Wygląda mi to na próbę sił! Nie możecie mu teraz popuścić. Konsekwentnie trzeba zabraniać, ale i tłumaczyć dlaczego tak nie wolno się zachowywać. Powodzenia!
Ignorować można, ale nie stale. Dobrze, żeby udało ci się znaleźć przyczynę. Zobacz co go do tego skłania? Czy są to napady ot tak sobie, czy wynikają w jakiś konkretnych sytuacjach?
Witam niewiem czy był tu taki temat poruszany bo jestem tutej od niedawna,ale mam pytanko jak sobie radzicie z małym złośnikem jeśli oczywiście takie macie?
Witam, wyrażanie złości oraz wymuszenie poprzez płacz, krzyk, tupanie nogą, uderzanie rękami o podłogę u dzieci, które nie potrafią w inny sposób wyrazić swoich emocji jest naturalną reakcją. Występuje zazwyczaj gdy potrzeby lub dążenia dziecka nie są zaspokojone, dlatego ważne jest by nauczyć dziecko radzenia sobie z uczuciem złości i przeżywania go w sposób kontrolowany i uznawany społecznie.
Pierwsze działanie , które mogę zaproponować to obserwacja dziecka by móc ustalić jakie sytuacje skłaniają dziecko do wybuchów złości, histerii w celu złagodzenia lub wyeliminowania ich poprzez odwrócenie uwagi dziecka od bodźca , który wywołuje negatywne emocje.
Jeśli jednak dojdzie do napadu złości pozwólmy dziecku uspokoić się. W sytuacji gdy zachowanie dziecka nie zagraża jego zdrowiu lub innym nie reagujemy , zaś jeśli zachowania dziecka są niebezpieczne przytrzymujemy je i czekamy aż emocje opadną. Należy mówić do dziecka w sposób zrozumiały i spokojny. Można również pozostawić dziecko samo w bezpiecznym miejscu tak by mogło się uspokoić i przemyśleć swoje zachowanie.
Ważne jest również ustalenie z dzieckiem zasad i reguł postępowania oraz konsekwencji związanych z niewłaściwym zachowaniem. Taką rozmowę możemy prowadzić dopiero w momencie gdy dziecko osiągnie równowagę emocjonalną. Istotne jest by odbywała się ona w atmosferze, która sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i akceptacji. Należy uświadomić dziecku, że ma prawo wyrażać emocje i w jaki sposób można rozładować złość np. poprzez gniecenie kartki, szarpanie kartki, rysowanie swojej złości, podejmowanie aktywności fizycznej, gniecenie plasteliny lub foli bąbelkowej. Można też przedstawić sposoby na wyciszenie i relaksację. Proponuję takie formy relaksacji jak: słuchanie muzyki np. klasycznej, liczenie w myślach do 10, wykonanie 10 głębokich oddechów, ćwiczenia relaksacyjne, wykonywanie ulubionych czynności. Myślę, że najłatwiejszym w zastosowaniu w różnych miejscach i sytuacjach ale zarazem bardzo efektywnym sposobem jest wykonanie 10 oddechów lub liczenie do 10.
Gdy już dziecko jest świadome zasad postępowania oraz konsekwencji rodzic powinien wyciągać konsekwencje stanowczo i nie być uległym jednak należy pamiętać by oceniać złe zachowanie a nie uczucia dziecka i chwalić je za dobre zachowania lub zmianę złych nawyków na dobre. By móc dowiedzieć się w jaki sposób prowadzić skuteczną konwersację z dzieckiem by osiągnąć zamierzony skutek polecam książke „ Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.” Adele Faber, Elaine Mazlish rozdział 1 – Jak pomóc dzieciom, by radziły sobie z własnymi uczuciami? oraz „Wychowanie bez porażek „ Thomas Gordon, str.225-232.
Skomentuj