy. Wypisują jakieś głupoty,ale nie ma się co denerwować, moje drogie Forumowiczki!

                      Moja Igusia przytuliła się do mojej nóżki i zasnęła.Jest taka słodka. Nie mogę się na nią patrzeć.Mam nadzieje,że jutro też będzie taki fajny dzień i wpadnę do Was, ale by znów podzielić się tym jak fajnie się układa, a nie narzekać! :]
                      zgadzam się


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Jestem wściekła bo...

                        A czy zamieniłabym swoją rolę? pewnie! 10 razy. Gdyby chociaż jedna osobą powiedziała mi, że dziecko to też jest mnóstwo nerwów, obowiązków, wieczne siedzenie w domu, to bardziej bym się zastanowiła. Po prostu musiałabym dojrzeć do roli matki. Jednak nie ma czego żałować; kochamy swoje dziecko i nie wyobrażam sobie,że miałoby jej nie być. Jak nie ma jej w domu, to jest mi tutaj tak pusto i czuję się nieswojo.. ale nieswojo chyba też z tego względu, że nagle mam dużo czasu, nie słyszę płaczów, krzyków..

                        a wcześniej pisałaś to. a teraz udajesz, żeby mi zrobić na przekór... to Wy kłamiecie nie ja, hahaha, ale nie będę już w dyskusje się wdawać, bo nie będę się zniżać do Waszego poziomu, jestem za dobra dla Was!!!










                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Jestem wściekła bo...

                          Do lauruni, kali i innych....

                          Na prawdę chcecie przerabiać ten temat jeszcze raz ??
                          Zapaskudziłyście już niejeden watek tymi samymi postami. Przenieście się na priv.
                          Julek: 10/3/2008

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Jestem wściekła bo...

                            Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                            Do lauruni, kali i innych....

                            Na prawdę chcecie przerabiać ten temat jeszcze raz ??
                            Zapaskudziłyście już niejeden watek tymi samymi postami. Przenieście się na priv.
                            nie wiem o co ci chodzi to nie ja kłamię i mieszam, ja pisałam na temat i nie miałam zamiaru jak to powiedziałaś "paskudzić" wątku,
                            ale nie bardzo mogę przejśc obojetnie wobec kolejnego wpisu lauruni w którym jęczy jak to jej źle bo ma dwoje zdrowych dzieci, może dlatego że ja na swoje dzieci czekałam bardzo długo, pierwsze jak już pisałam adoptowaliśmy a drugie urodziłam po 13 latch małżeństwa kiedy już nawet na nie nie czekałam bo starciłam nadzieje

                            więc mnie poprostu takie brednie dotykają, jak tego nie rozumiesz to trudno

                            a z laurunią bardzo wiele osób miało konflikty na tym forum nie tylko ja, jakbyś nie zauważyła

                            no i na tym kończę
                            Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Jestem wściekła bo...

                              Dziewczyny, ale po co tutaj się kłócić? nie po to jest forum,żeby tutaj sobie naubliżać, nawymyślać.
                              Wy wiecie jaka jest pani L. Ja na szczęście nie miałam z nią styczności i nawet nie mam zamiaru odpisywać na jej głupiego posta. Ja coś udaje?? Ona nie rozumie,że jestem tylko człowiekiem i jak każdy mam dobre i złe dni. Mam prawo mieć dosyć.
                              Jakoś Wy mnie nie potępiłyście.Wręcz przeciwnie. A ktoś kto nadaje i narzeka najwięcej będzie mi pisać,że ja coś udaje. I chwali się tu Bóg wie jakim poziomem. Pfff, śmieszne.

                              dlatego nie martwmy się i nie reagujmy. Nie po to jest to forum.
                              Miłego dnia.

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Jestem wściekła bo...

                                Napisane przez kala8 Pokaż wiadomość
                                nie wiem o co ci chodzi to nie ja kłamię i mieszam, ja pisałam na temat i nie miałam zamiaru jak to powiedziałaś "paskudzić" wątku,
                                ale nie bardzo mogę przejśc obojetnie wobec kolejnego wpisu lauruni w którym jęczy jak to jej źle bo ma dwoje zdrowych dzieci, może dlatego że ja na swoje dzieci czekałam bardzo długo, pierwsze jak już pisałam adoptowaliśmy a drugie urodziłam po 13 latch małżeństwa kiedy już nawet na nie nie czekałam bo starciłam nadzieje

                                więc mnie poprostu takie brednie dotykają, jak tego nie rozumiesz to trudno

                                a z laurunią bardzo wiele osób miało konflikty na tym forum nie tylko ja, jakbyś nie zauważyła

                                no i na tym kończę
                                kala zauważyłam, jestem w temacie, bo zostałam zmuszona jakiś czas temu do przeczytania niejednego wątku. Więc wiem co jest grane i proszę nie tylko Ciebie ale i inne dziewczyny byście nie reagowały na każdy post użytkowniczki laurunia20, jeśli macie jakieś obiekcje w stosunku do tej osoby kontaktujcie się prywatnie.
                                Gdzie się nie pojawi tam zaraz są tego typu posty, myślę, że nie ma sensu ciągnąć tego w nieskończoność i lekceważenie przyniesie większy efekt niż taka pyskówka, a nie każdy tutaj wie o co chodzi.
                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X